goldi_

Fajnie ale szczerze mówiąc te zawiasy psują cały efekt - poprawiłbym to (sorry)

Mnie oklejenie 600l kosztowało ok 400zł (o ile dobrze pamiętam) Sądze ponadto że jak dolejesz wody to spowodujesz dodatkowe naprężenie i pytanie nie brzmi: czy puści? lecz: kiedy puści?

Ja mam tak podłączone. Też wyciąłem komin i wykorzystałem otwory na wlot, wylot i przelew bezpieczeństwa . Nigdy nie było najmniejszych problemów z tym rozwiązaniem. Więcej: kolejny zbiornik też tak będzie zrobiony

Dopóki nie zdecyduje sie na generalne wietrzenie Przykład z zycia: akwarium tarliskowe w pomieszczeniu technicznym - temp 27wewn i 22 na zewnątrz - wietrzenie - telefon wyjazd - powrót temp w srodku ok 11 w akwarium ok 20 a grzałka 3w/litr Teraz wszedzie grzałki przepływowe stabilizacja temperatury ok +/- 0,1 i testowo spadek o 0,2 st. przy obniżeniu temperatury w pomieszczeniu o ok 9st na jakiś 18h Jak już te akwarystyczne szklane to zdecydowanie 2 mniejsze - żadnych minusów a plusów bez liku (bo rozumiem że dodatkowy jednorazowy wydatek rzędu 25-50zł ni będzie problemem)

Mam taki od maja w 240l zbiorniku w dodatku przerybionym (30szt) Ponieważ miała to być prowizorka wypełniłem najtańszym i najbardziej prymitywnym jak sie zdaje wkładami : jedna komora watolina (chyba potrójnie złożona) a pozostałe 2 kosze wypełnione keramzytem Raz go (raczej z ciekawości) otwierałem i jest ok - woda mimo sporadycznych podmian trzyma parametry jest czysta i jedyny problem to okrzemki które znikają własnie po pojawieniu sie ślimaków Tak więc sądze ze w Twoim o połowę mniejszym zbiorniku wystarczy

cyt.:"Teraz, po dwóch 15% podmianach: ph 7,8 no2 0,3 gh 8 kh 24" czegoś tutaj nie rozumiem: GH (global hard ) jest sumą twardości węglanowej (KH jak karbon hard ) i twardości nieweglanowej więc nie moze zaistnieć przypadek jak wyżej opisany a to z kolei sugeruje ze oznaczanie tych parametrów wykoano błednie ... no chynba ze sie mylę ale to mi łaskawie pokazcie gdzie PS a zoolek jest ok - miałem mozliwość wykonania testów wody w labolatorium kryminalistyki i niektóre testy zoolek wypadały nawet lepiej niż JBL-a licząc procentocentowe odchyłki od wzorca

Owszem : będe modyfikował i modyfikuję ale jeżeli mam wszystko doprowadzone od dołu to całą ta technikę mogę dowolnie modyfikować nie dotykając akwarium lub zminić np całą aranżacje nie dotykająć "techniki" Zresztą rozumiem Cię bo sam trochę eksperymentuję i bawię sie w automatyzację uzdatniania wody w moich zbiornikach itp i własnie dlatego rezygnacja z tych wszystkich kominów przelewów i innych rurek pierdułek zapewni mi doskonałą skalowalność itp. Poza tym skoro, jak sam piszesz sprytnie wszystko ukryłeś to gratulacje ale wiele zbiorników z takimi wynalazkami jest dla mnie nie do zaakceptowania (nawet kilka zdjęc na tym portalu) no bo jak ? całoroczna dyskusja na temat realizmu naszego zbiorniczka zerkasz a tu jebut! grzałka a w drugim końcu jakieś bardzo realistyczne rury od ch wie czego no to sorry ale wymiekam - wywalone tyle kasy w aranżacje ryby itp zmarnowane tyle czasu i na koniec geniealny pomysł zawieszenia spłuczki z boku akwarium

moje akwarium nabyłem w lutym a uruchomiłem na początku marca Stojak stalowy sprawdzany na płycie traserskiej na to dwie sklejki 12mm sklejone ciśnieniowu u kolegi stolarza. Konstrukcja ustabilizowana i błąd ustawienia na na ścianie 1500mm = 0,3mm więc kwestia konstrukcji i ustawienia bez zarzutu. Ale: 1. - szyby są klejone z dwóch cieńszych- myślałem ze to zaleta bo co dwie to nie jedna ale jak sie okazuje jest to poważna wada tak budowanych zbiorników z dwóch co najmniej powodów : a. - jest różna temperatura szyby stykającej sie z wodą i szyby stykającej sie z powietrzem - wprawdzie różnice są minimalne ale są zwłaszcza jak ktoś lubi czeste wietrzenie pokoju b. - z rozmowy z producentem (sympatyczny człowiek i trochę mi poopowiadał o warsztacie) wynika że klej uzyty do klejenia szyb "gryzie się" ze silikonem i własnie spoiny zwykle puszczają jakby od środka Nie pytaj co to znaczy gryzie - nie dociekałm bo wystarczyło że zobaczyłem dwie inne szyby które wyraźnie szczeliny miały postępujące od klejenia na boki 2. - kupiłem uzywke i to jest pewnie podstawowy problem bo jak raz zdemontujesz akwarium i postawisz w innym miejscy to (prawie) zawsze będą inne błędy poziomowania i pod naporem wody spoiny będą podlegały innym naprężeniom. Być moze małe zbiorniki rzedu 200l tego tak nie odczują ale jak masz wanienkę ze ścianą powyżej 1,5m to sam sobie pomyśl jak spoiny odcierpią kazdą zmianę ustawienia Z tego powodu zarzuciłem projekt zakupu kolejnego zbiornika jako używki lecz wstępnie umówiłem sie na nówkę a baniaczek będzie o wymiarach 2250*850*600mm lub 650 wysokości

