Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Wczoraj przyjrzałem się paru rybom i u trzech zauważyłem wypluwanie pokarmu zaraz po wzięciu do pyszczka,ocieranie się o żwir i jakiś taki większy niż u innych rybek brzuch.

Rybki parę dni temu przeprowadziły się do większego akwarium więc może to być objaw wyłącznie stresu ale proszę popatrzcie na brzuch tej ryby i czy on powinien być tak duży?

Pomimo,że nie znam się na chorobach to już kupiłem sera baktoforte s i ten metrodinazol(był problem z kupnem ale się udało)

Proszę o odpowiedź czy aplikować leki czy czekać?

Brzuch u tego saulosi na zdjęciu jest jakby lekko zaokrąglony(ten właśnie wypluwa pokarm i się ociera)

Pozostałe mają raczej płaskie brzuchy.

Nie jest to wynikiem przekarmienia bo pokarmu daję mało.

Boję się,że mi padnie kilka sztuk z większym brzuchem.


Koniecznie podaj dane wymagane w tym dziale.



20120423201146.jpg

Opublikowano

Myślę że to tylko powód stresu lub samica przygotowuję się do tarła wtedy robi się pulchniejsza bo musi gdzieś pomieścić tą ikrę.A to że bierze i wypluwa pokarm może być spowodowane właśnie stresem.Ale zawsze trzeba trzymać się na baczności.

Jaki masz baniak?

Jaka obsada?

No i oczywiście podaj parametry wody.

Opublikowano

Baniak mam 360l (120x60x50)

Parametry wody:

NO2-0

NO3-20

Ph-7,6

PO4-0,1

KH i GH nie mogę sprawdzić bo gdzieś zgubiłem tabele kolorów JBL'a i nawet nie pamiętam ile się kropel lało z każdego.

Filtracja:

Eheim 2075 i Aquael turbo 1000

Podmiany robiłem regularnie co tydzień około 20%

Karmię zazwyczaj dwa razy dziennie(rano i wieczorem) pokarmem osi spirulina flakes,hikari cichlid gold i cichlid stample,od czasu do czasu również malawi od tropicala i spirulina forte też tropicala.

A obsada to około 14 saulosi i 2 red redy(wzięte od znajomego co je trzymał w 60l akwa...)


Flaczak mówisz,że samica przygotowuje się do tarła,ale wątpię w to ponieważ ta rybka ma około 3cm więc jest chyba jeszcze za mała.

Mam jeszcze drugą taką z opuchniętym brzuchem ale ta druga ma atrapę jajową więc raczej to nie samica.


Nie czekając na zejście moich rybek zastosowałem kurację.

Rozpuściłem metronidazol i baktoforte w odpowiednich proporcjach.

Zobaczymy czy będzie poprawa.

Opublikowano

Parametry wody w normie.Myślę że z leczeniem trochę się pośpieszyłeś.

Oj więcej ma niż 3cm ta samica a saulosi umieją zaskakiwać szybką inkubacją:D

Mogłeś poczekać jeszcze ze 2 dni i zobaczyć co się dzieje.

Opublikowano
KH i GH nie mogę sprawdzić bo gdzieś zgubiłem tabele kolorów JBL'a i nawet nie pamiętam ile się kropel lało z każdego.

lejesz tyle kropli, aby zmienił kolor z niebieskiego na zółty (prz kh). Jesli barwa zmieni sie po dodaniu 11 kropel - tyle wynosi kh ;) Test na kh, gh nie zawiera tabeli barw.

Opublikowano

Te ryby są opuchnięte.Wydaje mi się,że mają też wytrzeszczone oczy. Zdrowo to one na pewno nie wyglądają, ale może też przekarmiasz. Przeczytaj arta o bloat na stronach klubowych i jeśli zauważysz nasilające się objawy to zacznij leczenie.Lepiej szybciej niż zbyt późno.

Opublikowano

Leczenie już rozpocząłem.

O wytrzeszczu oczu miałem właśnie napisać bo rzeczywiście 3 z ryb mają oczy bardzo duże.

Cokolwiek o poprawie będę mógł napisać dopiero po podmianie wody i zaaplikowaniu kolejnej dawki metronidazolu i baktoforte.

Na razie ryby ocierają się tak jak się ocierały.Odchody przestały być ciągnące.

Co do wytrzeszczu oczu to czy może to być spowodowane bloat?

Czy to jakieś zupełnie inne świństwo zaatakowało ryby?

I co z tym wytrzeszczem czy podać coś na to czy nie?


Nagrałem krótki film ukazujący ocieranie i wytrzeszcza.Może zauważycie coś nietypowego w zachowaniu ryb.

Ja niestety jestem początkujący i nie wiem jak sobie poradzić.

[ame]

[/ame]
Opublikowano
Leczenie już rozpocząłem.

Cokolwiek o poprawie będę mógł napisać dopiero po podmianie wody i zaaplikowaniu kolejnej dawki metronidazolu i .

Co do wytrzeszczu oczu to czy może to być spowodowane bloat?

I co z tym wytrzeszczem czy podać coś na to czy nie?



Wytrzeszcz oczu jest od bloat.A ty byś już im coś pakował zaraz samą chemią je pozabijasz.I tak nie wiem czy dobrze zrobiłeś że zastosowałeś metronidazol i baktoforte razem.

Ja bym zastosował albo jeden albo drugi nigdy w życiu obydwu.

Nie powinno się łączyć leków.Ale nie wiem jak z tymi nie miałem nigdy bloat.Niech się wypowiedzą inni.


A czemu tak mało wody w akwa masz?

Opublikowano

Wody mało bo kurację zastosowałem na 100l wody.

Gdybym miał do 300l pakować leki to samego metronidazolu bym musial kupić z 6 opakowań...

A żadnego małego akwa nie mam żeby ryby przenieść więc spuściłem większość wody z ogólnego.

Co do kuracji to czytałem nawet w FAQ,że kuracja powinna być połączeniem metronidazolu i baktopuru.

Opublikowano

Co do kuracji to czytałem nawet w FAQ,że kuracja powinna być połączeniem metronidazolu i baktopuru.



Jeśli jest tak napisane to znaczy że możesz je spokojnie razem podawać:D

Nie miałem nigdy bloat dlatego nie wiem dokładnie jakie leki razem można do tego stosować.A ostrzegałem bo czytałem że większości leków nie można łączyć ze sobą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam, mam akwarium 120x40x50 profil firmy wromak.  Akwarium.ma 18 lat, do tej pory nic się nie działo, żadnych problemów. Jaka jest trwałość takiego zbiornika zwłaszcza spoin.  Przez lata miałem Malawi potem zmieniłem biotop na ogólne teraz powracam do Malawi. Podczas urządzenia na nowo całego biotopu zastanawiam się czy to już nie czas na nowe szkło? Z jednej strony nie uśmiecha mi się wydatek a z drugiej możliwość rozszczelnienia nieubłaganie wzrasta. Ile lat mają Wasze akwaria ?
    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.