Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rodzaje akwariów:

Akwarium ogólne tzw towarzyskie. Można w nim trzymać różne gatunki ryb i roślin, jednak muszą być dobrane pod względem temperamentu, diety, temperatury i paramerów wody. Jednak im więcej gatunków, tym trudniej wszystkim zapewnić odpowiednie warunki.

Akwarium biotopowe. Akwarium w którym ryby i rośliny pochodzą z tego samego środowiska naturanego i czują się tu "jak u siebie w domu".

Zapomnieliście o tym?

Opublikowano

Powracając do tematu wątku

Gwoli ścisłości 4 synodontisy to S. ocellifer z jeziora Czad (ph 7.5).


Ryby te dorastają w akwarium do 20cm więc z całą pewnością masz za małe akwa dla tej ryby.

Opublikowano

S. ocellifer w akwariach osiągają zwykle 18 cm. Moje syno maja teraz po około 12 cm, zakupiłem je 9 m-cy temu jako 3 cm rybki. Rozwój fizyczny i zachowania społeczne są prawidłowe. Jeżeli przekroczą 15 cm pewnie oddam je koledze do większego akwa


Jednakże, moim zdaniem, wielkość akwariów jest kryterium lekko przereklamowanym. Mam pewne doświadczenie z synodontisami i na tej podstawie mogę stwierdzić że warunki konieczne do prawidłowej hodowli to (kolejność w/g ważności):


1. Skład i jakość wody, prawidłowe podmiany

2. Prawidłowe dobór obsady ze szczególnym uwzględnieniem zachowaniem ryb terytorialnych.

3. Prawidłowe aranżacja akwarium, ważne aby każda ryba miał wydzielone miejsce do odpoczynku/ bytowania

4. Właściwe dobór karmy i właściwe dawkowanie.


Po spełnieniu tych warunków można patrzeć na pozostałe parametry w tym na wielkość akwarium.


W ciągu ostatnich 7 lat hodowałem w sumie 13 syndontisow (oczywiście nie wszystkie naraz), żaden z nich niezdechł, zdecydowana większość osiągnęła prawie maxymalny rozmiar, dwa największe moje osiągniecią to s. eruptus 15-16 cm oraz s. multipunctatus 16-17 cm. Oczywiście po osiągnięciu tych rozmiarów musiałem się ich pozbyć (za s. eruptusa dosatałem 120 PLN :) ).


Wracając do mojego pierwotnego pytania chodziło mi o jakieś kolorowe ryby o podobnym PH. Dlatego intresuje mnie to czy samiec saulosi goni tylko samców swojego gatunku czy również przegania z rewiru wszystkie inne ryby. Jeżeli tak to jaki rewir zajmie w akwa 120L?

Opublikowano

Tomasz, twierdzisz,że przez 7 lat hodowałeś ryby i pytasz o zajmowanie rewirów w 120l? Proszę, nie osłabiaj mnie, to się praktycznie nie nadaje dla mbuny nawet.Aż tak nie nagniesz reguł gry.

Opublikowano
S. ocellifer w akwariach osiągają zwykle 18 cm. Moje syno maja teraz po około 12 cm, zakupiłem je 9 m-cy temu jako 3 cm rybki. Rozwój fizyczny i zachowania społeczne są prawidłowe. Jeżeli przekroczą 15 cm pewnie oddam je koledze do większego akwa


Jednakże, moim zdaniem, wielkość akwariów jest kryterium lekko przereklamowanym. Mam pewne doświadczenie z synodontisami i na tej podstawie mogę stwierdzić że warunki konieczne do prawidłowej hodowli to (kolejność w/g ważności):


1. Skład i jakość wody, prawidłowe podmiany

2. Prawidłowe dobór obsady ze szczególnym uwzględnieniem zachowaniem ryb terytorialnych.

3. Prawidłowe aranżacja akwarium, ważne aby każda ryba miał wydzielone miejsce do odpoczynku/ bytowania

4. Właściwe dobór karmy i właściwe dawkowanie.


Po spełnieniu tych warunków można patrzeć na pozostałe parametry w tym na wielkość akwarium.


W ciągu ostatnich 7 lat hodowałem w sumie 13 syndontisow (oczywiście nie wszystkie naraz), żaden z nich niezdechł, zdecydowana większość osiągnęła prawie maxymalny rozmiar, dwa największe moje osiągniecią to s. eruptus 15-16 cm oraz s. multipunctatus 16-17 cm. Oczywiście po osiągnięciu tych rozmiarów musiałem się ich pozbyć (za s. eruptusa dosatałem 120 PLN :) ).


