Skocz do zawartości

marcin73m

Zarząd Klubu
  • Postów

    2472
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcin73m

  1. Myślałem też o takim rozwiązaniu. Może faktycznie byłoby wystarczające przy tym drążonym module filtracyjnym. Może sprawdzę po spuszczeniu wody, jak mocno trzyma się ten moduł i wtedy podejmę decyzję. Jak przy próbie ruszenia zostanie mi w rękach, to nie będzie innej opcji, jak zerwać całość i kleić na nowo.
  2. Mądry wywód Tomku i pewnie jedyne słuszne podejście w tym przypadku. Raczej pójdę tą drogą.
  3. No to ja jestem kolejny, który może się "pochwalić" w tym wątku odklejonym modułem tła. Użyty klej - Soudal All Fix Turbo. Klejenie miało miejsce 30.11.2021r. Od tego czasu minęły więc 2 lata 4 miesiące i 2 tygodnie objawy podobne jak we wcześniej opisywanych przypadkach - spoina jakby się rozpuściła, stała się miękka, przypominająca konsystencją plastelinę. Co ciekawe dosyć mocno trzymała się zarówno szkła, jak i styropianu. Wyglądało to jakby "pękła" mniej więcej gdzieś pośrodku, wewnątrz. Pomimo tego, że starałem się, aby spoina była jak najcieńsza. Na szczęście obyło się bez większych strat. Lekkiemu uszkodzeniu uległ sam moduł - odłamała się jego końcówka u dołu, przerysowany został jeden z modułów przyklejonych do dna i zdarta czarna guma z końcówki rury wylotowej filtracji. W miejscu gdzie wypłynął moduł nie było akurat wzmocnienia poprzecznego, może to zapobiegło poważniejszym konsekwencjom. Tak, czy inaczej czeka mnie robota, odłowienie ryb, spuszczenie wody, oczyszczenie szyby i modułu z resztek kleju, osuszenie, odtłuszczenie i wklejenie na nowo. Niestety sytuacja miała miejsce ok. miesiąca po restarcie zbiornika. I znowu bałagan w chałupie.. ehh Zastanawiam się, czy przy okazji nie ogarnąć też drugiego modułu, który w tym samym czasie był wklejany na All fix turbo. To moduł filtracyjny. Najgorszą opcją byłoby, gdyby i on puścił w krótkim czasie po kolejnym zalaniu baniaka. Skłaniam się raczej ku opcji odklejenia go i ponownego zamocowania przy użyciu innego kleju (Soudal Silirub AQ).
  4. @TomekT a głównie chyba chodziło o to, że: "... dostałbyś depresji z tymi plackami " [fragment rozmowy z Przemkiem]
  5. dzięki Bartek dzięki Darek no właśnie sam jestem ciekawy, a zarazem lekko zestresowany połączenie dość sporej, silnej, terytorialnej i agresywnej mbuny, ze spokojnymi z natury średnimi drapieżnikami sugeruje, że może być ciekawie obsada dosyć eksperymentalna, a w którą stronę to pójdzie, to czas pokaże
  6. W sumie, to mdoki po wielu przemyśleniach i konsultacjach ze specem od melanochromisów @przemo-h zastąpione zostały M. chipokae. A borlejki wpadły przypadkowo jako taki wypełniacz, żeby pokryć różnicę w cenie (zamówione wcześniej mdoki były droższe od chipokae i został pewien zapas do zagospodarowania ). Dzięki za miłą opinię Tomku
  7. Zbiornik: 845 l 200x65x65 Aranżacja: moduły skalne TerrArt, pojedyncze skałki serpentynitu, piasek mieszany (Wisła, Kreisel, żwir, kruszony serpentynit), korzenie, próbnie rośliny Microsorium Filtracja: w module na pompie DCP-5000 Oświetlenie: DIY moduły LED Falownik, skimmer Obsada: Nimbochromis venustus, Sciaenochromis fryeri, Dimidiochromis compressiceps, Melanochromis chipokae, Copadichromis borleyi, Synodontis multipunctatus.
  8. Jest w ostatniej wiosennej ofercie Patryk.
  9. Skonsultowałem to z małżonką i wychodzi, że jest to cyt. organza do kwiatów fajny materiał, bo ma bardzo gęste oczka, a jednocześnie zapewnia wystarczającą wentylację. Żadna muszka na moje nie ma szans się przez to przedostać. I dotychczas żadnej nie namierzyłem. Jakby co mam jeszcze spory fragment, zapraszam na wycieczkę za most fordoński. Przy okazji zerkniesz na żywo na mój baniak
  10. Dzięki uprzejmości i pomocy Łukasza @lukBB i ja mogłem zacząć zabawę w hodowanie zdrowego i pożywnego pokarmu dla swoich podopiecznych. Dwie konkretne porcje zarodowe poszły w ziemię, plasterki parówki na pierwsze danie i czekam na efekty ryby też z niecierpliwością czekają na pierwszy posiłek dzięki Łukasz
  11. Witaj, zapytałbym raczej na forum Klubu Miłośników Tanganiki.
  12. obecnie to: Chindongo saulosi Pseudotropheus cyaneorhabdos Rozsądny wybór, obsada jak najbardziej do przyjęcia. Możesz wpuścić standardowo po ok. 10 sztuk maluchów z każdego gatunku na początek, potem zobaczysz co z tego wyniknie. Maingano to dość specyficzny gatunek, po kilku latach może okazać się, że zostanie układ 1+0. Ale do tego czasu czeka Cię sporo wrażeń z obserwacji, bo ryba ciekawa, a przy tym urodziwa. Powodzenia w hodowli
