stan

Czemu ciągle pisane są jakieś dziwne bzdury o szukaniu jakiegoś ideału , aryjskiej rasy itp. Przecież nikt nigdzie nie pisał o ilości pasów że musi byc 5 i tylko 5 , a o ich jakości. Pasy u saulosi są przede wszystkim pełne i ciągną się od brzucha do grzbietu przechodząc lekko na płetwę grzbietową ( podobnie jak u demasoni) i czy będzie to 4 , 5 czy 6 nie ma znaczenia. To właśnie świadczy o jakości tej ryby, nikt z linijka i kątomierzem ich nie mierzy. Wrzucałem już tu kilka fot z saulosi uchwyconymi w jeziorze, widziałem też kilka filmów i na wszystkich ryby maja pasy o jakich pisze powyżej.

Raczej samic, ja bym tak zrobił. Oczywiście możesz pozbyć się jednego gatunku.

No to przy małe do 2mm NLS noi z tego co widzę ryby z cichlidenstadl także na bank im granulat nie w,, serek". Muszą się przyzwyczaić do granulatu. Obsada przedniutka

Obsada fajna ale przy dużo do tego baniaka. Odpuściłbym sobie taką ilość samic wszczegolnosci u holotaenia czy lichnochromis i mchuse dał bym układ 1+1 max. Reszta była by ok.

Drapieżniki nie są rybami agresywnymi dopóki doputy nie będą podchodzić do tarła lub nie zaczną obierac rewiru. Jakiej wielkości masz tw ryby?

Aristochromis christyi zresztą jak większość drapieżników z Malawi to słaby wybór do 720l (200cm dł.) Polecam Tanmal jako źródło drapieżników. Bardzo dobre ryby prosto z Niemiec. A w naszej branży często tanio znaczy bylejako.

Ten kryll liofilizowany to świetny pokarm, u mnie wszystkie ryby go wręcz pochłaniają.

To całkowicie normalne, że drapieżniki (i nie tylko) nie odrazu połykają granulat. W szczególności jeżeli są to ryby z cichlidenstadl lub są to WF-ki.

Potwierdzam, 2 lata mijają i zero problemów z TV bo niby czemu jak woda nie paruje bezpośrednio na TV tylko na pokrywę.

Na początek jak są małe potem 3-4mm styka wzupełnosci.

Będziesz miał problem z Northfin więc śmiało możesz podawać NLS thera + 2mm czy np Ocean Nutrition dla mięsożercow. Tak czy siak styka mieszanka dwóch pokarmów czy nawet samo Dainichi krill plus mrożonki i ten kryll liofilizowany.

Moje dorosłe drapieżniki karmię 3 razy w tygodniu mieszanką dwóch granulatow (Northfin i Dainichi krill) do tego raz w tygodniu kryll liofilizowany i raz mrożnka w postaci albo stynek albo małzy. Po za tym mają dwa dni głodówki w tygodniu(nieraz i więcej) . Przy młodych drapieżnikach zrobił bym jeden dzień głodówki.

Nie o ten gatunek chodziło Zbyszkowi, a o ten - melanochromis kaskazini northern blue ;-) to sa rybojady tak samo jak chipokae. Gadaj z Malawianem o zakupach w aquatreff. IMHO nie jest to powalająca różnica pomiędzy nimi plus mchuse to fekalius więc nie groźny , a i lichno przy tej wielkości nie będzie należał do pływających zabójców 5cm ryb;-). Przy aristochromisie mogło by dojść do konsumpcji nie tanich exo ;-)

Warto poszukać porządnego frejka (mają w aquatreff odmianę geograficzną liuli) i dodać do tej ekipy mniejszych predatorków.

Wie, wie. Jest kilka gatunków mbuny która jest rybożerna, dokładnie mówiąc specjalizująca się w polowaniu na narybek. Ale u mnie te ryby robiłyby za dość drogi futer ;-)

Do tygodnia max 10 dni potem je opuszcza.

U mnie venustusy i livingstonii za każdym razem pielęgnują młode po wypuszczeniu z pyska. Jednak robią to za tłem ( idealne ciche miejsce tam właśnie znajdują sobie samice) i tylko tam.

Krzysztof tu nie chodzi o jeden pas w tą czy tamtą ale jak pisałem przedewszystkim jakość. Oczywiście 7-8 wyraźnych pasów też nie jest ok. Pisząc że ilość nue ważna okaże się że coral jest git. A to właśnie tutaj widać najlepiej bastrdyzacje u saulosi. Wyobraź sobie demasoni z 7-8 pasami, przecież odrazu na pierwszy rzut oka widzisz ze taka ryba nie jest ok. Oczywiście to że na jednym boku jest pas więcej czy mniej nie świadczy o jakości ryby. Specjalnie pokazałem kilka saulosi z jeziora i jak byk widać jak wyglądają pasy u saulosi. Myślę że to nie przypadek że kilka różnych samców i ilość wyraźnych pasów jest w granicy 5 max 6.

Jak dla mnie słabe te samce z tych zdjęć. Pasy nie dochodzą do grzbietu co nie powinno mieć miejsca. A na drugim zdjęciu to już kompletna porażka. No chyba że okaże się, tak jak zapewniał FM, że pasy z czasem dojdą do grzbietu, co z mojego doświadczenia nigdy nie miało miejsca u saulosi.

Poniżej wstawiam zdjęcie z habitatu 5 (okładka) plus foto z samego habitatu oraz BTN, na zdjęciach są różne samce saulosi i widać jak powinny wyglądać pasy. Myślę że to chyba pozwoli trochę rozświetlić temat ilości i jakości pasów u saulosi. Analogicznie ma się temat z pasami u demasoni. Dlatego nie łączył bym analogi w ilości pasów u zebroidesa , a tym bardziej różnych metriaclim.

Tutaj z tego co pamiętam to pasy nie dochodziły do samego grzbietu i podobne ryby od FM widziałem na FB. Może tak mają tylko nie które sztuki. Ilość tez nie może byc jak u większości metriaclim, a raczej jak u demasoni. W jego przypadku ilośc pasów też jest plus minus 5 i to samo widzę w habitacie i na filmach z jezior u saulosi. Odkąd saulosi został zbastradyzowany odtąd na rynku od cholery jest bylejakości u saulosi. P.S. Ciekawe czy u Rafała saulosi już sa w pełni wybarwione, bo z tego co pamiętam to FM pisał że pasy u jego ryb z czasem będą miały pasy pełne czyli od brzucha do grzbietu.

Jeżeli chodzi o saulosi to tak jak napisał Mortis tzw. formę ,,wzór" bierze się na podstawie zdjęć z habitatów Koningsa plus na kilku filmach z jeziora widać samce z wyraźnymi 5 pasami plus 1 mniej wyraźny od pozostałych. Oczywiście są i SAULOSI z 4 czy 6 pasami plus po tym jedynym mniej wyraźnym. Jednak o bylejakości ryby nie świadczy ten jeden pas mniej lub więcej, a ,,jakość" tych pasów. Czyli pełne, szerokie pasy ciągnące się od grzbietu do brzucha bez jakiś przerywań. Jeżeli chodzi o zebroidesa ( nie wspominając o metriaclimach ) to jak pisze Krzychu widywałem z różną ilością pasów i to kompletnie nie jest to wyznacznikiem.