Skocz do zawartości

Olobolo

Użytkownik
  • Postów

    623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Olobolo

  1. suricade - chyba kto jak kto, ale ja mam w tym doświadczenie Pisałem, że owszem, przeniosą - ale z wyłączeniem odpowiedzialności. Chyba nikt o zdrowych zmysłach się na to nie zgodzi. Płacę, wymagam.
  2. Olobolo

    JBL Pro Scan

    Ale stan - to są inne testy. Jak możesz oceniać nowy produkt nie testując go. Z tego co ja widziałem na YT to nie są złe. Ogólna ocena jest na prawdę dobra. JEst tez nadzieja, że JBL będzie rozwijał ten produkt. Tylko chlor i co2 źle określały. Ja je przetestuję. Cena jest przyzwoita. Ocena wielu parametrów wody przez aplikację w 1 minutę? bezcenne Nie zawsze potrzebujesz mega dokładnych wyników. Zwykle interesują Cię najważniejsze parametry. Dobrze prawię? Jeśli nawet taki test pokaże Ci 5 ppm zamiast 1 dla NO3 to jaka to różnica przy rutynowej diagnostyce. Ważne, aby test był powtarzalny - a tu właśnie z chlorem i co2 był problem. [ame] [/ame] Tutaj koleś miał problem z pH ale nie wyjaśnił o co chodziło i do czego porównywał. [ame] [/ame] Jak znacie niemiecki to jest sporo filmików w tym języku.
  3. Zgadzam się z Tobą, nie rozumiem tylko ostatniego zdania. Skąd takie oświadczenie? Nie każdy jest ekspertem w dziedzinie genetyki ryb z jeziora Malawi - pisałem o tym nie raz. Pisałem tez, że ja nie jestem ekspertem. Czym jednak zasłużyłem na taką krytykę bez konkretnych przykładów? Nie ma ludzi nieomylnych, jednak chciałbym pogłębić swoją wiedzę w aspektach do których podświadomie nawiązujesz.
  4. Byłem ostatnio w "Salonie Akwarystycznym" w tej czerwonej torebce na Szwajcarskiej 1, czy jak to się tam nazywa. Wrażenia? Bardzo dobre. Parking!!! Przestronny sklep. Sporo miejsca. Dużo akwariów, ryb, roślin, itd. Właściciel jakiś taki, jakby z poprzedniej ery Może za dużo pracy ma. W każdym bądź razie typowy jak na ten kraj Zero uśmiechu i radości - "za co ja tu muszę siedzieć". Po jakimś czasie się rozkręcił i było na prawdę miło. Pomocny, miły i konkretny. Sklep ogólnie bardzo dobry. Oczywiście pyszczaków tam nie kupicie. W jednym z akwariów pływały sobie mbuniaki, ale były to ryby na przechowanie. Szkoda, że Zoogrande nie ma takiej powierzchni... Znajdziecie tam dużo roślin. Sporo akcesoriów akwarystycznych, itd. Na prawdę udany sklep.
  5. Jestem już u progu zamówienia (LoL) akwarium i kogo mogę stanowczo polecić. O Panu Przemku Wieczorku już było, więc tylko ostatecznie i stanowczo potwierdzę: w mojej ocenie ma najlepszą ofertę. Kogo jeszcze mogę dodać? Aqua medic z Janikowa koło Poznania. Na razie wychodzi, że tam będę zamawiał z prostej przyczyny - wnoszą do mieszkania i mam bardzo blisko - z 6 km. Dodatkowo, czas realizacji 2 tygodnie, do maks 3. Zorientowani są na morszczyznę, ale nie przeszkadza to w zakupie u nich akwarium. Sklep mają bardzo duży. Kilka "olbrzymich" akwariów morskich z misiowymi rybami, jak mawia moja córa, cała masa mniejszych. Obsługa bardzo miła i rzetelna (szczególnie męska część). Ceny dobre. Niestety nie wykonują obudowy stelaży, tylko same stelaże).
