Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Po dłuższej przerwie od poważnej akwarystyki, warunki mieszkaniowe pozwoliły na powrót do tego wspaniałego hobby. Wybór padł na Malawi. Kiedyś miałem już zbiornik 240l z tymi pielęgnicami, jednak były to czasy odległe i podejście do zbiornika i jego mieszkańców było powiedzmy delikatnie "tandetne". Tym razem chciałem się zabrać do tematu nieco solidniej. Zbiornik do którego chciałbym zaplanować obsadę to klasyczne 450l. W akwarium ma być "mbunarium". Aranżacja już ułożona (starałem się uzyskać maksymalnie dużo kryjówek). Przeczytałem już wiele artykułów, wyposażyłem się w książkę Pana Sierakowskiego i Pana Łątki i obsadę wybierałem już chyba z 5 razy. Problem polega jak zwykle na tym, że chciałoby się mieć je wszystkie! Co wiadomo, niestety jest niemożliwe. Nie chciałbym, żeby zbiornik był czymś o czym piszą "kontrolowane przerybienie", ale też nie chciałbym żeby pływało w nim 10 ryb na krzyż. Chciałbym połączyć (o ile to możliwe) walory estetyczne zbiornika z możliwie dużą ilością ryb oraz korzystne warunki mieszkaniowe dla jego lokatorów. Czytałem, w jednym z artykułów, że w zbiorniku o pojemności 450l można pokusić się o racjonalne pielęgnowanie maksymalnie 6 gatunków. Wybrałem listę gatunków, które chyba pasują do siebie pod kątem żywieniowym (wszystkożerne - roślinożerne). Patrzyłem również przez pryzmat terytorializmu (jeden gatunek o znacznym terytorialiźmie, jeden o nieznacznym oraz 4 gatunki o umiarkowanym). Pytam zatem całą doświadczoną Brać klubową, czy jest możliwe stworzenie odpowiednich liczebnie haremów, które zakładałyby wystąpienie w obsadzie wszystkich poniższych gatunków?
1. Labeotropheus Trewavasae
2. Metriaclima sp. "msobo"
3. Pseudotropheus cyaneorhabdos
4. Pseudotropheus Crabro
5. Idotropheus Sprengerae
6. Pseudotropheus Acei.
Pozdrawiam serdecznie i będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi.