Skocz do zawartości

Mróz

Użytkownik
  • Postów

    1392
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mróz

  1. Dzięki za czujność Andrzeju @Andrzej Głuszyca Darku @darianus jest to dokładnie to samo, tylko omijasz etap robienia masy z silikonu i skrobii, który jest w całym procesie najdroższy Tu dla porównania moje dwa moduły. Jeden z tematu powyżej, drugi sprzed kilku lat robiony właśnie z formy silikonowo-skrobiowej. Wiadomo że inne barwy, ale grubość ścianki ta sama.
  2. Hej! Do tej pory, moduły idące same na dno robiłem z siatki rabatowej, bandażu i zaprawy. W ostatnich dniach miałem wykonać moduł opierany o tylną szybę dla jednego z naszych użytkowników, przypomniało mi się, że zalega mi mata szklana po próbach z żywicą i postanowiłem ją wykorzystać. Stwierdzam, że jest to szybsza metoda, w której koszta materiałów też są bardzo małe. Do rzeczy.. Potrzebny materiał: • mata szklana, np: https://allegro.pl/oferta/mata-szklana-emulsyjna-do-zywic-i-laminatow-300g-m-8639587785 • zaprawa , np: Ceresit cr65 • farby, co najmniej akrylowe z atestem bezpieczeństwa zabawek, bądź farby epoksydowe do kontaktu z wodą pitną Etapy powstawania modułu: 1. Potrzebujemy formę, którą obłożymy matą szklaną. Jako że miałem wykonać konkretny kształt, wyrzeźbiłem sobie go w styrodurze. Kładąc na niego matę, przybijałem ją szpilkami żeby trzymała się do momentu nałożenia zaprawy. Forma: Układanie maty na formie: Oczywiście formą może być naturalny kamień. Tutaj oczywiście szpilki się nie przydadzą, ale myślę że można matę przytrzymać na kamieniu np owijając go nitką. 2. Nakładamy pędzlem pierwszą warstwę na wierzch. Tutaj trzeba wyczuć moment, gdy zaprawa jest sztywna, ale jeszcze nie w pełni sucha - wtedy warto delikatnie wzruszyć nasz moduł tak, żeby "puścił" formę. Po tym zabiegu i przeschnięciu, nałożyłem drugą warstwę zaprawy. 3. Ściągamy moduł z formy. Na tym etapie nożyczkami pozbywamy się nadmiaru maty, które wystawały za planowany obrys modułu. 4. Nakładanie kolejnych warstw. W tym momencie wizyty przy module zajmują tyle, co rozrobienie zaprawy i przesmarowanie go pędzlem - czyli dosłownie kilka chwil. Czynność powtarzamy od środka i z zewnątrz tyle razy, aż uznamy że ścianka modułu jest już odpowiednio mocna. Ścianka jest już tyle mocna, że można użyć szlifierki kątowej w celu obcięcia na płasko krawędzi modułu. 5. Odmaczamy moduł w wodzie. Zostawiamy go minimum na kilka godzin. Można w tym czasie raz zmienić sobie wodę. 6. Malowanie. Według fantazji i potrzeby uzyskania konkretnego koloru Front: Środek: I gotowe! W tym przypadku lekka skorupa wysoka na 45 cm ☝ Być może ktoś kiedyś to próbował - nie wiem, nie szukałem. Wrzucam, bo może ktoś będzie chciał się z tym pobawić Pozdrawiam!
  3. Mi też się podobał, pewnie zawsze możesz do jego powrócić chyba że wylądował już w koszu na śmieci Oprócz wartości filtracyjnych, to miejsce mogło by służyć do tymczasowego przechowania np pobitej ryby.
  4. Marcin baniaczek robi wrażenie!! A relacja z powstawania chyba najlepsza jaką czytałem
  5. W punkt Bartku! ☝ Wystarczyło kilka miesięcy bez drapieżnika, żeby o populacji L.caeruleus mówić w kontekście plagi. Tak jak pisałem w poście poprzednim, czas na moją reakcję! Dziś zacząłem podejście drugie do Nimbochromis livingstoni Jechałem specjalnie do Gdańska po 5cm podrostka, okazało się jednak, że są mniejsze.. po krótkim zastanowieniu, do domu zabrałem z sobą dwa maluchy mające po 3cm. Źródło to samo, co za pierwszym razem. Wtedy Nimbo robił świetną robotę i wyrósł na piękną rybę co możecie zobaczyć na zdjęciach @Bartek_De Mam nadzieję, że te dwa maluchy gdy dojdą do 5cm zaczną polować tak jak ich poprzednik. Oby tylko nie oswoiły się zbytnio z małymi yellowami. Poniżej krótki filmik pokazujący ryby z którymi wiąże wielką nadzieję, w otoczeniu ich przyszłych ofiar 20211217_183006.mp4
  6. Ciekawie to wygląda
  7. Kolega @pulpet ma rację. Zrobił bym tak jak radzi, ale oprócz tego dorzucił bym choć jeden wysoki kamień, od którego startował bym budowę całego aranżu z tych kamieni które masz. W moim odczuciu rewelacyjnie z tym tematem poradził sobie użytkownik @Szymon, który w niedawno prezentowanym poście w swoim temacie pokazał jak świetnie zaaranżować mały litraż. Tutaj pozwoliłem sobie zrobić zrzut zdjęcia z jego tematu, tak żebyś zobaczył o co mi chodzi: Dla mnie rewelka.. Takie ustawienie dodatkowo pomaga w zasłonięciu sprzętu.. Oczywiście u Ciebie nie jest źle, ale dopóki nie ma ryb, można kombinować tak żeby osiągnąć super efekt
  8. Mróz