  6. Jurgen dzięki za radę. Jeszcze w styczniu mieszkaliśmy w domu, więc spokojnie bym się podjął. A teraz gdzie ja to zrobię? 3 pokojowe mieszkanie, żona 2 dzieci, trzecie w drodze:) A uwierz mi. Moje bahorki nie należą do grzecznych. Zresztą uwierz mi na prawdę nie mam czasu. Mam wszystkie narzędzia schowane w piwnicy:) Ale czasu nie mam. Chcę akwarium w sierpniu, bo uważam, że obmyśliłem już praktycznie wszystko. Po 5 miesiącach najwyższa pora. Gdybym miał czas.... Dlatego staram się zlecić jak najwięcej innym. Jedynie oświetlenia nie mogę zlecić, bo nie znalazłem godnej osoby. zacna cena:) a wniesiesz mi je do pokoju ? Oczywiście pytanie retoryczne Miałem wczoraj trochę wątpliwości, czy w ogóle nie lepiej zmniejszyć akwarium i hodować Mbunę (L. caeruleus, C. zebroides "Jalo Reef", G. lawsi), ale na sama myśl mnie wykręca Na razie jest OK - może nie uda się mieć wszystkiego (np niskiego, maks 50cm stelaża), ale tak to jest, jak nie chce się czekać.
  7. Na razie sie nie poddaje. Nawet Żona chce to planowane. Zreszta to z olx także ktoś mi musi wnieść. Jutro po południu bede wiedział więcej. Należę do ludzi którzy rzadko sie poddają. Zreszta na razie nie jest zle. W razie czego akwarium mi wniosą a szafkę kupie zwykła ta dicersa na Allegro. Wiem ze to nie stelaż ale co zrobić, chce te ryby to musi być planowane akwarium. Jeszcze czekam na wycenę z zoorgande, ale kwaśna mina właściciela mnie nie raduje. Obiecał jutro zadzwonić i ostatecznie poinformować czy sie podejmują. Liczę na niego bo ma w ofercie szafki na stelażu. Problem jest tylko z wniesieniem. Andrzej przepraszam, ze nie umiem juz czytać "Dzwoniłam" tak zmęczony jestem tym dzwonieniem i jeżdżeniem po mieście.
  8. Mogę Ci podać numer telefonu To nie jest Wrocław, w Poznaniu życie płynie swoim życiem Termin dotyczy stolarki do stelażu. Mnie to na prawdę nie śmieszy bo mam na razie problem.
  9. Śpiochu był najbliżej. Chciałem sobie na razie jaja zrobić. Kupiłem w poniedziałek takie małe akwa na rośliny bo juz zbieram największe/najciekawsze okazy Anubiasa. Jaja sobie chciałem zrobić bo jestem załamany i zmęczony. Mam problem z planowanym akwa. Okazuje się, ze tylko aquamedic podjął sie próby wniesienia mi tego i ustawienia. . . Czas realizacji 2tyg. Miałbym 15 sierpnia !!:) ale nie wszystko takie piękne:(. Aqua medic nie robi wykończenia drewnianego stelaża. Tylko same stelaże .... Wiec jestem w kropce. Noe znam stolarza w Poznaniu, a sam stelaż raczej nie będzie wyglądał estetycznie. Na razie tam gdzie sie dodzwoniłam terminy na grudzień.... Nie mogę znaleźć tez ekipy wnoszącej bo owszem podejmą sie ale z wyłączeniem odpowiedzialności. Dlatego nie mogę skorzystać z najlepszej oferty Pana Przemka Wieczorka.... :( bo on musialby wziąć ze sobą ekipę a to kosztuje. Jestem zdołowany. Jakiś pech... Bede oczywiście walczył. Gdyby to było moje mieszkanie to sklejalbym na miejscu i po ptokach. Na dodatek sezon wakacyjny. Wykończony ale pełny nadziei
  10. Olobolo

    JBL Pro Scan

    Na YT jest kilka ciekawych filmików. Najwoeksza zaleta to czas i to ze nie ocenia oko ludzkie. Wyniki kilku testow masz w minutę bodajże. Za te pieniądze warto. W starterów masz 25 pasków. Dodatkowe to koszt 40+ PLN Jak znajdę chwile to podleje linki. Ale sami możecie bez trudu znaleźć.
