Zealota
Użytkownik-
Postów
290 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zealota
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Tylko, że większość tych, którzy wpuścili ryby do nieustabilizowanych baniaków raczej ich nie wyciągną. Częściej na cud liczą A to blokuje wszelkie drastyczne metody. Sabotage dobrze określił moje obawy dotyczące tej podmianki. Tak duża ilość świeżej wody zawsze w jakiś sposób zaburzy harmonie i dojrzewanie, a fakt że bakterie mieszkają w filtrze niczego nie zmienia. Jeśli cały czas będzie zmieniał się chemiczny skład wody, to jak ma ona spokojnie dojrzeć. Jeśli ryby jakoś się trzymają to bym czekał. W końcu no2 zniknie.
-
ale jak ma miejsce na jedną tylko to nieco ciężka sprawa. Mam nature i blue u siebie. Nature świetnie wyznacza gorące kolory, membe i hongi u mnie, ale kolory maingano już dostają po tyłku. Na tylnej ścianie, gdzie panuje blue - jest odwrotnie.
-
No i ciężko powiedzieć co to jest to zielone, bo dopiero startuje. Brązowe mi na bezpieczne okrzemki wygląda, hm to drugie mogą, ale nie muszą być sinice. U mnie tak wyglądały zielenice, były przez chwilę i zniknęły pod okrzemkami. Obserwuj co wyrośnie, zobacz wątki o sinicach, będziesz potrafił stwierdzić czy to one. Mariope zanim zrobisz jakąkolwiek podmiankę sprawdź chwilę wcześniej parametry kranówy. Jeśli wyłapiesz no2, no3 to się wstrzymaj. Nie wlewaj podmiany na ślepo i lej cały czas nitravec.
-
hm no jak brązowe to może rzeczywiście okrzemki, choć u mnie wyskoczyły kawałek czasu po pozbyciu się no2. Gorzej z tą nitką. Mariope może postaraj się o jakąś fotkę i daj do galerii, łatwiej będzie coś powiedzieć. Hm i nie wiem czy pomogą aż tak drastyczne podmiany jak 50%, zawsze to jakąś tam porcję bakterii stracisz. Tym bardziej, że podmianki były niedawno i wcale lepiej na testach nie było.
-
Telepie ja w lewo w prawo.
Zealota odpowiedział(a) na Syriusz temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Trudno powiedzieć czy pan pastel użył ironii czy jest wdzięczny za uwagę, wie to raczej on sam No cóż, krisq75, sami w sporej części dopiero się uczymy, a do wiedzy hariego czy yaro to nam lata świetlne brakują A kolega syriusz niech poda trochę konkretów. -
Ja ze swoim sporo walczyłem, ale już jest cacy, w ogóle go nie słyszę, nawet w nocy Przede wszystkim dobrze odpowietrz, to raz. Dwa sprawdź, czy nie styka się z czymś (szybą, tłem itd) bo będziesz miał głośne wibracje. Poza tym dobrze przepłucz gąbkę, mogły w niej ugrzęznąć drobne kamyczki, piasek itd - to też hałasuje. No i daj mu popracować, jak się trochę dotrze i nieco oglonieje w środku to na pewno się przyciszy.
-
tak jest, dlatego w instrukcji każą pchać ceramikę na górę
-
Tło [styropian + ceresit CR 65] by sision :)
Zealota odpowiedział(a) na sision temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Póki co niewiele widać, ale skłaniałbym się raczej ku wersji: very nice Sis nie będziesz zalewał szczelin pomiędzy skałkami crem? -
Wiem zwiedziłem trochę zoologicznych, ale nie ma co uogólniać. Koło mnie jest sklep gdzie akwa z tangą, malawi i paletami mają biologi. A że dworce to inna sprawa, zresztą parę dni ryby by wytrzymały. Tylko trzeba by znaleźć taki sklep :? Mariope a jak kondycja ryb?
-
masakryczne te parametry :? spróbuj znaleźć jakiś zoologiczny gdzie za opłatą przetrzymają Ci ryby, szkoda by było, żeby padły. Masz takie stężenie trucizny, że za kilka dni woda powinna się klarować. Czy to możliwe, żeby podmiany uzdatniane nitraveciem niczego nie zmieniały?
-
Dlaczego niby na jakiś czas? Przeciesz to szczepy bakterii. Po testach widać, że w filtrze IMO jest ich jeszcze za mało. Filtracja poprostu nie wydala. Gdyby ryb nie było akwarium do tego czasu pewnie spokojnie by już dojżało jednakże "bakterie dostały z góry dużo roboty". Lejąc nitrivec wzbogacimy złoże bakterii. Częstsze podmianki zaś ochronią ryby przed zbyt wysokimi stężeniami azotynów i azotanów. Otwieranie kubła mało tu da. Wypłukamy tym samym bardziej ubogie złoże i nic pozatym. Sądze więc, że warto po prostu lać nitrivec i obserwowac parametry odpowiednio reagując. Takie tematy na forum już były, nie wiem czemu akurat w tym "sposób pomocy" nagle się zmienił na wg. mnie bezsensowny i nie widze argumentów za płukaniem praktycznie świeżego kubła. Jedyne co bym jeszcze szybko zrobil to zmiana tego śmiesznego fana2 na coś odpowiedniego do tego baniaka. Według mnie również lać nitravec. Po prostu akwa stoi już jednak zalane jakiś czas, więc bakterii powinno się rozwinąć na tyle, żeby udźwignąć kilka ryb. Dlatego wydaje mi się, że coś kuleje z biologiem i dlatego zajrzałbym do kubełka, żeby sprawdzić czy wszystko gra, a nie niszczyć bakterie. Ale mniejsze mam doświadczenia niż Ty więc chyle grzecznie czoła
-
Popieram, błędy padły i trudno. Autor postu powinien już wiedzieć co zrobił źle. Ale ważniejsze to znaleźć przyczynę. Nitravec pewnie pomoże, ale czy nie na jakiś czas? Kurde, dziwne tyle akwa stoi i dalej brak stabilizacji :? Powinieneś mieć problemy z no2 dawno za sobą. Sprawdź wodę do podmian, może coś z nią jest nie halo, dokładnie obadaj akwa, jakieś zakamarki za tłem, jeśli takie są, rusz kamienie. Coś musi powodować to no3. Ja na Twoim miejscu bym dodatkowo rozebrał cały kubełek, tak aby nie uszkodzić bakterii. Może w środku jest syf, gnije to i stale dostarcza do zbiornika. No i cały czas lej nitravec, jak w książce pisze.
-
wygląda na to, że filtracja biologiczna w ogóle sobie nie radzi. Dziwne bo ex 600 powinien spokojnie sobie poradzić tym bardziej, że niewiele tam rybek. A masz prefiltr na tej tetrze? Może zbyt dużo syfu połknął biolog, wliczając w to np jakiegoś trupka? To psułoby Ci wodę na pewno. Z innymi testami może spróbuj, a przedtem sprawdź czy na pewno dobrze je wykonujesz.
-
A dlaczego wcześniej nie podzieliłeś się swoją obawą? Jedyny nie jesteś. Ja mieszkam na 6 piętrze w wynajmowanym mieszkaniu. Sąsiad był już raz zalany, choć nie przez akwa, ale jemu raczej różnicy nie zrobi. Takie zabezpieczenie na dziurkę mam zrobione u siebie - działa. Gdyby nie działało to na serwisie byś tego nie znalazł. Spadku przepływu i efektywności nie zauważyłem. Tylko dziury nie wywal na pół rurki I nie ryzykuj zdrowiem ryb tylko kubeł zamawiaj
-
Co do oświetlenia wromakowymi rurami to nie zaobserwowałem żadnych negatywnych zjawisk, a pyśki pływały przy nich dobre trzy tygodnie. Po prostu to badziewie daje białe, chirurgiczne światło i kiepsko wybarwiają ryby. Ale żeby szkodziły to wątpie. Aklimatyzacja akurat nastąpiła u mnie bardzo szybko, ale może akurat Twoje są nieco bardziej wrażliwymi żarłokami. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość ps. a może piach odbija Ci mocno światło? Chociaż wtedy by się chyba pochowały a nie pływały po rogach.
