Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Mam pytnie odnośnie glonów. Wiem, że wątek poruszany był przynajmniej 1000 razy:) ale pytam bo problem w moim akwarium przybrał rozmiary kataklizmu i wszystko to stało się w przeciągu 2 dni !!!. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że glony rozrastają się w tempie zastraszającym, a co jeszcze dziwniejsze w takim tempie zaczęły się rozrastać dopiero po wpuszczeniu ryb (ryby są w akwarium od 4 dni). Do momentu gdy nie było ryb były to typowe glony nitkowate a po wpuszczeniu ryb są zupełnie inne tzn. porastają całe kamienie i całe dno a nie rośliny czy szyby. Dla przykładu: dzisiaj rano glony pokrywały 1/2 powierznich piachu a wieczorem już prawie całe dno !!! Glony są ciemnozielone, wyglądają jak trawnik i przy próbie zebrania tylko zchodzą razem z piachem (stworzyły coś jakby skorupę). Z kolei do kamieni przyległy tak mocno, że teraz kamienie wyglądają jak pomalowane farbą:( Dzisiaj kupiłem Sera Algovec ale na razie nie stosuję. Proszę o jak najwięcej porad co z tym faktem zrobić. Kilka info: akwarium 160l z pyszczkami; filtr wew. aquaszut 1000l/h + zew. JBL 250; parametry wody: ph-8, gh-8, nh3/nh4-0, no3-12,5, no2-0,3

Proszę o poradę

pozdrawiam

Bartek

Opublikowano

pozostaje Tobie tylko się cieszyć a nie narzekać, wiesz ile ja czekam na glony??? szkoda mówić. Co do kamieni to nie ma nic piękniejszego jak porosty na skałach, myślisz że w naturze jest tak ślicznie i czysto? Piaskiem bym się nie martwił, jeśli pysie znajdą już sobie miejsce w akwa i troszkę dorosną to sam zobaczysz co się bedzie działo z piaskiem, każdego dnia bedziesz miał inny układ dna. Ale skoro już tak bardzo nie chcesz już tych glonów przez wielu bardzo oczekiwanych, to zakup świderki, one zrobią Tobie porządek w zbiorniku.


I zbij NO3 do minimum to glony również zniszczysz.

Opublikowano

Z tymi kamieniami to faktycznie ino się cieszyć. Jednak rozumiem Cię odnośnie skorupy na piachu. Od ponad pół roku mam już to samo. Parametry uwarzam za dobre, a jednak trawnik mi się robi.

Bidzi wszytko byłoby wporządku jednakże świderki nic przynajmniej u mnie nie potrafią wskórać, a miejsca nie pokryte glonami na piasku są tylko dwa ( rewiry samcy).

Ja byn jednak nic z tym nie robił bartol. To jak walka z wiatrakami. Sam czuje to samo, zacząłem je nawet lubić. Jedyne co robie to przy podmianie rozgrzebuje piasek i przerzedzam w palcach żeby się oczyścił, a następnie odmulam dno. Glony i tak odrastają ale 5 dni jest spokoju:)

Opublikowano

Jeśli ktoś się bardzo chce pozbyć glonów, to proponuję tak jak powiedział bidzi: pozbyć się NO3. U mnie ten sposób sprawdził się w 100%. Od kiedy założyłem denitryfikator - wszystko zielone zniknęło.

Opublikowano

A może powinniśmy zacząć od usytuowania Twojego zbiornika, czy nie jest on narażony na zbyt duże działanie naturalnego światła? Kiedyś również nie byłem zwolennikiem glonów i przestawiałem akwarium jak najdalej od okna i to również podziałało. Teraz najchętniej moje postawił bym na samym parapecie aby coś tam zakwitło.

Opublikowano

Mi tam się glony podobają.. nawet nie marzyłem że moje piaskowce zrobią się tak brązowo-brunatne:) Coś ślicznego ale z piaskiem faktycznie to problem bo juz tak ładnie nie wygląda jak na kamieniach...

Także jak kolega mam bardzo daleko od okna i praktycznie nie odsówam rolety, NO3 - 15, także wydaje mi się że nie dużo..

Ja dalej pozostaje przy mechanicznym czyszczeniu i usówaniu glonów z piachu. Zastanów się, włożysz jakiś denitryfikator lub jakieś środki przeciwko i razem z glonami na piasku znikną Ci także z kamieni... Ja bym tego nie przerzył:P

Opublikowano

Jeszcze jedno: NO2 - 0,3. Jeśli to robiłeś dokładnym testem, to może to świadczyć o nieustabilizowaniu biologicznym zbiornika (zbyt szybko wpuszczone ryby?) albo po prostu niewydolności filtracji biologicznej. A wtedy - jak to opisują inni na tym forum - dzieją się różne "cuda"

Opublikowano

Gratuluje wszystkim hurra optymizmu co do glonów :?

a czy nikomu nie przyszło do głowy że to mogą być sinice :?: :!: a wtedy sytuacja bynajmniej nie jest optymistyczna.

A imho mi to wygląda z tego opisu własnie na sinice bo to one potrafią w sprzyjających warunkach w ciągu dwóch dni zająć prawie cały zbiornik a taka inwazja glonów "porostowych" i w dodatku zielonych jest prawie że niemożliwa - punkt drugi to rosnięcie na piachu - to własnie sinice w przeciwieństwie do glonów porastają wszystko piach tło kamienie rośliny [a szyb własnie raczej nie lub w niewielkim stopniu] itd. w dodatku zgadza sie kolor i efekt schodzenia w "kawałkach" - płatami

Bartol o sinicach już było sporo więc wpisz w wyszukiwarkę i dowiesz sie więcej.

Dla podpowiedzi to czy jak je sćiągasz z tego dna lub dekoracji to czy maja taka "kislowatą" "sliską" strukturę - bo to tez jest harakterystyczne dla sinic.

Opublikowano

Jedna rzecz mi tylko nie pasuje do sinic - "silnie przylegaja do kamieni" - jak pisze bartol. Poza tym podzielam obawy marsa (graniczące z pewnością :( ) , ze to raczej sinice niz ulubione glony i ma sie z czego cieszyc. Osobiście walcze z tym syfem od pol roku i dopiero antybiotyk pomogl - zobaczymy na jak długo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.