Wracając do mojego pierwotnego pytania chodziło mi o jakieś kolorowe ryby o podobnym PH. Dlatego intresuje mnie to czy samiec saulosi goni tylko samców swojego gatunku czy również przegania z rewiru wszystkie inne ryby. Jeżeli tak to jaki rewir zajmie w akwa 120L?



Spelniajac Twoje 4 punkty moge kupic bojownika i wsadzic go do 0.5 szklanki piwa.

Moj znajomy tez hoduje ryby 7-8 lat do tej pory nie wie ze molinezje sa zyworodne a skalary myli z paletkami;) ,kupuje tez najtanszy pokarm itd..

Samiec Saulosi prawdopodobnie opanuje ten baniak.

Ty tez bys sie dobrze czul w wiezieniu?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Siema wszystkim. Przymierzam się na zakopanie zbiornika do którego będzie spływać woda że stałej podmiany. Jak powinienem ustawić podmianę w takim zbiorniku - ile litrów dziennie? Chciałem zakopać na podwórku zbiornik 20000L, ale trochę przeraziła mnie cena takiego ustrojstwa.
    • Raczej polecał bym serpentynit. No i jak pisali moi przedmówcy - biały piasek jest do kitu. Ryby się na nim płoszą i widać odchody.  Plusem jest chyba tylko to że się ładnie komponuje z białymi meblami 😜
    • Dodatkowe pytanie, koledzy wyżej mi zwrócili uwagę, że mój wystrój średnio jest fikcjonalny dla biotopu malawi. Mam możliwość wymienić obecne kamyki na łupki w większej ilości. Zauważyłem, że te łupki mają dosyć nieregularne i ostre krawędzie. Pytanie czy takie łupki mogą myć zagrożeniem dla ryb, np. podczas gonitwy ryba przywali w taką ostrą krawędź?
    • A ja chciałbym natomiast zwrócić uwagę na filtrację - czy jest ona dobra i wydajna to sprawdzi się dopiero w praniu 🙂  Po pierwsze filtr UV na starcie nie jest zalecany - niepotrzebnie wydłuży czas dojrzewania zbiornika. Po drugie podwodna deszczownica (tak jak każda inna) tylko spowalnia przepływ wody z filtra, tak samo jak każde kolanko - zdejmij deszczownie, kolanko z wylotu filtra wewnętrznego wtedy uzyskasz dużo lepszą cyrkulację. A jeżeli już o cyrkulacji mowa to zmorą białego piasku będą widoczne odchody, które albo będą zalegać (przy niewłaściwej cyrkulacji), albo będą widoczne w czasie ich przemieszczania się wraz z nurtem wody. Z kolie białe kamienie szybko obrosną glonami (zielonymi albo jak to zwykle zaraz po starcie brązowymi) - ryby to lubią, ale będzie wyglądało to słabo na białym tle - takie uroki Malawi 🙂 
    • @Tomash Wpisz w SZUKAJ słowo ŚMIERDZĄCA , zaznacz WSZĘDZIE . Z najdziesz parę tematów z podobnym problemem. Może tam znajdziesz podpowiedz.  Masz link do strony na wszelki wypadek:  https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=śmierdząca&quick=1  
    • Hej. Dobrze, że wrzuciłeś zdjęcie bo podpowiem Ci w innej kwestii niż pytasz. Nie o parametrach ale też o komforcie dla ryb. Śnieżno biały piasek plus białe kamienie to nie najlepszy pomysł. Każdemu podoba się coś innego, wiadomo gusta są różne ale niestety rybą to się na pewno nie spodoba. Takie kolory będą odbijały mocno światło co wywoła stres u ryb. Nie będą się wybarwiać i na pewno nie będą się czuły dobrze w takiej aranżacji. Kolejna  ważną kwestią jest ułożenie skał. Masz ich za mało i są ułożone zbyt płasko Ryby z grupy mbuna żyją pośród skał, w grotach i na dużych powierzchniach skalnych. Pooglądaj naszą galerię, może będzie dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś co będzie dla Ciebie ładne a dla ryb funkcjonalne i chociaż trochę będzie przypominać naturę w której żyją. Trzymam kciuki👍
