
mathius
Użytkownik-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mathius
-
Planowana obsada (msobo i red top likoma?)
mathius odpowiedział(a) na mathius temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Super, dzięki za odpowiedź -
Planowana obsada (msobo i red top likoma?)
mathius opublikował(a) temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Witam Po nie długiej przerwie od biotopu malawi, postanowiłem powrócić z roślinek do skałek. Holender okazał się zbyt nudny w obserwacji Do rzeczy... planuję sobie nową obsadę. Dysponuje baniakiem 240l o standardowych wymiarach. Ponieważ w poprzedniej mojej przygodzie zakochałem się w msobo toteż i tym razem chciałbym je zakupić. Spodobała mi się ostatnio też Afra Red Top Likoma. Wyczytałem jednak, że ta jest mięsożerna. Moje pytanie czy wielki błąd popełnię trzymając oba te gatunki w jednym akwarium? Czy jest możliwość pogodzenia diety obu tych gatunków czy też może być z tym problem? -
Te moje plamy, których zdjęcia przedstawiłem wyżej też niczym nie dało się usunąć. Wczoraj wieczorem zacząłem się bliżej temu przyglądać i zauważyłem zmiany, te plamy zaczynają zarastać zielonym glonem. Powoli zaczyna to już lepiej wyglądać. Mam jednak nadzieje, ze sytuacja wróci do stanu sprzed pojawienia się tych plam. Tak jak podpowiadali koledzy w pierwszych odpowiedziach... zostawić i poczekać. Skoro ryby nie zdychają, woda czysta, a parametry w normie, tzn ze tragedia się tam nie dzieje i lepiej dać czasu, aż natura sama zrobi z tym co trzeba, niż ingerować chemią, wrzątkami, skrobakami i temu podobnymi.
-
Dotykiem nie różni się od pozostałych miejsc, próbowałem to skrobać, ale nic nie schodzi, można odnieść wrażenie że jest to tylko przebarwienie. Zapach... nie wiem. Jednakże nie wyczuwam nic podejżanego. Ryby nie chcą w tym miejscu nic skubać, specjalnie już na to zwróciłem uwage. Na piasku nic takiego sie nie pojawia. Wiem, że zdjęcia nie są wyraźne. Lepszej jakości niestety nie jeste w stanie pokazać. Mnie to coś wyglądem przypomina pleśń, czy grzyb na produktach spożywczych
-
Upewniając się czy napewno mieliście z czymś takim do czynienia, wklejam kolejne foty, po tym jak strasznie się to coś rozprzestrzeniło niemal na całe tło i prawie wszystkie kamienie po 2 tygodniach od poprzednich zdjęć. Mam się tego obawiać czy zostawić i czekać, aż samo zniknie?
-
Zamówiłem juz AT-203 Zobacze jak się będzie spisywała.
-
Nie mam jak jej inaczej zamontowac jak tylko nad wspornikiem (tło strukturalne) :/ Gdybym mógł dawno bym to zrobił.
-
Nic to w porównaniu z aktualnie zainstalowaną deszczownicą Opad wody na lustro wody przy dłuższym przebywaniu obok akwa zaczyna być męczące Babelki już kiedyś miałem, nie było tak źle.
-
Fakt. Po przeczytaniu właściwości Atmana, odpuszczę sobie Aqua Szuta. Tunze narazie sobie odpuszcze dzieki
-
Rozumiem, że nie mam się czym martwić. Dzięki panowie za szybkie odpowiedzi. Pozdr.
-
Witam Od czasu kiedy zrobiło się na dworze cieplej i słońce zaczęło intensywniej zaglądać do mojego kawałka malawi (okno od południa), a woda z tego powodu 'zarumieniła się ze wstydu' na ZIELONO, postanowiłem ponownie zamontować deszczownice z wodą z kubełka zewnętrzengo w celu intensywniejszego napowietrzania. Efekt... wreszcie w połączeniu z nieco większą podmianą wody, niepożądane zabarwienie skapitulowało. Do sedna. Posiadam aktualnie filtr wewnętrzny TETRA TEC IN1000. Zamontowana deszczownica jest ok, ale zaczyna mnie już irytować dźwięk jaki wydaje Z racji tego, iż moja TETRA nie nadaje się do samodzielnego napowietrzania, a do tego nie podoba mi się jakość jej pracy pod kątem mechanicznego oczyszczania wody, planuję zakupić głowicę AQUA SZUT T-HEAD 750 i dołożyć jakąś gąbkę. Pytanie, czy AQUA SZUT poradzi sobie z napowietrzaniem 240 litrów wody (z załączonego wężyka), abym spokojnie mógł zdemontować głośną deszczownicę. Wiem, że Aqua Szut ma mniejszą wydajność od wspomnianej TETRY, dlatego nie zamierzam jej wyciągać z baniaka. Plan jest taki by pracowały obie. Jednak mniejsza o filtrację mechaniczną. Chodzi mi głównie o kwestię napowietrzania. Chyba, że jakiś inny filtr wewnętrzny zaproponujecie, który zastąpi obie wymienione pozycje. Dodam, że wszelkie membrany nie wchodzą w gre Pzdr.
-
Niestety? Oby jak najszybciej Takie pojedyńcze ringi nie przypadaja mi do gustu
-
witam od kilku dniu zaczęły mi się pojawiać dziwne plamy na tle i jak narazie jednym kamieniu. Próbkę tego jak to wygląda przedstawiają poniższe zdjęcia. Plamy te dotykiem nie różnią się niczym od pozostałych miejsc ładnie porośniętych. Mam też wrażenie, że ich średnica z dnia na dzień powiększa się. Oprócz tego co widać na zdjęciach jest też kilka plam na dole tła strukturalnego - za kamieniami. Wygląda to jakby tam ptak narobił Generalnie sinica to nie jest. Wie ktoś co to może być i czego moge się spodziewać? Troche to nieładnie wygląda. Mam obawy, że będzie się to powiększało. Na wypadek, gdyby ktoś sugerował - nie da się tego zeskrobać, już próbowałem Akwa 240l, żyje 8-mcy. Aktualne parametry wody (wg testów JBL): PH = 8 GH = 11 KH = 12 NO2 = 0,07 (skok w porównaniu z ostatnimi wynikami, dotąd zawsze miałem wynik bliski lub równy zeru) NO3 = 40 (taki wynik utrzymuje mi się niemal przez cały czas) NH4 = 0,2 Kiedyś miałem podobne, choć nie tak intensywne plamki na jednym z kamieni, były mniejsze, ale za to było ich więcej. Teraz po okresie ok 2 m-cy o to co po nich zostało: Okrzemki już na tym nie porosły, poza zielonym glonem.
-
Do tej pory mierzyłem jedynie PH, NO2 i NH4. Dziś dokupiłem NO3, GH i KH. A więc tak: PH = 8,0 (jak zawsze) GH = 14'd KH = 14'd NO2 = 0,025 (do tej pory zawsze miałem na 0) NO3 = 30 (!! nie za duzo?) NH4 = 0 (jak zawsze) Dziś po powrocie z pracy woda okazała się mniej mętna, ale nie jest to jeszcze kryształ. edit: wszystkie testy JBL, oprócz PH (sera).
-
podam najświeższe gdy wróce z pracy
-
Chciałbym sie podpiąć pod temat. Moje akwa żyje pół roku. Od kilku tyg. na szybach zaczyna pojawiać się coraz szybciej zielony nalot. Wcześniej przecierałem szybe co kilka dni, teraz musze robić to niemal codziennie, góra co 2 dni. Podczas ścierania cały ten nalot tak jakby się proszkuje i zaczyna pływać w wodzie, przez co od jakiegoś czasu mam zmętniałą od tego wodę. Jak się dobrze przyjżeć to widać, że pływa tego cholerstwa dość sporo (takie miniaturowe "pyłki"). Co więcej.. nie wiem czy ma to coś z tym wspólnego, ale pojawiają na piasku niewielkie ślady sinicy. W ciągu ostatniego tygodnia padły mi 2szt. demasonek. Zanim padły troszke pochorowały "przesiadując" cały czas na podłożu, a pożniej skierowane pionowo przy powierzchni głową ku lustra wody. Jedna z nich nawet pływała bokiem, jakby miała coś z błędnikiem. Nie wiem czy ryby padły z powodu sinicy. Nie wiem czy sinica ma coś wspólnego z nalotem na szybach i odwrotnie. Fakt jest jeden, zrobiło się 'mętno na zielono'. Co z tym zrobić? Przed atakiem tego czegoś wodę podmieniałem w 10% raz na 2 tyg. Teraz podmieniam co tydzień w tej samej ilości. Akwa naświetlam jak zawsze od 8.30 - 22.00. Akwarium 240 l. (120x40x50).
