Skocz do zawartości

kazikx

Użytkownik
  • Postów

    145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kazikx

  1. kazikx

    Malawi Kazika

    Koledzy, dziękuję za komentarze. Zdawało mi się, że nie ma sensu zwierzać się publicznie z tak oczywistych gadżetów jak grzałka i zabierać Wam czas, tylko samemu wysilić się, poszukać info w sieci; ale coś mnie podkusiło... I znowu okazuje się, że "warto rozmawiać". Odkładam więc kupno grzałki na za jakiś czas, zgodnie z sugestią Andrzeja. Powoli spływają kolejne elementry do akwarium. Dziś dotarło szare spienione PCV oraz mata pod akwarium. Nie wiem, czy wszystkie maty akwarystyczne są takie same, dlatego na wszelki wypadek kupiłem sprawdzoną JBL AquaPad. Oprócz funkcji izolacji mechanicznej będzie pełniła funkcję termoizolacji. Mam już też główne składowe HMF, ale wątek budowy tego filtra rozwinę w dziale specjalistycznym.
  2. kazikx

    Malawi Kazika

    Pikczer, dziękuję za komentarz. Dlatego właśnie myślę (jeszcze nie kupiłem, wybrałem tylko model i wstępnie moc) nad mocniejszą grzałką, czyli 240W. Do akwarium 240l producent poleca grzałkę 150W. Wybrałbym taką, zważywszy również na dużą objętość kamienia dla mbuna, gdybym miał cieplejszy pokój. Niezły pomysł. Dzięki za trop. Pomyślę.
  3. kazikx

    Malawi Kazika

    Wróciłem z Krakowa do domu wykończony przez żar lejący się z nieba i buchający z rozgrzanego betonu, po czym zabrałem się za poszukiwanie... grzałki do akwarium. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach wybór padł na Eheim Jager 250W. Podobno klasyka gatunku. Do wyboru skłoniły mnie liczne dobre opinie użytkowników. Grzałka jest mocna, dlatego dokupię zewnętrzny sterownik, zabezpieczający ryby przed potencjalną awarią urządzenia. Niektórzy stosują podobno dwie grzałki o słabszej mocy, w miejsce jednej mocniejszej i jest to rozsądne rozwiązanie. Jednak w moim akwarium chcę schować całą maszynerię do filtra, więc wolę dołożyć dodatkowe, zewnętrzne urządzenie zabezpieczające. Po co mi grzałka? Akwarium będzie stać w moim pokoju. Temperatura w nim od jesieni do wiosny nie przekracza 20 stopni C, oscyluje zazwyczaj w okolicy 19 stopni C. Nawet w letnie noce spada czasem poniżej 20 stopni C. Zafunduję więc sobie kaloryfer w postaci akwarium, któremu z kolei muszę dostarczyć dodatkowe źródło energii.
  4. kazikx

    Malawi Kazika

    Bardzo stabilnie. Będę spał spokojnie.
  5. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję za komentarz. Troszeczkę to jeszcze potrwa, bo spieszę się powoli. Może powinieneś już wymienić falownik? Nie boisz się, że wspomniane "niedomaganie" może mieć zły wpływ na biotop? Wzmocniłem szafkę. Kupiłem dwie płyty, 50 cm szerokości każda, tak aby obie zachodziły częściowo na fabryczną płytę środkową (widać ją na pierwszym zdjęciu dołączonym do wpisu nr 41). Daje to dodatkowe wzmocnienie przez podwojenie płyty, a jednocześnie, w środkowo-górnej części zostaje otwór na różne przewody. W razie potrzeby mogę go zawsze powiększyć. Płyty przymocowałem wkrętami typu spax (warto docenić ich dobrą jakość przy łączeniu cienkich powierzchni, wchodzą precyzyjnie jak w masło), średnio co 4 cm. Różnica międy wersją sklepową i poprawioną jest kolosalna. Teraz jest stabilnie. Andrzeju, raz jeszcze dziękuję za kolejny patent. Tylko samych płyt nie kupiłem w Castoramie, bo porównałem ceny i nie było wielkiej różnicy między oklejonym gotowcem (kolory płyt zgodziły się idealnie z czernią szafki) znalezionym w sieci, a ofertą w markecie.
  6. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję za komentarz. Zdam tu relację z poczynionych wzmocnień. Nie będzie dużo zachodu i koszt akceptowalny. Obejrzałem kilka porządnych szafek pod akwarium i kosztują sporo, więcej niż mój cały zestaw Aquael. Kurier przywiózł pierwszy element osprzętu. Jak przyjemnie jest "dostawać" (cudzysłów, bo oczywiście zapłaciłem) i otwierać fajne prezenty.
  7. kazikx

