-
Postów
2355 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez piotriola
-
Koza nie będzie jadła mięsa, technologia jednak ma na to sposób. Używając chemii, wzmacniaczy smaku , wypełniaczy będzie to możliwe. Tylko czy taka karma w dłuższym czasie będzie dobra, moim zdaniem nie. Nie ma sensu dyskutować w tym temacie, moim zdaniem problem tkwi w ustaleniu preferencji żywieniowych danych ryb.
- 98 odpowiedzi
-
- jak
- dobieracie
- (i 4 więcej)
-
Idąc Twoim tokiem postępowania umieszczając lwa i kozę w zoo można im podać tą samą karmę, czy to nie to samo. To że karma którą stosujesz dobrze działa to Tylko Twoje zdanie, mam odmienne zdanie. Podaje dwa przykłady ryby roślinożernej i mięsożernej a Ty dalej że te ryby to wszystkożercy. Umieszczenie ryb o odmiennych preferencjach żywieniowych w jednym zbiorniku nie spowoduje że zmienią swoje nawyki . To nie moje spostrzeżenia a autora Koningsa, napisz wprost że autor się myli a racje masz Ty. Nie musisz odpowiadać, wiem że Cię nie przekonam.
- 98 odpowiedzi
-
- jak
- dobieracie
- (i 4 więcej)
-
Iodotropheus sprengerae - mój subiektywny opis.
piotriola odpowiedział(a) na Andrzej Głuszyca temat w Chów pyszczaków
-
Temat zakładałem w celu porównania diety ryb, a tym czym je karmimy. Czytając Twój wstęp, trudno nie odnieść się do tego co napisałeś. Napiszę kilka zdań i proszę o odpowiedź na krótkie pytania. Back to Nature Konings. Grupa Mbuna ,,Większość ryb z grupy Mbuna żywi się pokarmem pochodzenia roślinnego'' ,,Cyathochromis obliguidens żywi się przede wszystkim glonami" ,,Melanochromis baliodygma" żywi się rybami" 1 pytanie - Jak chcesz utrzymać tych dwóch przedstawicieli Mbuna w dobrej kondycji, stosując jeden pokarm? A Spreinat ,,Ryby mbuna w naturze są przyzwyczajone do pokarmu w dużej mierze wypełniającego" Pasze przemysłowe to dokładnie odwrotny biegun, stosuje się je dla szybszego wzrostu ryb konsumpcyjnych . 2 pytanie - jakie są skutki stosowania takiej karmy? Forum Tanganika,,Marta" Pod tym linkiem kryje się osoba posiadająca sporą wiedzę w temacie Trofeusów. Przeczytaj jeden z tematów, warto bo to podobne ryby. Znajdziesz tam również odniesienie do autora Góreckiego, proponuję wzorować się na takich autorach. pozdrawiam https://www.bing.com/ck/a?!&&p=a915e82bc42524f9JmltdHM9MTcwNzA5MTIwMCZpZ3VpZD0wMWMxYmNiOC00ZDM5LTY4ZGQtMDYzOS1hZmUzNGMwZTY5N2EmaW5zaWQ9NTIzNQ&ptn=3&ver=2&hsh=3&fclid=01c1bcb8-4d39-68dd-0639-afe34c0e697a&psq=żywienie+trofeusów&u=a1aHR0cHM6Ly9mb3J1bS50cm9waGV1cy5jb20ucGwvaW5kZXgucGhwP2FjdGlvbj12dGhyZWFkJnRvcGljPTI2NDc&ntb=1
- 98 odpowiedzi
-
- jak
- dobieracie
- (i 4 więcej)
-
Takie ładne fotki to wstawia się w galerii zdjęć .
