Dokładnie, najbezpieczniejszy sposób jest taki, że przy zerowym Nh4 i No2 można już wprowadzić ryby, bez uszczerbku na ich zdrowiu i od tego momentu od karmienia, zwiększy się poziom No3. Jest też druga szkoła, taka jak napisałeś - po wsadzeniu ryb do 'jałowego' baniaka wzrośnie wpierw amoniak, potem no2 i wtedy się ustabilizuje i No3 zacznie rosnąć, ale tu już jest niebezpiecznie z rybami, mogą się potruć amoniakiem lub No2.