  11. Olobolo

    JBL Pro Scan

    W sieci zgarnia pochlebne opinie. Ponoć tylko z chlorem i co2 ma problemy. Kosztuje 5 dych na Allegro. Kupię sobie taki i uzupełnię o kropelkowe jbl. Ocena błyskawiczna. Warto się temu przyjrzeć.
  12. Mam nadzieję, że Wasze poczucie humoru jest (BARDZO) duże:) OK - dam dzisiaj, jak wrócę
  13. Habitat - może być?
  14. Populacje ludzkie różnią się, ale ich pule genowe zazębiają się. Noe jestem pewien czy chciałbys bzyknac Pigmejkę, ale jeśli tak, to cieżko uznać populacje ludzkie za odrębne gatunki. Żyją w lasach amazońskich populacje które białego człowieka na oczy nie widziały, ale nie wydaje mi się, żeby były na tyle izolowane genetycznie, żeby można mowić o odrębnych pulach genowych. Zasada jest prosta, dopóki potomstwo rożnych populacji będzie płodne to jest dowód ze specjacja, czyli różnicowanie się populacji nie zaszło tak daleko. Także Twoje pytanie ocieka hitlerem i od razu odpowiem NIE, nie ma żadnych podstaw aby tak robić. Jest jeden gatunek ludzki. Kiedyś było więcej. Np. Wspomniany Neandertalczyk którego najprawdopodobniej człowiek "rozumny", a raczej "debilny" wytłukł. To był pierwszy holokaust jeśli to się potwierdzi. Jest wiele badań które pokazują że mamy (my, "rasa" kaukaska) więcej wspólnego z "rasa" żółta niż z Aborygenami, co jest oczywiste biorąc pod uwagę trasę migracji człowieka. Yaro, jak czegoś konkretnie nie rozumiesz to pisz, bo większość czytających pewnie tez nie rozumie ale milczy.
  15. Innym razem postaram się udowodnić, że nie musisz się bać nowego podejścia Klasyfikacja "na oko" jest po prostu błędna, jest do bani. Sami widzicie na tym drzewku chociażby jeden przypadek: Copadichromis. Mamy 2 gat określone przez klasyczną klasyfikację, która się po prostu rozjeżdża gdy analizujemy DNA. A dlaczego to właśnie DNA jest tą lepszą metoda, to już pisałem. Inny przykład: człowiek kiedyś uważał walenie za ryby!!! Bo oceniał "na oko". A to tylko konwergencja, czyli ewolucja zbieżna Tak samo było w przypadku nietoperzy!!!! Były uznawane za PTAKI!!!!! Analiza oparta na DNA się aż tak nie myli. Zresztą nie znam takiego przypadku, a piszę "aż się tak nie myli" dla bezpieczeństwa, bo nie ma metod idealnych.
  16. Zauważ, że użyłem sformułowania "biotop dla ryb z Malawi, a nie biotop jeziora Malawi:) a to różnica :) obiecane zdjęcie będzie wieczorem! Już nie mogę się doczekać Waszej oceny :0
  17. Zacytowałes nie byle naukowca! komentarz zbędny -- dołączony post: Obiecane wyjaśnienie. Poniżej mamy tzw drzewko filogenetyczne - wyliczone z różnic w sekwencji DNA, bądź białkowej. Szczegóły nie są istotne. To drzewko ma posłużyć jako żywy przykład, na czym to polega. Grafika pochodzi z tego artykułu: http://rspb.royalsocietypublishing.org/content/274/1620/1867 Widzimy gatunki połączone gałęziami. Gałęzie połączone są węzłami. Te liczby nie są istotna dla naszych rozważań, ale w uproszczeniu oznaczają istotność węzła, czyli im większa liczba (maks 100) tym większa szansa, że węzeł (czyli spólny przodek) jest prawdopodobny. Poniżej 50 to jest tragedia:) Ale nie o tym chcę napisać. Chce napisać o kladach. Widzicie to drzewo i jak byście zebrali w grupy te gatunki? Widzicie coś ciekawego? Np. Copadichromis eucinostomus jest bardziej spokrewniony z O. pictus niż z innym