    Malawi Kazika

    Suricade, dziękuję za komentarz. To właśnie Twój wątek z filtrem HMF na falowniku zachęcił mnie do zastosowania tego samego patentu. Jedna półka w komplecie to pikuś, można łatwo dorobić. Natomiast brak stabilności widać już gołym okiem na szkielecie z pierwszego zdjęcia w poprzednim poście. Nie gwarantuje jej jedna niepełna płyta na plecach szafki. Przy lekkim poruszeniu w bok szafka sprawia wrażenie stabilnej, ale gdy dołożysz trochę siły, wtedy zaczyna lekko pływać w prawo i lewo. Sprawdziłem też mocowania, bo pomyślałem, że może gdzieś nie dokręciłem, ale były ok. Pomysł podany przez Andrzeja jest bardzo dobry. Przybić grubsze plecy i będzie o niebo lepiej. Tak zrobię. Prawdopodobnie wzmocnię jeszcze zewnętrze boczne ścianki, ale już od wewnątrz, by nie psuć wyglądu. Dodam, że grubość płyty w szafce wynosi 17 mm.
  8. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję. Tak pewnie zrobię. Poszperałem na szybko w sieci i znalazłem płyty na wymiar, z okleiną na rantach. Przytwierdzę je z tyłu szafki i nie będzie nawet widać, że to dodatek. Za to kolejny wydatek. Jutro sprawdzę, czy w moich zapasach drewna i metalu nie mam czegoś, co da się wykorzystać. Jeśli nie, wtedy kupię wspomniane płyty i rzeczywiście powinno być lepiej. Mam dobrą lekcję na przyszłość: zmajstrować szafkę samemu lub kupić ją po wcześniejszym sprawdzeniu, choćby używkę, a porządną. Myślałem, że Aquael nie robi tandety, a w samych pozytywnych opiniach przewija się jedna tylko uwaga krytyczna o małej ilości półek. A tutaj otrzymujemy ładny produkt z maksymalną oszczędnością materiału. Pod tv może być, ale nie pod akwarium. Mieliśmy gości po południu i podobała im się ta szafka. Jest więc baza, poprawię i będzie dobrze.
  9. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję Andrzeju, sprawdziłem narożniki akwarium i wszystko jest ok. Z folią zrobię wedle Twojej dobrej rady. Złożyłem szafkę, bo co ma siedzieć w pudle jak może cieszyć oko. Lakoniczna recenzja: g!@#$%! w ładnym opakowaniu, gibająca się paździerz. Muszę teraz pomyśleć nad wzmocnieniami, bo nie położę na niej akawarium z wodą i kamieniami.
  10. kazikx

