Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Mam akwarium 300l (120x50x50) - pływają w nim msobo 2 samce + 7 samic.

Planuję dołożyć do nich haremik 1+3 Labidochromis sp. mbamba - co o takim połączeniu sądzicie? może ktoś już trzymał taką obsadę?

Interesują mnie też informacje na temat mbamb-y, oczywiście najlepiej osób które miały z nimi do czynienia :-)

Opublikowano

Ciekawe połączenie. Na pewno ze sobą pasujące. Mbamba nie jest aż tak silnym terytorialistą jak Msobo i ryby dobrze się uzupełnia a samice msobo zrekompensują szarość samic Mbamb.

Opublikowano

Niestety nie widziałem mbamby na "żywo", ale przeglądając zdjęcia w necie jakoś specjalnie nie zauważyłem żeby samice były "bardzo szare" - miałem jakiś czas temu flavus-y więc wiem coś o szarych samicach ;)

Od jakiegoś czasu się zastanawiałem co dołożyć do msobo. Na początku miały być maingano i nawet próbowałem je trzymać ale został układ 1+1, a na dodatek samiec zdominował mi msobo:(.

Więc postanowiłem "coś" poszukać i "wpadły mi w oko" dwa gatunki:

- Labidochromis hongi sweden

- Labidochromis mbamba

hongi sweden to przepiękna ryba ale jakoś do mnie taka "sztuczna selekcja" nie przemawia więc wybór był prosty ;)

Rybki już zamówione ;-)

Opublikowano

Samice mbamby są mimo wszystko dość ładne, bardziej brązowe niż szare ... jednak względem samic saulosi, socolofi czy maingano jednak o wiele mniej reprezentacyjne. IMHO będzie bardzo ładnie a Mbambki wspominam bardzo miło na pewno będziesz miał z nich kupę frajdy.

Opublikowano

Widziałem w galerii Twoje zdjęcia i mam nadzieję że u mnie będą tak samo ładne jak u Ciebie :-)

Jak duże u Ciebie te rybki urosły?

Opublikowano

U minie samiec msobo był i jest bardzo spokojny :-). Jak na razie rządzi największa samica która jest większa od samca.

Kupiłem od Perez666-a samca z odłowu bo myślałem że "przejmie kontrolę i "pokaże" samicy gdzie jej miejsce ;-) ale niestety jak na razie "przegrywa" nawet z tym moim fxxx samcem - zobaczymy co będzie dalej :-)

A ten mój maingano to mały ale wariat - za swój rewir uznał całe akwarium ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.