eee tam nie ma czego patentowac - przeciez to tylko kawalek rury.
to, ze fi 160 i wypelnionej keramzytem to szczegol.
w zasadzie jest to podobne do denitryfikatorow zbudowanych na bazie weza,
tylko zamiast weza jest szeroka rura z duza powierzchnia (keramzyt).
A dlatego, ze jest taka szeroka woda plynie w niej bardzo bardzo wolno - w przeciwienstwie
do weza, w ktorym woda plynie wzglednie szybko,
i ktory musi za to byc o wiele dluzszy (rowniez ze wzgledu na brak wypelnienia).
A zasada dzalania denitryfikatora jest chyba kazdemu znana (jesli nie to znajdzie stosowne artykuly w serwisie KM):
Istotne jest, ze po zuzyciu wiekszosci tlenu przez bakterie nitryfikacyjne tworza sie warunki beztlenowe sprzyjajace rozwojowi
bakterii denitryfikacyjnych.
Wystarczy wiec zapewnic odpowiedznie duze zloze, pozywke (w postaci amoniaku) oraz czas filtracji (przeplyw)
aby bakterie nitryfikacyjne mogly zuzyc odpowiednia ilosc tlenu w celu wystapienia warunkow beztlenowych.
Reszta "zalatwi" sie sama - tzn bakterie deni pojawia sie same. Inna sprawa to po jakim czasie, ale podobno
cierpliwosc cecha krolow.