Skocz do zawartości

luck83

Użytkownik
  • Postów

    1066
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez luck83

  1. 3 godziny temu, eljot napisał:

    Jak u innych ;) tu masz fotkę z procesu gojenia ran po starciu dwóch dorosłych samców.

    Mike Tyson vs Andrew Gołota ;) Cóż, jak widać nie ma chyba łagodnej mbuny :)
    Nie zmienia to faktu, że Perlmutty urzekają. W mojej ocenie są niedoceniane, często pomijane przy proponowaniu obsad.

     

    • Lubię to 1
  2. A może Metriaclima Msobo Magunga (aczkolwiek ostatnio jest dość mocno popularny) + Labidochromis Perlmutt Higga Reef ?
    W tych dwóch gatunkach miałbyś de facto trzy kolory ryb, ze wskazaniem na piękno samca Msobo oraz perłowe umaszczenie w złotej oprawie samca Perlmutt :). Co więcej samiczki Perlmutta są bardzo ładne. 
    Osobiście mam u siebie Msobo + Hara, ale rozważam mocno dołożenie Perllmutta.

  3. @Boston
    1. Tło z pcv mam wewnątrz, przylega do tylnej szyby idealnie. Od dołu dociska je piasek, a w toni woda wywiera napór + jeden kamień lekko dotyka w jednym punkcie. 
    2. Musisz pisać do Mycioka mailem co byś konkretnie chciał w kontekście stelaża (wymiary, rozstaw otworów nawierconych w profilach, kolor malowania itd). Najlepiej jakbys wysłał im poglądowe foto stelaża , lub szkic. Do mnie przed uruchomieniem produkcji stelaża zadzwonił jeszcze pan z produkcji celem potwierdzenia wymiarów itd. 

    A propo dorównywania.. - gdzieś tu na forum jest moja pierwsza "malawka", 112 litrów, a w środku.. kolorowe wapienie, muszle barnacle, inne cuda.. Jak to mawiają niektórzy, słodkowodny morszczak ;) . Masakra jednym słowem. Szybko zrozumiałem, że to nie ten kierunek  i po paru miesiącach postawiłem 240stkę z pewnymi perypetiami, ale udało się. Ale dopiero przy obecnej 360stce jestem w miarę zadowolony (w miarę, bo wiecznie człowiek by coś poprawiał, a to gruzowisko inne, a to oświetlenie itd.) :) No i ryby pokazują swój prawdziwy potencjał przy większych litrażach, zarówno jeśli chodzi o ich zachowanie, jak i ubarwienie. 
    Na forum jest sporo o wiele lepiej wykonanych zbiorników niż mój, bardziej zaawansowanych technologicznie pod względem budowy filtracji, czy aranżacji (tła BTN). Popatrz w galerii, poczytaj, pytaj. 

    • Lubię to 1
  4. @Bostonjeśli chodzi o zabudowę stelaża, to zwymiarowałem ją samodzielnie (żadna trudność), uwzględniając standardy przy wymiarowaniu drzwiczek oraz to, że będę miał zawias nakładany a nie wpuszczany. Boczki i fronty dociąłem w Castoramie na wymiar z płyt meblowych z litego dębu. Na zdjęciu boczki mam już przykręcone i pociągnięte czarnym olejem, co pozwoliło przykryć "klepkowy" wygląd płyt, a z drugiej strony zachowałem wygląd i strukturę drewna. Fronty mam jeszcze nie zaolejowane i na razie dostawione do stelaża, nie mam czasu się zabrać za to :)

    Zamawiając stelaż i przygotowując się z jego zabudową, jak i filtracją, wzorowałem się na projekcie kolegi @marcin73m, który też sporo pomógł mi w prywatnych konsultacjach ;) Zajrzyj też do tematu Marcina na tym forum, tam masz bardziej szczegółowo rozpisane pewne detale. Aczkolwiek, jesli masz pytania do mojego projektu - to śmiało. 