-
wiem wiem, ale ja nie mowilem o kupowaniu ryb w markecie tam oprócz marketu są tez normalne sklepy, jak to w galeriach i między innymi dość spory sklep zoologiczny Chyba jednak tez zainteresuję się SM.
-
Te, ktore posiadam kupowalem pol roku temu na Osowej w Realu. Wyrosły, są zdrowe, poza jedną która padła w międzyczasie. Aktualnie opisany przypadek też jest z tego sklepu. Powiem więcej. Byłem w niedawno otwartym zoolandzie kolo Auchan, i tam tez maja msobo które wyglądają identycznie jak te w Realu (moze jeden dostawca?). W każdym bądź razie ja ich nie kupuje, poczekam na nową dostawę i zobaczmy co sie pokaże. Rada dla wszystkich... dobrze przyglądajcie się rybom nim je kupicie i nie zawsze ufajcie sprzedawcy w jego zapewnienia
-
No wlasnie. Dla mnie tez to strasznie podejżane było, dlatego nie kupiłem. No nic, poczekam na kolejną dostawę i zobaczymy co będzie. Niby trójmiasto, a porządnych sklepów akwarystycznych jak na lekarstwo ;/
-
witam, mam nadzieje, ze temat w nienajgorszym miejscu. Pytanko do bardziej doswiadczonych kolegow majacych do czynienia z msobo. Z pierwszego sprzed pol roku zakupu wiekszej ilosci mlodych msobo do pozniejszej selekcji trafily mi się same samce! :/ Aktualnie jeżdze po ciekawszych sklepach z inteligentniejszą obsługą na terenie Gdanska w poszukiwaniu nowego stada. Natrafilem na dostawe w jednym z tych sklepów, ale... jak sie im dokladnie przyjzalem to zauwazylem ze te mlode maja takie minimalne, slabo widoczne, pionowe prążki. Sprzedawca zapewnia mnie, że to są msobo, ale mnie one cos przypominaja bardziej saulosi. Moje pytanie, czy mozliwe jest by mlode rybki MSOBO posiadaly takie delikatne prązki? Gdy kupowalem pol roku temu, to jakos nie rzucilo mi sie w oczy nic podejzanego. Proszę o wypowiedz, bo niechciałbym kupić zly gatunek, a juz napewno nie saulosi w cenie msobo P.S. Moge oddać moje samce z nadkompletu jesli ktos z Gdanska lub okolic jest zainteresowany. Ryby zdrowe, powoli chcące się zacząć wybarwiać lecz ich zdominowanie przez większe troche je opóźnia, wzrost ok 5-6cm.
-
Tło strukturalne Ceresit CR-65
mathius odpowiedział(a) na mathius temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Tło nie jest do niczego przymocowane. Samo w sobie posiada podstawe, na którym po części leżą kamienie, dokładnie tak jak widać na zdjęcie nr sześć (trzecie od dołu), a do tego doszła jeszcze 4 centymetrowa warstwa piasku. Tło nie jest też wciśniete pod wspornik, tam mam ok 0,5 cm luzu i nie ma mowy by cokolwiek miało wypłynąć. -
Tło strukturalne Ceresit CR-65
mathius odpowiedział(a) na mathius temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Racja, ale teraz już zmieniał nic nie bede. Ryby już pływają. Może za jakiś czas zrobie nowe tło i wystruj. Człowiek uczy się na błędach, a te wychodzą w praktyce -
Po długiej, bo kilkuletniej przerwie postanowiłem ponownie założyć akwarium, tym razem wybrałem biotop Malawi. Ponieważ nic nie daje tyle satysfakcji co własne projekty DIY, postanowiłem na własną rękę przygotować szafke pod akwarium, a także tło strukturalne wykonane z CR-65, którym postanowiłem się podzielić opisując jego powstanie (opis powstania samej szafki zamięszcze w niedługim czasie). Opisywane tło jest moim drugim. Pierwsze z racji błędów popełnionych w trakcie tworzenia musiałem zniszczyć i wyrzucić. Pomysł wykonania tła z CR-65 zainspirowany został artykułem Cezarixa zamieszczonym na łamach serwisu Klubu Malawi. Na początek niezbędne zakupy. Na tło wewnętrzne