stan

Hmm, skoro nie mierzyłes to skąd wiesz że nie miałeś problemów z pH czy innymi parametrami ;-) ? To że Ci się ryby ,,trzymały'' nie znaczy że miałeś odpowiednie warunki w akwarium.

ok cytat z BTN Ad Konings - ale w wersji foto ( sorry za jakość fotka z fona)

A gdzieś to wyczytał Heniu ( teraz dopatrzyłem link ale to co tam piszą moż eodnosić się do soli jodowanej , ale sol nie jodowana nic rybą nie robi do 0,4%) toć nawet sam Ad Konings zaleca w BTN wręcz stosowanie soli nie jodowanej w ilości 2% . Dokładnie co i jak jutro Ci zacytuję bo nie pamiętam teraz, a nie mam przy sobie BTN( no chyba że mnie ktoś mnie uprzedzi) Sam przez ponad rok stosowałem sól i nie zauważyłem bloatu i innych dziwnych rzeczy ;-)

Pomijając super inkubator ( naprawdę szacun) to masz prześliczne maingano !

Ehh, te moje wykrzykniki , toć to nie atak a jedynie odpisuje na to co napisał FM. A wykrzykniki dotyczą ostatniego zdania , nie FM , a ogólnie często wrzucanego do jednego worka krzyżowania się gatunków w przyrodzie i przez człowieka ;-). Oczywiście również interesują mnie spostrzeżenia FM.

Daję surowe krewetki i małże(surowe) z intermarche od ponad 1,5 roku i jedynie co zauważyłem to to że jest o wiele lepszej jakości jak żarło dla ryb ze sklepu plus jest tańsze. Druga sprawa pokarm surowy to pokarm z jakim ryby mają do czynienia na co dzień.

Może źle się wyraziłem - jvp101 nawet nie leżał siłą młucenia wody przy jvp102 ;-) To cóś jakim jest jvp101 nie jest w stanie pokręcić 200l wody.

No ale przecież jest to oczywiste, bo niby skąd się wzieła taka różnorodność gatunków. Co po pierwsze nie oznacza że w całym jeziorze jest jedna wielka nie do usystematyzowania mieszanina ryb. No, a po drugie to co miesza natura to miesza natura, a nie człowiek i nie ma co porównywać tych dwóch jakże odległych spraw !!

Biorę z Family Fish ale inne w próżniowym opakowaniu i bez pancerza są. Jak kolejny raz je kupie to specjalnie dla ciebie zrobię fotke ;-)

No cóż , kwintesencja naszego klubu zawarta w jednym zdaniu - BRAWO !

Własnie dzisiaj kroiłem krewetki no musiałbym chyba być po 0,7l żeby pomyśleć choc przez chwile że są choć ciut pod gotowane ;-)

Bzdura, mam takie różowe i na bank są to krewetki surowe bez dwóch zdań. Non stop je kroje więc bym się kapnoł że gotowańca kroje ;-)

Heh , no co TY kupuje sie surowe mrożone bez pancerzyków ;-)

Najprawdopodobniej jest źle ustawiona cyrkulacja i wsio nie trafia do zasysów od filtrów.

nie no dwa razy w tygodniu nie będzie źle. Jak mnie pamięć nie myli to białka w krewecie jest coś w granicach 10-13% no i jest to białko łatwo strawne.

To że jvp 101 ma 3000l\h a jvp 1025000l wcale nie oznacza po między nimi małej różnicy. Wręcz przeciwnie miałem tak jeden i drugi i nie wyobrażam sobie jvp102 hulał w zbiorniku 100cm, a co dopiero w 80cm. Ja w 140x60 cm żeby piachu nie wydmuchiwało dawałem wylot na górę i w bok. W tej 112l musi być nie zła pralka :-)

Piotrze nie wiem czemu x ale za każdym razem jak kupowałem krewetki czy małże w opakowaniu nie próżniowym mięcho to wypadało na tzw. Oko jakościowo kiepsko. Dlatego kupuje tylko i wyłącznie w opakowaniu próżniowym.

To jest nie na temat. Nie popieram hybryd ale też jako klub czy ja sam niemoge zabronić hodowli itp. Jak pisałem wyżej jest popyt to i jest podaż Jak znam życie to pewnie FM ma pewnie spory popyt na kolorowe hybrydy. Naszym zadaniem jako klubu (klubowicze i użytkownicy) jest tłumaczenie i propagowanie ryb z jeziora.

Dobra czyszczę temat z OT ! Koniec osobistych wycieczek tylko merytoryczne pisanie.

Tylko dla mbuny drobniutko je siekaj !

Krewetki kupuję w intermarche po 12zeta za 250gr. Mam pewność że pokarm nie jest zasyfiony i nie było rozmrożony podczas podróży czy przechowywania. Rozmrażam je razem z małżami ( ale to dla predatorów) i zapodaję kilka posiekanych ząbków czosnku i tak zostawiam to na noc.

Hmm, tak tylko samej oferty ryb nie WF jest w granicach 250 +/- więc chyba nie ma co porównywać ilości hybryd do ryb tzw. jeziorowych. Zresztą prawda jest taka, że ryby (hybrydy) są bo są chętni na takie cudaki i już i nie ma znaczenia jaka to by nie była hodowla.

Ja karmię swoją mbune dwa razy w tygodniu ale drobno posiekana krewetką , wcześniej dawałem krylla ale teraz karmiąc NLS ( pokarm głównie na bazie krylla) przeszedłem na krewetkę.

Bo to trza prawdziwych killerów ;-) , a tak seryjnie to osobiście brałbym już podrośnięte rybska. Mówi się redukcja, ta tylko co potem z nimi robić ? Mam 6 bucco zostawię 1+2 i co teraz robić z 3 rybami (tak dużymi rybami) przeca do zoologa nie oddam ;-)

U mnie po odklejeniu się tła PCV od szyby woda była za tłem ba młodzież miała się gdzie chować ;-). Żaden napór nic nie pomagał.