Copadichromis (C. mbenjii).... I gdzie ta systematyka "na oko" ?? To jedna ważna sprawa. A druga: gdzie są te rodzaje, rzędy, gromady Oczywiście trochę przesadzam, bo tutaj obracamy się na poziomie rodzajów i gatunków. Niemniej jednak widzicie, że poziomów jest kilka a nie dwa. Dwa poziomy by były, gdyby to drzewo rozgałeziało się raz na rodzaje a potem drugi raz na gatunki a jak widać rozgałęzień jest wiele i dla różnych gatunków jest to różna ilość!!!! Np. dla O. heterodon jest to 7 węzłów (czyli rozgałęzień), a dla O. pictus mamy 6!!! A dla R. esox mamy 1 !!!! Oczywiście gdyby przeanalizować wszystkie gatunki, populacje z Malawi to jeśli Rhamphochromis ma więcej gatunków/populacji niż 1, to węzłów byłoby więcej. itd. itd A teraz te klady, czyli grupy. Poniżej przedstawiam schemat wydzielenia kladów (kolor pomarańczowy i zielony) Dlaczego tak? Abo tak mi się podobało:) Rozumiecie? Mogłem A. christyi wywalić z tego kladu pomarańczowego. Mogłem tez klad rozszerzyć do gatunków oznaczonych na zielono Zauwazcie że klad zielony to też klad fioletowy. Czyli klad zielony to fioletowy i pomarańczowy + 3 dodatkowe gatunki. To jest kwestia interpretacji!!!! A ten klad fioletowy? Dlaczego tak? Bo tak Czy mogę go rozszerzyć do zielonego? Tak! A czy mogę go rozszerzyć o Protomelas fenestratus??? NIE! Bo nalezy on do innego kladu - lezy na innej gałęzi! Aby go włączyć do tego kladu fioletowego, musiałbym włączyć oprócz P. fenestratus także M. mola, P. johnstoni, oraz C. euchilus - bo klad ma jeden wspólny węzeł. Dlatego to pole czarne nie jest kladem! Widac to jasno - nie ma wspólnego węzła. Żeby było kladem trzeba by było do jednego kladu wrzucić wszystko co jest ponad czarnym polem (wraz z tym polem). Resztę drzewka pozostawiam Wam do zabawy Nie chcę tłumaczyć przyrównywania sekwencji, o którym mówiłem, bo to jest znacznie bardziej skomplikowane. Ale jeśli chcecie to mogę spróbować. Mam nadzieję że ten prosty przykład pokazuje głupotę systematyki. Aby była ona zgodna z prawdą należałoby dozwolić na różne jej poziomy. Jeśli ryby w Malawi są blisko spokrewnione, to pozwolić na uproszczoną systematykę bez np gatunku w niektórych przypadkach, albo dodać kolejne poziomy w razie potrzeby. A tak, ta sucha, konserwatywna systematyka jest o kant rozbił.
  18. Wkrótce się przekonamy. Mam nadzieję, że jeszcze w sierpniu.
  19. Jutro ładnie na zdjęciu będzie widać dałbym teraz ale lampa się odbija a jeszcze oświetlenia nie ma:) jest piękne tak wyszło spontanicznie ale w końcu jest bo tak bym czekał w nieskończoność.
  20. Ja znalazłem inf ze dorastają do 30 ale trzeba będzie to sprawdzić bo 20 to jeszcze akceptowalna wielkość. Te placki o których Ty piszesz nie podobają mi się w ogóle. . . Co gorsza... Pisałem wcześniej ze ten "Jalo reef" żyje w skałach, ale to nie prawda. Coś mi się pomieszało. Zachowuje się jak typowy placek..... Otaczaki . . . Coś na kształt otaczakow będzie tworzyło rumowiska dla samocow C. zebroides. Takie płaskie otaczaki, ale mniej regularne. Ale żeby wsadzić otaczaki jako głazy . . . Duże to... Ciężkie . . . No nie wiem... Z tym lotosem to będzie jedna próba. Jak się nie uda to trudno. Mam za to dojście do dużych anubiasow. My tu gadu gadu, a ja muszę iść akwarium zalewać ! Jutro wstawię zdjęcie akwarium juz dumnie stoi !!!