  13. Na moje zarówno grubość szyby, jak i rodzaj i sposób wykonania wzmocnień daje spory zapas bezpieczeństwa. U mnie w zbiorniku 200x65x65 szyba jest grubości 12 mm, wzmocnienia wzdłużne nie przez całą szybę - jest po 15 cm luzu z każdej strony. Szerokość wzdłużnych 5 cm. Jedna spinka pośrodku o szerokości 14 cm. Grubość wzmocnień chyba taka sama, jak akwarium. U Ciebie baniak jest co prawda o 5 cm wyższy, ale wg tabel to jeszcze spokojnie łapie się na szybę 12 mm.
  14. tak, polecany był Soudal Silirub, 4x tańszy co nie oznacza, że ten pokazany przez Bartka nie jest dobry
  15. to te ryby, w tym właśnie zbiorniku
  16. Ze względu na ponadprzeciętną agresję. Nawet znany autorytet w dziedzinie Malawi dr Roman Pawlak stwierdził w rozmowie z jednym z klubowiczów, że tego gatunku nie poleciłby do hodowania w akwariach tak, dokładnie ten gatunek miałem na myśli
  17. Muszę przyznać Patryk, że bardzo mi przypasował ten temat, gdyż.. mam podobne zamiary u siebie zbiornik też nie za wielki, jeśli chodzi o tego typu obsadę, bo zaledwie 200x65x65. Matematycznie licząc powierzchnia dna to jeszcze mniejsza, niż w Twoim przypadku, bo tylko 1,3 m2. Jest te 20 cm więcej po długości, tylko ile to zmienia? Ja jednak skłonny jestem u siebie zaryzykować, trochę na zasadzie: nie wpuszczę takich ryb, nie przekonam się (nie sparzę) jak jest naprawdę znam przypadek długoletniego hodowania sporych gatunków z rodzajów: aristochromis, champsochromis, buccochromis [bez samicy], dimidiochromis, nimbochromisy) w zbiorniku 720 litrów w standardzie. Zgonów w wyniku pobić było stosunkowo niewiele. Ale znam też przypadek zbiornika 230x70x65 (1046l) w którym właściciel po 3 latach hodowli podobnych rodzajów drapieżników, doszedł do wniosku, że hodowla predatorów w akwariach - bez względu na ich wielkość, nie ma sensu być może wiele zależy od cech osobniczych wpuszczonych ryb, na pewno sporo od doboru obsady, wystroju, kwestii związanych z zarybieniem baniaka (jednoczesne wpuszczenie całej obsady vs. dopuszczanie nowych gatunków do istniejącej) itd. Wojtek @harisimi w swojej książce "dopuszcza warunkowo" hodowanie drapieżników w zbiorniku 200x60x60, a nawet w przypadku niektórych gatunków 180x60x60, jednak wyraźnie zaznacza, że jest to minimalna wielkość zbiornika. Zalecana to w podanych przykładach najczęściej - analogicznie 250 i 220 cm długości). Różnica mimo wszystko znacząca. Odnosząc się bardziej konkretnie do obsady, ja mimo wszystko skupiłbym się bardziej na gatunkach, które nie przekraczają 30 cm - przykładowo nimbochromis venustus (livingstonii już mniej - odradzano mi do "mniejszych" zbiorników, fuscotaeniatus z kolei - zdecydowanie nie), dimidiochromis compressiceps lub strigatus, exochochromis anagenys, sciaenochromis fryeri itp. Z kolei z dużą dozą nieśmiałości podchodziłbym do rodzajów: buccochromis (może za wyjątkiem najmniejszego - b. spectabilis), tyrranochromis, czy dużej silnej non mbuny - fossorochromis rostratus (mimo, że ta ryba niesamowicie mi się podoba). Gdzieś pośrodku stawiałbym aristochromisa (wiem z pewnego źródła, że możliwe jest długotrwałe utrzymanie tego gatunku w 720 l). Zaznaczam, że nie mam doświadczenia w hodowli predatorów i są to wyłącznie dywagacje teoretyczne. Co najwyżej oparte na dość wnikliwej, bezpośredniej obserwacji kilku przykładów z życia wziętych, bądź opiniach/doświadczeniach przekazanych mi osobiście przez osoby, które hodowały drapieżniki przez minimum kilka lat. Chętnie przeczytałbym wiarygodne opinie osób, które hodowały drapieżniki - zwłaszcza w nieco mniejszych litrażach. Będę śledził wątek z nadzieją, że się rozwinie.
  18. A to bardzo istotna kwestia jest mnie wykonanie kartonowej atrapy o wymiarach 1:1, uchroniło przed wnoszeniem niekoniecznie poręcznych 137 kilogramów szkła schodami na IX piętro
  19. Cóż.. akwarystyka, a zwłaszcza malawistyka, to sztuka kompromisów wymiary zacne, zwłaszcza głębokość.. 65 cm u mnie daje już niezłe możliwości aranżacji, a 80 to po prostu bajka. Przy tej długości i Twoim wzroście nie bałbym się jednak h=65 cm ja spokojnie ogarniam przy 192 cm no a poza tym.. nie marzyłeś nigdy o baniaku 1000+ ? Uwaga odnośnie ewentualnego powrotu konkursów jak najbardziej do rozpatrzenia. Oby tylko chętnych do udziału nie brakowało, jak podczas ostatnich edycji
  20. Bardzo dobre wnioski mógłby to być taki katechizm młodego malawisty 7 pożytecznych porad, by nie rzec przykazań A zbiornik z biegiem czasu wciąż prezentuje się genialnie. Chyba nawet robi na mnie większe wrażenie, niż na początku. Jest moc Patryk Aha.. oczywiście trzymam kciuki za udane pertraktacje z punktu pierwszego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.