    Bliki - jak ?

    Placidochromisy
  9. Też mam i nie nazwę tego fascynacją, bo w przyszłym zbiorniku pójdę w filtrację w modułach - żeby co dwa tygodnie nie czyścić tej gąbki. Więc to zdecydowanie nie jest post wielbiący kaseciaki Ale wiesz, projektów kaseciaka jest mnóstwo i może być tak że u Ciebie coś nie zagrało. U mnie kupska trzymają się ładnie gąbki przy wyciąganiu, a o używaniu żywicy zapomniałem już z dwa lata temu. Fakt też że oprócz kasety mam jeszcze moduł filtracyjny. Tak myślę, że może spróbuj wywalić ten arkusz gąbki (pewnie masz 45ppi) i wszystko co tam masz, wrzuć w tą kasetę gąbkę 10ppi pociętą w kostkę,pompę na górę i nie ruszaj tego w ogóle
  10. Świetnie Masz dryg do robienia super baniaków
  11. Mróz

    432l u Mroza

    Zrobione
  12. Mróz

    432l u Mroza

    Ostatnio na fb trafiłem na chińską popierdółkę, którą postanowiłem kupić i po przetestowaniu podzielić się tym z Wami. Mianowicie mowa o napowietrzaczu na baterie Moje osiedle jest w trakcie rewitalizacji, przez co przerwy w dostawie prądu potrafią czasem występować.. Idealnym rozwiązaniem jest oczywiście zasilanie awaryjne UPS, ale nie mam na nie miejsca w szafce. Myślę, że taki napowietrzacz może być pomocny w przypadku braku prądu, a na pewno nie zaszkodzi Ciche to oczywiście nie jest, ale za 40 zł będę miał trochę spokojniejszą głowę 20211114_100959.mp4
  13. Krótki, głównie fotograficzny wpis kronikarski.. Zbiornik ma się dobrze. Jak na ten moment fakt, iż samiec Placidochromisa ma tylko jedną samicę nie stanowi problemu. Korelacja placków z L.caeruleus też jest powodem mojego zadowolenia. Poniżej kilka kadrów z życia w mojej kałuży.. Jedynym problemem , który bez mojej reakcji może w przyszłości spowodować kłopoty, jest ilość narybku yellowa różnej wielkości, myślę że już śmiało jest 30 sztuk. Jest ich naprawdę multum, poniżej niewyraźna fotka pokazująca jak bezkarnie pływają po zbiorniku.. Wiem już na sto procent, że przy najbliższej okazji znowu kupuję Nimbochromis livingstoni 5cm, żeby kontrolował wymykającą się z pod kontroli populację żółtków.. Pozdro!!
  14. Tomek dobrze to napisał, że to jedna wielka loteria. Wszystko zależy od danego osobnika. U mnie maingano nie był agresorem, nie dał sobie jednocześnie w kaszę dmuchać, ale nigdy nie był jakimś wariatem. Mam kolegę któremu zamawiałem ryby, i u niego też spokój z maingano. Oczywiście u Ciebie może być tak, że trafisz kilera który wybije wszystko co pływa Pamiętaj, że wśród ryb z tego jeziora nigdy nie ma pewniaków jeśli chodzi o temperament. Nie spróbujesz, to się nie dowiesz..
  15. Mróz