  21. Yaro bierzesz np sekwencje genu p53 u reda i u acei i je porównujesz. Popularne jest używanie fragmentu mitochondrialnego DNA. Możesz wsiąść ta sama sekwencje u 40 gatunków czy populacji. Możesz wsiąść nawet wszystkie pyszczaki czy pielegnice. Wazne jest natomiast umiejętne zaplanowanie analizy. Jutro wyjaśnię bo muszę lecieć po mikro akwa na rośliny Twoje pytanie jest słuszne, a odpowiedz jest prosta zarazem. Wiąże się ona z tym, co cały czas staram się Wam uświadomić. Aby ustalić tzw klad czyli jakaś grupę, algorytm po prostu grupuje te sekwencje wg podobieństwa. Jak bede z rana miał dostęp do swojego komputera to Ci pokaże przykładowe drzewka. Te klady tylko czasami są tożsame z gatunkami dlatego tak nie lubię klasycznej systematyki. Jutro to Wam zobrazuje. A co ważne nie ma tylko tych kilku poziomów (rząd, gromada, rodzaj, itd) co w klasycznej systematyce, a jest ich tyle ile wynika z analizy.
  22. @Scoby i jurgen niestety nie skuszę się na dźwig. To akwarium i tak jest już przegięciem w wynajmowanym mieszkaniu. Jak będę przenosił, to będzie po prostu tak skomplikowana akcja, że już mnie stresuje. No chyba, że będzie nowe akwarium w nowym mieszkaniu. Zresztą ten dźwig nie ma gdzie stanąć. @kado jak baba: nie mogę się zdecydować. Jest poniedziałek. Na razie miałem zatwierdzone w myślach 200x80x70 (czyli to ustalone jeszcze na początku czerwca). Ale po wpisie poznera znów mnie ciągnie w kierunku 200x100x65!!! @demasoni ech... życie... Jak się ktoś pisze na coś ryzykownego, to trzeba to ryzyko wpisać w ewentualne straty. @pozner..... OK - powiedzmy, że zdecyduję się na akwarium 200x100x65 + stelaż 50cm wysokości.. Mam 188, żona 180. Dam radę za pomocą przedłużek sięgnąć końca akwarium? Aż takich "symulacji" nie robiłem. Mam bardzo mały "salonik". Jak zdecyduję się na 100cm szerokości(głębokości) to akwarium będzie wyglądało dziwnie, ale to nie jest jeszcze problem aby z takiego rezygnować. 100 cm głębokości to na prawdę niesamowita głębia i możliwości aranżacji......... widziałem jedno akwarium jak robili w środku:) ale to było akwarium.... trochę duże... [ame] [/ame] Bez tego trawniczka, cudowny biotop dla ryb z Malawi No a Jurgen???? nie mówicie mi, że ma takie długie łapy:) oczywiście żartuję sobie Wiecie dlaczego wybrałem Lotos? Ponieważ jest dosyć rozłożysty. Ma dostojne liście. Wiele odmian. Ja sam na razie do końca tematu nie ogarnąłem. Na razie wychodzi na to, że są dwa gatunki rodzaju Nymphaea zwane Lotosami. Lotos w mojej ocenie świetnie nadawałby się na substytut głazów. W moim akwarium byłoby takich Lotosów kilka... 4 - 6 Nie więcej. Oczywiście najpierw zasadziłbym więcej, do redukcji. Ale nie jest to jedyna roślina, która może spełnić rolę schronienia i wypełnienia toni. Rośnie szybko, więc jak jeden, dwa, czy kilka padnie - zastąpią go nowe. No chyba, że padną wszystkie Jak mu liście poszczerbią to utnę i koniec Wyrosną następne. Jeśli skarłowacieje? No to jaki problem:) Jak wyrośnie poza lustro, to obetnę te liście wystające. Z Internetu wynika, że jak się obetnie te wystające, to powinien krótsze wypuszczać. Dno musi być piaszczyste dla kopaczy. Musi dominować. A tu i tam z dna będą wyrastały Lotosy (jeśli się na nie zdecyduję) Poza nimi będzie piach i z 3-4 rumowiska skalne. Z tyłu las Vallisnerii i jakieś innej rośliny (np. Hygrophila corymbosa "stricta"). + tu i tam Anubias na kamieniach (żeby nie było widać korzeni, ale żeby nie zakopać kłącza). Musze tez się liczyć z tym, ze mi kopacze mogą próbować świnić piachem na lewo i prawo. Dlatego Anubias jest moim zabezpieczeniem Będę stosował sterylizację UV (36-55W). Glony powinienem mieć pod kontrolą. Nie powinny zdążyć się namnożyć na obiektach typu kamienie, rośliny, bo zostaną wybite w toni wodnej. Zobaczymy jak to będzie w praktyce. Dodatkowo aquaponika