tuptas

Poczułem się wywołanym do tablicy, to wyjaśniam. W pierwszym poście autor napisał, że w filtrze zewnętrznym ma lawę, ceramikę i matrixa. Nie wspomniał nic o gąbkach. Skoro tak, to doradziłem, żeby je umieścił zamiast ceramiki, przed innymi mediami będącymi, moim zdaniem, lepszym siedliskiem bakterii. Sądziłem, że to dość jasno wynikało z pytania i odpowiedzi, widocznie się myliłem.

Moderator jest jak .... od ... żeby dbać o poprawność. I kropka, bez wielokropka A teraz do meritum. Jak pisał @SlavekG tak zrób. Żeby bakterie zaczęły działać muszą "coś jeść", czyli coś rozkładać. Nie znam filtrów, których użyłeś, ale ja wywaliłbym z Multikani ceramikę ( tym bardziej, że nie wiem jaka to ceramika), a na jej miejsce wsadził gąbki. Dokładniej gąbki powinny być pierwszym medium filtracyjnym w "systemie multikani"., czyli woda z akwarium powinna jako pierwsze napotkać gąbki. One wstępnie ją oczyszczą. Możesz też pomyśleć o prefiiltrze, tj. czymś zakładanym na zasys filtra ( np. prefiltr Eheima). Przepływ nieco spadnie ale czyścić Multikani będziesz musiał rzadziej. Prędzej, czy później i tak do tego dorzucisz cyrkulator - to już zupełnie inna historia. Właściwa cyrkulacja wody jest na tym forum bogato opisana. Z Unifiltra wywal ceramikę i zostaw gąbki. Ceramika i UV, moim zdaniem, nie będą potrzebne. Teraz wystrój: czy kamienie leżą na piasku? Pytam, bo bezpieczniej wsadzić pod nie np. spienione PCV. Jeszcze możesz to poprawić. Tym bardziej, że przydałoby się dorzucić nieco kamorów - na przykład jeden duży ( naprawdę duży) z lewej strony - zasłoni filtr. Z mniejszych zrobisz gruzowisko, całkiem małe i tak pyśki zakopią. To tak pokrótce, bo większość interesujących Cię zagadnień, już została na tym forum opisana - niejednokrotnie Powodzenia.

Gdzie jest Nemo? Co prawda nie tak kolorowy i słonej wody nie lubi, ale już rośnie. I chyba nie jest osamotniony. Dopiero dziś udało mi się go uwiecznić. Zdjęcie kiepskie bo na szybko i telefonem robione.

Najprawdopodobniej tak, ale ja z zamawianiem wstrzymałbym się jeszcze przynajmniej tydzień. Dolał kolejną porcję bakterii ( 15 ml) i poobserwował parametry. Tak jak napisałeś nie wiemy czy był skok NO3 ( teoretycznie zieloności na to wskazują). Stability było stosowane, ale tylko dwukrotnie. Pewnie to zbyt wielka ostrożność i kłopot - kto lubi czekać - jednak moim skromnym zdaniem, w tym przypadku nie zawadzi.

Przede wszystkim sprawdź parametry wody. A potem: Napisz co to znaczy " jakiś czas temu" czyli kiedy wystartowałeś, czym świecisz, na jak długi czas nastawiłeś świecenie na programatorze, czy do akwarium wpadają promienie słoneczne, czy ograniczyłeś się do jednorazowego podania Seachem Stability? Mnie wygląda to na zielenice, zresztą bardzo ładne. Zwiększony poziom związków azotu i zbyt długie świecenie na starcie to zielono w baniaku.

Za kilka dni minie pięć miesięcy od momentu kiedy wpuściłem ryby do akwarium. Od tygodnia, dwóch obserwuję wzmożoną rywalizację między dwoma samcami Neona. Beta podrósł na tyle, żeby spróbować zawalczyć o prymat. Próba nie skończyła się dla niego sukcesem i teraz ukrywa się przed silniejszym. Efekty zmagań widoczne są na pyszczkach. Dominant nie poprzestawał na daniu nauczki słabszemu. Gonił go po całym szkle. Teraz ogranicza się do szybkiego przegonienia słabszego, bez wdawania się bójkę. Obserwuję rozwój sytuacji. O dziwo dwa samce Cynotilapii podzieliły między siebie dwie strony zbiornika i poza niegroźnym zaakcentowaniem " mój teren ja tu rządzę" nie robią krzywdy ani sobie, ani samicom. Są ładnie wybarwione i zajęte zalotami do płci przeciwnej. Na rywalizację Neonów reagowały bardziej obserwując niż działając. Piszę o dziwo, bo sądziłem, że Neony będą tymi spokojniejszymi i układ dwusamcowy będzie, w ich przypadku, bardziej prawdopodobny. Pewnie się myliłem. Inkubują dwie samice Neona i jedna Cynotilapii. Malucha między kamieniami też wypatrzyłem. A tak przygląda się zmaganiom Neonów Pierwszy w zbiorniku:

Rozumiem, że zmierzone nowym testem? Nie wiem jak karmisz ryby, może za dużo? Kolejna sprawa. Pisałeś, że masz dużo kryjówek. Sprawdź czy między kamieniami nie nagromadziło się za dużo "syfu". Jeżeli skądinąd świetne bakterie prodibio sobie nie poradziły spróbuj microbacter 7 - one sprawdzają się nie tylko w solniczce. Do szybkiego zbicia NO2 stosuj Kordon Amquel Plus ( ewentualnie już używany Toxivec). Kubeł otworzyłbym tylko w przypadku gdyby zauważalnie spadł przepływ wody ( nie z uwagi na skuteczność bakterii, a słabszą cyrkulację ). Na koniec zawsze w zanadrzu zostaje Ci Purigen

O ile dobrze zauważyłem, akwarium stoi naprzeciwko okna. Jeżeli słońce mocno operuje, zielony zakwit wody w nowym akwarium jest całkiem prawdopodobny. Co do tego co na piasku, to zdjęcie jest na tyle niewyraźne, że ja nie podejmę się oceny. Poniżej załączam film o różnych zakwitach (ten zielony mniej więcej od 10 minuty) i metodach ich zwalczania - bez tych chemicznych, które sam stosowałbym w ostateczności. Jeżeli o sinice chodzi, to według mnie, tylko chemiclean - to jest ta ostateczność.

Jak śmiało, to śmiało. Wszystko zależy od tego ile byłbyś skłonny za filtr zapłacić. Ikola wydaje się rozwiązaniem dobrym. Jeżeli budżet na to pozwoli, to rzuć okiem na filtr Eheima: https://allegro.pl/oferta/eheim-2180-professionel-3-termofiltr-1200xlt-5510551078 czy staruszek ,nie oszczędzający energii https://allegro.pl/oferta/eheim-classic-1500xl-2260-filtr-zewnetrzny-8888358749 Z naszych Ultramax 2000. Sam mam, w około 200 litrowe akwarium Ultramaxa 1500, którego mogę polecić z czystym sumieniem. O większym bracie różnie opinie czytałem.

Nie taki znów błąd, 1200 może okazać się w sam raz do 360 litrów. O ile akwarium, w ostatecznej wersji, nie urośnie.

Od czego allegro https://allegro.pl/oferta/ikola-1200-maxx-filtr-zewnerzny-akwarium-1200l-7524536206 https://allegro.pl/oferta/ikola-1200-max-filtr-zewnetrzny-do-akwarium-1200l-7156926990

I nic dziwnego, masz dobry powód A z innej beczki, to zielone na piasku to sinice. Chemiclean jest bardzo skuteczny i bezpieczny dla Twoich nowych podopiecznych => tu masz krótki opis: https://peha68.pl/encyclopedia/sinice/

Bo to są ziółka. Przy poważniej chorobie, czy zaawansowanym stadium moja wiedza, w zasadzie niewiedza, jest taka, że spróbować leczyć mogę, wynik mnie nie zadowoli. Leczonej ryby również. Wspomniane leki mają tę zaletę, że można je podawać do akwarium ogólnego bez strachu o biologię i zdrowe ryby. System odpornościowy tych ostatnich najwyżej zostanie wzmocniony. Co do meritum, to tak, pełna zgoda.

I oby nigdy potrzebna nie była, bo leczenie ryb do łatwych nie należy, a i rokowania nie najlepsze. W każdym razie skuteczna filtracja daje spore szanse na uniknięcie konieczności leczenia, moim zdaniem.

