Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

Nie lada wyzwaniem okazał sie ostatnio wybór grzałki. Zastanawiaja mnie roznice w funkcjonalnosci grzalek np Hagena za 32zl(200W) i Tetry za 49zł(200W).


Czy warto dawac te 20zł wiecej czy moze przeznaczyc na cos innego?


Zarowno o jednych jak i drugich grzalkach slyszalem rozne opinie dlatego udezram jeszcze do szanownego grona z prosba o wypowiedzi.


Pozdrawiam!

Marcin

Opublikowano

Są zwolennicy takich czy innych grzałek. Osobiście nie przykladam do tego zbytniej wagi. Mam różne grzałki, hagena, aquaela, skalara, firmy krzak ... wszystkie działają, w jednej aquaelce po 5 latach strzelił termostat i się nie wyłączała. Założyłem jej RT-2 i grzeje do dzis , juz chyba z 8 lat. W 300l Malawi z sumpem mam 3 grzałki aquaela bez termostatu po 9 zł sztuka, i RT-2. Dzięki temu nawet jak jedna padnie nie pozostaje bez grzania, a wymiana kosztuje mnie 9 zł. Tu istotnie zdazyło mi sie że jedna pękła, ale nie powiem na 100% czy jej nie pomogłem.

Reasumując, ja wybierając grzałki kieruje się rozmiarem, moca i ceną. te 3 auqaele 100Wattowe kupiłem dlatego że inne wystawały mi z sumpa :P, a potem okazało sie że sa inne zalety jak redundancja urządzeń.


Kot.


PS. Teraz wszyscy na mnie na krzyczą, że dobra grzałka to podstawa, ale ja i tak swoje wiem :P

Opublikowano

ja mam grzalke aquaela i sobie chwale. co prawda skala na pokretelku ma sie nijak do rzeczywistosci ale tak naprawde to kogo to obchodzi ;) i tak niezbedny w baniaku jest termometr. kilka dni zajmie odpowiednie ustawienie termostatu i sprawa zalatwiona na lata ... dla mnie zakup "firmowej" grzalki to wyrzucenie kasy.


przy doborze grzalki warto pamietac aby nie przesadzac z moca. ja w 200l mam 100W od ponad dwoch lat. wieksza moc bedzie szybciej grzac, wiec czesciej sie wlaczac/wylaczac. im czestsze te zmiany tym szybciej grzalka sie starzeje ;) a druga wada jest taka ze w przypadku awarii szybciej zagotuje sie woda. tak naprawde grzalki nie dobiera sie tylko i wylacznie do litrazu baniaka, a do roznicy temp otoczenia wzgledem docelowej w baniaku ;)


pzdr

jas

Opublikowano

W sumie duże grzałki z termostatem używałem i używam tylko jagera. Jeden raz zdarzyła się awaria i grzałka tego producenta po około 8-10 latach użytkowania przestała grzać. Mam też mniejsze grzałki z termostatem jak i bez aquaela i jakiś chyba no name dostałem to w spadku i nie wiem jakiej jest firmy. Grzałki nigdy nie zawiodły. Ze słyszenia wiem jednak, że czasami grzałki nawalają i dlatego kupiłbym ponownie jagera bo mam do niego zaufanie. Co do grzałki tetry to też taka dostałem i ... pobiłem ;(, jedno co rzuciło mi się w oczy a raczej w palce to fakt, że grzałka po 2 letnim okresie nie używania miała strasznie ciężko chodzącą regulacje temp. IMHO warto jednak kupić dobrą grzałkę gdyż wyjeżdżając z domciu pozostawiasz rybki mając spokojniejszą głowę. Stawiam na jagera.

Opublikowano
Stawiam na jagera.


A ja wrecz przeciwnie! Dostalem od kolesia zielonego Jagera ktory pracowal jakies 1,5roku. Pewnego razu zona zapytala czemu dalem taka ciepla wode(bylo 29stopni w 112L). Dzieki temu ratowalem 8szt malych yellowkow. Od tego czasu pozwolilem jej nawet nakarmic rybcie :), ale pod moim nadzorem ;).


Prawdopodobnie padnie na Hagena ale to jeszcze do przemyslenia.


Czy mozna prosic o jakies foto jak macie zamaskowane grzalki w wypadku tla zewnetrznego.

Opublikowano

Kiedyś na innym FORUM obserwowałem i uczestniczyłem w podobnej dyskusji i ... dostało się praktycznie każdemu producentowi, nie ma sprzetu idealnego i to jest smutne bo grzałka powinna być niezawodna. Pocieszające jest to, że jednak awarie nie są aż tak bardzo częste.

Opublikowano

jeśłil już wyregulujesz temperature, to możesz ja połozyć na dnie z tyłu za kamieniami. wówczas tylko kabel trzeba jakos schludnie wyprowadzić.


Kot.

Opublikowano

co do kladzenia grzaly na dnie i wspomnianego jaegera to producent tego nie poleca. Ta grzala ma narysowany minimalny i maksymalny poziom zanurzenia, wiec teoretycznie nie jest w pelni zatapialna. Mam taka i moja stoi w pionie w rogu akwa, ale widzialem, ze Siemion swoja ma zanurzona juz dlugo dlugo i dziala. Takze taka mala moja uwaga ;)

Opublikowano

ja nad inne grzałki przedkładam skalara , mogę go położyć na dnie, zawiesic na na boku pełna swoboda no i ta regulacja przy wtyczce pełny komfort, w kotniku na dnie leży najzwyklejszy szut podłączony do RT2 prostota i wygoda ot co

Opublikowano

A propos, jest jakiś przelicznik moc grzałki ---> pojemność zbiornika znalazłem sklep z grzałkami Skalara, bo nie pierwszy raz słyszę pochlebne opinie ale największa ma moc 200W

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.