kunta

Daj Boze zeby to byly msobo bo jak ta firma Ci je sprzedala jako saulosi to w sumie moze to byc cokolwiek, a jak wiadomo kundelki tez moga byc fajne ale zawsze tego czegos brakuje. Swoja droga to kto to Ci wcisnal???

To że ryby nie były karmione przez 4-5 dni nic nie zmieni jeżeli wcześniej były przekarmiane i ten stary pokarm zalega gdzieś i gnije. Tak jak pisali poprzednicy sprawdź parametry kranówki - może tu tkwi przyczyna. Co do roślin to musisz wziąć poprawka na to że jak masz glony to rozpocznie się konkurencja pokarmowa pomiędzy nimi, a glonami. U mnie za każdym razem jak wsadzam nowe rośliny to zmniejsza się ilość glonów, po czasie jak rośliny sa już trochę "obżarte" przez pyski oblepiaja je glony i to one przeważnie wygrywają konkurencję.

Ja czegos nie rozumiem: O co Ci chodzi z tym zachwianiem parametrow? Czego Ty sie czepiasz tego kubla? To ze masz wysokie NO3 to oczywiscie wina kubla czy jakiejkolwiek innej filtracji biologicznej tyle tylko ze to wina jej bardzo dobrej pracy. Oczywiscie mam nadzieje ze mowimy o "zwyklym" kuble a nie o denitryfikacji. Co do podnoszenia pH to FAQ lub sZukajka - bylo milion razy.

Ja na początku karmiłem prawie wyłącznie zielskiem. Po jakimś czasie dołożyłem żywe "dodatki" jak również i mrożonki i zauważyłem wzrost intensywności kolorów (szczególnie samców) jak i zwiększoną agresję. W tej chwili karmię zielskiem z dodatkami mięsnymi (mrożonka raz w tygodniu plus 2X na 2 tygodnie żywe - najczęściej artremia)

ILe Ty tej wody podmieniles??? Ze spadku NO3 mozna wywnioskowac ze cos pomiedzy 50 a 75%?

Ciasno będzie. Poczekaj trochę i zobacz co z tego co masz wyrośnie. Po redukcji zobaczysz co zostanie i może wtedy

Od miesięcy walczę z drobinkami pływającymi w wodzie. Kombinuję z filtrami, przekładam, dokładam, odkładam i nic ciągle to pływa i mnie denerwuje. Ten sam efekt jest przy jednym filtrze, 2 filtrach (1000 i 800LPH) jak również po wyłączeniu filtrów (w tym przypadku wydaje mi się jest trochę lepiej). Na nic również przydają się zmiany wkładów - próbowałem gąbkę rzadką, gęstą, watę gąbkę pociętą jak również w całości. Podejrzewam że to drobinki piasku cały czas pływają mi po baniaku i od tego cały mój stres (piasek mam baaaaaardzo drobny - jak mąka prawie) Teraz zamówiłem głowicę 1600LPH i będę próbował tę drogę bo podobno gąbka dobra na wszystko. Oczywiście biorę pod uwagę niepowodzenie i tej operacji i stąd moje pytanie. Będę zmuszony do zmiany podłoża i jedyne rozsądne i możliwe do kupienia wydaje mi się to: http://cgi.ebay.co.uk/CORAL-SAND-SMALL-SIZE-1MM-25-KG_W0QQitemZ370201480408QQcmdZViewItemQQptZUK_Pet_Supplies_Fish?hash=item5631ba4cd8 Jest to piasek koralowy o frakcji 1mm. Wiem że do biotopu malawi to się ma jak siodło do świni ale wolę "niebiotopowe podłoże niż drobinki w wodzie" I ty w końcu dochodzimy do pytania: Czy stosował już ktoś ten rodzaj podłoża? Czy są jakieś przeciwwskazania? Jak frakcja będzie najlepsza (1, 3 lub 10mm) Wie ktoś jak się ma waga do objętości? Potrzebuję ok 30000 cm sześciennych (122x40x6)

No i o to mi chodziło :-) Dzięki

Bardziej mi chodziło o to czy ktoś ma taki filtr przy tak małym litrażu?? Bez problemu mogę kupić mocniejszą tyle tylko czy potem nie będę musiał jej tłumić czy coś w tym stylu bo rybom łby będzie urywało :-))

Mam zamiar zmienić moją Tetrę 1000lph na głowicę z gąbką. Zastanawiam się która lepsza 1200 czy 1600 lph? Różnica w cenie w sumie prawie żadna czyli to nie jest czynnik determinujący. Bardziej boję się o to czy za dużej pralki w baniaku nie zrobię...

Mam szybkie pytanko. Czy u młodych trewavasae można rozróżnić płeć? Coś mi po głowie łomocze że gdzieś czytałem że od momentu "wyplucia" widać u kulfonów kto jest kto ale pewności nie mam. Dokładnie chodzi mi o Labeotropheus trewavasae "red top" Thumbi West

A ju szur??? Zawsze myślałem że zielenina jest lekkostrawna...

tak

Mierz kiedy chcesz ale cudow to po tym sie nie spodziewaj. Ja stosowalem przez 3 miesiace I poprawa NO3 byla rzedu bledu pomiarowego wiec lipa. Moze w polaczeniu z denitryfikatorem to dziala lepiej bo bez to lipa. Ostatnio stosowalem to do startu akwa I nawet niezle wyszlo.

