Skocz do zawartości

Vrzechu

Klubowicz
  • Postów

    488
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vrzechu

  1. Ja przeprowadzałem kurację lekiem Metronidazol, kupionym w aptece. Receptę wypisał mi weterynarz. Mówię oczywiście o swoim przypadku. To czy zadziała on w Twoim przypadku jest inną sprawą. Jeśli jednak wykonałaś już tyle zabiegów i nic się nie poprawia to ja bym zaatakował już takim kalibrem i liczył, że się powiedzie. Cały wpis opisujący początki tego zbiornika pokazuje, że za zakładanie akwarium wzięłaś się profesjonalnie. Akwarium swoje odstało, pokarm dobrej jakości i odpowiedni dla tego gatunku, ilość ryb odpowiednia. Pozostaje ewentualnie jakość hodowli, w której się zaopatrywałaś i kwestia ewentualnego przekarmiania. Jak często karmisz swoje "pyski"?
  2. Leczenie ryb metodami konsultacji na forum jest ciężkie... Wg mnie, żeby leczyć odpowiednio trzeba byłoby udać się z padniętą rybą do jakiegoś ichtiologa, żeby ocenił co z nią się działo. Miałem podobną nieco sytuację z gatunkiem Metriaclima Msobo Magunga. 3 szt. z 12 szt. rosły pozostałe robiły się chude, blade, męczył je jakby "kaszel" i padały. Próbowałem różnych specyfików aż w ostatnim akcie desperacji, gdy objawy zaczęły pojawiać się u innych gatunków, przywaliłem kurację Metronidazolem. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy lek faktycznie pomógł, ale po kuracji padły jeszcze 2 szt. które wyglądały najgorzej a reszcie ryb objawy minęły. Zawsze możesz spróbować u siebie takiej kuracji skoro do tej pory nic nie przyniosło poprawy i tak naprawdę niewiele masz do stracenia.
  3. Pisałem do Tan - Mal jakiś czas temu i niestety nadal mają remont. Swoją obecną obsadę mam właśnie z Tanganika Konin i muszę przyznać że ryby petarda W zasadzie następnego dnia po wpuszczeniu pływały i jadły jakby to było ich akwarium od dawna Samiec Stigmatochromis Tolae dzień po wpuszczeniu zrobił się prawie czarny i rozpoczął zaloty do samicy
  4. Ktoś musi zbierać doświadczenie w hodowli tego gatunku nie mówię żeby nie próbować, mówię żeby dobrze przemyśleć towarzystwo dla takiego gatunku i być świadomym że to delikatna ryba
  5. Wybrałeś trudny trzon obsady. Miałem zakusy na tę rybę ale docierały do mnie jedynie opinie o wyjątkowej jej delikatności i olbrzymimi trudnościami w odchowaniu jej przez dłuższy czas i odpuściłem. Jeśli faktycznie stawiasz na nią to wg mnie współlokatorzy do baniaka powinny mieć bardzo łagodny charakter i rozmiarami nie powinny przekraczać jej pułapu.
  6. Dzięki @triamond za odpowiedź
  7. Cześć wszystkim Będę odpalał w tym tygodniu moduł filtracyjny. Jakoś tak mi do głowy wpadło czy by nie było dobrze zamiast pociętą gąbką zasypać go kształtkami K1 w woreczkach albo bioballami? Czy ktoś miał może jakieś doświadczenie z taką wersją filtracji?
  8. Dopiszę i ja. TYLKO Soudal Silirub AQ. Z innymi nie warto nawet próbować bo zrobi się jedna z dwóch katastrof. Albo padną ryby albo odklei się moduł.
  9. Dzięki @Andrzej Głuszyca i @jaras Oczywiście akwarium podoba mi się bardzo ale miło przeczytać Wasze miłe słowa, szczególnie po trwającym prawie rok tworzeniu tego zbiornika
  10. @marcin73m jak ten zbiornik się trochę "uleży" to planuję postawić coś w sypialni ale to będzie litrażowo zdecydowanie mniejszy projekt no i czas jego powstawania oraz kierunek biotopowy jeszcze bliżej nieokreślony
  11. @TomekT oczywiście będę aktualizował na bieżąco Powiem Ci, że ten Tolae dzisiaj zrobił się prawie czarny i już coś tam tańczył przed swoją panią.
