Skocz do zawartości

KapitanCzysty

Użytkownik
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez KapitanCzysty

  1. Zrób tak jak @Andrzej Głuszyca Ci radzi. Kwestia doboru obsady to nie lada wyzwanie i chyba kluczowa decyzja w kontekście całego projektu Malawi bo najważniejsze aby pyski dawały Ci radość, a Ty im w formie odpowiednich warunków. Wybór tu i teraz w sensie na miejscu u hodowcy pod wpływem emocji bez przygotowania i analizy gatunków, ich potrzeb żywieniowych, temperamentu i wielkości ostatecznej to ryzyko, że możesz zrazić się do tego pięknego biotopu, a i ucierpieć mogę żywe istoty.

    Pamietam jak było u mnie, proces trochę trwał, wybory się zmieniały, ale jadąc już do hodowcy wiedziałem czego chce i byłem przygotowany. Oczywiście mając pewna bazę gatunków ostateczna decyzję możesz podjąć na miejscu widząc rodziców, o ile damy hodowca daje taką możliwość. 
     

    Tak więc czytaj, pytaj i wybieraj w całej gamie kolorów, charakterów i kształtów jakie daje Malawi… 😁😉

  2. Kilka filmików pokazujących charakter mojej dominującej samicy C. Hary podczas inkubacji (32 dzień).


    W gruzowisku widać ponad miesięczną samiczkę  M. E. Minos Reef, którą Hara traktuje jak swoje młode i probuje złapać do pyska. Podrostek wychodzi tylko w porze karmienia, więc przybrana matka niestety utrudnia mu i tak bardzo ciężkie żerowanie. 
    Dodatkowo widać jak probuje odganiać inne ryby, kilka razy nawet zaatakowała samca dominującego, a później ratowała się ucieczką… 😅

    Od wtorku zmniejszyła się także obsada, redukcja objęła kolejne samce Hary i trzy samce Perlmutta.

    Obecna ekipa wyglada następująco:

    C. Hara - 6 sztuk, 2/4 (jedna samica niepewna) 

    L. Perlmutt - 6 sztuk, 2/4 (jedna samica niepewna) 

    M. E. Minos Reef - 6 sztuk 1/5

    Ch. Saulosi - 13 sztuk, układ nieznany, na pewno 3 samce i 2 samice, docelowo chciałbym 8 sztuk - 2/6, na dzień dzisiejszy dwie sztuki do oddania 

    Zapomniałem dodać, że zwolnił mi się kotnik i była to okazja do zaglądniecie do filtra po ponad 3 miesiącach niedotykania go. Taki przyjemny widok:

    4743D92D-4732-47E9-8DD4-283F74242626.thumb.jpeg.0f84ed14a0bfb03aec22ac2f963dd786.jpeg

    • Lubię to 1
  3. 2 godziny temu, Vrzechu napisał(a):

    U mnie Acei pływają większą grupą po tym jak nieco zredukowałem obsadę, ale mam wrażenie, że to zawsze jest pływanie 4 samców za samicą :P Obecnie mam układ 4 samce + 2 samice. Ciekaw jestem czy jak zmodyfikuję go do układu 2 samce + 4 samice to dalej będą tak pływały...

    Haha, się zakumplowali i założyli mini gang, albo to „gejzery” i wzięli jedną samiczkę tak żeby nie było 😁
     

    U mnie też redukcja, w tym tygodniu wyleciało 5 samców (w sensie odsprzedane) i jest zdecydowanie luźniej.

    • Lubię to 1
  4. Oprócz powyższych, dobrych rad kolegów zastanowiłbym się nad odstawieniem granulatu, przynajmniej na początku. Dlaczego? Trudniej jest wyczuć dobre proporcje, a przez to nie przekarmić ryb. Granulat pęcznieje w brzuchu jeśli go wcześniej nie namoczysz. Młode Saulosi są bardzo żarłoczne i łapczywe, jeżeli pokarm dalej jest po minucie to znaczyć , że maja go stanowczo za dużo. 

    • Lubię to 1
  5. Masz racje @ziemniak co do informacji na fb i ogólnie w sieci, teraz najtrudniejszą sprawą jest przesiew tego co wartościowe. Natomiast nie ma też co uogólniać i skreślać od razu pewnych ludzi ponieważ cześć z nich działa tylko w jednym miejscu. Żeby być pewnym kto mówi sensownie, a kto nie tez trzeba poświecić czas, zarówno na forum czy na danej grupie na FB 🙂.

    Najbardziej zależy mi na tym, aby poznać moje ryby i ich możliwości. Nie widzę sensu aby odławiać inkubujących samic. W ten sposób nie jestem w stanie sprawdzić jak wyglada ich „naturalna„ inkubacja i do czego są zdolne i nie miałbym co robić z taką ilością młodych.  Zobaczymy jak będzie z daną samicą Perlmutt przy następnej inkubacji, może nie przeciągnie jej aż tak znacząco, a teraz dam jej kilka dni więcej, może będzie startować z większą ilością tłuszczyku? 🤔

    Dzisiaj mija 29 dzień inkubacji Hary, ale ona jakiś tam pokarm pobiera i startowała z wyższego indeksu BMI 😅, więc o nią narazie się nie martwię. 
     

    Jeżeli chodzi o karmę to stosuje tylko płatki i zawsze po zjedzeniu tych większych zostaje dużo drobinek i pyłu w toni (wyłączony falownik) więc tutaj warunki do podjadania są. Narazie druga samica Perlmutta jest w 15 dniu inkubacji, zobaczymy wiec jak będzie w jej przypadku. 
     

    @PikczerPoruszyłeś ciekawą kwestie bo sam się zacząłem zastanawiać czy jak samica ma już w pełni wykształcone młode w pysku i pobiera pokarm czy chociaż cześć tego pokarmu jest przez małe wychwytywana? Nakręcić taki film wewnątrz pyska podczas inkubacji byłoby to coś niesamowitego. 😁

  6. Godzinę temu, ziemniak napisał(a):

    Następnym razem lepiej sobie poradzi. Myślę, że jej samej też nic by się nie stało.

    Właśnie tutaj wolałem nie ryzykować w kontekście samicy, która jest największa w danym gatunku. Ostatnio trafiłem na post na fb gdzie na temat przedłużającej inkubacji wypowiadali się długoletni Malawiści i różne sytuacje opowiadali. Łącznie z przypadkami zagładzania się inkubującej samicy i wyciąganiem martwych młodych z pyska. Problem w tym, że Permutty jako gatunek jedzą u mnie najmniej i nigdy żaden z osobników nie miał nawet zaokrąglonego brzucha, a samice podczas inkubacji nie pobierają nawet drobinek pokarmu. Stąd moja przezorność. Mam nadziej, że pierwsza i ostatnia taka ingerencja.
     

    Jestem także na etapie redukcji i chce pozbyć się jeszcze 7 samców z różnych gatunków co myślę, że ostatecznie przełoży się też na mniejszy stres inkubujących samic, a w konsekwencji krótszą i bardziej komfortową inkubacje. Pożyjemy zobaczymy 😁
     

    @pulpet ja zazwyczaj w każdy wieczór spędzam chwilę przy karmieniu i bezpośrednio po nim i obserwuje. To mi wystarcza aby wiedzieć mniej więcej co się dzieje w baniaku i daje możliwość zanotowania ewentualnej inkubacji i podstawowych informacji po inkubacji. Za kilka miesięcy/lat będę miał mini bazę danych. Może się do czegoś przyda… 😅 Narazie mi się chce, jak będzie później to się okaże 🙂. Kojarzysz ile Ci ta samica Acei inkubuje i czy pobiera wtedy jakiś pokarm? 

  7. 8 minut temu, Jacek_LDZ napisał(a):

    Czy tak przygotowana gąbka nie będzie za gruba? Tak zwinięta gąbka zajmuje prawie cały korpus, ledwo wchodzi. No chyba że trzeba ją dosyć ciasno zwinąć...

    Musisz ją dość mocno, ale nie za mocno związać, tak aby był przepływ naokoło.  Ja tak stosuje od prawie roku i wszystko śmiga aż miło. Gąbek jeszcze nie wymieniałem, a mam podział mechaniki na trzy korpusy, woda przejrzysta. 

    Zobacz sobie na to, tak ma to mniej więcej wyglądać z tym, że z użyciem gąbki, a nie watoliny. Gąbki się tak nie zapychają.

     

    • Lubię to 1
  8. Wczoraj nadszedł ten dzień, w którym musiałem wziąć sprawy w swoje ręce i po 32 dniach inkubacji zdecydowałem o wyłowieniu samicy i delikatnym nakłonieniu jej do „wyplucia” młodych. 
     

