fhuzbych

szkoda mam jeszcze inne pomysły obsad mniej kontrowersyjnych więc którąś zrealizuję

Zakup konkretnej i ostatecznej obsady zbliża się choć przesunął się o tydzień (może i dobrze) ze wzgl. na przerabianie (malowanie tła) ale tak naprawdę jeszcze myślę i wybrałem kilka gat które bardzo mi się podobają co prawda nie wiem jak z ich dostępnością na rynku to jednak zanim będę szukał aby je poprostu kupić to zapytam czy się "zmieszczą" w baniaczku więc jeszcze raz ułożyłem listę od tych które mi się najbardziej podobają: proszę wykreślić te które się nie nadają do 240L albo wskazać które ewentualnie mogą być 120X40x50 (240L) Oddaję jochannii czyli baniak pusty: Do tych mam największe wątpliwości czy którakolwiek może być? 1 M ZEBRA CHILUMBA 2 PHANGA 3 FLAVUS 4 PS WILLIAMSI 5 AURORA (JUTRZENKA) 6 Ps ZEBRA GOLD KAWANGA Oczywiście mam kilka innych typów ale o nie się nie rozpisuję bo wiem że mogą, ale te powyżej kuszą mnie swym pięknem Choć malawi zaczynam, akwarystyką interesuję się od dawna i bawiłem się już innym biotopem (holender) więc proszę nie traktować mnie jak kogoś całkiem zielonego z bardziej wymagającymi gat. dam sobie radę tylko czy zbiornik "wytrzyma" Pozdr

Raz kozie śmierć maluję. Kupiłem emalię wodorozcieńczlną śnieżka disney do tego pigmenty inchem no i takie tam denaturat papier ścierny pędzle .... Jeszcze pytanko jak już wywloke to tło to tak się zastanawiam czy aby nie należałoby zrobić kilka otworów i zakleić drobną siatką, aby woda za tłem choc trochę przepływała a tym samym ulegałała wymianie ?

czy najblizsze 2-3 miesiace, dzien w dzien denerwowac się patrzac na akwa ? quote] Jeśli za 2-3 co ja piszę nawet za 6 miesięcy różnica pomiędzy kamieniami a tłem się wyrówna to malowanie jest bezzasadne, jeśli ta różnica będzie widoczna dłużej albo co gorsza pozostanie na zawsze to tło muszę malować natychmiast aby zaoszczędzić czas na przygotowanie pod malowanie. Wiem że niektórzy robią sami tło i nie malują tylko pozostawiają tło "surowe" i czekają aż się samo "pomaluje" glonami. JAK PRZYSPIESZYĆ ATAK GLONÓW NA TŁO? Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim problemem szczególnie podziekowania dla Nuroslawa, Ps po tygodniu "moczenia" w działającyn akwarium trochę zmieniło barwę trochę "przyszarzało" ta czerwień trochę straciła na intensywności, trochę też jestem zapracowany brak czasu sam nie wiem większość radzi mi malować ....... chyba rzucę "orzeł czy reszka" hi hi

Niby łatwo i szybko a jednak sporo "minusów" tego wszystkiego akwa funkcjonuje i pływa w nim 5 pyszczaków więc stres ale nie to jest najważniejsze ale: 1/niewiadomo jak będzie wyglądało po pomalowaniu może wcale nie lepiej 2/ każda farba to potencjalne ryzyko dodatkowego wpływu substancji szkodliwych 3/ farba na gotowym tle może się po czasie łuszczyć 4/ wszystko jest odp zamocowane styropian na tym kamienie itp trzeba by prawie wszystko wyjąć i naruszyć umocowanie ciężkich kamieni na styropianie 5/ dodatkowy koszt Hm prawie same minusy może czekać a jak będzie mnie dalej denerwować i glony nie będą zbyt chętne to wygospodaruje trochę kasy i kupię za jakiś czas coś nowego albo pomaluję( bo już małżonka zaczyna patrzeć na akwa jak na całkiem sporą "skarbonkę") Jeszcze to przemyślę trzeba się z tym przespać jak mówią mądrzy ludzie.... Pozdro

