Skocz do zawartości

Nieudany start akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ryby niekarmione od 2dni, latają wygłodniałe po całym akwarium i skubią wszystko co się da. Kiedy mogę zacząć je karmić, może dziś/jutro chociaż niewielka porcja?



@Jargos

Weź Ty się chlopie zrelaksuj, nic się nie dzieje, a ten burdy wszczyna... Nie muszę wszystkiego wiedzieć, mogę mieć swoje obawy, jak również polemizować z pewnymi kwestiami, na których temat mam inne zdanie w oparciu o wiedzę zdobytą gdzie indziej. Ale i tak z większością co koledzy napisali się zgadzam, więc nie wiem gdzie Ty widzisz problem?

Opublikowano

bez komentarza ! prosze Cię nie osłabiaj mnie i przeczytaj ze zrozumieniem to co ty wypisujesz i na tym zakończymy :) sorry za OT

Opublikowano
A sól niejodowana nie wpłynie na cykl azotowy po dodaniu prodibio ?


U mnie sól tylko pomogła.Co prawda nie dawałem Prodibio ale wszystko było ok!, a rybcie lepiej się miały.

Dodatkowo dodaj jakieś witaminy!!!


I jak pisałem powyżej słuchaj rad, o które prosisz, bo już nie tylko ja (także JARGOS) zauważyliśmy, że prosisz, pytasz, a i tak później kombinujesz i sam wymyślasz!

Zastanów się chcesz pomocy? Czy nabijać licznik postów?

Jeśli choć trochę jesteś wrażliwy na krzywdę ryb, które masz w akwarium to ZACZNIJ SŁUCHAĆ I STOSOWAĆ SIĘ DO RAD bardziej doświadczonych kolegów!

--

Ryby niekarmione od 2dni, latają wygłodniałe po całym akwarium i skubią wszystko co się da. Kiedy mogę zacząć je karmić, może dziś/jutro chociaż niewielka porcja?

NIC nie dawaj! Ja tez miałem obawy. Czytałeś link który Ci zamieściłem???(chyba nie)!!!

Ryby spokojnie wytrzymają nawet ponad tydzień i więcej bez jedzenia. A bardziej im teraz zaszkodzisz dając jeść niż głodząc!

Opublikowano

Zastanów się chcesz pomocy? Czy nabijać licznik postów?

Jeśli choć trochę jesteś wrażliwy na krzywdę ryb, które masz w akwarium to ZACZNIJ SŁUCHAĆ I STOSOWAĆ SIĘ DO RAD bardziej doświadczonych kolegów!


To nie jest tak, że wszystko co tu mi ludzie piszą łykam jak bocian żabę. Mam swoje zdanie w pewnych kwestiach i mogę je weryfikować. Oczywiście zrobiłem błąd złym startem, za bardzo zaufałem biostarterom i teraz muszę się bujać. Gdyby nie toxivec, którego większość z Was odradza, moje ryby dawno by już pływały do góry brzuchem, o ile nie wszystkie to na bank zdechłoby kilka kolejnych. Kilka rad mi się naprawdę przydało, dziękuję za rady nt. prodibio teraz wiem, że jest coś lepszego niż biostartery znanych firm. Również dzięki osobie, która poleciła wkład matrix. Również przemyślę sprawę filtra, ale tak jak pisałem toxivec uratował ryby i to jest fakt, ponieważ wcześniej mimo codziennych podmian 4 ryby padły, a wszystkie się źle czuły, z czego dla mnie wniosek, że w takich sytuacjach sama podmiana nie jest wystarczająca i koniecznie trzeba się ratować sprawdzoną chemią, która natychmiast wytrąca śmiertelnie trujące substancje.



NIC nie dawaj! Ja tez miałem obawy. Czytałeś link który Ci zamieściłem???(chyba nie)!!!

Ryby spokojnie wytrzymają nawet ponad tydzień i więcej bez jedzenia. A bardziej im teraz zaszkodzisz dając jeść niż głodząc!


Czytałem, ale nie wiem w końcu ile dni je głodziłeś?

Opublikowano
Gdyby nie toxivec, którego większość z Was odradza,
Nikt ci nie odradzał preparatu, tylko jego stosowanie bez wiedzy na temat parametrów, bo to trochę tak jak "głowa swędzi to użyję szamponu owadobójczego bo pewnie mam wszy :mrgreen: "
Opublikowano
Nikt ci nie odradzał preparatu, tylko jego stosowanie bez wiedzy na temat parametrów, bo to trochę tak jak "głowa swędzi to użyję szamponu owadobójczego bo pewnie mam wszy :mrgreen: "

Dokładnie o to chodzi! Ja jak panikowałem to tez chciałem lać wszystko co wpadało w ręce - ale takie działanie to najgorsze zło! Słuchaj i stosuj rady, a dobrze na tym wyjdziesz.

Jeśli chodzi o karmienie lub jego brak to jeślibyś przeczytał uważnie mój temat to wiedziałbyś ile nie karmiłem i kiedy można zacząć karmić!

Karmić zacząć możesz DELIKATNIE NAPRAWDĘ OSZCZĘDNIE jak NO2 spadnie do 0,3, a najlepiej do zera.

Ja podałem odrobinkę (to co mi się wydawało że za mało podzieliłem na pół i to dopiero wsypałem)

jak miałem NO2 - 0,3 z tendencją nadal spadkową!

Daj teraz na pewno witaminy, napowietrzaj na maxa i pomyśl o tej soli!

Opublikowano

Tak sól morską niejodowaną już dodałem zarówno przy starcie akwa jak i dzisiaj przy większej podmianie. Ok to nie karmię będę obserwował ryby i najwyżej wrzucę im drobną porcję za kilka dni.

Opublikowano

Kontroluj parametry, nie karm nadal (rybki dadzą radę samice inkubujące wytrzymują ponad 20 dni bez jedzenia i jest ok)

Jak zaczniesz podawać pokarm to tak jak napisałem :

(to co mi się wydawało że za mało podzieliłem na pół i to dopiero wsypałem)

Ja dawałem na początku co drugi dzień później 1x dziennie dalej niewielką porcję.

Naprawdę nie przekarm i nie przesadź z nadrobieniem "zaległości w nie karmieniu" bo wrócisz do punktu wyjścia!

Dodawaj witamin do pokarmu.

Opublikowano

Witam po kilkudniowej przerwie :)


Parametry wody

NO3: 250

NO2: 1

GH: 4

KH: 6

PH: 7,6

CL2: 0


NO2 nadal złe i nie wiem czemu NO3 mi tak drastycznie skoczyło... O dziwo przy NO2 1 ryby się dobrze czują nie wykazują niepokojących objawów chętnie jedzą i pływają aż miło. Mimo wszystko martwią mnie te parametry. To już prawie 2tyg od startu akwa.

Opublikowano

Jak to, nie wiesz? To chyba nie czytałeś informacji w pigułce FAQ o cyklu azotowym. TO DOBRZE, to znak,że wreszcie zaczyna się coś pozytywnego w filtracji. Marwienie się o kondycję ryb jak najbardziej uzasadnione, ale Twój przypadek nie jest niczym nowym i można powiedzieć,że ma klasyczny przebieg.Aby został zakończony całkowitym wyleczeniem zastosuj sie do poprzednich rad. Btw, te testy masz jakiej firmy bo odczyty dość zerojedynkowe. NO2=1 to mała katastrofa jest. Sugerowałbym ponowne uzycie absorbera ale o jakimś dłuższym działaniu i częstą kontrolę NO2.

Przy okazji, zainteresowałbym się parametrem twardości węglanowej bo twój nie gwarantuje stałego utrzymywania wysokiego pH potrzebnego dla ryb z Malawi, chociaż teraz paradoksalnie może ci to pomóc (zob. jon amonowy a poziom pH) więc na kombinacje jeszcze nie pora.

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.