-
Zbiornik 200 cm , na ogół mam dwa trzy gatunki. Ta ryba o której napisałem, nie utrzyma narybku w ogólnym zbiorniku. Prawdą jest że zbiorniki są zbyt małe, do tego narybek jest stosunkowo mały. Samicę przenosiłem do oddzielnego akwarium, w tamtym czasie pojawił się temat więc nakręciłem film. Czasem odławiam samicę gdy pojawiają się chętni . Ta grupa ryb różni się od grupy Mbuna, każde samice w inny sposób opiekują się potomstwem. Jeżeli jesteś zainteresowany, opisałem to w poniższym temacie. pozdrawiam
-
Ciekawe jest to co zaobserwowałeś, można to wykorzystać gdy inna ryba pożuci ikrę. Trzeba mieć jednak samicę podobną do Twojej. Kiedyś wstawiłem i obserwowałem rybę Protomelas, po wypuszczeniu młodych opiekowała się jeszcze kilka dni. Czwartego dnia po wypuszczeniu instynkt zanikał, odnosiłem wrażenie że chmura młodych która podążała za mamą denerwowała ją. O opiece pielęgnic dyskutowałem z panem Haja, autorem niedawno wydanej książki. Istnieją gatunki u których ikrę przejmuje samiec. Temat bardzo ciekawy, pojawił się nawet na tym forum niestety bez odzewu. Polecam , autor wspomina o tym w swojej książce. https://www.bing.com/ck/a?!&&p=919dd7a24131bb90JmltdHM9MTcwNjQwMDAwMCZpZ3VpZD0wMWMxYmNiOC00ZDM5LTY4ZGQtMDYzOS1hZmUzNGMwZTY5N2EmaW5zaWQ9NTE4OQ&ptn=3&ver=2&hsh=3&fclid=01c1bcb8-4d39-68dd-0639-afe34c0e697a&psq=astotilapia+nubila+klub+malawi&u=a1aHR0cHM6Ly9mb3J1bS5rbHViLW1hbGF3aS5wbC90b3BpYy8xMTYxMi1hc3RhdG90aWxhcGlhLW51YmlsbGEv&ntb=1
-
Nagła zmiana diety może być powodem chorób, o czym pisałem wcześniej.
-
Kiedyś myślałem że ryba może zjeść część ikry, przecież ikra się rozwija. Na początku jest mniejsza pod koniec inkubacji młode mają spore wymiary i zajmują więcej miejsca. Myślałem tak do czasu, gdy w małym akwarium znalazły się dwie samice które inkubowały. Większa samica pogoniła mniejszą tak że ta wypluła swoje młode. Ku mojemu zdziwieniu agresorka zbiera porzucone młode, mimo że były odmiennej barwy. Po kilku dniach wypuszcza dwukolorowe stado w ilości przekraczającej moje wyobrażenie. Obserwując ryby które mają wypełnione wole ma się wrażenie że nic więcej tam się nie zmieści, a jednak jest inaczej. Może pobieranie pokarmu przez samice inkubującą nie jest trudne, jak by się wydawało.
-
Te ryby nie pobierają pokarmu podczas inkubacji, samice są wychudzone. Czasem samica wypuszcza młode naje się i zbiera młode ponownie. Wpływają podczas inkubacji w ,, pył pokarmowy" co świadczyło by że coś pobierają. U narybku Tropheusa zaobserwowano odchody, jest to dowód że narybek pobiera pokarm gdy jest w paszczy samicy. W sumie trudno coś powiedzieć w tym temacie, tak jak w twoim przypadku jedne samice wypuszczają młode przedwcześnie inne potrafią opiekować się narybkiem lepiej. Moim zdaniem takie zachowania są dziedziczone, u wcześniejszego hodowcy matka tej ryby musiała wypuścić narybek naturalnie. Inaczej by było gdyby samicy odebrać ikrę przedwcześnie, takie ryby mają problem z donoszeniem swoich młodych. Pisał o tym Pawlak. Co ciekawe taki narybek odebrany samicom, swoje młode donosi dopiero za 2,3 tarle. Jak wytłumaczyć fakt że samica nie donosi młodych za pierwszym czy drugim tarle. U mnie narybek uzyskuje naturalnie , młode samice utrzymują narybek od pierwszego tarła. Bywa tak że ma 2 lub trzy młode ale zawsze donosi pierwsze tarło. Te ryby potrafią zaskoczyć, różnią się od innych które posiadałem.
-
Z relacji Twojej wynika, że nie zawsze ryby z tej grupy wypuszczają narybek i na tym się kończy. Moim zdaniem trafiła się dobra samica. Przedłużenie inkubacji zdarza się, przyczyną było przebywanie samicy w zbiorniku ogólnym. Gdyby umieścić ją w kotniku, mogła by szybciej wypuścić młode. Ma to związek z zagrożeniem przez inne dorosłe ryby. Super opis, powodzenia
-
Moje 450 litrów relaksu :)
piotriola odpowiedział(a) na Vrzechu temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Nie mam zdjęć tego zbiornika. Miałem akwarium krótko, stało gdy wymieniałem na obecny zbiornik. Mogłem porównać 200x60 h, 90x100. Wyglądało o niebo lepiej, używałem chwilowo jako kotnik. Nie miałem dekoracji, tak jak wspomniałem niefunkcjonalne. Z tego co pamiętam gdy coś wpadło był problem aby to wyjąć, ryby trzymały się w górnej części zbiornika. Dno było wykonane z dwóch części, co było dla mnie dziwne. Warto przemyśleć wymiary zbiornika, poprzednie akwarium miałem 25 lat. Obecne stoi 10 lat, wykonałem je na ramie z nierdzewki. Często zdarzały się uszczerbki od szyb zakrywających, czy uszczerbki od wkładanych kamieni. Stąd taki pomysł. -
Moje 450 litrów relaksu :)
piotriola odpowiedział(a) na Vrzechu temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Ma Tanganikę, dwa akwaria obok siebie dadzą podobny efekt a większe możliwości. Mieszkał na 7 piętrze, akwarium w sypialni. Gdy zmieniałem akwarium myślałem o takim rozwiązaniu, jednak zostałem przy wymiarze 200. Gdybym wykonał dwa, pewnie żona dążyła by do likwidacji jednego. Były takie zakusy gdy zmieniałem akwarium, miało być mniejsze finalnie nowe 200 spodobało się. Miałem zbiornik 90x100 bardzo fajnie wyglądało, efekt super. Wadą był niski stojak, problem z ustawieniem filtra niefunkcjonalne. -
Moje 450 litrów relaksu :)
piotriola odpowiedział(a) na Vrzechu temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Ciekawe i trafne wnioski, takie małe spostrzeżenia ułatwiają życie. Każdy popełnia błędy, ja kamienie zmieniłem na moduły. Obecnie wyciągnięcie zajmuje mi minutę. Akwarium o szerokości 80 cm sporo zajmuje w pomieszczeniu w którym stoi. Obecnie mam 200x60x40 szer. sporo zyskałem miejsca. Znajomy ma zbiornik 300 x60x60 sporo lat. Twierdził że popełnił błąd, obecnie postawił by 2x 150x60x60. Przemyśl postawienie takiej konstrukcji z kartonu , najlepiej obrazuje co będziesz miał w mieszkaniu. pozdrawiam -
Czytałem, eksperymenty takie co Ciebie interesują prowadził Pacula wiele lat temu. Drugi temat Malawi, polecam https://www.bing.com/ck/a?!&&p=ba1f752a716befceJmltdHM9MTcwNTg4MTYwMCZpZ3VpZD0wMWMxYmNiOC00ZDM5LTY4ZGQtMDYzOS1hZmUzNGMwZTY5N2EmaW5zaWQ9NTE5Ng&ptn=3&ver=2&hsh=3&fclid=01c1bcb8-4d39-68dd-0639-afe34c0e697a&psq=akwarium+1974++nr+23&u=a1aHR0cHM6Ly9ha3dhLW1hbmlhLm11ZC5wbC9saXRlcmF0dXJhL2FyY2hpd3VtLWFrd2FyaXVtL2Frd2FyaXVtLW5yLTIzLw&ntb=1
-
Rozumiem te zmiany w zakresie 22-28, przeczytaj pierwszy post autora. Jest tam obniżenie temp, 22-12 a to chyba nie dotyczy mbuny. Znasz moje zdanie temp 22 stopnie będzie prędzej czy później prowadziła do chorób ryb, moim zdaniem nawet zejście o jeden stopień będzie zauważalne. Nie wiem w jakiej temp. trzymasz ryby, zauważyłeś że mniej jedzą będą bledsze. Nie powielał bym eksperymentów o przeżywalności tych ryb w 20 stopniach, takie działania nie przyczynią się do lepszego zaklimatyzowania tych ryb w nowych zbiornikach. pozdrawiam