    projekt m22 - 1000L

    Rozkminiam jak z cyrkulacją przy takim ustawieniu w opcji 1.. Prądy wody z dwóch hamburgów spotykają się na środku przedniej szyby z tego co widzę. Nie spowoduje to tego, że trafiając na siebie wzajemnie zniwelują swój bieg i zrobi się na środku kocioł który nie będzie prowadził nieczystości do gąbek? Czy pójdzie tak jak sobie to wyrysowalem, że po "zderzeniu" na przedniej szybie zawracać będą w stronę tylnej i dalej tak jak na rysunku? Jeśli chodzi o zasłonienie tego kamieniami to nie ma się co martwić o konstrukcje 50cm+. U siebie mam 60cm w górę i kamień wystaje ponad taflę wody wystarczą dwa solidnych rozmiarów kamole. Przy wysokości 70h to już chyba 15mm szkło, ale to już fachowcy zajmującym się tym będą wiedzieć najlepiej. Co do nich, to z pośród wymienionych przez Ciebie mam zbiornik z Łomży. Mogę polecić z czystym sumieniem Marcina. Czekałem coś między 3 a 4 miesiące na swój zbiornik.
  16. @m4p robiłem tą metodą różne cuda, więc takie płaskie kamienie dna jak najbardziej można zrobić. Z tym że cieżkich naturalnych kamieni na tym raczej nie postawisz.
  17. Cześć! Przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia i niech się ręka szybko zrasta! No i szacun dla żony za włożenie tych dużych kamoli do zbiornika Kamienie masz z naprawdę dużym potencjałem - takie duże "bloki" skalne, aż się prosi żeby zrobić tak jak radzą koledzy i pójść z aranżem do góry. Światło również za radami kolegów zrobił bym bardziej naturalne. Startem zbiornika bym się nie martwił, też mając dojrzałe media/piach przy okazji ostatniego restartu zrobiłem to od razu, używając do tego 100% nowej wody. Po dopuszczeniu L. caeruleus i tych samic redów, wstrzymał bym się z zakupem kolejnych gatunków, bo może okazać się że to co będziesz miał już wystarczy. Powodzenia 🖐
  18. Po przeprowadzonej "rewolucji" w baniaku, czyli pozbyciu się trzech gatunków (L. joanjohnsonae, P. cyaneorhabdos, C. Hara) oraz kontrolera populacji N. Livingstoni który już za bardzo wyrósł, w zbiorniku w końcu nie widać efektu "dworca autobusowego". Obsada to obecnie 7 Labidochromis caeruleus i para Placidochromis phenochilus tanzania, ta ilość ryb odpowiada mi w zupełności. Oprócz obsady zmianie uległ również aranż. Jak widać, w miejscu największego kamienia z dna pojawiła się plaża przeznaczona dla placków. Jak narazie ład i porządek, podoba mi się to połączenie placek + yellow. Jak widać na filmiku, samiec powoli zaczyna nabierać charakterystyczne dla tego gatunku "odblaskowe" łuski, nie mogę doczekać się aż wybarwi się w całości! Fakt, że ma dostępną tylko jedną samicę jak narazie nie stanowi problemu i nie jest ona w jakiś nadmierny sposób goniona. Jedyne co mnie niepokoi, to pod nieobecność Nimbochromisa widzę w kamieniach coraz więcej małych żółtków, kto wie czy znów nie będę zmuszony kupić pięcio centymetrową bestię która to ogarnie Poniżej film jak to się prezentuje: 20211010_112539.mp4
  19. Fajnie poukładałeś kamienie, naprawdę bardzo mi się podoba! Dobra robota
  20. Marku po pomalowaniu i przeschnięciu już nie trzeba moczyć. To jest tak samo jak przy standardowych tłach.
  21. @Bartek_De super ze dodałeś te foty Zachęcam każdego kto zdecyduje się zrobić moduły tą metodą, do wstawiania zdjęć i opisu swoich doświadczeń bądź modyfikacji które wprowadził. Powstanie nam fajna baza tego co można uzyskać tą metodą
  22. Może myślisz o temacie Tomka..