    Po wstępnych wygibasach z trzema siatkami w końcu udało się chwycić samicę, która od razu wypuściła cztery młode. Następne przeniosłem ją do większej siatki widząc, że jeszcze coś ma w buzi. Przy wzięciu jej do ręki w wodzie wypuściła kolejne już ostatnie trzy sztuki. 
    ACF3DE51-30DB-4BA1-A092-E6C38930D818.thumb.jpeg.b30da9d157364c9b7af63b1054556aa5.jpeg

    Niestety okazało się, że jeden z nich ma uszkodzoną głowę i nie żyje, a drugiemu też coś dolegało. Nie wiem czy w trakcie wstępnej szamotaniny samica ich jakoś nie przygniotła. Ogólnie  wszystkie były bardzo wychudzone i pewnie w ciągu najbliższych dni zdechły by w pysku z głodu.

    209A73B3-5868-4D54-BA46-12342BCC848C.thumb.jpeg.82366bd075267ad1908109ee4892a030.jpeg
     Reszta ryb w akwarium w tym czasie dostała jedzenie a w drugiej części zbiornika wypuściłem wszystkie maluchy. Te, które żyły szybko schowały się w kamieniach, a reszta została zjedzona. Samicy oszczędziłem tego widoku, wypuściłem ją dopiero po fakcie.

    Na szczęście po godzinie podałem kolejna porcje pokarmu i samica rzuciła się do jedzenia podobnie jak dzisiaj rano. Mam nadzieje, że szybko wróci do sił.

    Zastanawiam się tylko co mogę zrobić ze swojej strony aby w przyszłości uniknąć tego typu sytuacji? Nie chce ingerować w inkubacje, nie chce jednak martwić się o zdrowie inkubujących samic. Zakładam, że samica nie czuła się bezpiecznie i dlatego nie chciała wypuścić młodych. Jednak taka sytuacja działa na niekorzyść jej młodych jak i jej samej… 

     

    • Lubię to 1
  9. 11 godzin temu, novi napisał(a):

    Zapytam - co to za piasek taki bielutki?

    Kupiony na Allegro od „retne” chyba z tej aukcji, ale nie jestem pewien ma 100%:

    https://allegro.pl/oferta/30-kg-super-bialy-piasek-kwarcowy-do-akwarium-0-5m-6018936673

    Z tym, że on nie jest typowo biały, raczej taki kremowy czy lekki beż.

    Biorąc taki jasny piasek musisz mieć na uwadze, że wszsystko na nim widać, wszelkie kupy i zanieczystości i lepiej mieć w takiej sytuacji wydajną i dobrze ustawioną filtrację w tym także odpowiedni aranż aby wszystko czy prawie wszystko trafiało do zasysu. 
     

    Jasny piasek odbija także więcej światła, wiec dobrze mieć oświetlenie z możliwości regulacji jego natężenia, tak aby nie było za jasno bo ryby nie będą się dobrze prezentować.

  10. Bohaterką dzisiejszego wpisu jest niespełno 6 cm samica Labidochromis Perlmutt, która inkubuje już od 06.02.2023 roku.

    Labidichromis.thumb.jpg.712042ce78d4c36cc1b5b2df37ad4f8b.jpg

    To już jej 29 dzień kompletnej głodówki bo nie zauważyłem z jej strony nawet próby pobierania pokarmu (jest mała i ma wąski pyszczek pewnie z tego to wynika).  Nie jest jednak narazie rekordzistką ponieważ miano to dzierży jak już wspomniałem we wcześniejszym wpisie samica M. E. Minos Reef - 33 dni. Różnica między nimi jest jednak znaczna ponieważ "Pomarańczka" po kilku dniach z wypełnionym pyszczkiem zaczęła pobierać niewielkie ilości pokarmu.

    Całej sytuacji nie pomaga fakt, że od ostatnich trzech dni stała się bardzo aktywna. Najpierw próbowała przeganiać wszystkie ryby przy jednej grocie co chwilę zerkając w pewną szczelinę, a w dniu wczorajszym, w innym miejscu także zaglądając co chwilę w szczeliny. Zachowanie to tłumacze sobie, tym, że musiała wypuścić część młodych w jednym i  w drugim miejscu. 

    Udało mi się uchwycić moment jak miała dużo młodych w pysku, widać "gały" 😄

    Takim zachowaniem mi zaimponowała, robiła tak prawie cały dzień:

    Daje jej jeszcze maks 2-3 dni i będę próbował delikatnie pomóc z resztką młodych ponieważ mam obawy, że może się zagłodzić.

