Skocz do zawartości

Nieudany start akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Proszę o pomoc w sprawie ratowania ryb! Założyłem kilka dni temu akwarium - przeprowadzone czynności


- akwarium typu float 112L, świetlówki 2 x 18W

- filtr Aquael Unifilter 500L/h, wkład gąbka + ceramika + zeolit + bakterie JBL filterstart

- dekoracja akwarium (żwir + skałka + kilka roślin sztucznych i 2 prawdziwe niewymagające)

- woda 100% świeża kranówka uzdatniona biotopolem


PROBLEM

Niektóre ryby zaczęły chorować (wicienie, ospa, pleśniawka). Dałem im capicaps T oraz CMF i widać poprawę choroba została zahamowana. Póki co padły mi 3 rybki.... Domyślam się, że bakterie JBL, ktore wlałem do filtra były jakieś trefne lub nie zdążyły się jeszcze zaaklimatyzować, wbrew temu co jest napisane na opakowaniu producenta....


Co robić póki co wymieniam 20% wody codziennie na świeżą uzdatnioną. Planuję tak robić przez 2-3tyg do momentu aż biologia w filtrze wystartuje. Mam jeszcze sporo preparatu obniżającego azotany TETRA NitrateMinus, warto dolewać? Zastanawiam się również nad EasyBalance...


Proszę o konstruktywne pomysły i w miarę szybkie jak uratować ryby w akwarium....




pozdrawiam

Opublikowano

Kup biodigest prodibio - bakterie bez pożywki !

Twój błąd, wpuściłeś ryby do nieustabilizowanego baniaka. Codzienna podmiana 20%. Dodatkowo, nie masz filtra kubełkowego, to PODSTAWA przy malawi, musisz kupić szybko (polecam hw-302, tani i akuratny do takiego akwa) i zasypać go bioceramiką ! To wszystko podstawy/faq, dlaczego ludzie najpierw kupują później czytają a nie na odwrót :( ?

A, no i testy również podstawa, powinienes zakupić no2, no3, kh, ph i jak masz kase to nh3 też sie przyda...

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzięki za szybką odpowiedź!

Jeśli chodzi o start akwarium to cóż tak mi doradzono w warszawskim kakadu w Arkadii, że dzięki bakteriom JBL woda jest szybko akwariowa i zdatna dla ryb. Nie znam się na tym, dla mnie te bakterie, które mówisz to jedno i to samo, ale ufam, że wiesz co mówisz :) Tutaj znalazłem takie na allegro jest niestety tylko jedna aukcja z dosyć wysokim kosztem przesyłki jak na 1 malutką ampułkę http://allegro.pl/prodibio-biodigest-ampulka-katowice-i2207170334.html#tabsAnchor Chyba kupie, jeśli gdzie indziej nie znajdę...


Codziennymi 20% podmianami to nie będzie tak, że wypłuczę bakterie? Ile dni się robi codzienne podmiany? Testy zamówiłem JBL takie mam nadzieję, że sie sprawdzą http://allegro.pl/jbl-easy-test-6w1-6in1-ph-kh-gh-no2-no3-cl-promo-i2202812532.html Jeśli użyję bakterii, które poleciłeś to już nie muszę robić codziennych podmian?


Odnośnie filtra, kiedyś miałem kubełkowy zewnętrzny jakiejś włoskiej firmy już nie pamiętam działał dobrze, teraz ten wewnętrzny aquael działa podobnie woda jest klarowna i szybko ją filtruje. W wielu sklepach zoo stoją piękne baniaki z pielęgnicami a w środku filtry wewnętrzne, ale ja sie nie znam może lepszy zewnętrzny. Obczaję sprawę :)


Jeśli chodzi o ryby to kupiłem bardzo tanio w warszawskim sklepie IQUITOS. Nie polecam tego sklepu nikomu. Myślę, że ryby padły (póki co tylko, a może "aż" 3 sztuki, mam nadzieję, że reszta przetrwa dzięki Waszym radom) bo nie były w idealnym stanie, oczywiście sam je nieprawidłowym startem też dorobiłem czego nie ukrywam. Ryby w tym sklepie są trzymane raczej w kiepskim stanie, w pomieszczeniach strasznie śmierdzi i nie wygląda to najlepiej. Teraz żałuję, że sie skusiłem na niską cenę.

Opublikowano

Oj kolego, zacząłeś nie od tej strony, PODSTAWY :(

Bakterie te co podałem, to bakterie nitryfikacyjne i one wspomogą cykl. Koszty duże, ale za błedy sie płaci. 20% podmianki ale tylko wody bez czyszczenia filtrów BROŃ boże(bakterie osiedlają sie na bioceramice, gąbce, dekoracjach etc.). Własciwie, to zewnetrzny jest konieczny, bo ten unifilter powinienes mieć jako mechaniczny i jego czyszcisz co podmianke a zewnetrznego nie ruszasz ! Na sklepy zoologiczne nie patrz. I ja na twoim miejscu bym zamawiał biodigest, w zoologicznych tego nie kupisz...

Filtr wewnetrzny różni sie tym od zewnetrznego, ze wew zbiera kupy a zew działa biologicznie...FAQ przeczytaj.

Imho najlepszym wyjściem jest oddanie ryb i przeczytanie podstaw, forum i dopiero założenie akwa jeszcze raz.

Opublikowano

Testy paskowe nie sa miarodajne i powinienes zopatrzyc sie w testy kropelkowe.

Jezeli chodzi o sklepy to sa nastawione na zysk i w niewielu tak naprawde ci doradza.Generalnie powiedza Ci cokolwiek abys kupil u nich jak najwiecej i jak najszybciej wrocil. Czasami zdarzy sie sprzedawca-pasjonat ktory wie co do czego, ale to rzadkosc.

Moglbys jeszcze powiedziec jakie to ryby kupiles i ile?

Akwarium ktore posiadasz nadaje sie tylko na jeden gatunek (Pseudotropheus saulosi) i nic poza tym.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Oj kolego, zacząłeś nie od tej strony, PODSTAWY :(

Bakterie te co podałem, to bakterie nitryfikacyjne i one wspomogą cykl. Koszty duże, ale za błedy sie płaci.


No dobra, ale czym się różnią polecane przez Ciebie biodigest od tych, które obecnie wlewam, też nitrifikacyjne http://allegro.pl/jbl-biostarter-filterstart-pozyteczne-bakterie-i2172010445.html Czemu bakterie JBL są gorsze? Cenowo wychodzi raczej podobnie, JBL 10ml za ok 10zł, to samo ampułka biodigest, ale nie mam pojęcia ile tam jest ml. Może na początek wlałem ich za mało do filtra (pół łyżeczki od herbaty). Obecnie wlewam już o wiele więcej + uzupełniam kilka kropel przy każdej wymianie wody. Może teraz wreszcie biologia mi ruszy :)



Własciwie, to zewnetrzny jest konieczny, bo ten unifilter powinienes mieć jako mechaniczny i jego czyszcisz co podmianke a zewnetrznego nie ruszasz ! Filtr wewnetrzny różni sie tym od zewnetrznego, ze wew zbiera kupy a zew działa biologicznie...FAQ przeczytaj.


Znam różnice między wewn i zewn :) Aquael unifilter nie jest wcale tylko mechaniczny, to nie jest tylko gąbka z pompą... on jest również biologiczny, zwłaszcza, że powiększyłem go o dodatkową komorę na ceramikę i zeolit + filtr am wbudowaną lampę UV do niszczenia pierwotniaków i glonów. Moje akwa to 112L, więc nie wiem, czy jest sens kupować duży zewnętrzny filtr do takiego baniaka. Rozumiem jakbym miał akwa 240L albo więcej, ale do takiego maleństwa...? Unifilter się sprawdza ma przepustowość 500L/h i działa jako mechniczno-biologiczny. Jak mi się biologia rozkręci za parę tygodni zrobię testy i wówczas się tak naprawdę okaże, czy ten filtr spełnia swoje zadanie, czy też np nie wyrabia, bo np jest za duża obsada ryb.