do akwarium o długości 120cm złożyło się: 3 kawałki styropianu o grubości 20mm (Castorama, 3x 3zł), 2 szt. pianki montażowej, najtańszej jaka była (Castorama, 2x 12zł), 1 szt pistoletu do pianki, ponieważ nie posiadałem własnej (Castorama, 3zł), 1 szt. silikonu akwarystycznego (Castorama, 15zł), 1 opakowanie wykałaczek (sklep spożywczy, grosze), 1 opakowanie Ceresit CR-65, 25kg (sklep z art. budowlanymi, 55zł), 1 opakowanie czarnego barwnika do cementu w proszku (Castorama, ok 15zł). Na początek dopasowałem do siebie 2 kawałki styropianu o odpowiednich wymiarach tworzących plecy tła. Dwie sztuki, ponieważ jedna była za krótka na całą długość akwarium. Oba kawałki połączyłem kilkoma wykałaczkami, poczym skleiłem ze sobą za pomocą silikonu akwarystycznego. Pokusiłem się na takie rozwiązanie w celu wzmocnienia obu części, głównie pod względem późniejszego obracania, przenoszenia czy przygotowania do nakładania pianki, no i oczywiście najważniejsze by pełny szkielet trzymał się kupy. Ok, miałem juz 'plecy', musiałem teraz na czymś je postawić. I tutaj w identyczny sposób zrobiłem podstawe, z tym że już węższe kawałki, ok 20 centymetrowe, dlatego idało się je dociąć z jednego pozostałego już trzeciego kawałka styropianu. Tutaj trzeba zwrócić uwagę by doliczyć wysokość podstawy (grubość styropianu) przy planowaniu wysokości tła. Wszystkie łączenia, które stosowałem wyglądały identycznie (wykałaczki i silikon). Z pozostałych wycinków styropianu utworzyłem boki tła. Z lewej miejsce na filtr wewnętrzny i grzałkę, w prawej koryto na rurkę - wlot do filtra zewnętrznego. Uwaga dla osób które chciałyby podobnie stworzyć maskownice filtra wewnętrznego, w bocznej ściance należy pozostawić wycięcie, aby filtr oraz grzałkę można było przymocować przyssawkami do ściany akwarium. Ponieważ silikon szybko wysychał, przy połączeniu ze wspomnianymi wykałaczkami dobrze związały się wszystkie elementy. Przyszedł czas na styropian. Tutaj pozostaje już indywidualna fantazja. Nie proponuje nakładać zbyt wiele pianki, ani też wykonywać przedziwnych jam, grot i temu podobnych, ponieważ później ciężko jest pokryć w tych miejscach piankę ceresitem. Spokojnie nałożyłem piankę. W tym celu zużyłem dwie sztuki. Na koniec wetknąłem kilka kawałków małych wycinków styropiany w wilgotną jeszcze piankę, żeby później nadało to ciekawego naturalnego kształtu. Przyszedł czas na odczekanie jednego dnia, aż pianka stwardnieje. Dzień drugi. Ostry nóż w dłoń i zabawa w docinanie pianki. Tutaj każdy może robić z nią co mu się żywnie podoba. Jednak zastrzegam przed nadmierną ilością docinanych głębokich rowków ze względu na późniejsze ewentualne problemy z nakładaniem ceresitu w te właśnie miejsca. Trzeba tam nanosić dość mocno rozrzedzony CR, a to sprawia, ze długo schnie, a jak już wyschnie to potrafi pękać. Dlatego lepiej unikać takiego przygotowania podłoża - pianki. Sporym utrapieniem mogą się też okazać puste miejsca w piance powstałem pod wpływem złego jej nałożenia, mam na myśli przestrzenie w których powstały bąbelki powietrza. Trochę to paskudzi wygląd i tez przeszkadza przy nakładaniu CR, dlatego jeśli takowe ktoś znajdzie po przycięciu pianki, lepiej postarać się i dalsze jej przycinanie. Mnie w pewnym momencie sporo ich wyszło, poczym sie zbulwersowałem Koniec końców udało się uformować tło. Czas na nałożenie Ceresitu. Zatrzymam się w tym miejscu i opisze co działo się z moim CR. Kupiłem worek Ceresitu w pewnym sklepie budowlanym, co sie