Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stratny to będziesz jak będziesz chciał dokupić samice :-) ! Dorosłe już nie kosztują po kilka zeciszy , a zresztą jest problem z pewnymi samicami do zakupu.

Opublikowano

dokupiłem na razie 3 młode i w sumie mam teraz 8 sztuk

stadko wyraźnie się ożywiło i na tą chwile jak by znikły rządy największej rybki

(nie rozstawia po kątach reszty jak to miało miejsce przed zakupem)

nie wiem czy dokupić jeszcze parę czy na bieżąco robić wymiankę w trakcie dorastania i wybarwiania się samców bo wiadomo że przy tak małym zbiorniku tyle ryb = większy syf

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

wp000177c.jpg

oto największy (dosłownie i w przenośni) brój w zbiorniku :)

rozumiem że to już na 100% dorastający samczyk?

ile potrwa jego pełne wybarwienie?

dziś rano zdawało mi się jak by próbował się wycierać z jedną z potencjalnych samic, czy to możliwe by tak młode ryby podchodziły już do tarła?

ponadto z własnych obserwacji stadka mogę stwierdzić że po zwiększeniu obsady do 8 szt ryby są bardziej spokojne, nie uciekają już pod kamienie gdy ktoś podchodzi do akwarium, pływają po całym zbiorniku i nie są tak przepłoszone przez największą rybkę tą ze zdjęcia

Opublikowano

Od razu tarło, uczy się chłopak dopiero ;) Ryby za młode ażeby coś z tego wyszło. Co do wybarwiania się, z każdym dniem będzie co raz ciemniejszy. Trochę to potrwa ale zobaczysz, że będzie warto trochę poczekać ;)


Pzdr.

Opublikowano

Ja się podepnę z pytaniem, bo chodzi o ten gatunek i proces dojrzewania :) -czy jest możliwość, że podczas dorastania jedne rybki szybciej nabierają masę a inne mniej, bądź wcale?


Mianowicie od czasu zakupu stadka 15 szt. wszystkie były mniej więcej tego samego rozmiaru. z 4/5 szt. było jakby mniejsze z czego jedna najmniejsza padła dzień po aklimatyzacji. Do dnia dzisiejszego 11 szt. jest w miarę podobnych rozmiarów i okrągłych kształtów, natomiast 3 osobniki (do tej pory nie wiem jaka to płeć) są wąskie i mniejsze. W zachowaniu jeden jest osowiały, ale cały czas jest przy życiu. Zjada te resztki które nie wyłapią inne ryby. Pozostałe 2 szt. są w miarę aktywne, ale ze względu na swój rozmiar nie są panami sytuacji :)

Opublikowano

U mnie wybarwiał się około 2 miesięcy do koloru niebieskiego ale na pełne wybarwienie to musisz kilka ładnych miechów poczekać ! Nie wiem co dla ciebie znaczy, że podeszły do tarła bo jeżeli fakt że samiec natarczywie trzęsie się przed samica to oświadczam Ci , że nie musi to oznaczać tarła ! Zresztą według mnie to te ryby są za młode na tarło.

Opublikowano
czy jest możliwość, że podczas dorastania jedne rybki szybciej nabierają masę a inne mniej, bądź wcale?


Jest to możliwe. Nie musisz się niczym martwić, są słabsze więc mają mniejszy dostęp do pokarmu.

P.S. Nie miałeś w podstawówce kolegi z klasy kurdupla?:D

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.