Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czesc,

mam problem z jedna z ryb. Siedzi schowana w skalach a jesli wyplynie to nie rusza tylna pletwa i wyglada na sklejona. Ryba probuje plywac ale ciagnie ja ogonem w dol.


Czego przyczyna moze byc takie zachowanie i czy ryba z tego wyjdzie?

Opublikowano

Kurcze ma troche podskubany ogon ale nie wyglada to na brutalne pobicie. Szczegolnie ze jest to najwieksza z samic a samiec jej az tak nie gania. Chybaze niefartem raz a dobrze oberwala.

Zaobserwowalem, ze pozostale ryby szanuja ja i ze strony samic i samcow ma raczej spokoj (samiec delikatnie tylko da jej znac ze tam jest ale nie przesadza - woli pozostale ryby). Dlatego na pierwszy rzut oka wykluczylem brutalne pobicie. Samiec w zasadzie gania tylko wtedy jak ktos ucieka - wtedy jest prowokacja, a ta niestety nie ucieka zbyt chetnie ze wzgledow kontuzji. No chybaze robi dymy jak nie ma nikogo w pokoju i tego nie widze.

Myslicie, ze w tej sytuacji kotnik jest obowiazkowy? moze wstrzymac sie jeszcze pare dni zanim zaczne robic kociol w akwarium?

Opublikowano


Akwarium 200l, obsada saulosi 1+3, mpanga 1+3, mlodziez 6szt

Spriulina jbl, Hikari Cichlid Excel Sinking, Hikari Cichlid Gold, Tropical MLAWI,Tropical Cichlid Gran, Wodzeń.

Karmione 3xdziennie.

Filtracja aquael fzn 3.

Wymiana wody raz w tygodniu ok 15%.

Temp 27st.

Parametrow nie posiadam ale jesli ryba o ktora pytam mialby miec ten problem ze wzgledu na zle parametry to pierwsze by padly ledwo wypuszczone mlode, a one zyja i maja duzo energii.

Opublikowano

Nie chciałbym być złym prorokiem ale jak za całą filtracje odpowiada ci FZN3 to w miarę wzrostu ryb będziesz miał problem z parametrami :(

Parametrow nie posiadam ale jesli ryba o ktora pytam mialby miec ten problem ze wzgledu na zle parametry to pierwsze by padly ledwo wypuszczone mlode, a one zyja i maja duzo energii.

Zatrucie azotynami nie zabija natychmiast (chyba że stężenie baardzo duże)


Jeśli to pobicie i aktualnie inne ryby jej nie niepokoją to powinna dojść do siebie.

Opublikowano
Nie chciałbym być złym prorokiem ale jak za całą filtracje odpowiada ci FZN3 to w miarę wzrostu ryb będziesz miał problem z parametrami :(


Zatrucie azotynami nie zabija natychmiast (chyba że stężenie baardzo duże)




No ale mlode (0,5cm) ryby chyba bylyby bardziej narazone i mniej odporne anizeli roczny okaz i to one by padly pierwsze w kolejnosci.


Filtracja bedzie podniesiona, kwestia doplywu pieniedzy.

Wiec stawiamy na pobicie. Jesli tylko zauwaze, ze ryba jest maltretowana to przeniose ja do innego akwa zgodnie z waszymi zaleceniami.


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.