-
No niestety Twoje akwarium to minimum dla malawi. Sporo osób nawet twierdzi, że w ogóle za mało. Dlatego większość z nas poleci Ci pseudotropheus saulosi. To jeden z najmniejszych pyśków, choć jak dorośnie wcale na malucha nie będzie wyglądał w twoim akwa. Dymorfizm płciowy jest bardzo wyraźny i będziesz miał dwa kolory w akwa, a jeden gatunek. Obejrzyj zdjątka. Poza tym saulosek jest relatywnie łagodny i należy do gatunków łatwiejszych w hodowli, dlatego polecanych dla początkujących. Dla twojego akwarium maxymalne optimum to będzie harem saulosi, być może uda Ci się utrzymać więcej niż jednego samca Trzeba uczciwie przyznać, że saulosi jest bardzo często proponowaną obsadą, z powyższych powodów. Być może sa jeszcze inne gatunki, które można by hodować w takim litrażu. Tu już niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni forumowicze, ja nie czuję się kompetentny.
-
spróbuj do łupka dopasować łupka w podobnej kolorystyce i tyle. Ale nie te cienkie połupane tafle, tylko solidne bryły. Ja mam takie u siebie i kamolce jak najbardziej mi pasują
-
warto czasem zajrzeć na serwis http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klub ... iurke.html
-
karm cyklopem, jest drobny, więc dla takich maluchów będzie jak znalazł, rozpłynie się taka drobnica po całym akwa i masz politykę równych szans Moje na początku też tak pływały, ale przeszło im po paru godzinach. A spiruline polubiły gdzieś po tygodniu. Teraz to ich ulubione żarełko. Karm małymi porcjami, powinny się z czasem przekonać. No to powodzenia w hodowli
-
oczywiście, że sam wybiera, tak jak Ty, bo w końcu to Twoje akwarium. Tylko, że nie jesteś pierwszą osobą, która ma ochotę mieć pyszczaki bez biologa. Myślisz, że jeśli hodowla w ten sposób byłaby możliwa to wszyscy mielibyśmy kubełki? Zauważ, że napisałem hodowla, a nie trzymanie ryb w wodzie. Uwierz mi, że nie jeżdżę roycem i przy zakładaniu akwa kubełek był dla mnie sporym wydatkiem. Co do teorii pana z zoologa. Były kiedyś dyskusje nad wielką gąbką o odpowiedniej gęstości, która uciągnie akwarium, jako filtr biologiczny i mechaniczny. Ja w takie kwiatki nie wierzę i tyle. Weź pod uwagę, że mając tylko mechanika, musisz go czyścić, a im częściej tym lepiej, powiedzmy, że średnia norma to płukanie gąbek co tydzień czasu. Po co jest gąbka i mechanik? Żeby zbierać syfki, nie tylko po to, żeby estetycznie wyglądało, ale także po to, żeby tych syfków się pozbyć przy podmiance i czyszczeniu sprzętu, a no3 wyrzucić poza akwa. Teraz opcje masz dwie. Albo nie czyścisz wewnętrznego i kupy gniją Ci w wodzie podnosząc no3. Albo czyścisz i pozbywasz się bakterii, a no2 skacze sobie w górę wykańczając kolejne pyśki. Fakt faktem, bakterie osiedlają się także na podłożu skałkach itd, ale nie natworzy się ich w wystarczającej ilości. Ok dorzucisz jeszcze filtr wewnętrzny z wkładem bio. Będzie upaćkany kupami to raz, a dwa, to maleńkie złoże gówno, za przeproszeniem, da. Z początku kiedy ryby będą małe, może jakimś cudem obejdziesz wachnięcia parametrów. Pyśki będą rosły, będą jadły więcej, będą kupczyć więcej. Aż pewnego pięknego dnia zrobisz podmianę, wypłuczesz