Skocz do zawartości

Andrzej Głuszyca

Użytkownik
  • Postów

    15 652
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Andrzej Głuszyca

  1. Zmień obsadę , zmień aranżacje , dolej wody a unikniesz wielu kłopotów.
  2. Jeżeli chodzi o Saulosi to jest jak Bartek napisał. Ja tylko dodam , że jest to jeden w miarę łagodnych co nie oznacza , że jest łagodny.
  3. Tak. Spójrz w poniższy link. Ogon do końca nie odrósł ale to nie przeszkadzało w inkubacji.
  4. Lewy bok mam na 50 cm bo mam drzwi o d szafy. Prawy nie jest zakryty niczym. Z tyłu mam 14 cm ale zrobiłem to świadomie , zostawiając miejsce np. na malowanie ściany , tapetowane czy na inne manewry jakby układanie węży ( miałem wtedy kubełek) .
  5. Ważne jest w tym temacie to aby na jego zakończenie został podsumowany w kontekście tytułowego tematu. Bo podejrzewam , że jak ktoś będzie tutaj szukał pomocy to w efekcie będzie miał problemy z odpowiedzią "czym leczyć bloat" . a szkoda bo temat bardzo ciekawy i pouczający.
  6. Od 2016 nie zaglądał tutaj
  7. Oznaczyłaś innego użytkownika
  8. Andrzej Głuszyca

    Skały

    Wapienie też. Ale białe wapienie to nie jest najlepszy pomysł ze względu na estetykę jeżeli chodzi o Malawi. Zresztą jak kto lubi. Zajrzyj do galerii.
  9. To w przypadku gdy o tym wiemy co często jest zbyt późno. A jaka jest dawka tzw. profilaktyczna?
  10. I od tego bym zaczął. Nawet bym zadzwonił bo szybciej.
  11. Ja przy użyciu nowych wkładów zawsze przepuszczam przez nie gorącą wodę przez minutę , dwie. Służy to otwarciu się porów przez co węgiel jest bardziej skuteczny. Czy na pewno tak jest ? Nie wiem. Ale nigdy po laniu wody przez korpus z węglem nie miałem problemów . Co do prędkości lania to leję w miarę wolno , czemu służy do regulacji kranik zamontowany na wylocie.
  12. Chodzi Tobie o gradację. TAK..O,8 - 1.2 to bardzo dobra opcja i polecana . Grubość warstwy czyli tego co leży na dnie to 2-3 cm . Nie należy tutaj przesadzać ale pamiętaj , e żwir czy też piasek to też miejsce na bakterie nitryfikacyjne.
  13. @Ensa Jest w Szczecinie gość , który kiedyś sprowadzał ryby z Niemiec i handlował. Nie wiem jak teraz. Wiedze na ich temat też miał ogromną. Chwilę poszperam po forum powiem kto to jest. Kiedyś się nawet intensywnie tutaj udzielał. Może też być tak , że go znasz. Już znalazłem. @AFOL Popytaj jego . Ostatnio był tutaj w kwietniu.
  14. Już nie prowadzi hodowli.
  15. Głowy nie dam ale wygląda jak posocznica. Mogę oczywiście się mylić.
  16. Prawdopodobnie temperatura wody też ma wpływ na czas " potrząsania "wody w fiolce. Stąd wyniki będą różne. Dla mnie ten test jest po prostu nie do zaakceptowania skoro nie ma w nim stałej jaką jest czas " potrząsania" . Ja nikomu go nie polecę .
  17. Czyli te testy działają na zasadzie : jak wysokie chcesz NO3 ? 20? Będzie dwadzieścia. 30 ? Będzie trzydzieści. 40 ? Będzie czterdzieści. A tak poważnie to myślę , że warto Twój temat podwiesić aby można było szybko do niego dotrzeć i zaprzestać w związku z Twoimi wynikami polecania tego testu. Ale tutaj odnośnie powieszenia to tylko sugestia do Bartka @Bartek_De
  18. Tomku.. a ten proszek po jakim czasie się rozpuszcza o ile się rozpuszcza?
  19. Andrzej Głuszyca