    • Dzięki za odpowiedź, wstawiam zdjęcie dla lepszego oglądu sytuacji.   Jeżeli chodzi o parametry to NO2  i NO3 niewykrywalne w testach, GH*d około 14, KH*d około 10, ph bliżej 7,6 niż 7,8 i CL2 zero.   Jeżeli chodzi o dojrzewanie to cykl biologiczny raczej się zaczął, bo to o czym nie wspomniałem to na początku wrzuciłem dwa sumiki tymczasowo aby produkowały minimalne odchody i też były bakterie w płynie na początku. BTW sumiki się mają dobrze, ale wiadomo suma nic nie zajedzie i nie jest miarodajny.   Kamieni nie chciałbym usuwać raz, że mi się podobają, dwa że dojechałem do końca budżetu. Więc jeżeli nie będę pewien, że są toksyczne to wolałbym ich nie usuwać.   W sobotę jestem umówiony z hodowcą na odbiór gromadki saulosi. Jak oceniacie ryzyko, jeżeli mierzalne parametry wody są ok, węgiel aktywny zainstalowany w filtrze wewnętrznym działa i sumy wyglądają normalnie? Z góry dzięki za pomoc!        
    • Wieczorową porą: Od zalania zbiornika minęło niecałe 2 m-ce. Ryby pływają już miesiąc, nawet nie wiem kiedy to minęło...😉 Podopieczni rosną w oczach. Są żarłoczni jak piranie. Mam wrażenie, że zjadły by ile bym im nie dał... Ładnie się wybarwiają, pojawiają się już dominujące samce które zaczynają się stroszyć między sobą i samicami. Na chwilę obecną wszystko hula bez problemu🙂 jak widać na zdjęciach udało się wychodować zielony dywan z którego ryby są zachwycone🙂 mam nadzieję, że pokryje większą powierzchnię modułów, wtedy efekt będzie super. Oczywiście nie wszystko zawsze musi być kolorowo... Po zarybieniu i nauce karmienia, różnych próbach, lepszych i gorszych zdarzało się, że część karmy spływała do komina. Kilka razy i w różnych ilościach😕. Skutkiem czego niestety pojawiło się zachwianie parametrów. Testy Kropelkowe JBL. (wzrost NO2 do wartość ok. 0,3). Na szczęście sprawdzałem wyniki codziennie i szybko zareagowałem podkręceniem stałej podmiany wody. Potem wlałem bakterie Prodibio. Zwiększenie podmiany wody niestety spowodowało spadek temp. w zbiorniku do niecałych 20°C. Zasilanie mam bezpośrednio z sieci i w zimie ma ok 8°C. Nie chcąc już obniżać temperatury wody w akwarium, przy stanie N02 na poziomie 0,2 zastosowałem trzymane w pogotowiu Sachem Prime. N02 wróciło do niewykrywalnego poziomu (<0,01) Także, było stresu przez dwa dni ale udało się obyć bez żadnych strat w rybach.  Jeszcze jedną, rzeczą z którą się borykam to ocieranie się ryb. Po przeczytaniu kilku wątków i zastosowaniu chyba już wszystkiego.  Zmiana pokarmu, mocne ograniczenie karmienia, w końcu głodówka, zastosowanie soli akwarystycznej, miałem też preparat Preis Carely Coly-podejrzewajać pasożyty. Nic nie pomogło i ocierały się wszystkie gatunki. Co dziwne nie było to od razu po wpuszczeniu do zbiornika (do nowych parametrów wody) lecz po jakimś czasie. Już teraz nie pamiętam ale pewnie zbiegło się to z wahaniem N02, obniżeniem temp i prawdopodobnie mogło to wywołać u nich stres i rozwój pasożytów. Nie chciałem od razu wlewać lekarstw, więc próbowałem wszystkie lżejszego co tylko wyczytałem w innych wątkach. Jednak pomimo poprawnych odchodów ryb, idąc w stronę pasożytów kończę leczenie Capisolem/Protosolem podawanym w karmie naprzemiennie rano/wieczór. Z tego co obserwuje to pomogło. Odbieranie występuje już rzadziej i nie z taką "natarczywość" jak wcześniej.  Oprócz w/w problemów wszystko śmiga, żyje, rośnie i ma się dobrze. Gratuluję dotarcia do końca lektury😉
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.