Takie leki oferuje również Kordon, na przykład Ich Attack, Rid Fungus czy zapobiegawczy Prevent Ich. Według mnie skuteczność na porównywalnym poziomie.

Nie lipa, chodzi o to, że będzie sporo ryb "produkujących" dużo związków azotowych, bez roślin, które mogłyby je częściowo pochłaniać. Do tego ryby uwielbiają grzebać w podłożu. Dlatego warto zastosować dodatkowy filtr - jeden odpowiada za biologię, drugi usuwa zanieczyszczenia mechaniczne. Czy może sobie poradzić z tym jeden filtr? Tak, odpowiednio duży. Biorąc pod uwagę wystrój zbiornika - dużo skał i skałek - cyrkulator . Ma wymiatać zalegające między nimi odchody i kierować w stronę zasysu filtra. Jak go ustawić? Na forum jest sporo wpisów ( wyszukiwarka). Powinien się sprawdzić. Ja wymieniłbym uszczelki i gąbki.

Tak - tu sporo zależy od tego jak jest skierowany. Jeżeli nie chcesz filtrów zewnętrznych to zamiast cyrkulatora ja zdecydowałbym się na dodatkowy wewnętrzny np. Aquael Turbo 2000. Zabiera miejsce i nie jest piękny , ale może się przydać.

Tu masz film jak można ten filtr podrasować. Tak jak pisał @AndrzejGłuszyca" nie musisz kombinować z podłożem ". Tym bardziej, że jak miałem okazję się przekonać, pyśki bardzo lubią dostosowywać podłoże do swoich potrzeb - jednym słowem kopać. Wykopany Matrix może okazać się dyskusyjną ozdobą. Do tego filtra pewnie trzeba będzie dorzucić cyrkulator. Możesz też pomyśleć o dołożeniu filtra zewnętrznego z biologią i wykorzystaniu wewnętrznego BioFlow na gąbki i watę. Tu też cyrkulator może się przydać.

Pewnie tak, chociaż teoretycznie powinna się automatycznie wyłączyć, pytanie po jakim czasie. Co do ceny za jednego Fluvala, dwa Goldy, tak mniej więcej.

Mam Golda, tyle że 200 W bo mniejsze szkło i jestem zadowolony. Bardzo "sympatyczna" grzałka. Natomiast, moim zdaniem, Fluval jest o tle lepszy, że element grzewczy osłania plastik - brak przypadkowego, bezpośredniego kontaktu ryby z nagrzaną kolbą grzałki.

Całkiem niedawno miałem podobne wątpliwości. Skała po lewej stronie " robi robotę". Już widzę jak ryby odrzucają piach żeby wykopać sobie schronienie na przykład pod tym wystającym nawisem. Co do gruzowiska to dorzuciłbym kilka kamieni po prawej, co uczyni faktyczne gruzowisko - korytarze z możliwością wypłynięcia po przeciwnej stronie. Nie zmienia to postaci rzeczy, że całość, moim zdaniem, wygląda lepiej niż dobrze.

Bardzo ładny i do tego jaki pracowity. Wzór

Tak i to już drugi raz. Być może efekty pierwszego zaobserwowałem, chociaż nie wiem czy to był większy paproch czy mały maluch ale kilka razy widziałem coś szybko przemieszczającego się przy kamieniach z prawej strony. Poobserwuję.

Zebrałem się w sobie i postanowiłem uwiecznić Pyśki bardziej dynamicznie. Jako, że zabrałem się do tego dość spontanicznie, zaraz po podmianie i czyszczeniu filtra wewnętrznego, to tu i tam pływa trochę niechcianych farfocli, a woda nie była tak klarowna jak zwykle. Pierwsze koty za płoty. O ile Cynotilapie oko mojego telefonu polubiło, to piękna neon spota już nie udało mi się uchwycić. A jest takim małym, błyszczącym klejnocikiem. Na razie wybarwione są dwa samce Cynotilapii i półtora Chindongo - połówka drugiego jest ostrożna i woli udawać samicę. Ciekawe ilu jeszcze takich udających mi się trafi? Nie obraziłbym się gdyby już tak zostało.

Do wszystkiego co powyżej film do obejrzenia: