mutra

z którego sklepu??? Jak chcesz mieć dobry kubeł,cichy i niezawodny to musisz wydać jeszcze raz tyle ile planujesz wydać. Niestety, głową za kubeł kosztujący 250 zł nikt Ci nie poręczy

a na twardość ogólną sodę oczyszczoną

ja mam 30 kg mączki dolomitowej zamiast piasku, możesz dodać sody itp. Temat rzeka - wystarczy zerknąć do działu "woda" albo do FAQ

IMO troszkę za słaby, nawet jeżeli dasz gąbkę o grubych porach to i tak przepływ spadnie. Wlot powinien być raczej przy dnie żeby zasysał odchody a wylot tak aby krążenie wody w akwarium powodowało "nawiewanie" nieczystości do wlotu. Wlot oczywiście bez prefiltra, wylot można przerobić na płaską dyszę z PCV żeby lepiej dmuchało.Na wkład najlepiej sama gąbka o różnej grubości. sam nie mam doświadczenia ale ktoś na forum chyba sie wypowiadał o tym http://www.allegro.pl/item528261609_aqu ... _cena.html

fajne, fajne

i to w sumie można zapamiętać jako zasade filtracji mechanicznej. W pełni się z tym zgadzam i potwierdzają to moje doświadczenia z czterema różnymi zbiornikami. spokojnie, teamtem tego postu jest m.in. to co trzeba zrobić aby kubeł pełnił role filtra mechanicznego. Nie można autorytatywnie stwierdzić że jest to złe rozwiązanie. Daniel: o łączeniu kubłów szeregowo zapomnij, nie po to rozdzielamy filtracje mechaniczną od biologicznej żeby łaczyć dwa kubły o innym przeznaczeniu :roll: . jednak nawet mały kubeł jest w stanie "udźwignąć" filtracje biologiczną jeżeli złoże jest dobre a filtracja nieprzesadzona. Zbyt słaby kubeł nie "udźwignie" jednak filtracji mechanicznej. Podsumowując to co zostało powiedziane: Jeżeli zależy Ci na filtracji mechanicznej opartej o filtr kubełkowy to jest to do przeprowadzenia, jednak za pieniądze które masz zamiar na to przeznaczyć nie kupisz kubła o takich parametrach aby spełnił założoną przez Ciebie rolę. Chyba że używany.

albo woda wyżre spoiny , a tak na serio to koncept się udał N02 przeszło w NO3

bede właśnie przeszczepiał ten filtr do 375l (ma tam robić za napęd do filtra glonowego) to Ci wymierzę. Co do kubełka jako mechanika to powiem Ci że nie jestem tak kontrowersyjny jak większosć w tym względzie. Sądze że to ma szanse się sprawdzić ale warunkiem jest duży przepływ. edit: 10x7,5+rurka

tak, to słaby filtr i nie ma siły zaciągać z tej głębokości

no widzisz a u mnie robi za mechanika w 112L . Nasze akwaria nie bardzo przystają do wyobrażeń sprzedawców w sklepach zoo O kubełku 1000l/h mówie bo przepływ pada na wężach i wypełnienieniach. Jak Ci spadnie o 1/2 to jakoś bedzie działało ale jak Ci przypcha kubełek z przpeływem 500l/h o połowe to z filtracji mechanicznej wyjdą nici. dane? w sensie przepływ moc itp?

atmana montujesz w akwarium i wężem pcv wyprowadzasz wode do korpusu z filtrem i w drugą strone tak samo (wpisz sobie w szukajke: prefiltr narurowy do kubełka). Co do kubła to IMO poniżej 1000l/h nie ma sensu się bawić w kubełek do filtracji mechanicznej w takim akwarium jak Twoje.

brudna szyba wrzuć jakieś zdjęcie i podaj parametry wody. Jest możliwość że filtr tak mocno mili wode że podrywa jakieś drobiny z dna, ewentualnie są to pęcherzyki powietrza. Masz napowietrzacz albo dysze na wewnętrznym? Ja miałem podobny problem na podłożu z dolomitu (czyli podłoże wapienne prawdopodobnie tak samo jak u Ciebie) ale u mnie ustąpił dosyć szybko po zalaniu akwa.

niestety doświadczenie uczy że tzw. kontrolowane przerybienie jest zazwyczaj niekontrolowane . Bocja i kosiarka odpada. Grzałka jest trochę za mocna ale to szczegół. Nie wiem jak Ci sie powiedzie filtracja mechaniczna oparta o kubełek 500l/h ale to już sprawdzisz sam jak wpuścisz ryby. radziłbym Ci wpuścić dwa gatunki z większą ilością ryb - lepiej się prezentuje. Propozycja Sisiona jest jak najbardziej godna zastosowania

za 200 zeta nie kupisz odpowiednio mocnego kubełka. Jeżeli zależy Ci na "dyskrecji" to przemyśl mechanik na bazie filtrów narurowych. powino wystarczyć na kompletny zestaw a jako zasilanie możesz użyć At-203 - wyjdzie taniej.

ja w kotniku 40 litrowym miałem tylko mocny filtr z paskiem waty. Podmiana 50% co drugi dzień. Tylko to był typowy kotnik do odchowu młodych więc w wodzie zawsze pływał pokarm. Do takiego kotnika dla samicy wsadziłbym najmniejszego atmana z deszczownią i gąbkę (taką jaka jest w SM za piątaka -nota bene bardzo fajna gąbka, lepsza od atmanowskich niebiskich)

realna wysokość pokrywy przy świetlówce T5 i stateczniku na zewnątrz to około 6cm (świetlówka mocowana do płaskownika z aluminium a pokrywa ze sklejki 12mm albo PCV 6/8mm. powinno Ci się udać

A wypłukałeś piasek przed włożeniem do akwarium? Kup paczkę waty akwarystycznej i zastąp nią gąbke na jakieś 4-5 dni. Jak nie pomoże to problem nie tkwi w zawiesinie jakichś cząstek w wodzie.

myśle że to gorszy pomysł niż zastosowanie normalnego kubełka. Miejsca nie zajmuje wcale tak dużo.

potrzebują czasu, przegłódź je a potem wsyp małą ilość

ano słusznie prawi - bez kobaltowych wiertełek bywa ciężko. A w kwestii stelaża: dlaczego myślisz o aluminowym stelażu? To trochę przerost formy, IMO stal w zupełności wystarczy i wyjdzie kilka razy taniej.

po prawdzie to JBL wychodzi minimalnie drożej od zooleka :roll:

tak trochę OT: nie zbryla Ci się pokarm w tym karmniku ?

a na przyszłość kłódka na pokrywe a żarcie zabierz ze sobą

lepiej troche za wcześnie niż za późno, IMO dobrze zrobiłeś

nic się nie wyśliźnie bo nic nie będe wyjmował W akwarium mam 150kg skał z czego najmniejsza waży 20kg. Przy wkładaniu kilka razy byłem o włos od zawału a jeden to chyba nawet miałem jak w trzyosoby wkładaliśmy największy 50kilogramowy kamyczek. Nic się nie wyśliźnie bo będą tam tak długo aż silikon którym jest klejone akwarium nie sparcieje ze starości