bakterie i cześć - po rybkach. Po tych, do których się przyzwyczaiłeś, patrzyłeś, jak rosną, zaczynają się wybarwiać, ustalać hierarchię. Poza tym miesiąc w akwarystyce to czas niewielki i jak dla mnie nie jest żadną wykładnią, ani potwierdzeniem niczego. Zrobisz jak chcesz, jaśniej już nie umiałem Ci wytłumaczyć, dlaczego kubeł jest potrzebny. Dziwi mnie tylko, że wyciągałeś już trupy z akwarium i dalej masz ochotę obejść to co w akwa najważniejsze, czyli dobre parametry wody. Szkoda mi Twoich ryb. :? I tyle
-
Pokrywa 150x50 z jedną belką (świetlówki 2x 8w T5)
Zealota odpowiedział(a) na naporro temat w Oświetlenie
Kwestia gustu Ja mam jeszcze przyciemnione folią aluminiową i nie powiem, jest mrocznie. Ale bez folii spokojnie doświetlało każdy kąt baniaczka. Nie mam nic przeciwko jasnym baniaczkiem, bo takich jest masa w galerii i są wzorowo urządzone, także mi się podobają. Bardziej pisze z myślą o pyśkach, żeby nie mieć później problemów z płochliwością. -
narazie niewiele widać, bo, jak już napisałeś, jest bałagan Poczekaj, aż woda się wyklaruje i wstaw zdjęcie do galerii. Fotke zrób wieczorem, bez lampy, a źródłem światła niech będzie tylko akwa. Z tego co narazie dojrzałem to pokombinuj jeszcze. Masz chyba strasznie cienkie łupki. Jedynym plusem takich skałek jest to, że zabierają mało miejsca, ale wyglądają, przynajmniej moim zdaniem, niespecjalnie Poza tym trudno je sensownie ułożyć i najczęściej wychodzą jakieś garaże. Daj tam panie dzieju jakąś porządną bryłe do środka i zobaczysz czy nie mam racji edit: jeszcze jedno. Sadzisz tam widzę cryptorynki. Sadź na zdrowie, ale proponuje dać je bliżej ściany, to zasłonią grzałkę
-
A po co Ci opinie skoro sam już zdecydowałeś, że nie potrzebujesz kubła? Widać tacy jak Ty muszą stracić obsadę, żeby się przekonać, że jednak warto kogoś czasem posłuchać, zwłaszcza nie znając się w temacie. Jeszcze jedna sprawa. Nie pisz herezji, bo ktoś początkujący może uwierzyć w takie bzdury i się na tym nabić, a to forum ma być drogą ku wiedzy i pomocą w zapewnieniu jak najlepszych warunków dla naszych pupili, a nie jednodniowych teorii nie popartym ani logiką, ani czasem.
-
Chłodzenie, czyli jak z 29 zrobic 25 :-)
Zealota odpowiedział(a) na smithpl temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
jaaa smith ale śliczne chłodzenie -
towarzyszu meth ilu was jest? Bonio61 jak stać Cie to bierz aluminiową bez zastanowienia, to zupełnie inna szkoła jazdy. Ja mam plastykową pokrywe od akwa rynkar, standardową na 120 cm długości. Oświetlenie 2x30 w Minusy: - zespolone świetlówki - niepraktyczne wycięcia na sprzęt, da się jakoś poupychać ale najczęściej wszyscy tną z tyłu. - przy chlapaniu tworzą się zacieki - najważniejsze to fakt, że trzeba zdjąć pokrywę, żeby cokolwiek zrobić w akwa - zmieniałem świetlówki trzy, może cztery razy. Nie pastwiłem się, nie szarpałem, a wszystko poszło składnie. Efekt - świeci tylko przednia bo na tyle wyrobiły się obejmy i gdzieś connected failed Ogółem odradzam plastik z całego serca. Sam planuje zrobić diy - przepis a la pan smith
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9