    Załączam kilka aktualnych zdjęć w świetle dziennym.

    DSC_0458.thumb.JPG.96b46dd7254dfc0304ba058328c159c0.JPG

    DSC_0459.thumb.JPG.2f29ffbe17e4e24195738480b1f8e85e.JPG

    DSC_0469.thumb.JPG.e73d4c48bda3de785ab22ae07cd90a09.JPG

    DSC_0468.thumb.JPG.2769f3afd70f09a3ad35aeba6ff2927f.JPG

    DSC_0466.thumb.JPG.66e9b8a7dea6ca2cb5111adb0ce7aa79.JPG

    DSC_0461.thumb.JPG.7ecc7fb0a15a394b1242f06e2695ed80.JPG

    DSC_0462.thumb.JPG.4444875846965c477beb9210490775db.JPG

    • Lubię to 2
  5. @Boston , @Loobomiło mi słyszeć pozytywną ocenę :) dzięki! 

    Co do merytoryki:

    - u Mycioka zamówiłem ostatecznie front i boki z Optiwhite, tył i dno z Float, szyba 10mm, wzmocnienia podłużne i jedna spinka poprzeczna. Do tego sylikon bezbarwny, super wysoka jakość wykonania, estetyczne klejenia, itd. Jestem bardzo zadowolony z wyboru i wykonania. 

    - pokrywa wykonana była na zamówienie przez gościa z Gdańska, znalazłem go przez portal Olx. Estetyka wykonania i jakość bardzo wysoka. Cena korzystna moim zdaniem. Ja za swoją pokrywę o wym. 150cmx40cm + dwie belki aluminiowe do wewnątrz pod oświetlenie + calość w wykończeniu aluminium szczotkowane + blendy dookoła dna akwarium zapłaciłem 500zł. Odbierałem osobiście w Gdańsku, ale facet przywiózł pokrywę ofoliowaną, zabezpieczoną i zapakowaną w karton na wymiar, pełna profeska. Czas realizacji jakies 2 tyg.
    Tu masz linka do jednej z jego ofert, zobacz co ma. Na bieżąco odpisuje a i przez telefon rozmowa bardzo konkretna i rzeczowa: https://www.olx.pl/oferta/pokrywa-aluminiowa-80x35-CID103-IDhP6EL.html#ddabe36e7e

    - cyrkulator Jebao RW-4 spisuje się bardzo dobrze przy długości zbiornika 150cm i zagruzowaniu jak na zdjęciu. RW-4 pracuje na 6-stym biegu w 8-smio stopniowej skali. Mój egzemplarz jest niesłyszalny (raz na pół roku oczyszczam go z glonów itd). Planuję przegruzować swój baniak inaczej i będę potrzebował prawdopodobnie drugi cyrkulator i także kupię RW-4. 

    A tak to wygląda aktualnie, okrzemek pokrył co nieco, ryby podrosły.
    Wprawne oko zauważy także inkubującą samiczkę Hary :)
    Niestety samiec Msobo schował się i jakoś nie ma parcia na szkło :)

    20180716_225046.thumb.jpg.9a9fd81d760dff5452e13db3b74396dc.jpg

    • Lubię to 2
  6. O co Wy tak na prawdę bijecie pianę.. ? Wszystko zostało już wcześniej jasno napisane. 
    Nie chcesz - nie kupuj. Proste. Nikt nikogo nie zmusza. 
    Skoncentrujcie swoją energię na poradach merytorycznych, a nie biciu piany po raz kolejny zresztą na tym forum o tzw. pietruszkę. 
    Chyba, że misja i założenia KM się zmieniają.. to dajcie znać :)

    • Lubię to 1
  7. Aktualizacja na dzisiaj.
    Chora ryba padła. Rano normalnie pływała, energicznie, itd, zachowanie bez zastrzeżeń, natomiast po południu już była martwa. Nie wiem, czy nie był to efekt pobicia bo nosiła ślady ataków (duże samce Hary mocno ją męczyły), czy też dolegliwość zrobiła swoje. Dodam, że mimo włączenia kuracji skojarzonej opuchlizna brzucha ani trochę nie zmalała.
    Jestem w trakcie leczenia skojarzonego, zgodnie z rozpiską z postu nr 41 kolegi @darkon tj. aktualnie 4 dzień kuracji i 3 dni przed podaniem kolejnej dawki BactocapsF. 
    Obsada bez jakichkolwiek objawów ewentualnej choroby.

