Skocz do zawartości

Zakładanie baniaka 430l i prośba o pomoc/rady


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam szanowne grono akwarystów.


Postanowiłem założyć drugi zbiornik z Malawi. Pierwszy który posiadam to 240l roślinny/ogólny.


Zakupiłem akwarium używane firmy Akvastabli - duński producent w oprawie ramowej(alum) z szafką na stelażach (alum) z nogami ( po środku dodatkowe dwie) o wymiarach zewn. 130x55x60. Jakie moje było zaskoczenie gdy akwarium dotarło i okazało się że dno w nim nie jest niczym podparte a całość opiera się na zasadzie rama na ramę, a cała szyba jest wisząca.

Szperałem po internecie ale jakoś nie udało mi się znaleźć info na temat takiego wykonania i jak takie dno można obciążyć. Wszystko jest oryginał i nie ma miejsca nawet jakby się chciało dołożyć podstawę pod tą szybę dolną ( przerobić całą szafkę z ramą by trzeba by było z dopasowaną na milimetry płytą -opcja nie opłacalna). Grubości szkła dna nie znam bo ciężko to jakoś sensownie pomierzyć , chyba że zrobiła to firma z szkła hartowanego/antywłamaniowego ?


Zatem może ktoś spotkał się z takim lub podobnym akwarium, rozumie obłożyć to tylko piaskiem jak do ogólnego ale + skałki robi to niezły ciężar jak na nie podpartą niczym szybę ( prócz ramy na całej powierzchni rzecz jasna podpartej w 6 punktach).


W akwarium dołożyłem dodatkową warstwę silikonu ( akwarystyczny soudal) + zalane jest w piwnicy samą wodą pod gorę ( nie cieknie i się trzyma 2 tyg.).


Teraz kolejno chciałbym zrobić to akwarium by naprawdę cieszyło oko. Filtr zewnętrzny Dupla przelewowy (biolog) + wkłady na gąbkę ( coś ala sump) posiadam , do tego dokupię drugi cichy biolog zewnętrzny,

Grzałkę też Dupla przewodowa ( kabelki po dnie puszczone) z cyfrowym reg. temp. posiadam.


Chodzi mi o wystrój ile kg. piasku potrzeba na takie dno + ile teoretycznie kg. kamyków trzeba by zbudować groty + by to wyglądało. Jakie kamyki najbardziej są polecane ?


Jeżeli chodzi o obsadę szczerze przyznam się nie miałem do czynienia z tymi rybami zatem zdam się na wasze wypowiedzi. Chciałbym 2 max 3 gatunki które cieszą oko swoimi barwami. Oraz w jakiej ilości można zarybić taki zbiornik.


Pozdrawiam i dziękuje bardzo za podpowiedzi z góry

Krzysiek


Ps. Załęcze kilka fotek jak to wygląda.

post-14335-14695715477723_thumb.jpg

post-14335-14695715482257_thumb.jpg

post-14335-14695715486413_thumb.jpg

post-14335-14695715490699_thumb.jpg

Opublikowano

Witaj

Ładne to twoje akwarium, taki sam zbiornik na takim samym stelażu stoi u mojego znajomego zalane i z piachem. Myślę że nie musisz się obawiać bo wygląda to na dobrą robotę. Jeżeli chodzi o (wiszącą szybę) to mam to samo w moim zbiorniku który ma 2 metry i nic się nie dzieje.

Opublikowano

dzięki bardzo za tą odpowiedź, akwarium z tego co mi wiadomo było zasypane ok 15cm żwiru. Z ciekawości ile kg kamyków + piasek w swoim masz oraz jak gruba szyba o jakich wymiarach. Akwarium można powiedzieć że kupiłem w bardzo dobrej okazji od kogoś co się kompletnie na tym nie zna. Akwarium + szafka + filtr eihem + filtr zew. drugi Dupla + butla CO2 reduktor sztuk 2, licznik babli dyfuzor zewnętrzny do CO2 + elektro zawór + komputer do ph + grzałka 300 w kablowa z zewnętrznym termometrem co nią steruje + węże, i cała reszta + lampy odblysnikowe ala hqi _ wszystko firmowe z Dupla za zawrotną cenę 380 zł ;)

Opublikowano

Super zestaw, możesz zaczynać zabawę w Malawi. Moje akwarium ma dno 200x50 cm szyba 12 lub 13. Fachowiec który wklejał szyby ważył 120 kg chodził po dnie mojego zbiornika aby wygnieść silikon, nie obawiam się o pęknięcie. Piasku mam niewiele gdyż na dnie leży ruszt a kamloty to puste moduły. Polecam poczytać o modułach na forum.

pozdrawiam

http://www.akwarystyczny24.pl/kalkulator-podloza-do-akwarium.html?aquatype=1&calctype=1

Opublikowano

Heh i jakie to proste jak rozjaśni dobra duszka o co chodzi, poczytam poczytam na pewno.

Nie spieszy mi się z postawieniem tego na silę na już, gdyż póki co roślinny baniaczek też oko cieszy. Chcę złożyć akwa tak by wyglądało a nie wymagało nieustannych poprawek.

Co do osprzętu co2 + drugi filtr Eheim Classic 2017 podłączony do Malawi odpada za to roślinki go z chęcią zaadoptowały :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam ponownie.

Test szczelności akwarium ukończony, dziś zmierzyłem szybki, 8mm boki oraz 15(albo 16) mm dno.

Pytanie zatem czy przy dnie 15mm ( nie zbrojona bo siateczki nie widać) można ją obciążyć ~50kg kamyków ( na styropianie 2cm na całości) oraz ~ 45-50kg piasku).

Do tego dochodzi lub jak kto woli odchodzi ciężar w postaci tła z 3cm styropianu zrobionego na bazie pianki i cx5 ( które powstaje powoli jak jest czas)


Zastanawiam się coraz bardziej nad 2 opcjami by spać spokojnie. Albo zepsuć trochę wygląd i wstawić między ramkę i akwa płytę wiórową wodoszczelną z frezowanymi bokami pod ramkę tak by szyba była z 2mm od płyty i na to piankę podłogową pod panele 3-4mm ( +dodatkowa podpórka z reg. wysokością środkiem), lub sprzedać akwarium i kupić ciut większe klejone z stolikiem.


Co byście doradzili lub czy można mieć spokojny sen przy szybie 15mm z obciążeniem ok. 100kg + woda.


Edit płyta dorobiona pod spód z perii wodoodpornej ( płyta jak i obróbka za darmo w swoim warsztacie stolarskim). Teraz jej tylko wykończenie i wstawienie pianki 2mm między szkło a płytę. Zatem akwa jest teraz ramowe z "podpartym dnem)


I pytanie drugie ( przepraszam za jakość foto) czy zbyt chaotycznie kamole ułożone jak na pierwszy raz , albo wszystko do poprawki.


Pozdrawiam

Krzysiek

post-14335-14695715590951_thumb.jpg

post-14335-14695715595659_thumb.jpg

post-14335-14695715599677_thumb.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.