Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bardzo się cieszę, że tak Ci wyszło (zresztą bardzo ładnie) - dla niewtajemniczonych - copadichromis azureus w pełnej krasie.

Widzę, że masz jeszcze jedno fajne zdjęcie ryby z naszej listy. Mógłbyś się jeszcze raz "pomylić"?;)


Na harisimi zawsze można liczyć - mam co trawić do wieczora - dla naszej listy wielki krok do przodu.


Panie i Panowie - zgłaszajcie nowe propozycje, zwłaszcza wyraźnie deficytowych ryb "A" (w skrócie - do akwa 150 lub 160cm, spełniających dwa z trzech kryteriów: ryby stadne, o pewnej wielosamcowości, z ładnymi samicami).


Uwagi dla zagubionych w wątku: instrukcja w pierwszym poście, najbliższa aktualizacja listy naszych rybek - dziś późnym wieczorem.

--



Post harisimi sam w sobie popularyzuje non-mbunę.


Cel wątku - obsada non-mbunowa maksymalnie 3-gatunkowa:


ryba A – gatunek non-mbuna nieagresywny, nieterytorialny, najlepiej o zachowaniach stadnych, w układzie wielosamcowym z przynajmniej średnio ładnymi samicami lub w układzie jednosamcowym z naprawdę ładnymi samicami.

ryba B – gatunek non-mbuna z jednym superładnym samcem z minimalnym dla jego potrzeb haremem (niekoniecznie ślicznych samic), z umiarkowana agresją międzygatunkową występującą jedynie w okresie tarła

ryba C – akcent kolorystyczny żółty lub czerwony

Chciałbym, żebyśmy wybrali po kilka propozycji ryb A, B i C, co da nam kilkanaście kombinacji obsad. Zakładam, że charakter będzie nadawał zbiornikowi głównie gatunek A, więc jego obecność jest w naszych obsadach obowiązkowa.


To był prawie cytat - dla „nakierowania na cel”

W akwarium, które ma popularyzować non-mbunę, jedynymi brzydkimi rybami mogą być samice ryby B i od ciężkiej biedy 1 lub 2 samice ryby C.

Czułem, że będziemy mieli problem głównie z kluczową dla koncepcji rybą A.


Stan naszej listy na noc 20/21 kwietnia (w nawiasie dieta i maksymalny rozmiar wg BTN) – po myślniku aktualny status danej ryby


Ryba A:


1/ lethrinops red cap (mięsożerny, 11cm) – prawie pewniak, potrzebne potwierdzenie od posiadacza

2/ lethrinops marginatus (mięsożerny, 11cm) – pewniak („przetrenowany” przez Krzyśka S z copadichromis azureus)

3/ lethrinops albus (mięsożerny, 13cm) – ? (być może akwa 2-gatunkowe)

4/ placidochromis phenochilus white lips Mdoka (mięsożerny, 17cm) – ? (być może akwa 2-gatunkowe i w mniejszej liczbie)

5/ placidochromis elektra (wszystkożerny (bezkręgowce, glony), 17cm) – ? (musimy znaleźć wariant spełniający dwie z trzech cech – „stadność”, wielosamcowość, ładne samice)

6/, 7/ … ???

copadichromis borleyi „Mbenji” – nie pasuje do koncepcji (nie wiem czy stadny, niepewna wielosamcowość)

protomelas sp.spilonotus Tanzania – nie pasuje do koncepcji (niepewna wielosamcowość, brzydkie samice)


Ryba B:


1/ sciaenochromis fryeri (mięsożerny,16cm) – pewniak 1+3/5 (mądrość zbiorowa wątku monograficznego w dziale „chów pyszczaków”

2/ protomelas sp.”steveni taiwan” (wszystkożerny,16cm) – pewniak (mądrość zbiorowa wątku monograficznego w dziale „chów pyszczaków”

3/ copadichromis azureus (mięsożerny, 16cm) – pewniak 1+3 („przetrenowany” przez Krzyśka S z lethrinops marginatus)

4/ protomelas fenestratus (wszystkożerny (bezkręgowce), 15cm) – prawie pewniak (rekomendacja harisimi), dodatkowo niezbyt brzydkie samice, potrzebne potwierdzenie od posiadacza (dające domniemanie braku agresji w stosunku do spokojnych ryb)

5/ otopharynx lithobates (mięsożerny, odchody ryb, 16cm) – prawie pewniak (rekomendacja harisimi), mi też się bardzo podoba, potrzebne potwierdzenie od posiadacza (dające domniemanie braku agresji w stosunku do spokojnych ryb)

6/ placidochromis sp.phenochilus Tanzania (wszystkożerny), 17cm?) – ? (rekomendacja Harisimi), byłby super bo samiec jest bardzo spokojny i ponoć na żywo jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach, ale tym razem wydaje mi się, że to BTN zaniża wielkość ryby, kiedyś sam się nim interesowałem i większość źródeł podawała wielkość ponad 20cm

7/, 8/,… ???