    Co radzicie? 
    1. przerwać kurację, przefiltrować wodę przez węgiel aktywny, podmienić 30% wody, włożyć biologię, podać Kordon Fish Protector? 
    2. kontynuować kurację jeszcze przez 3 dni czyli do kolejnej (ostatniej) dawki BactocapsF i wówczas dopiero zrobić podmianę, przefiltrować przez węgiel, dać biologię i fishprotector? 
    3. inne? 

     

  8. Aktualizacja na dziś rano:
    Niestety opuchlizna brzuszna tej jednej rybki Msobo nadal utrzymuje się na poziomie niezmiennym. 
    Wobec powyższego wieczorem zaczynam kurację skojarzoną. 
    Parametry wody idealne, NO2 już się unormowało i znajduje się w najniższej wartości wg skali testu kropelkowego JBL. 

    @darkonUpewnię się jeszcze - rozumiem, że przez cały czas kuracji skojarzonej (BactocapsF i ProtocapsM), nie powinno być w układzie filtracji jakichkolwiek złóż biologicznych, żywic, itd.? 

  9. Koledzy @darkon , @bakus_44
    Załóżmy, że w czwartek stadium choroby nadal będzie widoczne, w efekcie czego od piątku rozpocząłbym leczenie skojarzone wg powyższej rozpiski.
    Mam pytanie w kwestii "zabezpieczenia biologii", tj. czy jeśli przełożę matrixa i ceramike do osobnego pojemnika/zbiornika + włączę filterek typu Aquael PatMini do ruszania wodą i napowietrzania to czy przez czas kuracji skojarzonej czyli  12 dni, biologia w tym pojemniku przetrwa? 
    Czy też będę musiał do tej biologii dolać co jakis czas ampułkę probidio lub pożywkę? 

  10. Zgadzam się z Andrzejem.

    Na podstawie własnych obserwacji jestem gotów wysunąć twierdzenie, że pojemność zbiornika powinna być odwrotnie proporcjonalna do ilości / gatunków ryb. 
    Dopiero wówczas można cieszyć się obserwacją pełnego spektrum zachowań. 

    Dla przykładu, ze zbiornika 240 litrów, trzy gatunkowego w ilości łącznej 29 ryb przesiadłem się na litraż 360, dwa gatunki, 18 ryb.
    Co zaobserwowałem? - mniejsze ryby chętniej opuszczają kryjówki, częściej przesiewają piasek (wcześniej były przeganiane i terroryzowane przez te duże), ryby pływają chętniej w toni, widoczna poprawa wzrostu ryb (Msobo rosną w oczach), natychmiastowe wybarwienie samca Msobo (wcześniej w 240litrach nie mógł się wybarwić, terroryzowany przez ówczesne samce Maingano). 

    Docelowo w 360 litrach chcę zostawić jeden gatunek w układzie wielosamcowym. 

    • Lubię to 2
  11. Słuchajcie, potrzebuję konsultacji. 

    W czwartek będzie siódmy dzień kuracji ProtocapsM.  
    Wczoraj równolegle zacząłem stosować ziołowe MicrobeLift Artemis na bakterie, zgodnie z instrukcją kuracja podstawowa 5ml na 95 l wody przez 10 dni. 
    Chora ryba nadal ma brzuch taki, jak miała, nie mniej jest już w pełni sił i mobilności, jak pozostałe ryby (unosi całą płetwę grzbietową, pływa żwawo, broni rewiru, brak jakichkolwiek oznak choroby poza opuchlizną brzucha). Pokarm co prawda przyswaja niechętnie, ale coś tam je. 