  23. Hej! Idąc tropem prelekcji z III OS KM, na której widziałem w Waszych oczach zainteresowanie tematem, zostawię tutaj w dziale DIY poradnik wykonania samozatapialnych modułów, które nie wymagają klejenia do zbiornika. Do wykonania modułów potrzebujemy zaledwie kilku materiałów: • siatka rabatowa • opaski plastikowe "trytytki" • bandaż • zaprawa do kontaktu z wodą pitną (np: ceresit cr65, cx5, atlas T5 monter) • opcjonalnie farby - jeśli chcemy malować (co najmniej akrylowe z atestem bezpieczeństwa zabawek, bądź farby epoksydowe do kontaktu z wodą pitną) • narzędzia: nożyczki, szczypce, mieszadło do zaprawy, pędzle, lateksowe rękawiczki ochronne. ETAPY TWORZENIA MODUŁU: 1. Formujemy siatkę rabatową do pożądanej wielkości i kształtu spinając ją "trytytkami". Ogranicza nas jedynie wyobraźnia i wielkość zbiornika, sztuczne kamole mogą być naprawdę ogromne, będąc przy tym lekkie. Można tworzyć "kamienie" zamknięte ze wszystkich stron, bez dna, bądź góry, będące jedynie "skorupą" widoczną z przodu akwarium, itp itd.. 2. Przygotowaną "konstrukcję" kamienia w kolejnym kroku wzmacniamy, nakładając na niego zamoczony w dość rzadkiej zaprawie bandaż. Pomocne przy tym etapie będą nam szczypce, którymi co kilka kratek nacinamy jedną z nich - w tym przecięciu zaczepiamy bandaż, tak żeby po odwróceniu kamienia w celu obkładania innej ściany, bandaż nie zsunął się z tej już obłożonej bandażem. Pamiętajmy przy tym o rękawiczkach ochronnych, jako że zaprawa potrafi dosyć mocno wysuszać skórę dłoni, powodując później jej pękanie. 3. Po wyschnięciu bandaża, nakładamy już pędzlem kolejne warstwy zaprawy (już teraz bez bandaża). Nakładamy kolejne 4 warstwy, przy dużych kamieniach nawet do 6 warstw, aż uzyskamy satysfakcjonującą nas mocną i wytrzymałą ściankę modułu. 4. Odmaczanie Po przeschnięciu ostatniej warstwy zaprawy, należy moduły odmoczyć w wodzie (co najmnej przez noc, zalecam nawet przez dobę - wymieniając przynajmniej raz wodę). Po pierwszym namoczeniu zobaczymy, że do wody uwolniło się "mleczko", po wymianie wody już tego nie zobaczymy, bądź w mniejszym stopniu). 5. Po wyschnięciu odmoczonego kamienia, jeśli nie chcemy zostawić go w kolorze zaprawy, przystępujemy do malowania. Polecam przemalować całość np. na czarno x2. Następnie metodą "suchego pędzla" koloryzować moduł kolorami, które nam odpowiadają. Oczywiście można użyć metody natryskowej, zaoszczędzi nam to sporo czasu. To tyle.. Próbowałem w swoim warsztacie wielu materiałów, wiem na pewno, że prezentowany powyżej sposób jest bez wątpienia najtańszy jeśli chodzi o zakup materiałów, bo są to naprawdę groszowe sprawy. Metoda ta daje nam naprawdę szeroki wachlarz zastosowań w akwarium - po prostu do dekoracji, gdzie możemy zrobić wystrój z modułów tak wielkich, że naturalnego kamienia tej wielkości nie mielibyśmy odwagi (bądź po prostu siły) włożyć do zbiornika. Dla przykładu mój syn z kamieniem wysokim ponad 60cm .. - można również robić kamienie filtracyjne dodając do kamienia kratkę zasysową i wypełniając go pociętą gąbką 10ppi. Taki kamień mógłby być np. podwieszany, bądź luźno stojący na dnie zbiornika. - mogą służyć jako maskownice sprzętów np. grzałki, doniczki od hydroponiki, filtry wewnętrzne itp.. Przykładowy aranż zrobiony z dużych modułów - 4 największe kamienie (zbiornik Marcina Feltych) : Cześć!! 🖐
  24. Cześć! Mbuna nie znaczy tego, że wszystkie gatunki z tej grupy są stricte roślinożerne Masz do wyboru sporo mbuniaków, które muszą być trzymane na diecie opartej o "mięcho". Więc połączenie ich z jakimś eliminatorem narybku napewno nie wpłynie na jego złą kondycję. Sam do niedawna miałem jednego drapola (Nimbochromis livingstoni), który kontrolował mi fajnie populację. A co do tej ryby zamiast Demasoni, to wydaje mi się że myślisz o Metriaclima sp. "dolphin" Thumbi Point.
  25. Pewnie było tak jak mówisz. U mnie też w momencie gdy zaczął dostawać stynkę i krewetki pod nos stał się bardziej leniwy. Jeśli chodzi o intensywność polowania, to mój był najbardziej aktywny w przedziale 5-9cm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.