Ryba C:


1/ labidochromis caeruleus (mięsożerny (bezkręgowce), 10cm) – prawie pewniak (rekomendacja harisimi) – 1+3, bo ma to być tylko „akcent kolorystyczny”, świadomie w pierwszym poście dopuściłem ten wyjątek od „non-mbunowości’ (nie wiem czy nie zmonopolizuje ryb typu „C”), potrzebne potwierdzenie od posiadacza (dające domniemanie braku agresji w stosunku do spokojnych ryb)

2/ aulonocara baenschi (mięsożerny, 12cm) – prawie pewniak, potrzebne potwierdzenie od posiadacza, jednak ze względu na brzydkie samice tylko 1+2 i tylko w „rezerwie”

3/ aulonocara sp.stuartgranti maleri „Maleri” (mięsożerny, 13cm) – prawie pewniak, uwaga j.w.

4/, 5/,… ???

protomelas sp.taeniolatus Tanzania – nie pasuje do koncepcji (zbyt duża ilość brzydkich samic)

Opublikowano

Korekta ;). Pisałem trzymając wydruk Twoich założeń wiec uwagi, które dopisałem miały na celu tylko pewnego rodzaju doinformowanie a nie eliminacje z obsady w twoich kategoriach. Troszeczkę źle zrozumiałeś te uwagi.


Co do borleyi to jest mega stadna ryba, tylko pisałem o jej zachowaniu w tak małym akwarium ;). Dotyczy to wszystkich ryb ławicowych w baniakach nawet mojej wielkości nie będzie to pełna ławicowość ( zmieściłem spore stadko ale aby to nastąpiło musiało by być jeszcze więcej ryb ) ale gdyby nie spełniała warunków to bym jej nie wpisał ;).


Electra nie jest ryba stadną w sensie ławicowości ale taką która grupowo przeszukuje dno i może być wielosamcowa, więc stadna, nieterytorialna, z co najmniej średnimi samicami ( jak na non-Mbuna ), imho w tej grupie ładnych samic jest tylko kilka. Tak wiec spełnia twoje założenia.


Protomelas jest Protomelasem ale akurat ich agresja zewnątrzatunkowa jest niska.



Odnośnie Protomelas sp.spilonotus Tanzania myślałem, że duże szanse Ci wystarczą ale jeśli nie to OK do kasacji ale ciężko będzie znaleźć stadne, wszystkożerne aby spełniały Twoje kryteria a nie chciałem aby wszystko siedziało przy dnie a to jest gatunek toniowy. Ja bym na pewno zaryzykował z większa ilością samców ( 2 znajomych ma te ryby ale w 2 metrach i u drugiego mieszkają od niedawna w obu baniakach jest wielosamcowo.


Oba wskazane w grupie B gatunki są relatywnie łagodne i nie powinny napastować ryb innych gatunków.


Co do wielkości trzeciego gatunku to opierałem się na trzech źródłach i wszystkie wskazywały 16-17 cm ( Spreinat, Konings ) ale uwagi o wielkości wpisałem już wcześniej.


Co do taeniolatusa ( Boadzulu i Namalenje a nie Tanzania ;) )to jeden z nielicznych akcentów czerwonych ... ale to twój wątki i Ty tu rządzisz ;).


Yellow oczywiście jest Mbuna więc to ryba dynamiczna i potrafi zawalczyć ale jej agresja międzygatunkowa jest relatywnie niska a jakoż e ryba będzie ustępowała pozostałym wielkością to nie ma szans zdominować zbiornika. Będzie dobrze ;).


Podsumowując na pewno musisz pełnouprawnić Copadchromis bo jego eliminacja wyniknęła z nieporozumienia to na pewno stadna ryba. Pozostałe gatunki wg mojej opinii spełniają twoje kryteria i są do przemyślenia ;).


