Jump to content

M sp chilumba Luwino Reef- Maison Reef- opis i spostrzeżenia hodowcy


Slawek-meszek

Recommended Posts

Ja opiszę może trochę nietypową sytuację ale może posłuży ona jako rada i przestroga dla potomnych.

Hodowałem 10 szt Maison Reef przez jakieś 1,5 roku praktycznie od maleńkości.

Kupiłem narybek F1 w rozmiarze około 4-5cm.

Po oczekiwaniu na wybarwienie się samców jedna rybka padła, zostało 9.

Czekałem na pięknego samca, czekałem i w sumie kilka ryb zaczęło trochę przypominać samce lecz do tych zamieszczonych w galerii brakowało im dużo, oj brakowało, no i inkubacji żadnej też nie było więc zacząłem podejrzewać że może jakiś trefny rzut mi się zdarzył czy inna jakaś podobna historia.

W pewnym momencie w związku z przeciekaniem baniaka musiałem się pozbyć całej obsady.

Maison Reef sprzedałem znajomemu akwaryście który po 2 tygodniach od sprzedaży poinformował mnie że wszystkie ryby zakupione ode mnie inkubują :-/

Okazało się że miałem układ 0+9 i ciężko było w takim zestawie o wybarwionego samca czy też inkubację. On miał 3 samce to poszło jak z płatka.

Ja bym się bardziej szóstki w totka spodziewał niż takiego układu ale jak widać i takie rzeczy się zdarzają.

Link to comment
Share on other sites

Trudno mi się zabrać z tą rybkę, bo uważam ją za pyszczaka specjalnego ... nie to, żebym ją lubił ... ja ją po prostu kocham :mrgreen:. Zebrachilumba to mój ulubiony gatunek. Avatar nie mógłby być inny ;). Posiadałem odmianę Luwino Reef i moje uczucia są kierowane przede wszystkim względem tej odmiany. Maisona uważam za przecudną rybą jednak te żółcie są dla mnie nie do zastąpienia. Moje przygody z tym gatunkiem zasygnalizowałem w obszernym artykule w NA, który znajduje się na serwisie ( dostępny tylko dla klubowiczów ). Nie ma sensu abym wycinał i wklejał te uwagi więc polecam go poczytać a tutaj zawrę w pigułce swoją przygodę z tą rybą. Uroda samca tego gatunku jest dla mnie niewątpliwa. Problematyczność jeszcze większa ;). Gatunek nie powinien być pielęgnowany w mniejszym akwarium niż te o długości 150 cm, każdy mniejszy zbiornik jest coraz większym ryzykiem. Agresywny samiec nie pozwoli w nim prawie na pewno na konkurenta. Potrafi być też uciążliwy dla samic. Najlepiej aby było ich nawet 5. Nie są dekoracyjne ale samiec na pewno wynagrodzi ich obecność. W samym jeziorze nie jest rybą wybitnie terytorialną i ogranicza sie do przepędzania konkurentó własnego gatunku. Można więc domyślić się że jego agresja w naszych zbiornikach wynika przede wszystkim z tego, iż jest to ryba duża a nasze baniaki nie dają mu takiego komfortu psychicznego jak rozległe powierzchnie jeziora. Dlatego ten terytorialista w akwarium jest tak pobudzony ... i takim zostanie w naszych zbyt małych zbiornikach. Szanse na zaobserwowanie wytyczonego przez niego rewiru o który się on mniej obawia i pływa swobodniej ,może pokusić się może Perez ze swoim wagonem ;). Samiec w naszych standardowych baniakach ( 150-250 cm ) będzie jednak bardziej terytorialny niż w jeziorze. Swego rodzaju zduszenie terytorializmu, miałem okazje zaobserwować w baniaku All - Male gdzie moje dwa samce nie mające samic troszkę walczyły ze sobą jednak nie pilnowały miejsca tarliskowego. W dwumetrowym baniaku nawet po wpuszczeniu samic, samiec nie zagonił drugiego ale wtedy już jeden prezentował barwy, w 150 cm posiadanie 2 samców jest natomiast bardzo trudne a stale wybarwionych prawie niemożliwe. Musicie też wziąć pod uwagę, że ta dorastająca do 17 cm ryba jest bardzo silna. Atak takiego pyszczaka to nie przelewki, ryba atakując może zrobić krzywdę nawet innym silnym rybą, szczególnie tym stawiającym opór a więc terytorialistom. Dlatego układ z innym terytorialistą może być bardzo problematyczny. Z gatunków, które doradzam przy komponowaniu obsady polecam szczególnie mniejsze Melanochromis, nieterytorialne Labidochromis i Pseudotropheus sp. elongatus ( w nowym nazewnictwie także Metriaclima sp. elongasus ) oraz inne gatunki, które mogą być znacznych rozmiarów ale nie wykazują agresywnych zachowań i nie wykazują terytorializmu. Na pewno można skomponować wiele obsad, które będą piękne. Zebra chilumba żywi się zarówno wyszarpywanym peryfitonem jak i planktonem. Jest więc do włączenia do obsady zarówno mięso jak i roślinożernej choć najlepiej aby była to dieta dla ryb wszystkożernych. Miło wspominam także młode tego gatunku są bardzo interesujące i przesympatyczne. Takie fajne masywne łobuzy. Polecam ten gatunek z całego serca. Niech tylko nikt nie skurcza tych 150 cm ;).


