Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Można oczywiście zastosować również farby np. do malowania jachtów, ale ich cena nie jest mała.



Pierwszy jaki znalazlem to Domalux 0,8l za 17zł, widzalem rowniez 3v3, dekoral i sporo innych w mniejszych i wiekszych pojemnosciach. W zadnym wypadku nie odbiegaly jednak cena od Domalux'a.

Mysle ze w tym wypadku stosunek ceny, trwalosci powierzchni i latwosci wykonania bedzie najlepszy.

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Witam


Ja mam nietypowe akwa bo 100x35 i tez kombinuje z pokrywa. Zalezy mi na jej przezroczystosci. Myslalam o wykorzystaniu plexy badz spienionego PCV (przepraszam jesli pomylilam nazwy ) . Przezroczysty dlatego ze swiatlo z akwa ma czesciowo oswietlac korytarz wiec musi byc go sporo. I tu sie pojawia moja niepwenosc czy przy cieple grzanych przez kilka godzin jarzeniowek moja pokrywa mi nie "siadzie" do akwarium, czy sie nie odksztalci? Dodatkowo mam pytanie czym takowa plyte posklejac i jakimi przyzadami ja sie docina. Jak zrobic odtwor do karmienia zeby za kazdym razem nie sciagac calosci.


Moze macie pomysly na zrobienie z tych tworzyw podstawki pod akwarium?


Pozdrawiam wieczorowa pora :D

Opublikowano

Nadrabiając zaległosci .... Munszan .. pytanie. Czy próbowałaś kleić PCV żywicą epoksydową? Mam powazne podejżenia że nie zwiąże się z tym tworzywem, ale może sie mylę, stąd pytanie.


ORBA, Jeśli chodzi o przezroczysta pokrywę to pomysł dosć chybiony, bo pokrywa w dość krótkim czasie pokryje sie kamieniem, i staniesie dość watpliwa ozdobą. Poza tym zauważyłem że z jakiś względów plexi pod wpływem wody ugia się. Pierwtnie podejżewałem ciepło świetlówek, ale odkąd zrobiłempokrywe na sumpa, gdzie ne m oświetlenia, i tez się ugięła, to zarzuciłem pomysł stosowania plexi jako materiał na pokrywę. Może na jakiejś konstrukcji usztywniaącej niebyło by tego efektu, ale ja tam bym nie próbował.


Kot.

Opublikowano

Dzieki kocie za odpisanie :)

Niestety moje akwa dzisiaj sie rozpadlo a mianowicie odpadla przednia szyba i dopiero uporalam sie z woda w mieszkaniu. Tak teraz sobie siedze i mysle czy kupic akwa czy sprzedac rybki. Jak dla mnie byl to szok a mieszkam w bloku i gdybym ni ebyla w domu zalalabym sasiadow. Akwa kupilam uzywane, teraz rozgladam sie za nowym i nie wiem czym powinnam sie kierowac w wyborze zeby sytuacja sie ni epowtorzyla. Moze polecisz mi jakiegos producenta z gwarancja na szklo i spoiny. Jak na razie to jestem zrezygnowana i chyba duzo lepiej wychodzi mi opieka nad 30 kg psem niz nad akwa. Biedne te moje rybki :(



Jest mi bardzo smutno. ot taki dziwny dzien

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.