No właśnie akwa działa parametry się stabilizują musiałbym wszystko wywalać a jednak denerwuje mnie to sam nie wiem brr może jestem niecierpliwy. Plan miałem taki aby wyjąć tło nie zlewając wody pomalowć wysuszyć i założyć też na "działającym zbiorniku" taki ładny pasek takie chyba ładne kamole wybierane i segregowane i tło hm no szpeci trochę. Ile trzeba czasu aby się wyrównało tło z kamieniami (serpentynit) aby ta różnica się zatarła, czy glon się chwyta tła wromak?

Zastanawiam się czy nie pomalować tła w akwarium czy może zaczekać aż się samo zagloni http://galeria.klub-malawi.pl/details.php?image_id=8546 a jeśli malować to czym, czytałem coś o emalii Faust ale już jej nie można kupić, może ktoś przemalowywał gotowe tło na inny kolor i się podzieli doświadczeniem? Pozdrawiam

120x40x50 a w nim 5 szt Johannii 3+2 Albo pozbyć się Johannii i tworzyć nową obsadę Albo pozbyć się 2 samców i pozostawić 1+2 i do tego np demasoni i wystarczy albo jeszcze coś np hongi Co pasuje do 240L Johannii ? A może tak 1+2 Johannii + Mphanga ?+? + ???? np yellow ?+?

hm rozumiem czyli nie obrażając płci pięknej coś ala kobieta w ciąży? a z diętą podobnie czyli raz kwaśne raz słodkie? np ogórki kiszone w końcu to jarosze

oglądałem wczoraj demasoni i muszę przyznać że są no jak to ująć może poprostu bardzo ładne ale co do 240 dodać do demasoni i ile szt. demasoni+ hongi demasoni+ socolofi a coś żeby rozjaśnić akwa no coś żółtego czy czerwonego? i ile szt? Byłyby fajne yellow no ale dieta zupełnie odmienna więc NIE I jeszcze pytanko wiem jak się zachowują saulosi są dość ruchliwe i jeśli można tak ująć dość kominikatywne czyli podpływają chętnie do właściciela itp jak się zachowują demasoni?

Z tymi pojemniczkami to całkiem dobry pomysł tak zrobięi myślę że ktoś wpadnie co 3-4 dni więc powinno być ok

No i okres urlopów się zaczyna i pytanko jadę na ok 2 tyg poproszę kogoś aby nakarmił pysie saulosi, młode mają ok 3-4 cm jaka przerwy są dopuszczalna w NIE karmieniu czyli chodzi mi o częstotlowość karmienia 1 na tydzień 2 ..3 ile?

To jeśli myśl 1 to co z tego wybrać bo wszystkie 4 to ciut za dużo?

myśl 1/ saulosi mam +coś z tego:np rdzawe yellow maingano myśl 2 hm no sam nie wiem może demasoni i yellow albo hm szukam czegoś trochę innego nie tak "obczaskanego" choć może myśl 1 jednak najlepsza?

Temat jeszcze otwarty bo obsada to najbardziej istotna sprawa gdyż filtr czy nawet tło łatwiej zmienić bez szkody dla żywych stworzeń niż obsadę. Więc może Demasoni + yellow w 240 L Ps. Saulosi są towarzyskie nie chowają się wręcz przeciwnie są zainteresowane i za każdym razem jak przechodzę podpływają. W zasadzie miałem juz prawie ustaloną obsadę ale jak czytam różne posty to jest ciągle jeden zestaw czyli saulosi+ rdzawe+ maingano i koniec wiem to zestaw w miarę sprawdzony ale czy nie mozna coś innego wymyślić. Chciałbym wybrać optymalną obsadę i cieszyć jak rosną obserwować ich zachowania i sprawić aby rybciom było Ok. Pozdr Zbych Akwa 200x40x50 kamień serpentynit ok 70kg piach 50 kg filtr eHeim 2226 tło Wromak ale cinkie aby nie zajmowało d miejsca takie na 3 cm mechanik + gąbka

Może jestem laikiem ale czy jest mozliwe aby w fiolce czy butelce stojącej miesiącami w sklepie były żywe bakterie myślę że jest to pożywka dla bakterii a bakterie muszą się wytworzyć same . Moim zdaniem lepiej jest wziąć z pewnego źródła trochę "syfu" z filtra i wlać do akwa Albo wpuscic "kamikaze" albo karmić NIC w akwarium i kontrolować poziomy NO2 itp. Jak pojawią się NO3 a spadną NO2 to akwa stabilne. Jak brak testów to oznaka glonów może świadczyć o tym że zbiornik się stabilizuje.

Uściślę mój plan : Styropian 4 cm o wym 100x50 dwa płaty skleję w 120X50 powypalam dużą lutownicą delikatnie tak aby uzyskać "ciekawą" fakturę kamieni i pomaluję kilkakrotnie cały emalią akrylową hydro do drewna i metalu półmat firmy nobiles dodając rózne pigmenty przez co uzyskam różne odcienie koloru czarnego i zielonkawego ( w akwa będą kamienie serpentynit) następnie pzrykleję w całości do wewnątrz akwarium do tylnej szyby na silikonie akwarystycznym. Jeśli ktoś tak robił i się nie sprawdziło odstapię od planu i zastosuję inne rozwiązania od kawłków kamieni płaskich przylepionych do płyty PCV spienionego do np zakupu gotowego tła . Szukam rozwiązania prostego i "lekkiego" a jednocześnie niepowtarzalnego, które będzie nie szkodliwe dla ryb i trwałego jednocześnie. Pozdrawiam i proszę o sugestie

Postanowiłem zrobić tło wewnętrzne ze styropianu. styropian powypalać na gorąco i posklejać silikonem no i pomalować. Kupiłem emalię akrylową hydro do drewna i metalu półmat firmy nobiles i pigmenty w płynie . I pytanie czy takie tło a zwłaszcza farba i pigment nie zaszkodzą życiu lub zdrowiu ryb?

Jak słyszę słowo sinice to mi ciarki przechodzą po plecach. Męczyłem się z nimi przez rok miałem akwa roślinne czyli nawozy testy duuużo roślin woda kwaśna miękka CO2 ...... i pojawiły się sinice zaciemnienia i różne próby walki bez chemii i walka w zasadzie przegrana. Restart i zmiana na malawi narazie czysto. sinice mogą zyć bez NO3 bo pobierają NO3 z powietrza absorbując resztki NO3 z wody czyli badamy wodę w akwa i NO3=0 i co rosliny nie rosna bo brak NO3 i co dalej redukowałem fosforany i też nici z tego doczytałem się ze ponoć sinice mogą się pojawić jeśli trafią na sprzyjający stosunek NO3 do PO4 ale jak to układać tego nie wiem do dziś. Może jestem w błędzie ale wydaje mi się że w malawi powinno być łatwiej dlaczego ano dlatego że możemy mniej świecić bo brak roślin pozbywać się całego i makro i mikro przez podmiany bo brak roślin a wrazie czego teraz juz zastosuję chemię czyli ten słynny antybiotyk. W każdym razie gdyby u mnie się pojawiły sinice zrobię tak: zaciemnienie następnie oszczedne świecenie podmiany wody a jeśli nie zadziała to chęmia. A ijeszcze jedno w poprzednim zbiorniku zauważyłem że atak sinic następował po np reorganizacji zbiornika i mocnym odmulaniu czytaj ruszenie podłoża kiedy to związki ze zwirku trafiały do wody

... i wystarczy. Więc nie wymieniam dzięki Pozdrawiam

Wywiązała się taka wielka dyskusja a ja chciałem wiedzieć czy 2226 wystarczy i ......?