Aha ... fotki moich chilumbek są w Galerii.

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Z kolegą Harim mamy odmienne doświadczenia co do samczyków Luwino Reef. W jego zbiorniku pływały daw samce walcząc ze sobą. U siebie nie mogłem tego zaobserwować. A bardzo bym chciał zobaczyć dwa pięknie wybarwione samczyki. Tak jak wcześniej napisałem jeden był zdominowany w dosłownym znaczeniu tego słowa. Praktycznie nie pokazywał swoich pięknych walorów. Agresja mojego zbójnika była słabsza jak w akwarium pływały crabo. Może ze względu na wielkość tych Pseudotropheusów. Od momentu jak brakło crabo role się odmieniły. Został panem na włościach. W tym momencie agresja wzrosła podwójnie. I tak jest po dzień dzisiejszy. Oprócz polowania na maluchy jego hobby to jest przeganianie samiczek msobo. Jedna z nich nie ma prawa wypłynąć z za kamienia, tak jest pilnowana przez luwino. Samczyk msobo jakoś sobie radzi ale są dni że nie ma kolorowego życia

Nawiąże troche do wypowiedzi kolegi Harasimi co obsady. Chyba bałbym się trzymać w akwa same mniejsze np melanochromisy czy elongatusa i tak spokojne pysie typu yellow. Z moich obserwacji wynika że ryba typu P acei a jest to duża ryba wogóle nie interesuje chilumbe i podobnie jest z M gold kawanga. A śmiem twierdzić że wszystko co jest mniejsze od owego samczyka jest terroryzowane. Podałem przekład maluchów i msobo.

Link to comment
Share on other sites

Czyli jednak mimo wszystko przynajmniej w części się ze mną zgadzasz ;) i potwierdzasz moją opinię, wymieniłeś akurat swoje mniejsze ryby, które wpisują się w to co napisałem ;). Napisałem bowiem, że nie widze z tym gatunkiem właśnie mniejszych terytorialistów ( msobo ) a widzę większe nieterytorialne gatunki np. acei ). Nie miałeś jednak z nimi małych nieterytorialistów takich jak większość elongatusów, Labidochromisów a te mniejsze ryby nie mają z chilumbą punktów spornych, podobnie jak mniejsze Melanochromisy, których terytorializm jest inny i po prostu boja się tej silnej ryby. Dlatego też jeśli wpuścił byś do nich saulosi to te zapewne w ogóle by się nie wybarwiały, gdyż każda próba wytyczenia rewiru spotkała by się z ostrą reprymendą, podobnie jak msobo, natomiast taki dialeptos, który jest zjadliwy wobec innych małych gatunków temu potworowi po prostu mówił dzień dobry ;) i robił co jego, chilumba oczywiscie nieraz go pogoniła ale ten dynamiczny pyszczak sprawnie unikał jej zębów a działo się to w baniaku 150 cm, podobnie lekko traktował choćby neon spota czy luhuchi. Podobnie traktuje i yellow, gdyż ten nie ma punktów zapalnych. Rewiru nie wyznacza rywalizować nie zamierza. Afra, msobo, czy saulosi to jednak inna bajka. Podobnie jak np. tropheops czy lombardoi, gdzie sypały by się łuski.