powinna mi tak zbić azotany, jak jurgenowi jego filtracja:) Ten temat mam już od dawna obmyślony. Mam kawałki lawy. To do niej będzie przytwierdzony Anubias. Ale to będą na prawdę małe kawałki. No chyba, że to właśnie lawa spełni rolę tych kilku głazów (największe na Allegro są całkiem spore). Problem w tym, że lawa mi się średnio podoba i już wcześniej zasugerowaliście mi, że może kaleczyć ryby. Mam jeszcze taką wizję, że wielki głaz lawy porośnięty jest Anubias'em barteri "nana". Jest to mały Anubiasek. Bardzo zwarty... Tylko wtedy było by chyba za zielono. Mogę jeszcze pokombinować z mchem. Jest kilka gatunków, które dadzą radę. Jak Wam się widza takie zielone głazy? Może znajdę w końcu jakieś ładne głazy. Na razie lawa (czyli Scoria) ma pierwszeństwo. Jej niesamowite właściwości i możliwe aplikacje opiszę niebawem w specjalnym wątku Jest tego warta! To teraz Wam mogę zdradzić jakie przyświecały mi cele podczas doboru gatunków: Najważniejszy: oryginalność! Chcę mieć ryby, których nikt nie ma. To są wszystkie ryby poza 2 gat. i jedną odmianą, jak dobrze liczę. Rady eksperta: Tak na listę trafił drapieżnik D. strigatus i C. zebroides. Toniowiec też był, ale odpadł z powodu wielkości, chociaż skoro D. strigatus został już zatwierdzony... to zapewne C. borleyi powróci... Ale to temat mniej istotny na razie. Z tego schematu wyłamuje się O. tetrastigma Jest w posiadaniu 2 osób na forum. Nie będę już milionowy raz pisał dlaczego jest moim liderem Po prostu chcę coś dać z siebie dla Klubu Malawi, za niesamowitą pomoc, którą otrzymałem. Mam lustrzankę entry level (Nikon D3200) i dobry porządny statyw Manfrotto. Kupię porządny obiektyw... Jak wiecie, lubię też dużo pisać...... >>> będzie się działo:) Nie ukrywam, że chcę być pionierem jeśli chodzi o te gatunki na tym forum. Teraz jest tak, że kupuje się kota w worku. Przecież ja mnie mam pewności jak wygląda Tramitichromis intermedius "Kambiri Point", a jeszcze jest w cenniku druga odmiana. Mało wiemy o tych rybach. Chcę to zmienić. Jeśli chodzi o podobieństwo... Tramitichromis intermedius "Kambiri Point" powinien być żółtawy, więc nieco inny od pozostałych. Wiem, że kolorystyką będą podobne, lśniące, mieniące się - ale czytaj wyżej będziesz miał odpowiedź dlaczego decyduję się na te ryby. Mógłbym wyrzucić O. tetrastigma.... ale na razie nie mogę i pewnie nie będzie to możliwe Wywaliłem Copadichromis ponieważ: Jest ogromny! Ponoć dorasta do 30cm. Sam widziełm w Dubaju giganta tak na oko 25cm. Ryba nie dość że długa, to jeszcze wysoka. Jak karp I jeszczeponoć szybko rośnie. Ale rzeczywiście chyba będę musiał uwzględnić go. Na plus przemawia ciekawe pobieranie pokarmu, jak się naczytałem. Zasugerowałem się opinia o O. tetrastigma, że pływa po całym akwarium. + D. strigatus i już coś się wyżej dzieje. Jednak wiem, że to za mało. Masz rację. Będzie pustka, szczególnie, że wysokość będzie 65-70. Najpierw chciałem C. borleyi "Kadango", potem za radą poszedłem w C. borleyi "Mbenji" albo "Namalenje" - teraz widzę, że są 2 "Mbenji":) ...... Kill me! Ten C. sp "Mbenji" jest ładny. I zgodnie z tym: http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden%20vissendatabase%20eng/Copadichromis%20mbenji%20blue%20eng.html Eureka! Jest mały! Ale nie ma go w TM. Duże bydle. Tez o nich myślałem, ale mam za małe akwarium dla nich. Ale ja chcę mieć innego Placidochromisa Placidochromis sp. "Jalo Reef", z tego co się naczytałem, siedzi w skałach. Nie jestem znawcą, ale z tego co się dowiedziałem, to on nie jest typowym plackiem. Ale proszę mnie skorygować, jeśli się mylę. Filmik przepiękny. Mam ten kanał zasubskrybowany, ale tego filmiku jeszcze nie oglądałem. Zobaczę jeszcze te Taeniolethrinops, ale z tego co pamiętam one bardzo dużo przekraczały ustaloną przeze mnie granicę 20 cm. Dziękuje bardzo.
