Skocz do zawartości

zmiana tangi 600 l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jaki MIX a ja już miałem tak poukładane:( teraz do rana bede siedział myśląc że mając taki zbiornik moge popełnić błąd za pierwszym razem


Znalazłem ACEI ngara czy one krzyżują się z niebieskimi

Opublikowano
Znalazłem ACEI ngara czy one krzyżują się z niebieskimi

Nie powinno się ich trzymać razem.

Wersja 4 gatunkowa z rybami ogólnodostępnymi:

P. saulosi 2-3 x 5

M. cyaneorhabdos "maingano" 1 x 3

P. sp. acei 1 x 3

I. sprengerae 2-3 x 5


Tą obsadę troszkę bym zmienił. Zamiast I. sprengerae dołożyłbym Mertiaclima sp zebra Maison Reef lub Luwino reef. Choć w drugim przypadku będzie trudno.

Mała uwaga do Ciebie kolego P acei to ryba stadana powinieneś trzymać ja w większej liczbie samic a i dwa samce spokojnie powinny sobie dać radę. Przynajmniej u mnie to się sprawdziło.

Proponuje

P sp acei 2+6/7

M maingano 1+4

P saulosi 2/3+5/6

M maison Reef 1+4

  • Dziękuję 1
Opublikowano

P sp acei 2+6/7

M maingano 1+4

P saulosi 2/3+5/6

M maison Reef 1+4


i tego bede sie trzymał ten ostatni jest super znalazłem już dostawcę wszystkich gatunków proszę tylko o informacje o tym ostatnim

Opublikowano
P sp acei 2+6/7

M maingano 1+4

P saulosi 2/3+5/6

M maison Reef 1+4


i tego bede sie trzymał ten ostatni jest super znalazłem już dostawcę wszystkich gatunków proszę tylko o informacje o tym ostatnim



Pisales, ze chcialbys kolorowo, a w tej obsadzie bedzie dominowal kolor niebieski;)

Nie chcialbym Ci ze duzo mieszac ale osobiscie "zwykle"acei wymienilbym na "ngara", a zamiast maison reef , dalbym Pseudotropheus wiliamsi"blue lips".

Opublikowano

spokojnie mam jeszcze przynajmniej tydzień biore też

Pseudotropheus sp. elongatus spot i acei ngara zamiast acei jakby tu powiedziec tradycyjnej podobno jest mniejsza wiec bedzie wiecej czarnego niestety z tangi trudno sie wyleczyć za bardzo kolorowo jak na pierwszy krok w malawi. Co do M maison Reef to mu nie odpuszcze. teraz jakbym skladał zamowienie na młode to biore


13 szt acei ngara

8 szt M maingano

20 szt P saulosi

10 szt M maison Reef

10 szt Pseudotropheus sp. elongatus spot


i co z tego wyjdzie za pół roku to zobaczymy, nadwyżki sprzedam ale stawiam cały czas na saulosi tylko nic nie wiem o maison Reef

Opublikowano

P acei Ngara nie jest mniejsza od P acei


Pisales, ze chcialbys kolorowo, a w tej obsadzie bedzie dominowal kolor niebieski

No tak błękitny i granatowy to niebieski. Wnaszym biotopie raczej ciężko o inne kolory niż te pochodzenia żółtego i niebieskiego.

zamiast maison reef , dalbym Pseudotropheus wiliamsi"blue lips".

A zamiana maisona na wiliamsi to według mnie zła zamiana. Przede wszystkim Wiliamsi jest za duży do tego zbiornika bo osiąga rozmiar do 20cm przynajmniej u mnie takowy pływał.

Acei błękitny pływa w toni czyli górnych partiach wody


1_Pseudotropheus_sp_acei_Luwala_Reef.JPG


Saulosi samiczki pomarańczowe co już nada kolor zbiornikowi + samczyk niebieski w czarne pasy.


galeria-11354.jpg

1_saulosi1.jpg


Maingano poziome czrarne pasy

1_DSC_0778.JPG


Maison biel finezja i samiczka która dostarczy kolor brązowano-szary

1_chilumba.jpg


1_M_sp_zebra_chilumba_Maison_Reef-_samiczka.JPG


Ps

Do tego postu w celach poglądowych wykorzystałem zdjęcia kolegów Padidar, Bigb, Jack jeżeli ktoś się nie zgadza to usunę te zdjęcia i przepraszam

Opublikowano

juz wiem ze Metriaclima sp. Zebra Chilumba (Maison Reef) dorasta do 18 cm i jest agresywny czy to prawda ktoś ma doświadczenia z tą rybą nie chciałbym takiego bydlaka z saulosi

Opublikowano

Meszek, nie musisz mi tlumaczyc odcieni koloru niebieskiego jak i w jakich kolorach wystepuja ryby w j.Malawi.

Wiem rowniez jak wygladaja w/w ryby.

Co do wielkosci P.williamsi, jezeli jest tak jak mowisz to moze powinniens sprawdzic w Bazie jaka podaje wielkosc i ja zmienic, bo jest tam do 11cm.

Opublikowano

Kolego Brazylia nie miałem nic złego na myśli. Ale jak wiesz jakie kolory dominują w naszym biotopie to po co napisałeś że przeważa kolor niebieski.

A po za tym jeżeli dobrze wiesz jak wyglądają dane ryby to dobrze powinieneś wiedzieć jak duży rośnie wiliamsi. A dobrze wiesz że baza ryb jest do poprawy. Było o tym dużo na forum.


M maison Reef czy rośnie do 18cm? ktoś gdzieś napisał że posiadał takiego osobnika. Osobiście oglądam Maisony od 3 lat i nie zauważyłem takiego wzrostu u tej ryby. Zaobserwowałem że 3-4 letnia ryba rośnie do 14-15cm max. Mam przykład na rybce bardzo podobnej tj M Luwino Reef, też ktoś napisał że rośnie do 17-18cm. Mój samczyk ma jakieś 4 lata i wymiar jego to 14cm. Co do agresywyności tych pysi to też jest różnie nie zaobserwowałem dużej agresji u maisona. Natomiast mój samczyk Luwino Reef to zawadiaka a u kolegi Hariego był spokojny.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.