  12. Nadszedł w końcu ten dzień!!! We wtorek wieczorem odebrałem i bezpiecznie przywiozłem obsadę zakupioną w Tanganika Konin u Sebastiana Januszkiewicza W moim baniaku zamieszkali następujący lokatorzy: - Dimidiochromis Strigatus 3 szt. (prawdopodobnie 1+2) - Nimbochromis Polystigma 6 szt. - Stigmatochromis Tolae 4 szt. (prawdopodobnie 1+3) - Exochochromis Anagenys 3 szt. (prawdopodobnie 1+2) - Protomelas Mbenji Thick Lips 3 szt. Ryby po wpuszczeniu od razu zaczęły zwiedzać baniak. Nie widać żeby miały jakiekolwiek "stresy" Na pewno będę chciał dołożyć jeszcze jedną sztukę Exo bo zaszła mała pomyłka i zamiast 4 dotarły do mnie 3. Być może, jeśli będzie jeszcze sposobność to dołożę 1 szt. P. Mbenji oraz 1 szt. D. Strigatus. Poniżej kilka fotek "podjaranego" malawisty Jakość nie powala, to takie fotki na szybko. Jak będzie coś ładniejszego to wrzucę do naszej klubowej galerii. Specjalne podziękowanie dla @marcin73m za cierpliwość do licznych, naprawdę licznych konsultacji na każdym etapie tego projektu 1. Stigmatochromis Tolae: 2. Exochochromis Anagenys: 3. Dimidiochromis Strigatus: 4. Nimbochromis Polystigma: 5. Protomelas Mbenji Thick Lips: A tutaj jeszcze akwarium z szerszej perspektywy Na razie etap okrzemków... Średnio to wygląda no ale czekam. Za radą @pulpet zakupiłem nawóz do roślin bez azotu i fosforu i liczę, że roślinka odżyje.
  13. @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
  14. Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra".
  15. @Bartek_De dawaj tutaj swoją opinię odnośnie Chindongo Demasoni W sensie dlaczego wg Ciebie nie jest polecany dla osób rozpoczynających przygodę z Malawi? Może powstanie w tym wątku jakaś lista gatunków, na które początkujący Malawiści powinni zwrócić uwagę
  16. Cześć wszystkim Inny wątek na forum zachęcił mnie do rozpoczęcia tego tematu. Utarło się, że pewne gatunki malawijskich pielęgnic nie są polecane dla początkujących malawistów. Ciekawi mnie skąd taka opinia się wzięła i czym jest spowodowana. Zakładam, że jeśli ktoś rozpoczyna dopiero przygodę z akwarystyką jako taką i na pierwszy baniak wybrał właśnie biotop jeziora Malawi, to niektóre gatunki mogą być problematyczne. Mam na myśli bardziej bezmyślne łączenie niektórych gatunków z innymi czy to pod kątem diety, czy zachowania. Czy natomiast jakiś gatunek może być nie polecany dla osoby, która ma już jakąś świadomość akwarysty i wie co to jest cykl azotowy, wie że do zbiornika 100l nie wpuszcza się dużych ryb albo dużo ryb, poczytał trochę o wymaganiach poszczególnych gatunków ale wcześniej nie miał do czynienia akurat z biotopem Malawi? @Bartek_De nie chciałem zaśmiecać tamtego wątku, a pomyślałem, że może wyjdzie z tego ciekawa dyskusja
  17. @Bartek_De założyłem że jak ktoś miał do czynienia "latami" z akwarystyką to już nie jest początkujący
  18. Z gatunków, które proponujesz ja w tym zbiorniku widziałbym Chindongo Saulosi oraz Chindongo Demasoni. Saulosi dawałyby żółty kolorek samic a Demasoni piękny granat w paski i żywiołowe zachowanie
  19. Bardzo podoba mi się obsada, którą skomponowałeś ciekaw jestem jak "Księżyc" będzie się rozwijał Liczę, że będziesz stale aktualizował wątek
  20. W akwarium z pyszczakami zawsze coś się dzieje zawsze jakieś zadymy, romanse, skandale i walki terytorialne Powiem Ci, że w grzałki uzbroiłeś ten zbiornik jak ciepłownię 800W możesz śmiało wyjąć. Nie będzie Ci miejsca zajmować To samo z napowietrzaczem. Jeśli masz ustawione wyloty z filtrów w taki sposób żeby poruszały lustrem wody to bąbelki są kompletnie niepotrzebne. Chyba, że po prostu lubisz patrzeć jak sobie bąbelkują, bo są i tacy Co do wkładów filtracyjnych absorbujących cokolwiek z wody to wg mnie sens ich używania jest wówczas, gdy zaobserwujesz coś niepokojącego co trzeba zaabsorbować Jedynie absorber NO3 do mnie przemawia jako, że można robić rzadziej podmiany wody. Jakiś dodatkowy blok z żywicą do tego celu planuję zrobić u siebie. Nie ma co kombinować za bardzo tylko patrzeć jak podopieczni rosną i harcują P.S. Warto karmić pokarmem dobrej jakości bo te tańsze potrafią i brudzić wodę i psuć jakość wody.