Obsady starałem się ułożyć wg zasad wskazanych przez Ciebie ale dołożyłem swoje: nie za dużo za dużych ryb, pływające we wszystkich obszarach i idealna dieta ( 2 obsady ) trzecia była przykładem jak można łączyć w dietę kompromisową . I tak OBSADA nr I tylko 2 duże ryby, grzebacz w piasku ( AULONKA ), toniowiec ( Copadichromis ), skalniak ( Protomelas ),


II najwięcej bo 4 duże ryby założyłem, ze to maksimum różnica centymetra między Otopharynxem a Plackiem prawie nic nie znaczy: grzebacz ( Placidochromis), toniowiec ( Protomelas ) związany z podłożem ale nie typowy grzebacz ( Otopharynx ).


III 3 duże ryby, : toniowiec (Protomelas ), grzebacz ( Placidochromis ), skalniak ( yellow ).



I tyle mojego ;).


Widzę że Jacek dołożył Malerii ... http://www.klub-malawi.pl/index.php/galeria/?g2_itemId=171536


A mi się udało dołożyć samca alfa Protomelas taeniolatus Boadzulu Red :


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=10526


i samice:


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=10527


i samca Alfa Copadichromis borleyi Mbenji:


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=10531


i samice:


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=10532



Fotki autorstwa naszego kolegi Marsa z lekko artystycznym profilem ;).


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=10529


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=10530

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Harisimi - dziękuję za informację zwrotną, w przyrodzie nic nie zginie;)


Maleri (nasza C nr 3) wstanie z ławki rezerwowych - ślicznie wygląda niezależnie od tego, czy ma buzię otwartą, czy zamkniętą.

http://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=718


Panie i Panowie ogłaszam "koncert życzeń" na rybę "B" (coś w rodzaju szukania mistera non-mbuna).


Wybierzcie rybę, która się Wam najbardziej podoba, jeśli będzie już na liście to umocni swoją pozycję, jeśli jej jeszcze nie ma to jeśli spełni założenia - ją dopiszemy.

Opublikowano
  tom77 napisał(a):

Widzę, że masz jeszcze jedno fajne zdjęcie ryby z naszej listy. Mógłbyś się jeszcze raz "pomylić"?;)



Jeśli chodzi o zdjęcia, to z moich ryb są tam Buccochromis rhoadesi, Buccochromis lepturus, Mylochromis lateristriga, (inne zdjęcia ryb z Malawi nie przedstawiają moich zwierząt, zrobiłem je gdy byłem w Cichlidenstadl), i niezbyt pasują do założeń z tego wątku.

Opublikowano

Non-mbuna.... to mnie kreci i zachwyca.

Mialem rozne okresy zauroczenia . Nie jest chyba tajemnica ze obecnie poczesne miejsce w moim sercu zajmuja Lethrinopsy ...

To wspaniale fascynujace i nieprawdopodobnej urody ryby . Bardzo lagodne i tylko w jednogatunkowych zbiornikach lub w odpowiednio dobranym towarzystwie pokaza sie z najlepszej strony.Latwo je zdominowac , sa prawie" bezbronne ",bardzo deliktne i wymagajace pokarmowo, bardzo wazna uwaga nie wolno ich przekarmiac!!!....Zle parametry wody ,cos nie tak z pokarmem i w pierwszej kolejnosci odbije sie to na tych bardzo wrazliwych rybach.Ostrzegam zatem ,ze w mojej ocenie to nie jest dobry wybor dla osob o mniejszym doswiadczeniem akwarystycznym !

Sam planuje start nowej 450 . Obsada to:

-Copadichromis sp. "fire-crest mloto"

-Lethrinops sp. "red cap", Itungi

i moze jeszcze

-Lethrinops sp. "micrentodon makokola"

Lethrinopsy jak wiadomo oddaja sie ulubionemu zajecu czyli przesiewaniu drobnego piaseczku w poszukiwaniu bezkregowcow a fire-crest to "plankton" . Drobny, wolno opadajacy pokarm bedzie dobrym kompromisem i NSL Grow formula moze byc tutaj idealny.

