Obecnie mam non mbuna + itaka
Wcześniej miałem : pseudotrop. -calainos, socolofi, lombardoi, acei, maingano, elongat. -neon spot, mpanga ,cynotilapia-afra, grenschakei, ester.Red-red , capidochromis borley, yellow i inne (o których już nie pamiętam)
Mogę śmiało stwierdzić, że przy takim mixie , przy odpowiednim aranżu, nie dość, że nie było zgonów, to jeszcze była duża przeżywalność narybku . Oczywiście sytuacja mnie zirytowała jak raz na dwa miesiące musiałem wyławiać maluchy i wyciągać prawie cały aranż (widocznie przesadziłem z kryjówkami)
Po wpuszczeniu aulonocar, zacząłem stopniowo redukować obsadę z mbuna i aranż, obecnie mam samych mięsożerców .
Ważne aby ryby były w jednej grupie wiekowej, lub osobniki z natury silniejsze były młodsze od grupy słabszej. Teraz mi jest to ciężko opisać w jednym poście wszystkich moich spostrzeżeń, ponieważ temperament ryb był różny w ramach jednego gatunku (na to trzeba uważać i to obserwować) Na pewno odradzam borleye do akwarium ze słabszymi gatunkami, nadają się tylko do silnych non mbuna i itaka (np. dimidiochromis, placidochromis) !
To tak na szybko- POZDRO