Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dyskusje wzbudziłem małym zapytaniem. No ale dobrze się stało. Powiem tak, że niektóre moje rybki są jeszcze naprawdę małe 4-5cm, inne większe, ale żadna nie ma problemów z pokarmem M.

Z tego co wyczytałem to pokarmów NF się nie namacza przed podaniem żeby nie wypłukać witamin i minerałów.


Ogólnie chciałem jeszcze podziękować za pomoc w podjęciu decyzji bo widać, że rybkom smakuje a i ja mam spokojniejsze sumienie, że dostają jedzenie wysokiej jakości.

Opublikowano
Dotyczy ona wszystkich pokarmow Naturefood dla ryb słodkowodnych .

Ta strona

http://www.naturefood.com.pl/pokarm-cichlid-5.php


jest niestety od dawien dawna nie aktualizowana.


To że coś producent pisze nie oznacza że jest to w 100% zgodne ze stanem faktycznym.

Ja akurat biorę pokarmy ze źródła blisko spokrewnionego z głównym importerem więc raczej nie powinienem mieć obaw, że nabywam "podróbkę".

Te pokarmy mają zabezpieczenie więc kupienie jakichkolwiek podróbek jest mało prawdopodobne.

Opublikowano

Panie Post_Mortem dzieki za lekcje wychowania mam ja gleboko w sercu :).Moim zdaniem wszystkie suche pokarmy w granulacie po zetknieciu z ciecza pecznieja.Jedne w mniejszym stopniu jak nf drugie w wiekszym jak hikari, przy srednicy granulatu ma to pewnie znaczenie,analogicznie im wieksza srednica tym wieksza powierzchnia sie namacza i pecznieje.

Opublikowano
niektóre moje rybki są jeszcze naprawdę małe 4-5cm, inne większe, ale żadna nie ma problemów z pokarmem M.

Ogólnie chciałem jeszcze podziękować za pomoc w podjęciu decyzji bo widać, że rybkom smakuje a i ja mam spokojniejsze sumienie, że dostają jedzenie wysokiej jakości.



Jeśli rybki są w stanie pobierać pokarm, a po karmieniu nie obserwujesz zjawiska ocierania się tułowiem o podłoże to wszystko jest OK.

W każdym razie cieszymy się, że mogliśmy pomóc w podjęciu decyzji.


Te pokarmy mają zabezpieczenie więc kupienie jakichkolwiek podróbek jest mało prawdopodobne.


To w zasadzie była tylko taka dygresja z mojej strony ;-)

Opublikowano
Jedne w mniejszym stopniu jak nf drugie w wiekszym jak hikari, przy srednicy granulatu ma to pewnie znaczenie,analogicznie im wieksza srednica tym wieksza powierzchnia sie namacza i pecznieje.
No tu się trochę mylisz bo wielkość ma tu drugorzędne znaczenie, najważniejsze jest sposób produkcji. Spróbuj namoczyć hikari excell i sinking o tej samej granulacji i zobaczysz różnicę.
Opublikowano

Mozliwe ze sie myle to tylko moja teoria :wink: Podajac mniejsze granulacje czuje sie bezpieczniej i podoba mi sie wysilek wlozony w zerowanie.

Dodam jeszcze jedno ktos wspomnial o zasysaniu pokarmu tej granulacji przez filtr, owszem moze cos tam zasysa ale zostaje to na gabce czy prefiltrze i jest wyskubywany.

Opublikowano
zasysaniu pokarmu tej granulacji przez filtr, owszem moze cos tam zasysa ale zostaje to na gabce czy prefiltrze i jest wyskubywany.
No przy mojej aktualnej filtracji nie ma na to szans ;) a z tego co pamiętam z czasów jak miałem gąbki w akwa, to jedynymi zainteresowanymi tą specyficzną "stołówką" była właśnie świdry :)
Opublikowano

To znowu ja :D

Mam pytanie, ponieważ karmie ryby tymi pokarmami o których tu pisaliśmy.

Producent zalecał stosowanie mniejszych dawek bo ble ble ble. Stosuje się do jego zaleceń i daje połowę niż normalnie karmiłem ryby od zawsze. Tylko, że kiedy nie wejdę do pokoju, w którym jest akwarium i jak tylko ryby wyczają moją obecność to zaraz w szeregu przy karmniku się zbierają. Serce mi pęka bo myślę, że głodne. Czy Wasze ryby też tak reagują?

Jak obserwuje zbiornik z daleka to pływają po całym akwarium a jak tylko się zbliżę, lub nawet moja żona, która nigdy nie karmi ryb to zachowują się tak samo, czyli gotowe, że zaraz otworzy się pokrywa i żarełko spłynie z nieba.


Karmię 3x dziennie w niewielkich ilościach tak, że pokarm znika po około 30-40sek. Mało?

Opublikowano

Pyszczaki to znani "udawacze" pod tym względem, żerujące na ludzkiej litości ;-) Gdy zwietrzą okazję, że ktoś jest blisko akwarium od razu się zachowują w sposób jaki opisujesz i to jest normalne zachowanie.

Według mnie karmisz w sposób prawidłowy. Problemem jest, gdy ryby są przekarmiane (wpływa to negatywnie na ich kondycję oraz zdrowie, co przekłada się na jakość i długość ich życia), no i w akwarium pojawia się problem z jakością wody.

Pozwolę sobie przytoczyć stare, ale jak bardzo trafne akwarystyczne porzekadło : "Głodna ryba to szczęśliwa ryba" ;-)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.