Z nudów wyciąłem 2 duże otoczaki i "sprawnie" je połączyłem. Pomalowałem na czarno, zrobiłem zabudowe filtra i... nawet fajnie to wyszło, tylko czekam do 18 stycznia, aż pojadę do Krakowa i kupię biały akryl (aby powstał szary ), bo te czarne otoczaki jakieś takie nienaturalne. Farbę mogę odsprzedać jak mi zostanie, ale nie prędziej jak przed 18-stym.