-
Większość ryb z Afryki toleruje 22-28 stopni. Jeżeli trzymamy ryby w 25 stopniach i obniżymy temperaturę o 6 stopni wynik będzie zupełnie inny. Ryby z Azji tolerują wodę już od 18 -24 a Ameryka np: ziemiojady mogą przebywać w 15 stopniach. Nie wrzucał bym wszystkich ryb do jednego worka. A tak jest w tym artykule, nie da się pod tym względem porównywać mbunę i pstrąga. Idąc takim tokiem postępowania transportują Arapaimę (może oddychać powietrzem atmosferycznym) porównujemy ryby kostnoszkieletowe które nie mają takiej możliwości, tlen pobierają z wody. Pierwsza ryba wytrzyma transport trzy dniowy, czy druga ryba wytrzyma również trzy dni. Są ryby które podczas niedoboru tlenu uzyskują go poprzez inne organy, nasze ryby nie maja takie możliwości. Kirysy, nasze ryby to coś innego, nie da się przeprowadzać badań na jednej rybie i twierdzić że Aulonocara zniesie to samo. Jak widzisz nie ma to nic wspólnego z doświadczeniem, wystarczy opierać się na rzetelnej wiedzy a ten artykuł taki nie jest. Takie jest moje zdanie.
-
Warunki w worku pogorszają się powolnie, jeżeli ryby z takiego worka przełożysz do lepszych warunków dalej to będzie duży skok parametrów. Gdy ryby przemieszczają się w jeziorze może zmiany odbywają się płynnie, nie znasz ile trwa to czasu.
-
Aklimatyzację przeprowadzasz w celu powolnego wyrównania parametrów .Kupujesz rybę w pojemniku w którym są 2 litry, woda ma 22 stopnie. Chcesz umieścić ją w akwarium o temp. 25 stopni, dolewasz z akwarium 2 litry wody. Masz w pojemniku rybę i 4 L wody ale o wyższej temperaturze. Tak powolnie przyzwyczajasz rybę do warunków w akwarium , dotyczy to wszystkich parametrów. Mając wrażliwe ryby taki system będzie zły, jak to robić opisał ziemniak. Warto przeprowadzać aklimatyzację, lepiej przenosiny znoszą ryby. Dobrze zauważyłeś że są pewne straty przy zakupie nowych ryb. To jest ten okres gdzie zmieniają się nagle parametry, gdy parametry zmieniają się powolnie ryby znoszą to lepiej. Temat który założyłeś dotyczył nagłych zmian parametrów a to co innego. Powracając do tematu opiszę co spotkało mnie podczas awarii ogrzewania. Wyjechałem, nie było mnie ponad dwa tygodnie. Po powrocie temperatura w akwarium spada z 25 na około 20 stopni. Ryby zastałem osowiałe, dwa najstarsze samce przebywają na dnie zbiornika. Podnoszę temperaturę, ryby dochodzą do siebie. U starych ryb zauważyłem posklejane płetwy, podejrzewam pleśniawkę. Choroba ta występuje przy obniżonej temp. muszą jeszcze wystąpić inne czynniki np: zmiany ph wody. Jedna ryba pada szybko, druga nigdy nie dochodzi do siebie. Prawdą jest, że zdrowe ryby wytrzymały obniżenie temperatury które spadło o 5 stopni przez około 20 dni. Innym ciekawym zdarzeniem był wzrost temperatury do 35 stopni. Było to dawno kiedy hodowałem Tropheusy. Zdychają trzy odmiany, ku mojemu zdziwieniu wszystkie ryby odmiany duboisi przetrwały. Jak widzisz nie ma reguły, jedne ryby przetrwają inne nie. Nie były to działania zamierzone , sytuacje te powstawały przypadkowo. Kiedyś słyszałem ciekawe słowa, nie zawsze w akwarystyce 2+2 = 4 bo jak logicznie wyjaśnić ostatni przypadek.
