Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jesli chodzi o swietlowki to ostatnio stwiedzilam ze jak dla mnie osram fluora rzadzi :)


ma zamontowane 4 swietlowki ale zostawilam sobie jedynie ta jedna, na samiutkim przodzie akwarium :) bardzo fajnie oddaje naturalne kolory

to jest jedyna swietlowka przy ktorej dobrze widac i niebieskie i zolte kolory - nie wiem jak czerwonymi bo takich kolorow te ryby za bardzo nie maja :)

ale w pozostalych moich baniakach tez dam jedynie te swietlowki i sie zobaczy :)

Opublikowano

1. Co do akwaria zadne nie będzie spelnialo jeziora malawii.


2. W 200litrach też im nie bedzie dobrze.


3. A co do ryb dzisiaj dostalem jeszcze inny gatunek bo wszystkie zdechly i tylko najmlodszy wytrzymal.... Dostalem jeszcze z tej 60 2 gigantyczne glonojady



1. co do tego to zgadzamy się w pełni, ale własnie z tego powodu powinniśmy się starać stworzyć naszym podopiecznym jak najlepsze warunki jak najbardziej do tch jeziornych zbliżone a nie tylko kierować się włąsnym widzimisie

2. ale w tych 200 l będzie im już lepiej niż w Twoich 112 a w takich 375 l byłoby już im całkiem dobrze i z tego powodu trzeba podjąć decyzję - parafrazując "albo rybki albo akwarium" czyli jeśli chcesz acei to zapewnij im odpowiedni dom a jak domek jest za mały to trzeba pomyśleć o innych mieszkańcach którzy w nim mogą być naprawdę szczęśliwi.

3. tego komentować nie będę bo imho nie jest to powód do dumy ale mam jakieś przeczucie że konstruktywna krytyka i tak niewiele Ciebie interesuje/obchodzi.

Opublikowano
Dostalem jeszcze z tej 60 2 gigantyczne glonojady.

Jeden ma okolo 20cm a drugi z 17.



Człowieku, w 112 litrach to one nie bardzo będą miały

gdzie zawrócić. Na ten zbiornik to biorąc pod uwagę

obciążenie biologiczne to same te glonojady to już

maksimum, bo jak większość zbrojnoków, mają

bardzo małą wydajność trawienia. Czytaj: robią

dużo kupki w stosunku to ilości pochłanianego

pożywienia.


milc

Opublikowano

Czy tegoroczne kiepskawe lato ma jakiś wpływ na pojawienie się dość dużej liczby "fachowców" malawistów, którzy nad jeziorem byli, wielokrotnie nurkowali i nawet wiedzą jakie oświetlenia tam panuje ?? może trochę wiecej pokory


Zresztą nie wiem po kie grzyba kupujesz morskie oswietlenie do pyszczaków.


Mars a Ty czemu masz morskie oświetlenie (HQI) w słodkowodnym akwa z pyszczakami - nie wiesz że nad niasa nie ma takich lamp !!! natychmiast do zmiany :D

Opublikowano

Cezarix, może i fajna zaczepka, ale niestety wadliwa :-)


Profil oświetlenia, czy to, jakim warunkom ono odpowiada,

nie zależy wprost od technologii wykonania lampy, tylko

od profilu barwnego (w uproszczeniu od temperatury

barwowej, ale to może być mylące) i efektywnego strumienia.


Oświetlenie HQI nie jest w żaden sposób bardziej, czy mniej

"morskie" od świetlówek, czy żarówki 220V. Po prostu jest

najczęściej stosowane w akwariach morskich. A dlaczego?

Ano dlatego, że daje największy efektywny strumień

w stosunku do wielkości samej lampy, czyli umożliwia

odpowiednio intensywne oświetlenie przy bardziej kompaktowym

rozmiarze. A dlaczego akurat w morskich jest to istotne?

Ano dlatego, że większe zbiorniki morskie przeważnie

mają znacznie większą głębokość, co powoduje dużo większe

straty strumienia przed dotarciem do oświetlanego obiektu.

Przelicz sobie, ile świetlówek potrzebujesz żeby efektywnie

mieć taki strumień, jak przy przykładowym HQI - mogą się

nie zmieścić nad akwarium.