  23. heheheh no tak! Dziękuję za poprawkę! Ale oryginału nie poprawię niech będzie chociaż trochę śmiesznie
  24. @yaro Nie rozumiem, do czego nawiązujesz? Podobieństwo szympansa do człowieka można oszacować na około 1.5%. Co nie zmienia faktu, że biorąc pod uwagę tylko długość DNA, jest to 1.5% z 3 000 000 000 par zasad = 150 000 000 różnic w DNA !!! A do tego dochodzą tzw CNV, insercje, delecje, większe aberracje chromosomowe (np. człowiek ma chromosom drugi jako połączone 2 chromosomy, które występuję jako odrębne u szympansa, goryla i innych naczelnych, ale nie u Neandertalczyka i u nas) inne zmienności. Te półtora procenta decyduje o tym, że nie skaczemy po drzewach i nie bzykamy wszystkiego co popadnie za gałązkę @pozner Zgadzam się. Widzisz, tak to jest jak człowiek systematykę swoją wprowadza na podstawie tylko jemu „potrzebnych” kryteriów. Nic dodać, nic ująć!!!! Strzał w 10! Ależ cały czas! To jest naturalny proces. O ile pule genowe nie są są zbyt odrębne, to dochodzi do krzyżówek. Dobór naturalny szybko weryfikuje, czy to nowe coś przeżyje i da potomstwo. Brawo. Pozner! Nie jesteś czasami biologiem? Podam na szybko 2 przykłady mutantów, które bez człowieka nie dadzą rady: krowa czyli bydło domowe (Bos taurus) - może i zime by przeżyła, jedzenie znalazłą, ale w starciu z wilkami, czy dzikimi psami nie miała by szans. Jedwabnik morwowy (Bombyx mori) - jest takim mutantem, że jak spadnie z liścia morwy, to już na niego nie wlezie. "służy" człowiekowi, nic więcej. @piotriola a G. lawsi, C. zebroides I inne mięsożerne Mbuna? Nie rozumiem dlaczego to dla mnie. Filogenetyka molekularna (o której cytat nic nie mówi, jest lepszą wersją filogentyki klasycznej (o której mówi cytat). Filogenetyka molekularna używa INNYCH metod od klasycznej. Tak jak pisałem – są to badania podobieństwa DNA, RNA I białek. Każdy z nas się różni od siebie, Ja I Ty mamy nawet ponad 4 miliony różnych nukleotydów! Do tego dochodzą inne zmienności. Zatem Twierdzisz, że analiza filogenetyczna na podstawie różnic w DNA nie wyłapie różnic w populacjach ryb w jeziorze Malawi? Tam gdzie są różnice, zawsze można wyznaczyć macierz podobieństwa i drzewka podobieństwa Jedyne z czym się mogę zgodzić, to z tym, że nie jest łatwo taka analizę w jeziorze Malawi przeprowadzić nawet gdybyśmy mieli sekwencje sporej liczby gatunków, interpretacja danych mogłaby być trudna właśnie przez to, że w większości te populacje się po prostu mieszają i ich pule genowe nakładają się. Być może to miałeś na myśli pisząc, że to do mnie, czyli, że mam rację a słowa genetyka to potwierdzają. Jełsi możesz to podaj mi nazwisko tego genetyka i źródło wypowiedzi. Pisałem Wam wcześniej, że DNA ryb z Malawi jest obecnie sekwencjonowane na olbrzymią skalę (jest na forum) Tam jeszcze byłem przeciwko krzyżówkom. Teraz jest mi raczej obojętne. Jak będą dostępne sekwencje, to można ruszyć z analizą filogenetyczną. Jestem przekonany, że cała ta klasyfikacja Adrianusa Franciscusa Johannesa Marinusa Marii Koningsa zostanie wywrócona do góry nogami Oczywiście przesadzam, ale bardzo się zmieni. Zamiast ludzkiego oka to algorytmy będą określały co jest do czego podobne. Algorytmy się nie mylą. Muszą być tylko poprawnie napisane. Isnieje tez szansa, że nigdy się nie dowiemy co drzemie w Malawi:) Więc lepiej podziwiajmy te cudowne ryby zamiast dywagować nad ich nazwami