  21. @dbst13 nie no może za dużo tych "uwag" podałem w jednym poście Gruzowisko elegancko ułożone. Uwagi odnośnie podłoża to tylko moje spostrzeżenie. Zaczynałem od samego piachu w akwarium ale z czasem to ewoluowało i po kilku latach mi najbardziej podoba się piach wymieszany z różnymi żwirami. To samo się tyczy dodatkowych kamieni różnej wielkości podsypanych w okolicach większych głazów. Gdzieś kiedyś podpatrzyłem i też mi się spodobało bo dodaje naturalnego wyglądu Jeśli chodzi o regał z akwariami to może zamiast dwóch małych "dowalić" jeden wielki zbiornik 80x50 to jak na pyski nie jest jakiś ciekawy litraż. Chociaż 100cm żeby się udało
  22. Hej Nie może być samego lukru, więc napiszę kilka swoich przemyśleń, które może Ci się przydadzą Oczywiście akwarium prezentuje się bardzo ładnie, ale zwykle można jeszcze nad czymś popracować. Na Twoim miejscu dorzuciłbym jakieś dwa, trzy naprawdę masywne kamulce. Tak, żeby tę aranżację "dźwignąć" nieco bo obecnie jest nieco niska i w mojej opinii zbiornik nie wykorzystuje przez to całego swojego potencjału. Pisałeś, że zamierzasz dorzucić filtr wewnętrzny, zatem taki głaz sięgający niemal lustra wody byłby również fajną jego maskownicą. Jeśli chodzi o podłoże, to polecam wężykiem zebrać część piachu i dosypać w jego miejsce żwiru rzecznego w różnych gradacjach i całość wymieszać. Możesz też podsypać w różnych miejscach serpentynitem w bardzo małym rozmiarze i w różnym rozmiarze. Efekt jest naprawdę zacny. Podłoże wygląda wtedy o wiele bardziej naturalnie. No koniec mała uwaga odnośnie obsady. Generalnie gatunki bardzo ciekawe, ale w zbiorniku o takim litrażu pozostawiłbym dwa z czterech gatunków. Rybki są na razie malutkie, ale uwierz mi, że po kilku miesiącach będzie naprawdę tłoczno a wtedy filtracja oparta na takich założeniach raczej nie wystarczy a i optycznie akwarium straci na atrakcyjności. Oczywiście to tylko moje przemyślenia Zawsze trzeba postawić pierwszy krok i Twój uważam za bardzo udany
  23. Dzięki @jaras za podzielenie się swoim doświadczeniem
  24. Cześć wszystkim W najbliższym czasie dotrze do mnie moja długo wyczekiwana obsada. W jej skład będą wchodzić takie gatunki: Dimidiochromis Strigatus, Stigmatochromis Tolae, Nimbochromis Polystigma, Exochochromis Anagenys oraz Protomelas Mbenji Thick Lips. Chciałem podpytać Was o kwestie żywieniowe takiej obsady. Trochę grzebałem na forum i wstępnie założyłem takie menu: - Hikari Vibra Bites - Naturefood Premium Cichlid M - HS OSI Cichlid Flakes lub HS OSI Artemia Flakes - Mrożonki z firmy Ocean Nutrition np. Cichlid Mix, Artemia - Mrożone krewetki parzone kupione w sklepie spożywczym. Co sądzicie o takim zestawie? Jakieś uwagi, rady, propozycje?
  25. Nie chcę siać paniki, ale czy Ty wpuściłeś ryby do akwarium, które zalałeś 31 stycznia? Jeśli tak to radzę karmić bardzo, bardzo delikatnie, uzbroić się w kropelkowe testy wody na NH3, NO2 oraz NO3 i szykować się na częste podmiany wody albo zgony ryb...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.