    Międzyczasie druga samica Permuttów zaciążyła i też wygląda na bardzo zaangażowaną. W pewnym momencie miałem nawet cztery "nioski", ale samica Saulosi straciła jaja w piątym dniu i obecnie mamy 2x Labidochromis i 1x Hara.

    Prawie zapomniałbym napisać o niesfornym maluchu, którego pokazywałem wcześniej. Jest już ze mną jakieś trzy tygodnie i robi się coraz bardziej śmiały w zapuszczaniu po jedzenie. Często jednak swoje wypady kończy szaloną ucieczką, a szybki jest jak serialowy "Flash". W sumie powinienem napisać "szybka" bo to samica 😅

    mikrus.thumb.JPG.87e7f45919098e363c0efbd41af46fd4.JPG

     

    • Lubię to 7
  11. Ostatnie walentynki były ostre, akurat w ten dzień przypadło tarło C. Hary i obiektem zainteresowań była ponownie największa samica, po której mam 8 sztuk młodych (druga jej inkubacja). Ta sytuacja wydaje mi się zmieniła w pewnym stopniu życie w baniaku. 

    Obydwa samce alfa wybarwiły się jeszcze mocniej i zostało im to do dnia dzisiejszego. Oprócz tego został także wysoki poziom agresji, który szczególnie nasilił się u samca zajmującego prawą części akwarium.  Na obecną chwile dość intensywnie przepędza większość ryb z okolic swojej potężnej groty, która wykopał pod płaskim kamieniem. Zachowuje się tak jakby tarło dalej trwało zalecając się do pozostałych samic i przepędzając resztę samce. 
     

    W czasie wtorkowych ekscesów było kilka ciekawych sytuacji podczas których reszta przedstawicieli Hary siedziała stłoczona w środku baniaka na granicy terytorium lewego i prawego samca Alfa. 

    Kotna samica tarła się to raz z jednym to z drugim samcem pływając od groty do groty i każdy z nich próbował energicznymi tańcami zagonić ją do swojej nory. Na wideo poniżej  widać nawet sytuacje kiedy dwa mniejsze samce także próbując zalecać się do niej, wcześniej samica myśli, że muszelka przy szybie to ikra, a towarzystwo rozgania wkurzony BB.

     

    Tutaj mamy jedną z dwóch sytuacji gdzie zdesperowany Alfa lewej strony w poszukiwaniu kotnej samicy zagalopował się do groty prawego samca Hary i został „delikatnie” przepędzony 😅


    Lewy jegomość:

    Prawy jegomość:

       

    Nasza bohaterka już z jajami:

    50883971-5FCC-4A2E-9540-3C009D4A2583.thumb.jpeg.f45941e16004298d59c98b0f63be42cb.jpeg
     

    Międzyczasie wypatrzyłem dwa maluchy w szczelinach, których matką była moja jak narazie rekordzistka w inkubacji „Pomarańczka” (33 dni). Jak widać jej starania nie poszły na marne.

    Tego obserwuje już od kilku dni i jest dość zaradny, a zarazem bardzo ostrożny. Fajne jest to, że w przypadku tego gatunku jest dużo prawdopodobieństwo, że jest to samica.

    F5C0790A-A441-48A7-94A1-4EB6B2786896.thumb.jpeg.1176edef0fa52deb0967ba7e23a7b3db.jpeg

    Skutecznie życie utrudniają mu niestety Perlmutty, które jak już kiedyś wspominałem w trakcie karmienia po pobraniu pokarmu z toni intensywnie pływają między szczelinami szukając czegoś do zjedzenia.

     

    @Bojar miałeś racje w tym temacie, że ten gatunek drastycznie zmniejsza szanse narybku na przeżycie. Moje obserwacje, co prawda krótkie, ale już to potwierdzają.


    Samczyk (albo samica OB, ale raczej samczyk) zauważony wczoraj w drugiej części akwarium.

    52518E40-987D-4E56-853C-8DF4CA151A98.thumb.jpeg.72367c80705855f70ffcc4b562dfdff0.jpeg

    30BCCAC0-77AA-4978-B37A-93262D463304.thumb.jpeg.518d7c186cb880b7c3d8794986f36aa6.jpeg

    • Lubię to 5
  12. Skoro mówicie o tym cyrkulatorze to nasuwa mi się jedno pytanie. Producent podaje zużycie na poziomie 20W. Zasadniczą dla mnie kwestią jest czy podana wartość jest wartością stałą, nie zależną od tego jakie dmuchanie ustawimy (2000 czy 10000l/h)? Czy może wzrasta wraz ze zwiększeniem mocy dmuchania? Jeśli wzrasta to czy proporcjonalnie czy ciężko określić?