    Pokarm

    Ja bym jeszcze dla urozmaicenia polecił Spirulinę ( granulat lub płatki) . Miałbyś trzy pokarmy , dwa dla roślinożerców a jeden dla wszystkożerców. Czwarty czyli Tropical D-Allio Plus granulat podawaj raz w tygodniu.
  20. Ja uważam , że apteczka malawisty czy ogólnie akwarysty jest jak najbardziej wskazana. Pod pojęciem apteczka nie trzeba rozumieć szafki wypełnionej wielką ilością leków. Wystarczy jeden lek na pasożyty , najtańszy uzdatniacz wody i choćby wata JBL. W sprzyjających warunkach pasożyty atakują nagle znienacka . A tu pech bo weekend długi i nie ma jak i gdzie kupić. Albo robię podmiankę nawet przez węgiel a coś jednak się dostaje do wody. Już tak miałem. Szybki wyjazd do Trzmiela i sprawa załatwiona. Kupiłem co musiałem. Ale wtedy mieszkałem we Wrocławiu. Teraz mieszkając na " wichurze" bym stracił ryby. A taki problem dotyczy wielu z nas mieszkających poza dużymi miastami. Popieram pomysł z apteczką ale bez przesady z ilością medykamentów.
  21. @Misyo Nie jestem od tego aby ocenić wykonawcę Twojego stelaża ale niestety znamy tylko Twoją opinię . Brakuje nam wypowiedzi drugiej strony czyli wykonawcy. Jak sam widzisz wszyscy przedmówcy mają inny osąd od Twojego. Łatwo powiedzieć : nie polecam. Napisz chociaż czy kontaktowałeś się z nim , czy wyjaśniałeś sprawę , czy jakoś wspólnie próbowaliście dogadać się bo to nie wynika z Twojego wpisu ? Faktem jest , że go oznaczyłeś. Może się odezwie. Może faktycznie zaliczył wtopę albo po prostu się nie zrozumieliście ?
  22. Czyli prawdopodobnie zmienili coś w składzie odczynników. Problem bardziej będzie dotyczyć takich jak ja co kupili testy w kompletnych pudełkach kilka lat temu a teraz tylko dokupują uzupełnienie z nowym składem a instrukcje mają ze starym składem. Generalnie był dużo skarg na JBL i może coś zmienili ? Szkoda tylko , że dowiadujesz się z autopsji. Wyobraź sobie ile "przeinaczonych " wyników musiało być .
  23. Czyli taka sama jak moja.
  24. Zrób zdjęcie łyżeczki z jakimś odniesieniem np. do zapałki aby porównać . Może masz łyżeczkę z większą pojemnością? Tomku... teraz to tylko Wołoszański może to rozwiązać. A tak poważnie to podejrzewam , że coś pewnie zmienili w składzie tego proszku lub kropel i stąd różnice w ilości dodawanego proszku do testów. Jeżeli tak jest to szkoda , że nie ma gdzieś informacji. Kupujesz np. raz całe opakowanie a potem tylko uzupełnienia gdzie są tylko krople i proszek i wtedy mamy dziwne wyniki . Ja mam łyżeczkę jak na zdjęciu poniżej. Zawsze dodawałem dwie porcje proszku. Faktem jest , że od lat nie robiłem tych testów ale warto wiedzieć . Po prostu kupując nowy test warto najpierw sprawdzić opis.
  25. Masz rację Tomku . To jest błąd producenta. Najpierw myślałem , że to nasz polski dystrybutor zawalił ale polski dystrybutor nie drukowałby ulotek w wielu językach tylko w polskim. Stąd wniosek , że to wina producenta. Można pisać do Niemiec i próbować rozwiązać problem. Gdyby to był polski dystrybutor to myślę , że z Michałem z Trzmiela można by porozmawiać. Ja mam opakowanie z 2019 i jest tam ulotka w postaci małej książeczki z opisem jak na zdjęciu niżej. Taki brak zapisu z pewnością sieje potem wątpliwości i klienci odchodzą do innej firmy. Myślę , że to w interesie JBL jest aby drukować w sposób właściwy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.