-
Można by zadać pytanie czemu do obalenia mitu nie użyto Pseudomugili, Przeźroczki .To wrażliwe ryby na niewielkie zmiany parametrów wody. Użyto dużych ryb, co też nie jest bez znaczenia. Wiadomo że przy zatruciu chlorem na początku będą padać ryby małe. Nie ma wątpliwości że nasze ryby są wytrzymałe, przeżywają przy nagłych zmianach parametrów. Można tak eksperymentować jeżeli masz zdrowe ryby, gdy będą osłabione finał będzie oczywisty. Mając leciwe ryby już spora podmiana wody może doprowadzić do ich zgonu. Eksperyment krótkotrwały, długotrwałe trzymanie ryb w zbyt niskim ph powoduje chorobę kwasową zbyt wysokie ph powoduje chorobę zasadową. Znajdziesz na forum jak niewielka zmiana ph wpływa na narybek. Obniżenie temperatury powoduje zahamowanie funkcji życiowych. Przy obniżonej temp. zaobserwujesz spowolnienie, ryby wolniej trawią. Przy podwyższonej temp. ryby szybciej dojrzewają. Nie trzeba tu opisywać co stanie się z ikrą przy obniżonej temp. .To co czytałeś w książkach odnosi się do wszystkich ryb, obalenie mitu już nie. Dla mnie to słaby tekst . pozdrawiam
-
Podałem ten opis bo pokrywa się z tym co opisuje w swojej książce Antychowicz. Wskazuje również że wiciowce stosunkowo często atakują paletki i skalary. Być może niektóre ryby są na nie bardziej odporne. Nie znam pochodzenia tych dwóch ryb, może pochodzą z innego zbiornika. Tak na prawdę nic nie wiemy o środowisku w którym przebywają , co jedzą .
-
Nicienie i wiciowce mogą występować w filtrach, czyli są obecne w akwarium. Te z przewodu pokarmowego trafiają z chorymi rybami, lub poprzez odchody ryb. Jest zależność choroby ryb z zanieczyszczeniami jak też z nagłą zmianą diety. Objawy to wychudzenie , nie jest to normalne gdy ryba ma wklęsły brzuch. Myślę że nicienie z filtra to coś innego niż te atakujące ryby. Używanie leków będzie działać również na te które występują w filtrze. To moje zdanie, przeczytaj podany link pozdrawiam https://www.bing.com/ck/a?!&&p=42f43b99303f8b5eJmltdHM9MTcwNDg0NDgwMCZpZ3VpZD0wMWMxYmNiOC00ZDM5LTY4ZGQtMDYzOS1hZmUzNGMwZTY5N2EmaW5zaWQ9NTI2MQ&ptn=3&ver=2&hsh=3&fclid=01c1bcb8-4d39-68dd-0639-afe34c0e697a&psq=spironukleoza&u=a1aHR0cHM6Ly9wb2R3b2RuZWtyb2xlc3R3by5wbC9jaG9yb2J5LXJ5Yi9zcGlyb251a2xlb3phLw&ntb=1
-
Na początek użyj leku na odrobaczanie, metronidazol użyj gdy zwykła kuracja nie pomorze. Takie porady to trochę wróżenie, nie wiadomo dokładnie co powoduje ten stan rzeczy. Być może zwykły capisol lub podobny lek pomoże, zawsze używanie leków stanowi jakieś ryzyko. Podałem ten lek , używany był w hurtowni w której bywałem.
-
Metronidazol to lek na beztlenowce, flubentazol lub Capisol na nicienie tasiemce. Ten ostatni to lek akwarystyczny na odrobaczanie, pomyśl o pokarmach zawierających czosnek.
-
Temat mało znany, ogólnie panuje przekonanie że rybom wystarczy pokarm suchy. Jeżeli masz doświadczenie w hodowli grindala zachęcam do opisania jak to robisz, miło widziane fotki. Niestety nie hodowałem tych robaków, inne owszem. Masz doświadczenie zakładaj temat, czekam z niecierpliwością i pozdrawiam