Marecky malawi - po 2 latach

Witam Nie podałem obowiązkowych sł. kluczowych i dlatego (chyba) były zablokowane komentarze do mojego zdjęcia. Błąd naprawiłem i dlatego czekam na Wasze komentarze

No cóż faktycznie te baniaki nie prezentują się tak jakby sobie człowiek to wyobrażał ... w sumie jednak jest OK mnie bardziej interesuje to jak tam ryby, kiedyś chyba dyskutowaliśmy o twojej obsadzie ale czy aby na pewno to już 2 lata ?

dokładnie 2 lata miną 1 maja (niestety Ty harisimi też się starzejesz) A tak poważnie. Wydaje się że wszystko jest ok. Ryby się dotarły. Od początku praktycznie obsada się nie zmieniła. Wszystkie samce mają swoje rewiry i jakoś szczególnie nie wchodzą sobie w drogę. Myślę że głównie dzięki dużej liczbie kryjówek. Jedyny problem mam z rdzawymi. Musiałem usunąć samca który był bardzo agresywny i to zarówno w stosunku do samców innych gatunków, jak i własnych samic. Dodatkowo był również niestety lekko "skundlony". Obecny samiec jest znacznie mniejszy od samic i jakoś nie bardzo im się podoba i jest ciągle przez nie atakowany. Mam nadzieję że sytuacja się zmieni gdy trochę podrośnie i nabierze sił. W końcu to on nosi spodnie!!! Tak więc na szczęście nie sprawdziły się Twoje obawy dotyczące 4 gat w tym akwarium. Mam nadzieję że tak pozostanie Pozdrawiam

fajne akwa tylko stwarza wrazenie jakby było mniejsze :)

No tak już po takim czasie powinno zostać ... ryby się przetarły i dotarły a 2 rewiry dla silnie terytorialnych ryb się znalazły, sporo kryjówek i 3 gatunki w miarę spokojnych ryb oraz mniej przewidywalny socolofi też nie zostały na to bez wpływu ... samiec sprengerae rośnie sporo większy od samic wiec dorośnie i zwycięży ... chyba że jest wadliwy ale obecny rozumiem jako dokupiony więc pewno jest smarkacz to się laski nim nie interesują.

Co do odłowu ryb, zrób sobie pułapkę na ryby. Opisał ją na serwisie chyba kol. Kot. Ja taką zrobiłem:kilka złotych , parenaście minut roboty i zapomniałem praktycznie co to siatka. :D Słabo działa niestety na inkubujące samice :cry: Jak idzie o akwarium to faktycznie sprawia wrażenie "trochę zagraconego", jednak zdaje sobie sprawę, ze narożne nie tak łatwo urządzić. Tak czy inaczej i tak przyjemne dla oka, ode mnie 7+ :wink: Pozdrawiam

Tydzień temu postawiłem takie samo z powodu braku miejsca:( (miało być 450 l proste ale się nie zmieściło). Mam nadzieje że po 2 latach będzie wyglądało podobnie;) Pozdrawiam. :D

Dzięki lonio2 - dodałeś mi wiary Akwarium tego typu w miom przypadku było kompromisem. Bardzo efektownie komponuje się w salonie, a do tego to zawsze spora "kropla". Na standardowe akwa o dużej pojemności mi również zabrakło miejsca. Wcześniej hodowałem w nim ryby z biotopu Amazonki (skalary i reszta) i do tego typu biotopu zdecydowanie bardziej się nadaje. Miałem na środku wielki korzeń, dużo zielska itd. Naprawdę robiło wrażenie. Ale gdy zobaczyłem pyski - zachorowałem. Gdybym teraz musiał kierować się tym samym kompromisem, wybrałbym to akwa o boku 107 cm i wys 50cm. Wody niewiele więcej, ale za to zdecydowanie lepsze proporcje do malawki. Ale póki co trzeba się cieszyć z tego co się ma. Idealne dla mnie to 200x50x50 - ale to dopiero przy zmianie lokum Czekam zatem na zdjęcia Twojego akwa. Powodzenia o pozdrawiam