Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja tylko sie pochwalę, że właśnie zauważyłem małego demona za tłem. Innych nie widzę, nie wiem czy już po nich, ale zdaje się, że samica jeszcze coś w pysku trzyma. Może ten tylko sie zapodział. Kurcze no musiał tam się wcisnąć?:-) niby gąbką usczelnione, a jednak qdzieś dziurę znalazł lub znalazła. Rybcie od lutego w akwa:-)

Opublikowano

Fotki jeszcze muszę porobić choć coś tam mam już, a baniak ma 450L. Czytałem, że demony dość szybko się biorą za dzieci, ale to naprawdę maluchy były. Rosną jednak jak na...spirulinie:) Następne szybko rosnące to msobo, a red topy zauważalnie wolniej, ale były też i najmniejsze z całej ekipy. Muszę podłubać na necie o nich bo jest stosunkowo mało.

Wracając do demona to fajnie wygląda taki maluszek w paski. Zobaczymy czy przeżyje...

Opublikowano

Wracając do demona to fajnie wygląda taki maluszek w paski. Zobaczymy czy przeżyje...

Według moich obserwacji to gatunek, który ma w genach niesamowity "instynkt przetrwania". U żadnego z gatunków, z którymi miałem do tej pory styczność, nie zaobserwowałem takiej przeżywalności narybku.
Opublikowano
Faktycznie ciekawa i niestandardowa obsada. Ile masz demasoni ?


W sumie jest teraz 11 (12 z maluchem) bo 1, który był(a) w paczce został wykończony i dokonał lub dokonała żywota bez oka:-( Malucha chyba zostawię na razie w spokoju. Mam jeszcze 8 red finów, 10 msobo i 4 auratusy docelowe. Zobaczę co to się wyłoni z tej ekipy. Później się będę martwił o nadwyżkę.

Opublikowano

Super podejście, fajna obsada, pogratulować :) Musisz liczyć na to, że pozostanie ci więcej samców wśród redfinów lub msobo w obu gatunkach się nie uda do tego stadko demonków jest szansa ze się uda chyba ze zaczną się wyżynać. Kiedyś miałem też płaskie tło w baniaku 450 litrów i też wchodziły mi tam rybki na szczęscie jak wlazły tak wylazły w ostateczności bedziesz musiał troszkę jej w tym pomóc.

Opublikowano

Dzięki. Wczoraj już się malucha nie doszukałem więc albo się cudem wydostal albo wciągnął go filtr bo rura od 1 kubła jest właśnie za tłem:-( ta samica chyba ciągle trzyma małe bo się skrywa przed pozostałymi często wisząc w pionie głową w dół i sądząc po wybarwieniu to samica alfa choć schudła nieco. Teraz tylko pozostaje mi obserwować i ją i tą drugą:-)

Opublikowano

Jaz tlem zrobilem pewien myk, wycialem te boczne siatki-ochronki przesunalem na maxa w prawo i mam z 1.5 cm luzu.

Inkubujace lub mniejsze osobniki bez problemu sie tam kryja.

Jest tez inny myk, wycinasz w tle gdzies na dole ( tak aby nie byl widoczny) maly otwor.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ja z kolei uszczelniłem tło gąbkami więc nic de facto mi tam nie ma przepływać. Może i źle sam nie wiem. Przyświecało mi bardziej to, żeby mi się tam nie kryło towarzystwo, jak będę musiał odłowić no i odchodów brak, a nie mam jak tego odessać ze względu na wzmocnienie szyb.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.