Link to comment
Share on other sites

Panie i Panowie nie wiem co jest czy już przestały się Wam podobać nasze opinie i doświadczenia. Że nikt się wiecej nie wypowie na temat w/w pysi.

A może po prostu nie chcecie podzielić się własnymi doświadczeniami. Kiedyś to było modne "wiem ale nie powiem"

Maison Reef jak się popatrzy na opis zbiorników widnieje w co piątym akwarium. Dlatego też proszę jeszcze raz o wyrażenie swoich opinii.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

I zaczęło się normalne życie u mnie w akwarium. Samczyk Luwino uspokoił się, jego agresja zmniejszyła się do 20% z tego co miał. Ryby pływają po całym akwarium a owy samczyk pilnuje swojej groty.

Może od początku, dlaczego bandzior się uspokoił.

Wpuściłem do zbiornika 12szt jest to młodzież od 4-7cm M msobo magunga które dostałem od kolegi Chłodnicy(za co bardzo dziękuje). Młode jak to młode nieświadome niczego, pływały po całym terenie. Ale upatrzyły sobie gruzowisko które zajmował Luwino Reef. I się zaczęło, gonitwa w tą i z powrotem. Trwało to chyba przez cztery dni. W pewnym momencie samczyk sobie odpuścił. Przestał ganiać młode Msobo. Śmiałem się strasznie z tego i przypisałem do tego ideologie.

Samczyk goni jednego małego msobo, wraca zadowolony że wygonił intruza, patrzy a tu jedenaście sztuk na jego terenie. Pogonił następnego, wraca dalej jedenaście. Przecież można zgłupieć :-).

W ten sposób spadła jego agresja w stosunku do innych mieszkańców zbiornika.

Przez te kilka ostatnich miesięcy zauważyłem w końcu tarło M sp zebra chilumba Luwino Reef. Nigdy do tej pory nie widziałem całego tarła, gdyż odbywało się w grocie. Agresja samca podczas tarła jest zdwojona. A i samica nie ustępuje w agresji. Potrafi nawet uderzyć samca. W tej chwili mogę zaobserwować dwa ślicznie wybarwione samczyki . Dochowałem się potomka w tej chwili 10cm, który ma prawo się wybarwić i to mnie cieszy. Oczywiście jak władca akwa wybierze się na drugą stronę zbiornika, młody samczyk od razu traci kolory.

Ps

Zapraszam do opisywania swoich pupili. Ten temat jest też poświęcony też Maison Reef

