Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
A jak czyscicie od wewnątrz ja karta kredytową i mam strasznie porysowana szybę choć jadę tą karta z góry na dół to i tak ten piasek się tam j

akoś dostanie



Ja szybę od wewnątrz szybę czyszczę czyścikiem magnetycznym, który daje sobie radę bez problemu i ingerencji rąk w wodę. Nigdy wcześniej nie miałem tak zabrudzonej szyby że musiałem ją czymkolwiek skrobać. Wystarczy systematycznie dbać o czystość akwarium.


Pozdrawiam,

KD

Opublikowano

Pewnie dlatego, że nie złota, a tak na poważnie, to PRZEZ te karty, czyściki magnetyczne i inne wynalazki musiałem swoją trzysetkę przerobić na sumpa. Z drugiej strony DZIĘKI tym kartom posiadam dwa razy większy zbiornik. Teraz czyszczę gąbką do garów. Z jednej str taka trochę ostra, druga delikatna. Przy piasku czyszczę paluchami. Można wyczuć drobinki piasku.

Opublikowano

Ja właśnie dokładnie tak samo czyszczę gąbką do garów i dobrze jest. Mi nie przeszkadza to, ze muszę włożyć rękę do wody bo przy okazji piasek przemieszam żeby się oczyścił.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Ja nieraz czyszczę czyścikiem ale rzadko nie widzę żadnej różnicy mam taki czyścik na długim kiju. Trzeba tylko uważać aby się drobinki piasku nie dostały pod spód bo włosy się jeżą trochę na głowie:-) podczas przesuwania po szybie. Glonojad też musi mieć co jeść.Pozdrawiam

Opublikowano

Wewnątrz czyszczę zwykłą gąbką do mycia ciała :) nową oczywiście oraz z kątków szczoteczką do zębów twardą - też oczywiście nie używaną. Kupiłam też czyścik magnetyczny ale to była totalna strata pieniędzy... Nie używam go w ogóle, a podczas użycia mi "podskakuje" i nie doczyszcza.

Opublikowano

A ja polecam przetrzeć szybę od wewnątrz raz tak na trzy - cztery dni zwykłym, papierowym ręcznikiem kuchennym. Przecierając, zanim zrobi się zielony osad z glonów, zapobiegasz w ogóle ich powstaniu i spokój, nie trzeba nic skrobać :)

Opublikowano
A ja polecam przetrzeć szybę od wewnątrz raz tak na trzy - cztery dni zwykłym, papierowym ręcznikiem kuchennym. Przecierając, zanim zrobi się zielony osad z glonów, zapobiegasz w ogóle ich powstaniu i spokój, nie trzeba nic skrobać :)


przeciez pourywane farfocle beda zaraz pływac...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.