Luku, przecież lejąc wode do akwarium lejesz ją do biologi, bo biologia to nie tylko kubełek , ale w głównej mierze woda piach itd to jedna wielka ,,biologia''. Dlatego jeżeli masz pewność że w wodzie nie ma chloru czy chloraminy uzdatniacz jest zbędny, ale jeżeli tej pewności nie masz to warto lać uzdatniacz bo nigdy nic nie wiadomo. Dopóki nie zadzwoniłem do wodociągów dopóty żyłem w przekonaniu że u mnie nie leja już chloru ;-).
Sam leję wodę do akwarium z kranu ale przez dwa korpusy z węglem plus leje uzdatniacz pomimo zapewnień pana z wodociągów że chlor który oni leja to do mnie zanim dotrze zdąży odparować.
Jeżeli chodzi o te 50l wody to nie przejmowałbym się tym za bardzo, bo jak byłby chlor to efekty już byś widział ;-).