okazało, a na co nie zwróciłem od razu uwagi, CR był przeterminowany. Podczas wykonywania pierwszego tła w 3 dni po nałożeniu pierwszej warstwy CR zaczął się zwyczajnie kruszyć. Poruszyłem temat na forum poczym postanowaiłem wykonać próbkę na mniejszym kawałku styropianu. Co się okazało CAŁY PROBLEM POLEGAŁ NA ZBYT SŁABYM NAWILŻANIU warstw. Wracając do daty ważności. Jeśli ktoś dostanie przeterminowany (moj az 3 lata), ale zamknięty worek, to może go użyć. Problem będzie, jeśli ceresit przeleżał sporo czasu gdzieś na magazynie w otwartym worku. No dobrze, wracając do tematu. Pierwsza warstwa ceresitu powinna być rzadka, żeby dobrze pokryła trudno dostępne miejsca. Należy pamietac przed każdorazowym nakładaniem warstwy zwilżyć podłoże wodą. Teraz należy czekać az stwardnieje. Ja czekałem 3 dni, intensywnie nawilżając wodą. Sporo się o tym pisze, ale to naprawdę WAŻNE. W przeciwnym razie nasza/Wasza praca pójdzie na marne. Sam się o tym przekonałem. po pierwszej warstwie i kolejne Każda kolejna warstwa była coraz bardziej gęsta. Ja nałożyłem takich cztery, z tym że do ostatniej podczas rozrabiania CR dodałem pigment czarnego barwnika. Nie za dużo, aby tło nie było zupełnie czarne. Zależało mi, by po wyschnięciu nie było takie szare. Chciałem pomalować je farbą, podobnie jak to opisał Cezarix i inni koledzy klubowicze, lecz niestety farby FAUST nie ma już w sprzedaży, gdyż firma ta ponoć zbanrutowała, przynajmniej tak zostałem poinformowany w Practikerze. Na forach można znaleźć posty w których ludzie piszą, że tło po nałożeniu CR z barwnikiem brudzi po przejechaniu palcem. W moim przypadku nic takiego nie miało miejsca. CR był twardy, trzymał mocno i niczym nie brudził. Na koniec po raz kolejny napisze PAMIĘTAJCIE O NAWILŻANIU KAŻDEJ WARSTWY CR, on naprawde lubi pić wode i potrzebuje jej spore ilości by dobrze wszystko stwardniało i nie kruszyło się. Efekty koncowe:
-
ok, bojownik plywa ;p a przynajmniej stara sie to robic, bo jak narazie chowa sie za kamieniami bo prad wody troche nim rzuca. no dobra, ale zastanawia mnie pojawie nie się zmetnienia wody (mleczko). Wygląda to identycznie jak podczas pojawiania się pierwotniaków drugiego dnia po zalaniu, jednak tutaj minal juz przeciez równo miesiac. Mam sie tym niepokoic czy odczekać, az samo zniknie tak jak za pierwszym razem? Od poprzedniego ustąpienia pierwotniaków woda była krystaliczna, az do dziś. NO2 = 0 NH4 = 0,3 PH = 8 z wpuszczeniem pyskow poczekam jeszcze, zobacze co bedzie sie dzialo z parametrami wody.
-
dzieki, ale sikaniem do akwy niech zajmą sie inni Te kulki to wlasnie ceramika 8) nie, chodziło mi o te czarne plastikowe kulki w standardowym wyposazeniu kubelka tetry. Kupilem już Siporax, wiec pozbede sie wreszcie tego pseudo wypelnienia. Nie wracajmy zatem do tematu wypelnienia kubla, bo to nie miejsce na to. Zatem musze nabrudzić w akwarium... jutro dostane troche wody z podmianki mojego znajomego, ale 5l to za malo. Co zatem myslicie o wodzie odlanej w sklepie akwarystycznym? Nie jest to zbyt ryzykowne? Moja siostra ma kule z bojownikiem zawsze to troche gowienek, ktore mozna wlac do mojego zbiornika, moze nawet samemu bojownikowi dac wakacje? Jednak gdzies wyczytalem, ze bojowniki mogą byc nosicielami niekorzystnych dla pyszczakow bakterii, gdzie indziej wyczytalem tez, ze mozna.. zatem mozna czy nie lepiej nie? Innych rybek startowych nie chce wpuszczać, bo nie bede mial pozniej co z nimi zrobić, a wole uniknac sytuacji spuszczania ich w toalecie.