Skocz do zawartości

Jakub

Użytkownik
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jakub

  1. Kolego makok pisząc o muszlowcach w tym akwarium miałem na myśli dobro pyszczaków a nie propagowanie Tanganiki.
  2. Nic nie zastąpi tła z kamienia no może poza BTN.
  3. Jakub

    Nazwa Topicu

    Ale znowu zależy co rozumiesz pod pojęciem "hodowca" Wielu ludzi jest nazywanych hodowcami lub sami za takich się mają i daleko im do szalonych doktorków produkujących hybrydy. Malawista zmierzający do rozmnożenia szczególnie ładnie wybarwionego pyszczaka jest jeszcze hodowcą akwarystą – czy już hodowcą z piekła rodem? Podział hodowców na : hodowców i hodowców z piekła rodem to już twój własny pomysł. Nie wnikam czym się kierujesz. Sens tego topicu jest taki: "Nazywajmy rzeczy po imieniu" Proszę nie walcz na siłe z czymś co jest oczywiste. Próbowałem wytłumaczyć. To, że wiele osób popełnia ten sam błąd nie oznacza, że nie jest to błąd.
  4. Jakub

    Nazwa Topicu

    Każdy hodowca koni rasowych i psów rasowych prowadzi selekcję i kontrolowany rozród. Tym właśnie różni się od np. sołtysa, któremu wolno biegające kundle kryją sukę uwiązaną do budy. Ja jestem spokojny i prowadzę rozmowę. Oczywiście poziom rozmowy zaczyna się zaniżać w związku z potrzebą formułowania coraz prostszych argumentów. Żaden hodowca nawet nie może wystawić rodowodu zwierzęciu jeśli pochodzi ono ze spontanicznego miotu. Natomiast hodowca nie wystawiający rodowodu nie jest hodowcą. Każdy regulamin jasno to formułuje.
  5. Jakub

    Nazwa Topicu

    zwróciłbym tylko uwagę, że w słownikach średnikami oddziela się zwykle różne rozumienia danego terminu. Tak więc powyżej mamy dwie definicje terminu "hodowla". A co do potocznego rozumienia, to czy nie jest tak, że: "chów" = wszelkie zabiegi związane z naszymi zwierzątkami /"mam psa i o niego dbam"/ natomiast "hodowla" = chów + rozmnażanie. Jeśli tak to będizemy rozumieć, to jednak mimo wszystko "hodowla pyszczaków" Kolego duża różnica ROZMNAŻANIE hodowca chce uzyskać ryby o konkretnych (innych niż dzikie) cechach a Malawista chce uzyskiwać cechy dzikie.
  6. Jakub

    Nazwa Topicu

    Kolego jeśli hodowcy psów nie produkują hybryd to w sumie nie możemy dalej rozwijać tego tematu ponieważ Ty widziałeś w życiu tylko psy Dingo i wilki - Tak ??? Kolego a np. bullterrier - hybryda bulldoga i terriera - to co jest ? i każdy pies rasowy to hybryda przecież nie powstały w naturze. Kolego o czym Ty piszesz??? Każda hodowla psów rasowych dokładnie selekcjonuje psy do rozrodu na wywołanie porządanych cech !!! To samo tyczy się koni. Tym się właśnie różni hodowla koni od stada dzikich koni dymających się spontanicznie na prerii i wypalonych przez "Szetecherna" albo zamknietych na polu w zagrodzie. No jaśniej już się nie da wybaczcie.
  7. Jakub

    Nazwa Topicu

    Definicja którą kopiujesz sformułowana jest ściśle na potrzeby tzw. zwierząt spożywczych jakimi nie są rybki akwariowe. Natomiast zdanie do czasu uzyskania przez nie oczekiwanych cech użytkowych dotyczy sytuacji kiedy np. kura nie jest już kurczakiem i można ją zjeść lub wykorzystać do niesienia jajek bo już więcej nie urośnie. Odnosząc to do naszych potrzeb chodzi o to, że kiedy pyszczak osiągnie już dojrzałość my dalej uprawiamy jego chów bo przecież go nie zjemy, prawda? W definicji dotyczącej zwierząt żeźnych bzdurą byłoby prowadzeni chowu dorosłych np. świń - bo karmienie ich dalej ponosi koszta nieuzasadnione (tzn. świnia je a prawie nie rośnie a my je trzymamy dla mięsa a nie walorów estetycznych Cechą użytkową pyszczaków są walory estetyczne, poznawcze, przyrodnicze...etc. etc. dlatego chów jest nieustanny do momentu kiedy zmieniamy obsadę a potem znowu się zaczyna. Co do tego że chów - Nie obejmuje zagadnień związanych z rozrodem to już wcześniej pisałem, w naszym przypadku rozród jest spontaniczny ...
  8. Kolego yaro rozpędzając się w wypowiedzi popełniłeś błąd, który dotyczy rybich "kupek" a dokładniej zawartości w nich amoniaku, który to jest niezbędnym składnikiem diety bakterii nitrosomonas. Otóż "kupki" rybie nie zawierają amoniaku i do cyklu azotowego nie są wogóle potrzebne. Amoniak (NH3) jest wydalany przez ryby głównie za pomocą skrzeli. Tak więc pomyliłeś kupkę z siusiu niby niewielka różnica a jednak po pierwsze kupka wydostaje się z przewodu pokarmowego a siusiu z wydalniczego. Amoniak natomiast wydostaje się nieustannie ze skrzeli w sposób ciągły i dlatego jest tak groźny a woda musi być filtrowana nieustannie ponieważ amoniak jest rozpuszczony w wodzie a nie w kupce.
  9. Pisząc post w tym topicu chciałem zmienić pomysł kolegi YankeS na chów pyszczaków w 112 L a nie na parametry wody jaką On dysponuje. Myślę, że przedmówcy zgodzą się jednogłośnie ze mną, że akwarium o takiej pojemności jest lepszym domem dla muszlowców niż dla mbuna? Dodatkowo kranówka YankeS-a może być łatwo uzdatniona dla potrzeba ryb z j.Tanganika co miało go zachęcić do tego biotopu. Oczywiście pyszczaki mogą tolerować duże wartości TWO ale to nie o tym topic.
  10. Jakub

    Nazwa Topicu

    W prosty sposób wytłumaczę twoje wątpliwości. Chów - to zespół czynności w obrębie, których nie wykorzystujesz wiedzy z zakresu metod hodowlanych tzn. nie prowadzisz np. do uzyskania bardzo dużego okazu i odwrotnie; lub ryby o wybitnie długich płetwach czy odwrotnie. Natomiast w hodowli wykorzystujesz wiedzę dotyczącą (poprawy genotypu) [ja bym nazwał zmiany a nie poprawy] uzyskiwania u osobników określonego fenotypu poprzez rozmnażanie osobników o określonych genotypie. Czyli np. Krzyżując jakąś tam aulonocarę z jakąś tam jeszcze inną otrzymamy aulonocare red rubin ale to nie oznacza, że krzyżując dwie aulonocary red rubin wyjdzie potomstwo podobne do red rubin. Tak, więc z prostego przykładu widać różnicę tych pojęć (jeśli już trzymać się rozmnażania samego w sobie) "my" natomiast chcemy rozmnażać np. aulonocarę maleri z aulonocarą maleri i uzyskać zdrowe, proste, niespokrewnione ze sobą, podobne do dzikich aulonocary maleri. Tak więc działamy zupełnie odwrotnie do zasad hodowli. W wyniku działań hodowlanych mamy świnie, które kiedyś były dzikami. My chcemy aby pyszczaki były pyszczakami więc przeciwnie:) Mam nadzieję, że rozwiałem już wątpliowości ?
  11. Jakub