Czasami tak bywa że młode zdychają w ciągu kilku pierwszych godzin po wypuszczeniu. Jak ostatnio odłowiłem 2 samice to z około 60 zdechło około 6-7. Samice oddziel od razu po wypuszczeniu młodych. Co do Twojego opisu to karmisz tylko spiruliną? Padło pytanie o parametry - to też niesamowicie ważny czynnik odpowiedzialny za śmiertelność młodych. Napisz chociaż podstawowe pH, NH3, NO2, NO3

Pewnie że możesz zastosować tylko że takie oświetlenie to po pierwsze niesamowicie prądożerne (jak wiadomo lampy żarowe są bardziej źródłami ciepła niż światła więc ich sprawność jako źródła światła jest kiepska) Po drugie kolor takiego światła dla mnie byłby nieciekawy. Co do świetlówek kompaktowych do opraw halogenowych (jak i zresztą 99% innych kompaktowych) to jednym słowem są słabe. Blade światło (przeważnie 4000K) które podobno stresuje ryby (pisze podobno bo sam tego nie testowałem) Co do "czegoś fajnego" to widziałem ostatnio podobne rozwiązanie tyle tylko że zastosowane diody świeciły lepiej niż lampa HQI i podejrzewam że cena byłaby duuuużo wyższa (dla zainteresowanych oświetlenie projektu One and other na Trafalgar Square - projekt zakończony 18.10 ale może lampy zostały jak by ktoś chciał podejrzeć)

Do tego litrażu to z pół kabana będzie musiał wrzucić przynajmniej Z drugiej strony to święta idą to może za startówke karpia zapodać Niezłą wodę masz w kranie NO3=0 U mnie z kranu już 15 leci....

U mnie oprócz wspomnianych saulosi są jeszcze yellowki 2 samce (chyba bo nie inkubowały. Do przedwczoraj było 3+2 bez większych dymów) Poza tym 3 rdzawe (z czego jedna samica inkubowala, skoro inkubowała to musi być i samiec i 3 coś nie wiem co bo) Wewnątrzgatunkowo - non stop napinki 2 alf saulosi - dodaje tylko uroku yellow - delikatne przepychanki rdzawy - spokój Międzygatunkowo: Saulosi z yellowkiem - lekkie dymy bez większych konsekwencji.

Nie da rady 360 stopni i to jeszcze nazat :-) Co do wystroju to ja nie ma jakichś podziałów na rewiry cz coś takiego. Dużo kryjówek ale dwa samce zrobiły sobie podział przód - tył baniaka.

Sorki może źle się wyraziłem. On nie powoduje jakiegoś niesamowitego zmętnienia tylko po wrzuceniu przez jakiś czas widać jak by coś się z niego uwalniało (jak by zaczął się rozpuszczać) i to powoduje delikatne zmętnienie wody które znika po kilkunastu minutach.

240 l Saulosi. Na początku przez 4 miesiące były 4 samce - 3 wybarwione i 1 śledź. Po wydaniu śledzia wybarwiony się ześledziował i teraz mam 2 wybarwione i 1 czasami śledzowego czasami wybarwionego (zależy jaka ryba podpływa) Stan taki mam od pól roku. Teraz się trochę pozmienia bo z maluchów które się uchowały w skałach (3 sztuki teraz po okolo 4-6 cm) wszystkie 3 przestały być żółte i są śledziowe więc będzie trzeba powydawać. Na razie spokój więc niech i tak będzie...

Wcześniej karmione były Hikari i NF więc nie powinny mieć problemu z tego typu pokarmem. Teraz jest już trochę lepiej bo jedzą i to tak jakby z przymusu ale dopiero jakieś 5 minut po wrzuceniu pokarmu do baniaka (kiedy już woda jest mętna od pokarmu) No właśnie czy to normalne że ten pokarm aż tak wodę mąci??

Masz co zrobić z maluchami? Jeżeli nie to zostaw w baniaku jak ma się jakiś uchować to sie uchowa.

Gibiceps njassae :shock: Sprzedawca jak sprzedawca - wciśnie wszystko byle by obrót był. Gorsze dla mnie jest że przy posiadaniu wiedzy ile czego można mieć ktoś zgadza się na takie bagno w baniaku.

Ja ma pytanie do Ciebie: O co Ci chodzi??? Zadałaś pytanie, dostałaś odpowiedź że w tym baniaku możesz mieć 2 gatunki pyszczaków i to tych najłagodniejszych a co Ty robisz? Nakupowałaś kupę ryb (nie przemilczę faktu że na jedną rybę przypada niecałe 4 litry wody!!!!) z czego widzę auratusa, a on jest dosyć agresywny i większość z kupionych ryb rosną dosyć duże (powyżej 15cm). Czego Ty teraz oczekujesz???? Że powiemy - GRATULACJE WITAMY W GRONIE MALAWISTÓW. Moim zdaniem skoro i tak masz w głębokim poważaniu to co Ci sie doradza więc po co się męczyć skoro i tak zrobisz to co będziesz chciała.