    Takich danych nie znalazłem u producenta ani w sieci. Pytanie czy ktoś robił jakieś testy w tym zakresie? Kupując taki sprzęt i ustawiając go np na  4000l/h (inwestując lepiej mieć zapas mocy na większy baniak) gdzie zużywa 20W to trochę słabo to wygląda… 

  13. Nie kojarzę żeby ktoś miał u siebie w jednym baniaku dwa gatunki Labeotropheus (ale na pewno na forum ktoś taki się znajdzie). W przypadku Metriaclimy często tak jest i to czasami nawet trzy albo i cztery gatunki (pewnie to kwestia popularności i dostępności poszczególnych gatunków)

    Myślę, że fundamentalną w tym temacie kwestią jest niedopuszczenie do tego, aby ewentualne krzyżówki wyszły poza Twoje szkiełko. Kwestia, wiec czy planujesz odławiać inkubujace samice i jaki jest „współczynnik” przeżywalności młodych i co z nimi zrobić jak przeżyją, a będą nieczystej krwi. 

    Częściej jednak widziałem w sieci przykłady krzyżówek gdzie poszczególne gatunki nie były ze sobą blisko spokrewnione. Zawsze jest jakieś ryzyko, że dany samiec będzie chciał zatańczyć z  nie swoją samicą. U mnie np dominujący samiec Labidochromis Perlmutt przez długi czas zalecał się wyłącznie do samic Metriaclimy 😅. Dopiero od niedawna poznał, które to jego, a pomimo tego dalej kręci tu i tu.

    • Lubię to 1
  14. W dniu 15.02.2023 o 21:21, RomanoLindano napisał(a):

    Chętnie wysłucham waszych opinii na temat działania zdalnego dostępu.

    Pytanie jak to uruchomić, bo samo kliknięcie przycisku „Zdalny dostęp” na kompie w przeglądarce Chrome oraz w Safari na iPhonie nie wprowadza żadnej zmiany?

  15. W dniu 11.02.2023 o 12:39, Pikczer napisał(a):

    .Tylko trzeba pamiętać o tym bo już nieraz złapałem się na tym, że pół roku strzeliło jak długi weekend 😜

    Tu masz racje bo u mnie 10 miesięcy już pykneło i właśnie czekają na odbiór dwa wkłady w Allegro One Box. Taniej niż za 7,6 zł nie znalazłem. 🙂 

    Po wyliczeniach wychodzi jakieś  1,5 litra na minutę więc tempo ok. Trzeba jednak dać przypomnienie z tym wkładem bo skleroza nie śpi… 😉

    • Lubię to 1
  16. Dobry aranż, fajnie się to prezentuje jako całość. Tak jak mówili wyżej koledzy, oby te kryjówki były, bo ja musiałem po zalaniu, a przed zarybieniem dokładać na szybko gruzu 😁

    Zmierzyłeś parametry wody po zalaniu? Ja u siebie sprawdzalem średnio co 3 dni i udało mi się zaobserwować skoki parametrów. 
     

    Masz jakieś pewniaki w obsadzie? Powodzenia 💪

    • Dziękuję 1
  17. Bardzo mi przykro @Bastian, wiem jak dużo radości dawała Ci obecna obsada i baniak. Każdego z nas mogło coś takiego spotkać…

    Pytanie zasadnicze, jak możemy się przed taką sytuacją uchronić, skoro stosowanie ustrojstwa nie pomogło? 
    Może jakieś szybkie testy wody po przejściu przez filtr węglowy?

    Tak się zastanawiam jak często go wymieniać, czy liczyć czas od pierwszego użycia czy ilość wody jaka przez niego przeleciała? Muszę odszukać aukcje i info jakie są zalecenia producenta.

    Jak wolno woda musi płynąc abyśmy mogli mieć pewność, że jest ok? U mnie jak podmieniam ok 30-35% (ok 100 litrów) to zajmuje mi to ok 75-90 minut.

    Podwójne ustrojstwo jakie stosuje @Pikczer to też jest jakiś dobry pomysł.