Imho najlepszym wyjściem jest oddanie ryb i przeczytanie podstaw, forum i dopiero założenie akwa jeszcze raz.


Nie ma takiej opcji, nie mam nikogo znajomego, kto by mógł mi je przechować, a do sklepu nie oddam, bo po co, żeby za miesiąc znów kupować te same ryby...? Na chwilę obecną ryby już nie padają, parametry wody się chyba trochę polepszyły. Wczoraj zrobiłem im głodówkę nic nie jadły, dziś nakarmię je tuż przed podmianą wody i odmuleniem zanieczyszczeń. Testy dojdą dziś lub jutro, wówczas przedstawię wyniki i mam nadzieję, że coś poradzicie, bo słabo się znam na ich interpretacji ;)

Opublikowano
Znam różnice między wewn i zewn :) Aquael unifilter nie jest wcale tylko mechaniczny, to nie jest tylko gąbka z pompą... on jest również biologiczny, zwłaszcza, że powiększyłem go o dodatkową komorę na ceramikę i zeolit + filtr am wbudowaną lampę UV do niszczenia pierwotniaków i glonów. Moje akwa to 112L, więc nie wiem, czy jest sens kupować duży zewnętrzny filtr do takiego baniaka. Rozumiem jakbym miał akwa 240L albo więcej, ale do takiego maleństwa...? Unifilter się sprawdza ma przepustowość 500L/h i działa jako mechniczno-biologiczny. Jak mi się biologia rozkręci za parę tygodni zrobię testy i wówczas się tak naprawdę okaże, czy ten filtr spełnia swoje zadanie, czy też np nie wyrabia, bo np jest za duża obsada ryb.

Nie musisz miec koniecznie filtra zew. ale jako ze "pyszczaki"sa brudasami to filterek o przeplywie 500l/h to jest zdecydowanie za malo.Szczegolnie jak chcesz go uzywac rownoczesnie jako biolog/mechanik. Nie sugeruj sie tez dioda, szumnie zwana UV bo jest zwykly chwyt marketingowy i dioda ta do niczego w akwa sie nie nadaje, oprocz tego ze swieci.



, dziś nakarmię je tuż przed podmianą wody i odmuleniem zanieczyszczeń. Testy dojdą dziś lub jutro, wówczas przedstawię wyniki i mam nadzieję, że coś poradzicie, bo słabo się znam na ich interpretacji ;)



Piszesz, ze bedziesz odmulal zanieczyszczenia, IMO znaczy to ze filtr i cyrkulacja juz "lezy".


Pytalem juz we wczesnieszym poscie i nie odpowiedziales, jakiego gatunku/ow, jakiej wielkosci i ile ryb masz akwa?

Opublikowano

Tym bardziej że jak piszesz masz żwir, może lepiej się odmula niż piasek, ale nieczystości wpadają między kamyczki i naprawdę trzeba dobrej cyrkulacji by je filtr ruszył. Ja miałem swego czasu w 112 filtr o przepływie 950 litrów, a i tak wydawał mi się za mały.

Opublikowano

Biodigest różni się tym od tego jbl, że biodigest to są bakterie BEZ POŻYWKI. Teraz, robisz bład dolewając ciągle bakterii z pożywką (pożywka teraz to gówienka ryb etc.) Dolewasz nh3/no2 które ciągle truje ryby. Biologia sama wystartuje, zapewne już wyhstartowała, ale potrzeba czasu na wybudowanie flory. A ta biologia w tym mechanicznym...szkoda gadac, przeciez nie wejdzie tam 3l bioceramiki...500 l/h, przy obciążeniu z 300 l/h może ma, zupełnie za słabo, nie od tej strony zaczęte...cierpliwości, szkoda ryb, jedyna opcja to

-codzienna podmiana wody 20% (bez czyszczenia filtrów i dolewania bakterii tych jbl)

oraz zakupienie biodigest prodibio.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.