    Wczoraj i dziś robię im głodówkę, zaś w te dni głodówkowe Protocaps podaję jako zawiesinę rozpuszczoną w większej ilości wody i wlewam do akwarium. 

    Do rzeczy.
    Czy powinienem przygotować się na wydłużenie kuracji ProtocapsM, jeśli do czwartku opuchlizna brzucha nie zniknie? Pytam, bo nie wystarczy mi tego leku dłużej, niż do soboty.
    Czy też powinienem zastosować inną kurację?
    A może odłowić "chorą" rybę? (nie widze tego w tym gruzowisku, no ale.. ) 
    Inne..? 

  12. Rafał, dużą też podmianę, bo 30% do nawet 50% nakazuje instrukcja stosowania ProtocapsM po trzecim dniu, i ten moment akurat wypada dzisiaj więc dziś podmienię jakieś 40% wody. 

    pixlr.thumb.jpg.b8ec4fc1ce3da7409e3e5885118aae13.jpg

    Po podmiance zmierzę parametry. 
    Kolejna podmiana we wtorek.
    Zostały mi pełne 4 dni kuracji Protocapsem.  
    Czy po zakończeniu kuracji tj. w czwartek wieczorem podmieniać wodę? 

    Nie chcę być złym prorokiem, ale wolę przygotować się na gorszy scenariusz i co jeśli ryba nie wyzdrowieje na czwartek wieczór? - odławiać i leczyć poza zbiornikiem? Boję się stosować w baniaku leków niszczących biologię nitryfikacyjną typu Sera Bacto Tabs... 

    Co do chorej rybki to dziś zaobserwowałem poprawę, co prawda na razie w zachowaniu, aniżeli mniejszej opuchliźnie. Ryba  znowu pobiera pokarm, nieco nieśmiało, ale przez ostatnie dwa dni nie chciała. Wypływa w coraz to dalsze zakątki zbiornika i już nie chowa się do swojej kryjówki. Stan zdrowia i kondycja pozostałej obsady bez uwag. 

     

  13. Jarek, właśnie tak się zastanawiam, czy to nie przez temperaturę (ostatnio w moim baniaku mam permanentnie 28 - 30 stopni, przez dwa dni miałem 31 stopni, ale nic z tym nie zrobiłem) i/lub pik NO2, plus może faktycznie niedostateczne dotlenienie wody. Podniosłem przed chwilą wylot narurowca bardziej nad taflę, przez co więcej powietrza dostaje się w toń. A i widać rybom się to spodobało.
     
    Tak teraz analizuję wszystko to, co wykonałem przy tym nowym akwarium i tak:
    1. przesiadkę z 240stki zrobiłem 12.06. wieczorem przekładając całą dojrzałą biologię (litr ceramiki + litr matrixa + wlałem 6 ampułek probidio biodigest), nie mniej pozostałe wyposażenie akwarium było de facto nowe (kamienie wyszorowane, piach wypłukany, nowe sznurki w korpusach i całkowicie nowa woda nalana przez ustrojstwo).
    2. badanie wody w nowej 360stce zrobiłem 13.06. - wszystkie parametry były idealne
    3. kolejne badanie wody wykonałem 21.06. i już NH4 oraz NO2 były wyższe, o czym piszę w poście #32 tego tematu.
    Czy możliwe było by, aby dzień po zalaniu parametry "trzymały się", ale na skutek dociążenia biologii karmieniem i rybami w jałowej wodzie po prostu biologia miała więcej roboty i musiała się "ułożyć" / "przetrzeć" pod nowe warunki zbiornika? 


