Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widząc szafkę to jak masz możliwość to dokręć po płycie 12 czy 18 do ścianek działowych w szafce... Tych 2 po środku, z lewej strony jedynie będziesz musiał przyciąć półkę a z prawej i tak Ci kubeł się zmieści. Może trochę przesadzam ale to będzie minimum pracy a na pewno będziesz spał spokojniej.

Kwestia ile kamboli masz zamiar sypać;)

Opublikowano
jak masz stabiną podstawe to wg mnie bedzie zupełnie bezpiecznie. Masz 5 sztywnych podstaw i postawisz tam zaledwie 250-300kg...

Jesli byś nie czuł że całość jest mega stabilna to możesz przymocować blat kątownikami do sciany (po zalaniu akwarium!). Wtedy tego nic nie ruszy.



A czy wzmacnianie szafki w środku takimi wspornikami lub tego typu http://www.akcesoria.meble.pl/p55796,wspornik-polki-l120-metaltworzywo-bez-2-sztuki.html daje jej jakaś dodatkową większą stabilność ?


Widząc szafkę to jak masz możliwość to dokręć po płycie 12 czy 18 do ścianek działowych w szafce... Tych 2 po środku, z lewej strony jedynie będziesz musiał przyciąć półkę a z prawej i tak Ci kubeł się zmieści. Może trochę przesadzam ale to będzie minimum pracy a na pewno będziesz spał spokojniej.

Kwestia ile kamboli masz zamiar sypać;)



No jakieś wzmocnienia zastosuję ale nie wiem czy wspornikami jak wyżej czy własnie takimi płytami dodatkowymi w środku. Co do kamieni myślę że ok 50 kg.





[102] Malawi

Opublikowano
A czy wzmacnianie szafki w środku takimi wspornikami lub tego typu http://www.akcesoria.meble.pl/p55796...-2-sztuki.html daje jej jakaś dodatkową większą stabilność ?

oczywiscie ze daje. ale pamietaj, że całosc juz i tak jest sztywna dzieki tylnej sciance. Wiec wzmacniaj tylko nieprzesadź :)


Ja bym zrobił tak:

- przykrecił nowy blat do starej szafki od dołu 6 śrubami

- przykrecił szafkę do podłogi 2-3 śrubami z kołkami rozporowymi

- zrobił akwarium, zalał je

- przykrecił nowy blat 2 kątownikami do ściany z lewej i prawej strony.


Jesli przy przykręcaniu zostaną zachowane poziomy i piony (poziomica!) to taka konstrukcja uniesie pewnie i tonę.

Opublikowano
oczywiscie ze daje. ale pamietaj, że całosc juz i tak jest sztywna dzieki tylnej sciance. Wiec wzmacniaj tylko nieprzesadź :)


Ja bym zrobił tak:

- przykrecił nowy blat do starej szafki od dołu 6 śrubami

- przykrecił szafkę do podłogi 2-3 śrubami z kołkami rozporowymi

- zrobił akwarium, zalał je

- przykrecił nowy blat 2 kątownikami do ściany z lewej i prawej strony.


Jesli przy przykręcaniu zostaną zachowane poziomy i piony (poziomica!) to taka konstrukcja uniesie pewnie i tonę.




No to już wiem jak wzmocnie szafkę od środka :) Blat też przykręcę śrubami , jeśli będzie potrzeba to i użyje kątowników. Całość do podłogi w sumie nie jest złym pomysłem musiałbym się przebić przez panele ,ale to nie problem tylko wtedy już akwa musiało by w tym miejscu stać na stałe już.Byłem już dziś po szafkę pod to 102 w pon zaczynam działać z przeniesieniem na nie akwa z pyskami zaś za wzmocnienie tej o której mowa i zaś kompletowaniu sprzętu jak i samego akwa w którym będzie malawi :)






[102] Malawi

Opublikowano

akwaria sie nie przenosi. :) jest za ciezkie. Ja raz w zyciu przenosiłem akwarium. I było to tylko 120l. przenoszenia wiekszego sobie nie wyobrażam :)


W przypadku jesli bys miał zabrac szafke z tego miejsca to 3 dziurki wywiercone wiertłem do drewna łatwo zamaskujesz.

Opublikowano

HEHE nie no akwa raczej stanie w tym miejscu co stoi to ( najlepszy punkt widokowy w moim pokoju) ewentualnie o jakieś 20cm w lewo przestawię by od okna wstawić szafę, bo teraz jest za mało miejsca ) i tak by już zostało więc raczej zadziałam z montowaniem jej do podłogi ;)




[102] Malawi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.