  • Like 1
  • Dziękuję 2
Link to comment
Share on other sites

bardzo ciekawy opis, ja u siebie poza agresją w postaci gonitwy samca za samcami Aulonocary Stuartgranti Ngary nic niepokojącego oraz równie ciekawego nie zaobserwowałem. Teraz ryby podrosły i jest w miarę spokojnie, doszły kolejne aulony i się dogadują:-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Ja wiem, że allegro nie produkuje, pytanie dotyczyło kwestii transportowych, a własciwie transportu kurierskiego. Co do wniesienia, to nie problem, miałem już większe akwaria. 
    • To ogólnikowe pytanie, bo Allegro nie produkuje akwariów i ich nie dostarcza.  Ja dwukrotnie zamawiałem "poprzez" Allegro, ale dokładnie raz od Plantica a raz od Trzmiela, bo tak znalazłem ich oferty. Akwarium przyjeżdżało na palecie i dwa razy bez uszkodzeń.  Zależy od kogo kupujesz. I jeśli kurier nie da plamy to nie widzę problemu.  Przygotowałem się i miałem własnej produkcji winko dla kuriera to mi ładnie na miejsce do garażu wjechał. A niektórzy sapią i wstawią Ci przesyłkę byle na teren i do widzenia.  Pomyśl tylko później jak je wstawić, zanieść na miejsce itd. Pod pachę się nie da Ja u siebie zamówiłem Panów od firmy "przeprowadzki" i dali radę. Wiedzieli jak się upchnąć na schodach, jak łapać, mieli swoje porządne przyssawki. Także jak i "tragarzy" będziesz mieć dobrych to kolejny element sukcesu. 
    • Witam po kilku latach. Mam pytanie odnośnie zakupu akwarium z Allegro. Czy kupował ktoś z przesyłką kurierską? Do tej pory zawsze brałem na miejscu , ale przyznam, że znalazłem ciekawą propozycję za komplet 300x80x60
    • Ktoś na naszym forum napisał, że cierpliwość jest największą cnotą akwarysty🙂  Mam zamiar w ciągu kilku miesięcy się poprawić.
    • Coś ściemniasz, skoro tak od tak dawna nie wrzucasz żadnych aktualnych zdjęć ryb  
    • Zdjęcie jest sprzed niecałych trzech lat. Jest to rybka urodzona w pierwszej połowie 2020r Jedna z : z wątku: Tak więc najstarsze moje Lethrinopsy mają ponad 4 lata i mają się dobrze. Z innych malawijskich ryb - najstarszy mój Placidochromis phenochilus (white lips) dożył coś ponad 8 lat, zdjęcie z 2020r : Generalnie moim zdaniem pyszczaki rzadko umierają ze starości. Są głównie inne przyczyny niedoczekania śmierci ryby w naszym akwarium: naturalna agresja (zwłaszcza przy źle dobranej obsadzie), brak "szacunku" ryb dla "dziadków", zawirowania z czasie wakacji (opieka nad zbiornikiem np. członka rodziny), wprowadzenie choroby przy zakupie nowych ryb lub karmieniu pokarmem żywym, ale najczęściej chęć akwarystów do zmiany obsady.   
    • @ziemniak Witaj w klubie nieszczęśników, którym klaj all fix turbo puścił po czasie. Ze swojej strony polecam zamiast niego silikon akwarystyczny. Co do Twojej rozpórki zrobionej z rury pcv, to nie wiem, czy do końca bym ufał takiemu rozwiązaniu. Bo teraz główny nacisk masz na czołową szybę, a sam widzisz, jaką wyporność ma styropian. No chyba, że ten moduł jest pusty w środku. Nie wiem skąd masz obecne tło, ale ja polecam Tobie tło z firmy aquadan. Mam takie obecnie i sobie chwalę. Mam jeszcze jeden moduł na dno od Damiana, którego nie użyłem. Na ostatnim spotkaniu u mnie, stanąłem na tym  modułu i nic się nie wydarzyło - czytaj struktura nie odpadła od styropianu
    • POTWIERDZAM - FIX ALL TUROB NIE NADAJE SIĘ DO AKWARIUM!!! Puścił po 2,5 roku. Cała akcja chyba zakończy się szczęśliwie, ale wczoraj nie było wesoło. Siedzę przy komputerze i dopieszczam plan wylotu do Malawi, a tu nagle trzask w akwarium, pokrywa i szyby nakrywkowe wystrzeliły w górę. Całe szczęście głazy wokół modułu ułożyłem specjalnie tak aby w przypadku awarii moduł ich nie zaczepił.    Moduł tak się zakleszczył między szybami, że ledwo go ruszyłem i wyjąłem z akwarium. Klej jest jak ciastolina. Dzisiaj przy drugim module odsunąłem jeszcze bardziej kamole, włożyłem szablon "pleksy" 60x60 cm i podparłem go rurką do odpływu.  Tak wygląda to na obecną chwilę. W październiku czeka mnie sporo pracy, ale może po wizycie w Malawi będą nowe inspiracje.  Najprawdopodobniej zrobię teraz tło w stylu jak ma @yaro po całości, a w rogu będzie komin na gąbkę z jedną pompą. Może dorzucę jeden kubeł na rzeczy typu porolite. Dwie pompy i dwa kubły to chyba jednak było za dużo.    
    • Ok. już wiem jak ma to wyglądać 2000l i będzie dobrze. Dziekuje wam za pomoc.
    • Słuchaj rad mądrzejszych i bardziej doświadczonych:) Pyszczaki to małe prosiaki. Jak producent pisze że filtr ma 1500l/h wydajność to czasami to jest wydajność samej pompy, albo filtra bez żadnej kupy w środku. Zawsze podziel minimum na pół to co podaje producent i masz wtedy odpowiedź czy to będzie dobry filtr jeśli ktoś Ci podpowiada żeby było realne 2000l/h.  Polecam np fluval fx6. Zrobi swoje. 
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.