    Malawi Kazika

    Pora podsumować pierwszy etap tworzenia biotopu. Chodziło o teoretyczny dobór sprzętu. Dla mnie, początkującego, prócz właściwego wyboru osprzętu, ważny jest aspekt edukacyjny (co to jest, do czego służy i co warto wybrać). Czyli mamy: Akwarium 240l, zestaw Opti Set firmy Aquael. W komplecie szafka i oświetlenie. Kamienie rzeczne i pisasek rzeczny. Na dno spienione PCV 3mm w kolorze szarym. Na tło folia samoprzylepna w kolorze czarnym. Filtr HMF, na falowniku Tunze 6025 lub 6045 (regulacja mechaniczna, zapas mocy) i gąbce 10 ppi 50x50x5. Walizeczka z testami kropelkowymi firmy JBL. Teraz dokupię brakujące elementy i złożę szafkę. Dojdzie jeszcze dodatkowy osprzęt, typu grzałka, czyściki itp., ale to już łatwo ogarnę po lekturze forum. Na kolejnym etapie zajmę się poznaniem podstaw chemii i cyklu azotowego. Z chemią i biologią miałem problemy w szkole. Może teraz, po latach, będzie lepiej i przy okazji wyleczę się z uprzedzeń. Na dzień dzisiejszy moje akwarium wygląda jak na załączonym obrazku. Odciąłem tylko karton na plecach, by sprawdzić, czy nie ma uszkodzeń mechanicznych.
  11. Zaintrygował mnie ten wpis. Podobnie jak Twoje akwarium, wystrojem inne od innych. Czy mógłbyś rozwinąć, o co chodzi z "zabójczym wystrojem"?
  12. Piękne całe akwarium, z pokrywą, szafką, tłem - dziełem sztuki rzemieślniczej. Teraz już rozumiem, dlaczego warto mieć większy zbiornik. Również dlatego.
  13. Do tego momentu czytałem ten wątek z rozbawieniem. Teraz zaczynam się bać... o ryby. No bo co do ludzi, to "śpiewać każdy może". Rozumiem jeszcze ekstrawagancję typu akwarium w szklarni (choć nie wiem po co, może chodzi o inne wyobrażenie szklarni niż tej na róże czy pomidory), ale wybacz - ktoś, kto chce zakładać akwarium na milion litrów, nie będzie się pytał na forum o podręcznikowe zachowanie ryb.
  14. kazikx

    Malawi Kazika

    Nsp, dziękuję za doprecyzowanie. Oki. W tym moim - póki co - teoretycznym patencie, plusem jest niezależność gąbki, falownika i grzałki, którą chciałbym zmieścić w filtrze. Byłaby sama gąbka z doklejonymi metalowymi końcówkami i przytwierdzona do szyb magnesem. W razie potrzeby wyciągnięcia falownika czy gąbki, pozostałe elementy zostają nietknięte. Wracam do kamienia, z którym to tematem przespałem się, nawet kilka nocy. Nero Ebano kupię, bo wpadł mi w oko i nie chce menda wyleźć (raz jeszcze dziękuję Nath_147 za namiar), ale wykorzystam go do innych celów. Chodząc po galerii kamienia coś mi we mnie nie dawało spokoku, że "cudze chwalicie swego nie znacie", że wystarczy wyjść z chałupy, a skarby same się znajdą pod stopami. Na dodatek za darmo, a nawet za przyjemność spędzenia czasu nad wodą. Wybrałem się więc nad rzekę Rabę na połów kamienia. Kamienie mają różne kształty, dużo małych zniekształceń, pod małe kryjówki dla ryb. Na dno pójdzie piasek rzeczny. Za tym wyborem kamienia idzie wybór pewnej drogi utrzymania biotopu; tzn. porzucam myśl o sterylnym akwarium z pięknymi, niezaglonionymi skałkami, a wybieram naturalne środowisko i wygląd zbliżony do wnętrza Jeziora Malawi. "Będzie pan zadowolony". I ryby też.
  15. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję za komentarze. Niemały przeskok z ppi 30 na 10, nawet jeśli to 10 ma rozroznąć się naturalnie do 30 i więcej. Myślałem ostrożnie o ppi 20, ale wezmę pod uwagę Twoje doświadczenie. Widziałem wcześniej Twój filtr, zrobiony na wzór patentu Kolegi SlavekG (jeśli nie pokręciłem). Podoba mi się, aczkolwiek nie dostrzegłem sposobu mocowania do akwarium? Jeśli zdecyduję się na HMF, to zastanowię się nad bezklejowym mocowaniem do szyb akwarium. Pomyślałem, że można np. wykorzystać listwy magnetyczne, takie jak na noże kuchenne, okładając końce gąbki metalem i przytwierdzając do szyb (tak jak falownik). Wrócę jeszcze na chwilę do Twoich wypowiedzi. Czy możesz podzielić się z nowicjuszem na jaki filtr, Twoim zdaniem, warto zwrócić uwagę? Nic jeszcze ostatecznie nie zdecydowałem, na razie dzielę się wnioskami z lektury, intuicjami i wystawiam je na konstruktywną krytykę.
  16. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję za odpowiedzi. Obie są sceptyczne wobec mojego wyboru. Nath_147 pisze o przykrej przygodzie z gąbką, a Piotriola o psujących się falownikach. Wziąłem pod uwagę serię JVP, zwłaszcza że cena kusiła; jednak w opiniach Użytkowników często pojawia się info, że są głośne. Dla mnie więc odpada. Z kolei Tunze chwalone jest właśnie za wysoką kulturę pracy. Notabene lubię ryby również dlatego, że nie wrzeszczą do ucha. A jakiej grubości gąbki używałeś w HMF? Często w tego typu filtrach stosowana jest grubość 5 cm. Skoro jednak gąbka pełni tu rolę filtra biologicznego, to czy jest potrzebne aż tak "grube" medium? Jak głęboko w pory przenikają bakterie? Czy nie wystarczy grubość 3, max 4? Są rzeczy istotne i mniej istotne. Dla mnie w całym ustrojstwie technicznym najważniejsze jest akwarium (Tak jak w rowerze najważniejsza jest rama, a w samochodzie silnik). Ma służyć wiele lat i nie rozpaść się nagle i niespodziewanie, bo oznaczać to będzie koniec tego małego świata. Cała reszta jest wymienna, w zależności od stanu sprzętu i stanu świadomości właściciela. Nie wydałbym (przynajmniej na dzień dzisiejszy, jeszcze nie to stadium nałogu) 700 zł na falownik do HMF, który być może zepsuje się - rzucam od niechcenia - po dwóch latach. Ale 200 zł już tak, a za 6045 z regulacją mechaniczną niewiele więcej. Zwróci się w kosztach prądu elektrycznego. To jest rodzaj dobrego kompromisu.
  17. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję za komentarz. Przeczytałem linkowany wątek. Kiepska trwałość falowników jest argumentem na minus. Ale można przeboleć wydatek około 200 zł średnio raz na dwa lata. W końcu żyjemy w świecie "celowego postarzania produktu", gdzie zdecydowana większość rzeczy psuje się szybko (lepsza jakość) lub jeszcze szybciej (gorsza jakość). W świecie falowników podobno Tunze należy do tej pierwszej grupy.
  18. kazikx

    Malawi Kazika

    Mamy więc kolejny konkret: na dno idzie spienione PCV 3mm, bez docinania (mam ozdobną listwę, w przeciwnym razie docięcie na 1cm), w kolorze szarym lub czarnym (mniej prawdopodobne). Płyty nie przykleję do szkła. Przechodzę teraz do tematu wagi ciężkiej, czyli filtracji. Po "przefiltrowaniu" tematów zdecydowałem się na Hamburg. Zebrałem podawane przez Forumowiczów argumenty: Prostota konstrukcji, Prostota obsługi (w dużej mierze bezobsługowy), Skuteczność (spełnia swoje zadanie), Woda zostaje w akwarium, Możliwość dopasowania do konkretnego zbiornika (są to głównie filtry typu "zrób to sam"), Oszczędność energii elektrycznej (jeśli na falowniku), Oszczędność finansowa w stosunku do porządnego filtra kubełkowego. O szczegóły będę dopytywał w innych działach. W tym miniblogu chciałbym wstępnie i ogólnie ustalić, co będzie dobrym wyborem. W moim 240l skłaniam się do użycia falownika o wydajności 2000l/h oraz gąbki 20ppi 3cm. Pytanie do znawców tematu: czy będzie ok? Mam też dylemat odnośnie użycia samego falownika. Do jego użycia w budowie filtra przekonał mnie do tego niezwykle wartościowy temat zamieszczony na Forum przez Suricade pt. "Filtr hamburski (HMF) na falowniku"; ale nie ma róży bez kolców. Za falownikiem przemawia niski pobór energii elektrycznej i prostota użycia - wciska się go w otwór w gąbce i jest git. Z drugiej strony podobno hałasuje, co mi się nie uśmiecha, bo lubię ciszę. Czy każdy falownik hałasuje? Czy może jednak wybrać pompę cyrkulacyjną? Tu z kolei pobór energii jest większy. Jest jeszcze pompa powietrza. Oszczędna i podobno cicha? EDIT 22.06. Doczytałem. Falownik marki Tunze będzie pracował cicho, wydajnie i być może długo. Na stronie niemieckiego producenta HMF podają, że do pojemności mojego akwarium (240l) stosują Tunze 6015. Sam wybiorę nieco mocniejszy 6020 i sprawdzę, czy da radę obsłużyć cały kram, bez dodawania kolejnych urządzeń. Biotop dopiero zakładam, więc i ryby będą małe. A później się zobaczy, czy wystarczy, czy jednak trzeba będzie pójść w mocniejszy falownik. Nie chcę organizować w akwarium dyskoteki. Wiem, że są mocniejsze falowniki z regulacją. Ale te dobre są drogie.
  19. kazikx

    Malawi Kazika

    Andrzeju, dziękuję. Masz rację, ale jeszcze nie wiem jak będzie wyglądało podłoże. Być może ułożę jakieś ciemne łupki. Choć skłaniam się raczej na rzecz żwiru, aby pyszczaki miały urozmaicenie (również widz). Czy jest jakiś inny argument, prócz tego z estetyki, który przemawia za tym, by obcinać płytę 1cm? Chodzi mi, że w moim akwarium, krawędź PCV nie będzie widoczna, bo zasłoni ją firmowa opaska. Dlatego właśnie pomyślałem, że w tym wypadku można łatwo uszczelnić spojenie szkła z krawędzią PCV, przez co nic się już nie dostanie w szczeliny i na spód. Tylko pytam, bo prawdę mówiąc, nie mam jakoś szczególnej ochoty, by przyklejać cokolwiek do szkła.
  20. kazikx

    Malawi Kazika

    Dalej "lecim na Szczecin". Skupiłem się na wyborze izolacji podłoża i szklanego dna akwarium. Po lekturze wybranych wątków, wybór padł na spienione PCV w kolorze czarnym, ewentualnie szarym. Zamierzam wyłożyć nim całe dno i uszczelnić bezbarwnym silikonem akwarystycznym. Dolna część akwarium jest obłożona niewysoką listewką, więc zakładam, że nie ma potrzeby pomniejszać PCV. Proszę o respons, jeśli popełniam błąd w myśleniu. Na marginesie mam pytanie do Koleżanek i Kolegów z Krakowa. Okazało się, że kurier, który dostarczył mi akwarium, interesuje się akwarystyką. Polecił mi giełdę w Krakowie. Znalazłem namiar: http://zoosklep.com/gielda/ Warto tam zajrzeć?
  21. kazikx

    Malawi Kazika

    Nath_147, dziękuję za komentarz. Tym bardziej, że właśnie Ty zainspirowałeś mnie Czarnym Hebanem. Masz rację. Dużo zależy od światła (oj bardzo dużo) i potwierdza to zwłaszcza drugie zapodane przez Ciebie zdjęcie. Gdy zapadł wieczór, biegałem po chacie i przystawiałem ten mokry kamień do różnych ledów w lampkach. Da się więc uzyskać efekt z drugiego zapodanego przez Ciebie zdjęcia. Ad walizka. No nie wiem. Przeliczyłem szybko kupno pojedynczych testów JBL i tych w walizce, i taniej wyszło w walizce. Ale walizka walizce nierówna, w tej mojej jest pH, KH, NO2, NO3, CO2, NH3/4, czyli to, co potrzebuję do zbadania wody w kranie i startu zbiornika plus mały naddatek w postaci CO2 i KH (ale może kiedyś przyda się). A za uzupełniacz pH zapłaciłem ok. 16zł, czyli nie tylko na początku, ale też w dłuższej perspektywie opłaci się ten zakup. Ad akwarium i filtr. Akwarium już mam. Powtórzę, zestaw Aquael Opti Set 240L. O wyborze takiego, a nie innego rozmiaru, zadecydowało wolne miejsce w moim pokoju. Do filtracji dojdę i będę Was o nią pytał, ale nie dam rady, a nawet nie chcę ogarnąć wszystkiego naraz.
  22. kazikx