Dodatkowo - w malawi na przykład przy założeniu niewielkiego

udziału roślin fotosynteza nie jest procesem, do którego się

celowo dąży, w sensie, że przetrwanie głównego obiektu - ryb -

nie zależy od niej. Natomiast w akwarium morskim rafowym

występują zwierzęta (koralowce) które żyją praktycznie

wyłącznie dzięki symbiozie z mikroskopijnymi pokrywającymi

je koloniami glonów - zooksantelli - dla których fotosynteza

jest już niezbędna. W efekcie mamy w uproszczeniu zwierzę,

które żywi się światłem - stąd dużo większe zapotrzebowanie.


Co do dopasowania biotopowego - nie trzeba nigdzie wyjeżdżać.


Na kolorystykę oświetlenia wpływa woda i słońce. Wodę zakładam,

że mamy podobną - więc pozostają lampy o widmie słonecznym.


Inna sprawa, że większość dopasowywuje oświetlenie do swojego

gustu, a nie do biotopu, bo patrząc na zdjęcia Konigsa, widmo

światła w Malawi jest mniej więcej takie, jak w Mamrach, a to

pewnie niewielu przypadłoby do gustu :-)


Mam nadzieję, że za dużo bzdur nie naplotłem :-)


milc

Opublikowano

Trochę naplotłeś bo po pierwsze była to zaczepka, którą miał zrozumieć mars i parę innych osób (ja też mam u siebie w baniaku HQI i on doskonale o tym wie)


2. profil oswietlenia zależy w tym wypadku pośrednio od technologii gdyż generalnie temperatury barwowe żarników HQI są wyższe niż świetlówek, najczęściej stosowane to 10k K.


Temat intensywności jest mi znany, ale to bez związku, ten post był dokładnie zaczepką, której kolego absolutnie nie zrozumiałeś. Do tego wysnułeś kilka błędnych wniosków, przeczytaj swój post jeszcze raz. Chociażby fragment o wyłącznym wpływie wody na kolorystyke - wodę owszem mamy podobną ale tło i aranżację już nie.


Co do porównania Mamr i Niasa, tutaj to jednak doczytaj, jak zależy przejżystość wody od jej odczynu a co za tym idzie ilości materii organicznej w wodzie, czyli mediów pochłaniających określone widmo. Jednak i tak w głębszych partiach zbiornika, wszystko bedzie miało niebieski poblask gdyż czerwony składnik widma jest szybciej pochłaniany przez wodę, im głębiej tym więcej składowej bliskiej fioletu. Jego większa intensywność w morzu czy oceanie zależy od czystości wody.

Z resztą żeby wyobrazić sobie różnicę wystarczy przeczytać jeden z pierwszych rozdziałów książki Ada. Cytat, co prawda nie z Konningsa bo nie mam go pod ręką, ale o tym samym traktuje.


A teraz dodamy jeszcze jeden, bardzo istotny fakt: woda w jeziorze jest tak przejrzysta, że dobra widoczność rozciąga się do 25 metrów.



A w Mamrach .... może 2,5m.


Cóż też się trochę rozpisałem, ale może trzeba było parę rzeczy wyprostowac

Opublikowano

Wszystko się zgadza, tyle, że nasze zbiorniki raczej

poniżej okolicy 2,5 metra głębokości nie schodzą,

a i część gatunków zamieszkuje strefy płytsze niż

te 25 metrów :)


To była tylko taka próba akademickej dyskusji zresztą,

ponadto wyraźnie napisałem, że zauważyłem zaczepkę :-)


milc

Opublikowano

ehhh ... przeciez nie chodzi o głębokość naszych zbiorników, tylko o ilość materii organicznej na jednostkę ... ok ... dość

Opublikowano

Owszem, głębokość ma znaczenie - im dłuższą

drogę przebywa światło przez ośrodek o danej

charakterystyce filtrującej, tym bardziej jest

przefiltrowane. Gdyby nie to, przy dnie byłoby tak

samo jasno, jak przy powierzchni (lub odwrotnie :-)


milc

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.