    • Dziękuję 1
  18. Taki smutny widok zastał mnie po powrocie z pracy…

       

    4755BFBA-1F91-4B38-9221-8875E8D53D8D.thumb.jpeg.9a2f8f63b5012931a9afe9ba9107ba41.jpeg78308F45-B86D-4181-BDBE-59A259C3DC77.thumb.jpeg.e54e59f168da11a2da666fc6b092ce1f.jpeg402305B0-074C-47F6-8387-9D609A088F54.thumb.jpeg.4b6feac5dd72305d8ddb334f3f07d88f.jpeg

    Został tylko szkielet, trochę skóry, jakieś fragmenty płetw.
    Był to najmiejszy i najsłabszy Saulosi z całej czternastki. Miałem wrażenie, że prawie nie rósł przez te 10 miesięcy pobytu u mnie. Niepokoiło mnie to, a od dwóch dni wydawała się jakaś taka osłabiona, chociaż normalnie pobierała pokarm ( wczoraj wieczorem na pewno i dzisiaj rano chyba też) i pływała z całym stadem, nie gdzieś tam na uboczu. Przeczuwałem jednak, że coś jest z nią nie tak. 

    Zaobserwowałem, że resztkami ryby były zainteresowane C. Hary i L. Perlmutty czyli te gatunki bardziej mięsożerne, Saulosi i Metriaclimy nie ruszały truchła.


    Aktualizacja inkubacji:
    Międzyczasie kolejna samica Perlmuttów zaczęła nosić, tarła nie miałem przyjemności widziec, a i specjalnych walk jakoś przed i po nie oglądałem. 
     

    W kotniku za to moje młode Hary mają się dobrze i największe sztuki dobijają do ok 2,5 cm. „Najdojrzalszy” z nich wziął się nawet za „ wykopaliska” 😅

     

    • Smutny 1
  19. Ach ta moja „Pomarańczka”, sam nie wiem co o niej myśleć…  Z jednej strony inkubuje 33 dni z troski o to aby młode nie zostały zjedzone, a z drugiej pobieraj pokarm ryzykując zjedzenie części z nich i wdaje się w dość zaciekłe bójki z „Ciapatą”. Właśnie a propo Ciapatej, tak jak przewidywałem, nie była gotowa na zostanie matką i już w 4 dniu miała pusty pysk 🤷‍♂️. Wracając do naszej dzisiejszej bohaterki to właśnie dzisiaj miał być ten dzień, w którym w trosce o jej życie i życie młodych miałem wcielić się w rolę położnej. Na szczęście obeszło się bez takich akcji.  Niestety póki co, żadnego mikrusa nie widzę między kamieniami. 

    Co to opisywanego i sfotografowanego wyżej małego Saulosi to przepadł, bidok nie miał jednak szans. 
     

    Miedzy czasie, trwa konflikt między BB i samcem Alfa C. Hara z lewej strony. Dominuje Metriaclima, ale Hara za mocno przyciśnięta stawia się i czasami zastaje ich w żelaznym uścisku, taki klincz trwa między 1-2 minuty.

       

     

    Skutki? Lekko obdarty bok Cynotilapii i uszkodzona warga BB (już drugi raz). Nie na darmo ta pierwsza to „psi ząb” z prostego łacińskiego tłumaczenia 😅Mam nadzieje, że dotrą się jakoś i ich relacja wejdzie na łagodniejszy poziom, narazie obserwuje, obym nie musiał reagować.

    Zaległy filmik z „żerowania” inkubującej:

    W tle widoczne już drobne fragmenty pokarmu.

    A tutaj dzisiejszy starcie „Pomarańczki” (pierwszy dzień bez inkubacji) i „Ciapatej”, było gorąco. 

    A kuku? 😅

    CDE7782D-AC9E-4F52-AC68-26FBCF832C83.thumb.jpeg.8134415510f026429328b64acf9c03b7.jpeg

    92ABA7A6-7840-408A-8D4C-808FF0FDEF21.thumb.jpeg.70ec32ede3750fba4602d961ba980441.jpeg

    • Lubię to 2
  20. W dniu 31.01.2023 o 22:40, Bastian napisał(a):

    Bardzo fajny i przyjemny rybon dla oka, polecam 👍

    Otopharynx Lithobates Sulphur Head Zimbabwe Rock

    Mnie też urzekło to zdjęcie. 💙Zapisuje sobie na przyszłość ten gatunek jakby jakimś cudem mój baniak się „rozciągnął „ 😅 

    Szkiełko prezentuje się zacnie!

    • Dziękuję 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.