    Malawi Kazika

    Dotknął mnie syndrom neofity i dzień bez lektury o akwarium Malawi, bez dumania i szperania w temacie, jest dniem straconym. Znowu wybrałem się do wspomnianej wcześniej galerii kamienia. Zadzwonił jednak telefon, okazało się że ważny i musiałem prędko jechać dalej. Zdążyłem jednak po drodze kupić dwa kamienie Nero Ebano i łupki (być może) na dno. Spłukałem w domu kamienie i okazało się, że wilgoć wydobywa z nich to, co mają we włoskiej nazwie, czyli Czarny Heban. Tym samym mój entuzjazm dla tego pięknego kamienia nieco osłabł, bo czarne akwarium, czarne tło, czarny kamień,... chyba trochę za dużo tej czerni. Odrzuciłem też pomysł na kamień ze strumienia. Przypomniałem sobie bowiem, że ludzie z góry spuszczali do tej wody szambo. W przyszłym tygodniu wrócę do tych przyjemnych poszukiwań. Obejrzałem film o Jeziorze Malawi. Była mowa, że w jeziorze leżą skały granitowe. Dno dla Mbuna było mocno kamieniste i ogólnie krajobraz mocno zagloniony. Dlatego przy założeniu, że nie będzie się walczyć z glonami na kamieniach, a tylko na szybach, ten wybór kolorystyki gruzu nie jest aż tak istotny. Bardziej kształt i dopasowanie do akwarium. Gdyby kamienie ułożyć w akwarium (zachowując proporcję) na wzrór ułożenia w Jeziorze Malawi, to pewnie pojawiłby się problem z cyrkulacją wody? Czy dobrze myślę? Wpadł za to kolejny konkret, mianowicie zakup polecanych na Forum testów kropelkowych JBL w małej walizce. Dokupiłem też test zapasowy pH w zakresie 7,4-9,0.
  23. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję. Chodziło mi tylko o pewnego rodzaju ekstrawagancję, rodzaj podwodnej biżuterii, bo czy same Malawi nie są klejnotami? W każdym razie pomysł nie jest łatwy do zrealizowania. Obracałem dziś w palcach bryłę turkusowego szkła i miała bardzo ostre krawędzie + mocno nieregularne kształty. Dałoby się to pewnie oszliwować, może kiedyś zrobię mały eksperymet... Ale na dziś zostańmy przy kamieniu naturalnym. Wybrałem się rano do pobliskiego składu, ba, do galerii sztuki natury! Kamień to kamień. Wstępny casting na Mister kamienia wygrały: 1. Serpentynit 2. Nero Ebano 3. Dolomit 4. Kopciuszek, czyli kamień szary. Nagrodą dla zwycięzcy będzie stała ekspozycja w akwarium Kazika. Wstępnie skłaniam się ku 1. albo 2. Muszę też brać pod uwagę rozmiary akwarium. W tym sensie serpentynit (ten dostępny na składzie/galerii) daje większe możliwości; Nero Ebano jest zaokrąglony, ale i tu da się znaleźć okazy plackowate.
  24. kazikx

    Malawi Kazika

    Dziękuję za odpowiedzi. Bezprym, naprawdę świetnie to wygląda. Zwłaszcza na drugim zdjęciu. Z kolei efekt oświetlenia zastosowany na tym pierwszym podsunął mi karkołomną myśl: a może szkło dekoracyjne, często spotykane w gabionach? Np. w kolorze turkusowym: https://www.sklep.kamienogrodowy.pl/133,szkło-turkusowe-15-35cm.html Bryły szklane oczywiście w jednym kolorze. Do tego podłoże w kolorze czarnym (tzn. nie piasek, a np. sama PCV). Takie surrealistyczne akwarium? Andrzeju, cenna uwaga. Nath_147, rzeczywiście piękny ten Nero Ebano, taki marmurowy. Rozważę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.