przez wiele lat tworząc swoje projekty w których stosowałem modną kiedyś płytę czołowa z aluminium zawsze robiłem to sodą kaustyczną potem napisy z kalgrafu i na koniec lakier Wyglądały jak fabryczne

Znane są przypadki rozczelnienia na łaczeniach tafli ale czy ktokolwiek słyszał o pęknięciu od wywierconego otworu (nie mówię o pęknieciu podczas wiercenia )? Poza tym nie mówie żeby wiercić w działającym zbiorniku ale przed zalaniem , przy jego urządzaniu bo chyba taka jest kolejność : najpierw robimy cała tą "technike" a dopiero później uruchamiamy - czy może jestem w błędzie ? No chyba ze komuś zależy na delektowaniu się tymi wszystkimi rurkami i innymi pierdołami sterczącymi ze zbiornika ... PS ja nie wspominam nawet o kominie czy innych takich w sumie też wynalazkach ale o prostej dziurze zamiast "super wynalazków do przelewu"

Od dawna już mnie to męczy ... Niech mi ktoś wytłumaczy po co te dziwne patenty z przelewkami skoro wywiercenie otworu w akwarium to dopłata rzedu 25zł tanio niezawodnie estetycznie i tanio więc nie wiem w czym rzecz (?)

jestem po świeżutkiej awarii zbiornika 600l Po rozważaniu różnych opcji klejenia, wklejania łat wzmocnień skontaktowałem ostatecznie zdecydowałem powierzyć fachowcowi . Po przeliczeniu wyszło mi ze ew straty w przypadku ponownej awarii przewyższa koszt całego akwarium a nie tylko szkła Zostało całkowicie rozebrane wyczyszczone przeszlifowane i sklejone od nowa z nowymi wzmocnieniami - koszt 350zł u kolesia w słupsku (kontakt z allegro)

można należy skrócić pływak np przez przywiazanie w połowie przewodu zasilającego pływak Ja to zrobiłem za pomocą kilkunastocentymetrowego drutu z jednej strony mocując do podstawy pompy a drugie mniej wiecej w połowie przewodu . Ale na tym kończy sie "regulacja" Jeżeli potrzebujesz dokłądniejszej regulacji odetnij pływak a przewody podłącz do zewnetrznego czujnika lub wykorzystaj no hydrostat od pralki

do zasypywania wykonałem "adapter" ze szkieletu sznurka na ten szkielet do połowynawinałem siatkę o oczkach ok 1mm a pozostała połowę na zakładke na tą siatkę ścisnąłem rurką termokurczliwą 50/25 ok 1 cm rurki termokurczliwej użyłem do ściśniecia siatki na dole wkładając uprzednio pasek gąbki do uszczelnienia (na wszelki wypadek) ps zrobiłem własnie zdjęcie telefonem ale gdzieś mi sie kabelek zapodział więc jak co to mogę co najwyżej mmsa wysłać

dokładnie jak piszesz - pompa załącza sie jak osiagnięty zostanie odpowiednio wysoki poziom a wyłaczy sie samoczynnie jak wypompuje odpowiednio) ta "gruszka" która sobie tam dynda na krótkim przewodzie to pywak ze stykami wśrodku i jak jest ustawiony pionowo (przy wysokim stanie wody) to załącza pompę a jak woda opadnie i pływak sie poloży to wyłacza pompę . Zapewniam że działa to niezawodnie i bezawaryjnie - nic prostszego/tańszego chyba sie nie wymyśli A co do temperatury i grzania tej piwnicy : obawiam sie że jest odwrotnie niż sądzisz - chyba bardziej sie jednak opłaca grzać wodę tymbardziej ze być może będziesz potrzebował różną temperaturę w różnych akwariach . Nie wiem jak tam bilans energetyczny ale ile razy zimą do niego zachodziłem to w krótkich spodenkach latał między tymi akwariami i jak sam mówi zimą zawsze o kilka stopni temperatura jedna spada . Te akwaria robią za kaloryfery i na mój rozum nic nie szkodzi ze powietrze będzie miało kilka stopni mniej niż woda w akwarium

