-
Postów
100 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Sowa
-
Jeżeli jest w pełni sprawny to radzę go zostawić. U mnie Fluval 305 śmiga ponad 5 lat bez żadnych problemów. Wcześniej miałem Serę i to dopiero była udręka - nie polecam.
-
Rzeczywiście wygląda na inkubującą samicę saulosi. Zastanawia mnie tylko ten piorunujący wzrost. Krzyżówki z Yellowem są jak najbardziej możliwe, więc jeśli donosi...najprawdopodobniej bastardziki będą :-(
-
W całej tej historii zastanawia mnie jedna sprawa, a mianowicie to jak samica Saulosi mogła w tak krótkim czasie przerosnąć dwukrotnie Yellowa, który z natury jest większą rybą, a co za tym idzie rośnie szybciej. Wstaw fotkę agresora, bo możliwe że wcale nie jest to Pseudotropheus saulosi.
-
Akwarium ogólnie fajne, ładnie kolorystycznie dobrane tło i kamienie. Łączenie być może mniej będzie się rzucać w oczy, gdy baniaczek trochę zarośnie. Jeżeli chodzi o paprotkę to przy Aulonach nie wróżę jej zbyt szczęśliwej przyszłości ;-)
-
Albo Lago de Patzcuaro z Demasonami :-)
-
Czyli jednak popisująca się dominantka.Terytorializm u samic pysków to bardzo powszechne zjawisko , obserwuję to nawet u moich, uznanych przecież za bardzo pokojowe Aulonocar, chociaż w tym przypadku nie jest to typowy dla samców taniec, a raczej przepychanki.
-
Konings pisze o Mpandze - 'Jego menu obejmuje glony i fitoplankton', o Socolofi - ' Żywi się peryfitonem porastającym skały i piasek'. Czyli w drugim przypadku rzeczywiście mogą być to również bezkręgowce.
-
Elongatus i Socolofi. Mylę się?
-
Tańcząca samica to najprawdopodobniej zdominowany samiec nie ujawniający wcześniej, w obecności innych samców typowych samczych zachowań. Zmaltretowany osobnik, tak jak pisałem wcześniej dojdzie do siebie - czas leczy rany.
-
Daj mu trochę czasu, niech się chłopak wyliże z ran :-) Myślę, że z trzema samiczkami w akwa szybko wróci do formy.
-
Typowi roślinożercy, podobnie zresztą jak Socolofi...z Yellowem na upartego można próbować, ale tylko przy urozmaiconej diecie.
-
Potwierdzam. Red w 240 l to niezbyt dobry pomysł. Wszystko jest pięknie dopóki ryby są młode. Dorosłe samce potrafią narobić naprawdę niezłego wiru w akwarium, a jeśli jest ich więcej niż jeden to w rezultacie kończy się to tragicznie. Do 240 l nie polecam.
-
Demasoni i Yellow nie pasują do siebie pod względem wymagań żywieniowych. Te pierwsze odradzałbym również ze względu na dużą agresję. Zamiast Yellow wrzuciłbym Saulosi, czyli: Maingano Saulosi Sprengerae i masz kolorowy, żółto-niebiesko-rdzawy baniaczek dobrany również pod względem wymagań żywieniowych. Pozdro
-
Nigdy nie słyszałem o odmianie Red u M. Johanni (no chyba że chodzi o bastarda z red-redem ) Wydaje mi się, że mylisz ze sobą dwa gatunki ryb tzn. Melanochromis Johanni i Maylandia estherae red-red. O obu gatunkach możesz poczytać dość sporo w necie. Pierwszy to chyba najbardziej agresywny gatunek mbuna, bardzo trudny w hodowli (nie polacam). Drugi jest średnio agresywny, bardzo popularny i również nie łatwy w hodowli. Dla obu minimalna długość szkiełka to 150 cm, więc jeżeli masz odpowiednie warunki możesz spróbować, jednak ostrzegam że łatwo nie będzie.
-
Nie chcę Cię martwić, ale możesz nie zdążyć. Na moje oko, to już agonia. Przerabiałem to wiele razy.
-
Pewnie tak, nie wziąłem pod uwagę tego że to jednak Mbuna:twisted:. W każdym razie mojej aulonce jakoś się udało, w dużej mierze pewnie dlatego że to mniej agresywne ryby. Pastwienie się nad słabszym, czy też chorym osobnikiem nie jest u nich tak nasilone jak u wspomnianych wyżej typowych skalniaków. Także, w tej sytuacji to wóz albo przewóz, czas pokaże.
-
Wygląda na to, że niezły strzal był. Wyliże się ... miałem podobną sytuację z młodą aulonką. Kiepsko z nią było, ale żyje do dzisiaj i ma się powiedzmy, że dobrze. Nie widzi wprawdzie na uszkodzone oko, ale jakoś daje radę.
-
Taki czyścik w przypadku malawi, w którym podłożem jest drobny piasek to nie najlepszy pomysł. Ziarna piasku dostają się pod niego podczas czyszczenia, czego efektem często jest porysowana szyba akwarium.
-
Zgadza się, stres i zdominowanie to najprawdopodobniej główny powód "czernienia" yellow`ów. Hodowałem je kiedyś z trzema bardziej agresywnymi gatunkami czego efektem było właśnie pojawienie się czarnej barwy w okolicy pysków i czarnych pasów na ciele ryby. Dodam jeszcze, że ryby każdorazowo przed wpuszczeniem do mojego akwarium prezentowały piękną żółtą barwę, dlatego skundlenie czy chów wsobny nie wchodzi tu raczej w rachubę.
-
Problem polega na tym, że u mnie wylazło to dopiero po 3 latach użytkowania akwarium (juz po gwarancji). Nie jest aż tak tragicznie jak u kolegi Magika88 - dwie mętne plamy, widoczne patrząc pod skosem. Jednak wkurza mnie trochę, że nie można z tym nic zrobić i mam nadzieję że skoro samo wylazło to może i samo zejdzie. Pożyjemy...zobaczymy
-
Mam podobny problem. Niestety mechanicznie nie da się tego usunąć. Próbowałem wielokrotnie czyścikiem i twardą stroną gąbki do naczyń. W rezultacie uzyskałem tylko dodatkowe rysy na szybie - nie polecam. Wygląda jakby to świństwo siedziało wewnątrz szyby. Nie mam pojęcia co to jest . Piszcie jeżeli macie jakiś pomysł na usunięcie tego bez restartu baniaka.
-
Witam. Mam pytanko odnośnie pokarmu dla nonmbunowców. Jestem w trakcie zmiany obsady z Mbuna na Aulonki. Zostały mi 2 pełne opakowania Tropical Malawi i Spirulina Forte. Czy można bez problemu skarmić tym Aulonocary? Czy są jakieś specjalne płatkowane pokarmy dla tej grupy ryb ? Pozdrawiam. Sowa
-