    Nazwa Topicu

    Zastanawia mnie od dłużeszgo czasu dlaczego w naszym kraju mylone są pojęcia? Dokładniej chodzi mi o złe ich stosowanie. W tym wypadku chodzi mi o nazwę topicu. W akwarystyce, którą propagujemy kładziemy nacisk na odwzorowanie biotopu, naturalność i czystość genetyczną hodowanych przez nas zwierząt. Jako "malawiści" nie dążymy przecież do sztucznych optymalizacji warunków a do odwzorowywania naturalnych procesów "zachowań" itd. My przecież nie chcemy "ulepszać" naszych ryb !!! Poniżej podaję definicję dwóch pojęć i jednocześnie apeluję do Administratorów o zmianę nazwy topicu - przecież zajmujemy się chowem!!! a nie hodowlą. Hodowlę pozostawmy miłośnikom genetycznych manipulacji oraz wielbicielom welonów i pielęgnic papuzich. W moim poście chciałem tylko zwrócić uwagę na błąd ogólnie przyjęty w naszym kraju i stosowany, który jednak razi w oczy i powoduje sytuacje w której sami strzelamy sobie gola to tak jak nazywanie owczarka niemieckiego wilkiem itp. Chów - zapewnienie zwierzętom użytkowym i hodowlanym prawidłowych warunków bytowania i rozwoju, dzięki którym możliwy jest pełny rozwój pożądanych cech. Obejmuje czynności takie jak karmienie i pielęgnacja, związane z utrzymaniem zwierząt od czasu ich nabycia - zwykle młodych osobników. Hodowla - jest zespołem zabiegów i procesów w wytwarzanych sztucznie optymalnych warunkach dla rozwoju hodowanego zwierzęcia bądź rośliny, mający na celu otrzymanie w warunkach stworzonych przez człowieka organizmów doświadczalnych (np. w nauce).Hodowla zwierząt – zgodnie z Ustawą o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt; zespół zabiegów zmierzających do poprawienia założeń dziedzicznych (genotypu) zwierząt , w zakres których wchodzi ocena wartości użytkowej i hodowlanej zwierząt, selekcja i dobór osobników do kojarzenia prowadzony w warunkach prawidłowego chowu. Metody hodowli: kojarzenie w pokrewieństwie - (chów wsobny, hodowla wsobna, kojarzenie krewniacze, hodowla inbredowa) - kojarzenie zwierząt spokrewnionych (ang. inbreeding) hodowla liniowa (ang. line breeding) - termin określający kojarzenie w silnym (np. półrodzeństwo), ale nie ścisłym (np. syn x matka, ojciec x córka)
  12. I mi się też lewa strona mojej dekoracji nie podoba. Myślę nad nią ale chyba jestem już za leniwy 8)
  13. Jeśli będziesz do tej kranówki dosypywał małą łyżeczkę sody oczyszczonej na każde 100 L swojej wody w akwarium uzyskasz idealną wodę dla pielęgnić z j. Tanganika. Tak więc lepiej zdecyduj się na małe pielęgnice z Tangi np. muszlowce (np. N.multifasciatus) a i akwarium 112L będzie dla nich bardziej odpowiednie niż dla pyszczaków. Możesz uzyskać podobny efekt.
  14. Ryby młode czy dorosłe to organizmy zmiennocieplne. Zasady więc odnosza się i do jednych i do drugich Można dodatkowo do wody dodać sól (najlepiej syntetyczną do przygotowywania wody dla potrzeb wody akwarium morskiego). Sól zmniejsza lepkość śluzu jaki pokrywa skrzela i ryby łatwiej absorbują tlen z wody przez co też zmniejsza się ich wydatek energetyczny związany z kosztem jaki pochłaniany jest przez ruchy operculum.
  15. Obejrzałem zdjęcia w tym topicu, barian masz bardzo fajny zbiornik ale dekoracje, które robisz ze styropianu nie pasują do biotopu Malawi raczej do jaskini dla ślepczyków jaskiniowych. Szkoda tak ładnego baniaka. Radzę wyjąć te styropiany i pokombinować inaczej. Wysyłam link do zdjęcia groty w j. Malawi http://www.malawigruppen.dk/images/aalborg/uv26.jpg
  16. Z mbuna jakie miałem najmniejsze przerwy między tarłami występowały u M. auratus, rekord wyniósł 9 dni.
  17. Jakub

    sól pod żwir

    Soli nie daje się wogóle pod żwir Pod spodem moje akwarium z roślinkami bez soli podżwirowych. Poj. 30 L
  18. Jak będę tam znowu to pstryknę.
  19. Obniż temperaturę wody do 23 C i zgaś światło. Zminimalizujesz dzięki temu metabolizm i ryby przetrwają w dobrej kondycji
  20. Jakieś 7 lat temu założyłem akwarium 200x50x50 z flavusami i demasoni. Akwarium funkcjonuje do dziś. Zbiornik jest mroczny i bardzo słabo oświetlony (taki gust właściciela). Zbiornik wyposarzony jest w tło wewnętrzne w kształcie niszy abrazyjnej i kilka dużych głazów (brak grot). Przez te lata w zbiorniku zaroiło się od pyszczaków. Kiedy ostatnio odwiedzałem to akwarium pływało tam sporo samców flavusa i demasoni. Właściciel nie zaobserwował aby kiedykolwiek ryby wykazywały szczególną agresję lub kaleczyły się. PS. Takie zestawienie dało bardzo ciekawy naturalny wygląd. Zbiornik oświetlają 2 X T5 8W sylvania : 840 i grolux ustwione poprzecznie po 50 cm od każdego z boków akwarium.
  21. Może lepsze zdjęcie ? Trudno zrobić dobre fo 2m jakoś 1,5 idzie łatwiej nie wiem czemu ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.