  25. Kurczę nie mogę przez okno bo mam dach nad balkonem. Musiałbym wynająć dźwig bo to 4 piętro. Akwarium musi być wyniesione w razie czego. Myślałem o tym ale akurat pod oknem jest siatka (płot) i ogródek sąsiada z doŁu, bo na dole mieszkania maja ogródki i nie mam pojęcia jak duży to miałby być dźwig:) to przerasta moją wyobraźnię. Logistycznie za trudne i nie warte zachodu. Myśle, ze na początek Malawi 1100-1300l to i tak dobrze. Takiej wanienki jak Ty sobie nie postawię Kubeł mam stoi bo kupiłem do testów eheim profesionel3e 2078 ten prawie największy. Hałasuje wiec nie on będzie filtrował. Na razie będzie aquaponika. Sprawdziła się tu na forum. Chcę spróbować. Dam jej szansę. Wiem, że to komplikuje sprawę z oświetleniem, ale jak się uda to powinienem mieć problem z azotanami i fosforanami z głowy. Jak się nie uda to pomyślimy. Myśle tez o kominie i sumpie. W ten weekend wszystko się rozegra, bo w poniedziałek planuje zamawiać akwarium ze stelażem. Filtr panelowy jest tez opcja, ale szkoda mi wody. To na prawdę dobre rozwiązanie. Z kamieniami mam problem bo żadne mi się nie podobają. Na Allegro koleś sprzedawał kamień ponoc z Malawi Byłem w bardzo dużym składzie kamieni i klapa. Na razie mam wybrane mniejsze do rumowiska dla skalniaków (Placidochromis sp. "Jalo reef", C. zebroides "Jalo reef"). Potem je pokażę. Dzięki za dobre słowo Projekt nabiera tempa. Coraz mniej niewiadomych. -- dołączony post: Zmodyfikowałem listę potencjalnych gatunków, które powinny się znaleźć w akwarium: Otopharynx tetrastigma - pewniak Dimidiochromis strigatus - raczej pewniak Tramitichromis intermedius "Kambiri Point" - pewniak Tramitichromis cf. lituris "Tanzania" - pewniak Placidochromis sp. "Jalo Reef" - pewniak Cynotilapia zebroides "Jalo Reef" - pewniak Gephyrochromis lawsi - raczej pewniak Ctenopharynx nitidus - pewniak Lethrinops sp."Longipinnis deep" - najprawdopodobniej będzie Poniżej ryby, które raczej nie będą: Stigmatochromis spilostichus - raczej go nie będzie, jeśli kupię D. strigatus. Konkurencja jest duża. Mylochromis plagiotaenia - tę rybę także postaram się wkrótce opisać, bo jest tego warta. Jednak ze względu na brak miejsca, raczej na pewno nie będzie w moim akwarium. Konkurencja jest spora, nie można mieć wszystkiego, a to rybom ma być jak najlepiej Lethrinops lethrinus - nie będzie - nie ma go nawet w Malawianie. Rezerwowy S. fryeri - jeśli D. strigatus i S. spilostichus nie wypali, to drapieżnik jakiś musi być. Wolałbym jednak uniknąć tego kundelka. Robi się przejrzyściej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.