odpływ to faktycznie banalna sprawa - w nomi pompka z pływakiem kosztyje 216 i do tego własnie została zaprojektowana więc baeczułka do nie j pompka i po sprawie a ogrzewanie piwnicy ... znajomy ma chodowlę własnie w piwnicy i nie ma żadnego ogrzewania - te wszystkie jego akwaria doskonale utrzymują temperaturę po co tracić energię na ogrzewanie powietrza o dodatkowo na ogrzewanie wody - trochę bardziej zadbać o temperaturę wody a powietrze obok niech ma taką temperaturę jaką sobie chce

możesz wykonać takie cudo np w oparciu o termostatyczna baterię prysznicową (u zięcia działa od kilku lat) Dawno nic nie robiłem z takiej automatyki więc musiałbym trochę poszperać ale jeśli będzie trzeba ... edit by goldi: mieszacz termostatyczny http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4536057669&ars_source=ars&ars_socket_id=9&ars_rule_id=114

po co tyle kombinacji ? zawór proporcjonalny z czujnikiem tuż za miejscem mieszania i w wymienniku niech sobie będzie nawet wrzątek.

zakupiłem w motoryzacyjnym chłodniczkę chyba od ogrzewania ford escort (cena zdecydowała) za 22zł - włączyłem ja w obieg filtracyjny i umieściłem w pojemniku do którego sączy sie woda (czyli prosty wymiennik ) Woda odpadowa płynie sobie na żony kwiatki - wszyscy zadowolenie za jedyne 22zł plus 0,5h pracy .

uwaga na zawory z wbudowanym króćcem do węży - często występuje to jako zawór spustowy i własnie 3/4inch doskonale pasuje do węża 19-20mm (wewnatrz) ale te zawory mają (miewają?) mniejsze średnice wewnetrzne (gorszy przepływ) Niestety ja sie połasiłem i wszyskie do wymiany były . Ponadto do węża ośrednicy wewnętrznej ok 19 mm idealnie pasują króćce 1" a korpusy 3/4 i 1 cal są w tej samej cenie wiec sugerowałbym zakup całego osprzętu 1". ja wykonałem 3/4 i jestem na etapie planowania kompleksowej przeróbki

na allegro kupiłem włókninę 2cm Oryginalną rurkę ze sznurkowego wkładu oskubujesz ze sznurka i owijasz ją ową włókniną . Zaleta jest taka ze im ciasniej ją nawiniesz tym lepsza filtracja (ale gorszy przepływ) więc możesz sam sposób eksperymentalny dobrać . A i przy okazji koszt żaden - w takich groszach liczony że dokładnie to nawet mi sie nie chciało liczyć PS pasuje rurka pcv do instalacji elektrycznych ale trzeba podziurawić

Jako jeden z argumentów przemawiający p-ko umieszczania na wylocie z filtrów jest skuteczność UV w zabijaniu m.in bakterii nitryfikacyjnych . No i stąd moje wątpliwości - czy lepiej zabijać te co idą do akwarium z filtra czy lepiej te co wracają z akwarium ? hmm. A co myślicie o włączaniu systematyczne na kilka godzin jako profilaktykę przed wirusami i innym niepożądanym świństwem?

Dlaczego? Ps klasyczny baypas nie wchodzi w rachubę bo sterownik pompy potraktuję to jako niesprawność filtracji ale równoległy układ z oddzielną pompą wchodzi w rachubę jeśl znajdzie sie uzasadnienie

Ireneusz71: doceniam Twoją troskę o mój portfel ale wydaje sie że z układem filtracji zbyt wiele sie już nie zrobi (chociaż ...?) 7l ceramiki + 7l keramzytu + 7l zeolitu + 20l włókniny napędzane układem pompy zasilanej z falownika sterowanego czujnikiem przpływu (stabilizacja przepływu likwidująca ew. spadek wynikający z zanieczyszceń ) z wypływem pod dnem plus rezerwowy obieg tetry ileś tam do deszczownicy Głowne pytanie "gdzie właczyć UV i dlaczego?" nadal pozostaje bez odpowiedzi a to wydaje sie elementem dyskusji najwazniejszym PS przed godziną kurier przywiózł lampy wiec stało sie i o opłacalności nie rozmawiajmy edit by Goldi JemioloSeba: a jak to masz właczone i czym sie kierowałeś (jeśli możesz) ?

Załozyłem nowy watek bo nie znalazłem (może coś źle wpisałem w wyszukiwarce - sorry) ale też nie tyle chodzi mi o walkę z glonami bo z tym na razie jest spoko. Bardziej chodzi mi o profilaktykę i to nie tylko glonową (bo to niszczy jak mi sie zdaję wszelkie inne paskudztwa). Tak czy inaczej chciałbym zoptymalizować konstrukcję tego ustrojstwa więc wobec czekającej mnie i tak przebudowy układu filtracyjnego (bez względu na UV-C) chciałbym wreszcie zdecydować gdzie to włączyć. PS. Dlaczego nietrafiona inwestycja ?