    Przed chwilą, a więc niemal pełną dobę od ostatniego pomiaru, znowu zrobiłem badanie wody i:
    NH4 - poniżej 0,05 (spadło w stosunku do wczorajszego pomiaru)
    NO2 - 0,1 (wzrosło o jedno oczko w stosunku do wczorajszego pomiaru)
    NO3 - 15 (bez zmian w stosunku do wczorajszego pomiaru)
    Temp wody 28 stopni, pozostałe parametry (GH, KH, pH) - bez zmian. Woda nadal czysta, bez zapachu, bez przebarwień. 
    W stosunku do wczoraj, dziś zauważyłem mocniejszy wysyp okrzemek na kamieniach (co mnie osobiście cieszy).

    Dzisiejszy spadek NH4 i wzrost NO2 świadczy o działającym procesie nitryfikacji i chyba dobrej kondycji biologii? (choć przez moment bałem się, że wydarzyło się coś niedobrego). 
    NO3 jeszcze nie drgnęło od wczoraj, ale od zalania baniaka drgnęło o okolo 10 ppm.
    Lek (ProtocapsM) podaję już trzeci dzień, dwa razy dziennie nadal niezmiennie poprzez nasączanie granulek roztworem proszku z trzech kapsułek leku. - czy ten lek mógł mieć wpływ? 
    Wahnięcie parametrów na pewno też nie jest spowodowane zdechłą rybą (nadal pływa ich 18). 
    Na pewno też nie przekarmiam i jedzenie nigdzie nie zalega. 
    Aktualnie podczas kuracji ryby dostają porcje jedzenia nasączonego, tak jak zawsze, czyli aby zjedzenie calości zajęło im ok. 15 do 20 sekund.

    Nie wiem czy to może ten groszek który podawałem przez 2 dni się rozkłada(ł)? bo nie zawsze był wszystki zjadany i mógł gdzieś się odkladać.. No ale przecież z drugiej strony tak malutkie ilości groszku nie spowodowały by takiego piku NH4 i dalej NO2.. (?)

    Moje pytania co do stanu obecnego:
    - czy w związku z rosnącym NO2 ale mając na uwadze kurację Protocapsem podmienić wodę? - jeśli tak, to ile?
    - czy zamiast podmiany zbić NO2 np. KordonAmquelPlus lub SeachemPrime? 
    - czy dolewać bakterii? (mam probidio 6 ampułek).
    - czy obserwować i dolać bakterii? 
    - inne? 

  14. Zmierzylem przed chwilą parametry wody i zaniepokoilo mnie podwyższone NO2, ale po kolei:

    Temp. 28st.
    pH - pomiędzy 7,5 a 8
    GH - 11
    KH - 9
    NH4 - pomiędzy 0,05 a 0,1
    NO2 - 0,1
    NO3 - 15

    Woda przejrzysta, czysta, bez zapachu, bez przebarwień.
    Odnośnie tej chorej ryby, zauważyłem, że jakby częściej się chowala do kryjówki,zaś teraz wieczorem już nie chciała pobierać pokarmu (nasączonego w roztworze Protocaps z trzech kapsułek), mimo iż inne ryby (totalnie bez oznak choroby) zjadaly lapczywie.
    Co robić z NO2? Podmienić jakąś część wody, czekać?
    Czy Protocaps może mieć wpływ na to podwyższone NO2?

  15. Dziś rano dostały trzecią dawkę nasączonego pokarmu. Wczoraj jeszcze jakby ta chora ryba miała "sklejoną" połowę płetwy grzbietowej od strony nasady głowy, nie unosiła tego fragmentu płetwy, lecz jedynie jej koniec. Dziś zauważyłem, że już podnosi przednią część płetwy wiec może kuracja zaczyna w końcu działać. 
    Objawów u innych ryb brak. 

  16. Panowie, zostanę przy scenariuszy leczenia za pomocą ProtocapsM i nasączanie granulek przez 7 dni + obserwacja i w razie potrzeby włączę preparat na bakterie, o którym wspominałem tj. MicrobeLift Herbtana. 
    Nie czuję się pewny w obszarze leczenia, wiec będę konsultował z Wami dalsze ewentualne kroki (mam nadzieję, że nie będą konieczne). 
     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.