Tak zatem bedzie to wygladac u mnie .Moze byc wiele radosci ale i sporo lez...

post-8059-14695713897083_thumb.jpg

post-8059-14695713897784_thumb.jpg

post-8059-14695713898428_thumb.jpg

  • Dziękuję 4
Opublikowano

Dziękuję za dołączenie miniaturek:D


1/ Czy mógłbyś z własnej praktyki potwierdzić, że wielkość naszego akwarium jest odpowiednia dla lethrinopsów red cap (w zasadzie już to pośrednio zrobiłeś), lethrinopsów albus lub innych które trzymałeś ?

2/ Jakiej maksymalnej wielkości stadka (w przypadku poszczególnych lethrinopsów), widziałbyś u nas?


  jjacek napisał(a):
Bardzo lagodne i tylo w jednogatunkowych zbiornikach lub w odpowiednio dobranym towarzystwie pokaza sie z najlepszej strony.


3/ Właśnie szukamy takiego towarzystwa dla lethrinopsów – jakie ryby u Ciebie się sprawdziły, a jakie nie ?

4/ Może trochę większy albus wymagałby akwarium 2-gatunkowego ?


  jjacek napisał(a):
bardzo deliktne i wymagajace pokarmowo, bardzo wazna uwaga nie wolno ich przekarmiac!!!....Zle parametry wody ,cos nie tak z pokarmem i w pierwszej kolejnosci odbije sie to na tych bardzo wrazliwych rybach

Pod naszą tabelką znajdzie się kilka uwag, to byłaby jedna z nich.

Opublikowano
  tom77 napisał(a):

3/ Właśnie szukamy takiego towarzystwa dla lethrinopsów – jakie ryby u Ciebie się sprawdziły, a jakie nie ?


Wtrącę tu swoje 3gr marnego doświadczenia: absolutnie mbuna się nie nadaje.

Opublikowano

A ja doloze kolejne 5 groszy do wczesniejszych wypocin.

Lethrinops sp. "red cap", Itungi da sobie spokojnie rade w 450l. 2 samce spokojnie a moze naweti..no nie 2 bedzie ok+5 samic to tylko wlasne obserwacje.

L. albusa natomiast osobiscie nie widze w tym akwarium przy obsadzie wiecej niz 1 samiec. U mnie w 720l akwarium mam 2 samcow +5 samic i w okresie tarla, ktore w moich oczach trwa bez przerwy..dominujacy samiec potrafi gonic i stresowac rywala. Co prawda nie czyniac zadnej krzydy ale az zal patrzec tak ze odradzam albusy w 450.

Lethrinops sp. "red cap", Itungi sa czesto dostepne na rynku co do ryb towarzyszacych to wymienione wczesniej C.fire-crest (moga byc zupelnie nie do zdobycia) "zamiennikiem" moga tutaj byc Copadichromis sp. "virginalis gold" tez moze byc piekny w sprzyjajacym otoczeniu http://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=1325

Mam jeszcze jeden pomysl na zestawienie obsady marzen do takiej akwy a mianowicie:

Lethrinops sp. "red cap" i ....Copadichromis trewavasae, Lupingu

http://www.ciklid.org/artregister/artreg_visa_art.php?ID=1340

to tez przyjaznie usposobiony " plankton" a kolorystycznie razem red cap ..po prostu bajka i tak bym to zostawil ..


*Nie stosowac tych zalecen bez konsultacji z lekarzem lub farmaceutą.! :D

post-8059-14695713898953_thumb.jpg

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Czy mógłbyś dołożyć kolejne 5 groszy?

1/ Czy lethrinops red cap w układzie 3+4, nie byłby fajnym rozwiązaniem?

(Mateusz T celował kiedyś w rozkład płci 5+5, wyszło mu 4+6 i był zadowolony)

2/ Czy trzymałeś inne małe lethrinopsy?

3/ Kiedyś pisałeś, że uwielbiasz copadochromis azureus (naszą rybę "B" nr 3), miałeś dla nich nawet komfortowy kotnik z tłem strukturalnym (zdjęcie w naszej galerii). Co o nich sądzisz?

4/ Jaką masz opinię na temat połączenia lethrinops red cap z naszymi rybami typu "B" ("B" z jednym samcem)?

(jeśli te połączenia by wypaliły, to tym bardziej wypaliłyby połączenia ryb "B", z pozostałymi rybami "A")

5/ Czy Twoim zdaniem labidochromis caeruleus "yellow" jako ryba "C" nie będzie zbyt agresywny dla lethrinopsów?

(możemy ewentualnie przyjąć założenie, że małe yellow (1+3) wpuszczamy do podrośniętych lethrinopsów)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.