Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale jak podniose jeszcze do góry kh to podniesie się rownież ph?

Eh już nic z tego nie rozumie dziś mierzylem znowu parametry:

W 450l

Ph 7,4 spadło

Kh 12 spadło

Gh 7 spadło


W 180l

Ph 7,8 urosło

Kh 10 spadło

Gh 6 spadło


Dlaczego w małym rośnie ph jak inne parametry spadają a w dużym wręcz ph spada :(


Ok 06. 03. 2012


W 450l

PH 7,6

KH 14

GH 7


W 180l

PH 7,4

KH 13

GH 6


Reasumując ustabilizowanie parametrów KH i GH Seachem Malawi Bufor zajeło mi tydzień czasu, dodając przez piewsze 5 dni codziennie a potem co 2 dzień.

Podniesienie PH Seachem Sól dla pielęgnic jak na razie po zastosowaniu pełnej dawki dozwolonej przez producenta tkwi na niskim poziomie, czekam może za tydzień po podmianie coś drgnie, podczas podmiany będę dodawał znowu sól i bufor.

  • 2 lata później...
Opublikowano

Witam koledzy u mnie tez problem z PH. Zakupiłem Ph plus firmy Azoo i sól dla pyszczaków tej samej firmy. Wczoraj wlałem tak jak na instrukcji Ph plus i dodałem soli tak jak na instrukcji. Przed dodaniem miałem ph 7,4 a teraz raptem wzrosło do 7,6 czy ktoś podpowie może coś robię nie tak. Testy Ph JBL robiłem według instrukcji na opakowaniu ale znalazłem taką wypowiedź i mnie to ciekawi cytuje: "Zaobserwowałem 1 problem - taki mianowicie, że przy podaniu 3 kropli wskaźnika niektóre odcienie barwy były zbyt jasne i nie pasowały do żadnej pozycji wzornika. Należało wtedy dołożyć np. 2 kolejne krople wskaźnika - kolor się pogłębiał i odczyt był prostszy." I właśnie jak ja dołożę te dwie kropelki więcej to wychodzi, że mam przedział od 7,8 - 8. Więc nie wiem jak to interpretować.

Opublikowano
Witam koledzy u mnie tez problem z PH. Zakupiłem Ph plus firmy Azoo i sól dla pyszczaków tej samej firmy. Wczoraj wlałem tak jak na instrukcji Ph plus i dodałem soli tak jak na instrukcji. Przed dodaniem miałem ph 7,4 a teraz raptem wzrosło do 7,6 czy ktoś podpowie może coś robię nie tak. Testy Ph JBL robiłem według instrukcji na opakowaniu ale znalazłem taką wypowiedź i mnie to ciekawi cytuje: "Zaobserwowałem 1 problem - taki mianowicie, że przy podaniu 3 kropli wskaźnika niektóre odcienie barwy były zbyt jasne i nie pasowały do żadnej pozycji wzornika. Należało wtedy dołożyć np. 2 kolejne krople wskaźnika - kolor się pogłębiał i odczyt był prostszy." I właśnie jak ja dołożę te dwie kropelki więcej to wychodzi, że mam przedział od 7,8 - 8. Więc nie wiem jak to interpretować.


No nareszcie jesteś we właściwym miejscu.

kolego - trzy problemy.

Pierwszy - nie wolno przy testach kropelkowych dowolnie zmieniać ilości wody oraz kropelek bo fałszujesz wynik pomiaru.

Zawsze postępujemy dokładnie jak w instrukcji. Jeśli wynik ( kolor) nie pasuje do żadnego koloru z wzornika, ale jest np między kolorami dla pH 7,4 oraz 7,6 to przyjmujemy wynik jako 7,5.

Przy niektórych testach np NO3 producent podaje możliwość dokładniejszego odczytu poprzez proporcjonalne mieszanie uzyskanego koloru z wodą demi i odpowiedni do tej proporcji mnożnik. Dla pH tego nie podaje bo wynik jest już dostatecznie dokładny.


Drugie Wszystkie regulatory pH w tym także Azoo pHPlus oraz wszystkie sole do Malawi wzajemnie działają na pH i na twardości.

Azoo pH Plus zdecydowanie podnosi pH ale także twardość węglanową KH (która jest składową twardości ogólnej) przez co również i twardość ogólną GH.


Wszystkie sole to mieszaniny węglanów,boranów więc zdecydowanie podnoszą obie twardości ale także nieznacznie pH.

Przez długi czas stosowałem te oba preparaty Azoo tworząc z wody RO właściwą dla Malawi.

Zawsze najpierw dodawałem sól po rozpuszczeniu mierzyłem pH i dodawałem Azoo pHPlus do takich wyników jak jest woda w baniaku.

Po kilku podmianach na pamięć wiedziałem czego ile dodać.

Wszystko po to by gwałtownie nie zmieniać żadnych parametrów wody.

Literatura podaje że dla ryb maksymalna zmiana pH to 0,2 na dobę.

Na temat szybkości zmian twardości nie znalazłem ograniczeń ponieważ na ten parametr ryby nie reagują zbyt gwałtownie, ale IMHO też należy zmieniać powoli.

Rada - nie wyrzucaj z torebki z solą pochłaniacza wilgoci - sól wilgotna szybko zaczyna żółknąć przy rozpuszczaniu a to zbędny kolorek wody w baniaku.


Trzecie Zmiana pH z 7,4 do 7,6 po dodaniu obu preparatów jest jak najbardziej właściwa i dopuszczalna. Nie ma w tym nic zaskakującego.

Jeśli po czasie pH powoli spada oznacza że nie nastąpiła równowaga. Słusznie koledzy podpowiadają o stosowaniu każdej formy wapieni ( piasek, grys, koralowce, kamienie-wapienie) jako bufora stabilizującego i pH i twardości KH i GH.


Podobnie jak kolega eljot uważam że nie ma co dalej kombinować bo jesteś w zakresie parametrów wody Malawi. Czym bardziej będziesz różnicował parametry w baniaku od wody w kranie tym trudniej będzie ci utrzymać równowagę, szczególnie jak robisz co tygodniowe podmianki wody.

IMHO rozwiązaniem jest usuwanie NO3 i tylko maleńkie np 10% podmiany raz na miesiąc. Wtedy nawet bez wapieni uzyskasz pełną równowagę wody w baniaku. Czym więcej i częściej ingerujesz w wodę tym trudniej ją utrzymać w ryzach.

Opublikowano
Witam koledzy u mnie tez problem z PH. Zakupiłem Ph plus firmy Azoo i sól dla pyszczaków tej samej firmy. Wczoraj wlałem tak jak na instrukcji Ph plus i dodałem soli tak jak na instrukcji. Przed dodaniem miałem ph 7,4 a teraz raptem wzrosło do 7,6 czy ktoś podpowie może coś robię nie tak.


...nie rozumiem tego stwierdzenia. Przecież po to kupiłeś i zastosowałeś pH plus firmy Azoo aby podnieść pH w swoim akwarium!

Opublikowano
...nie rozumiem tego stwierdzenia. Przecież po to kupiłeś i zastosowałeś pH plus firmy Azoo aby podnieść pH w swoim akwarium!

No właśnie po to kupiłem tylko, że po dodaniu nie wzrosło mi Ph ani o jeden stopień i właśnie się dziwie czemu nie wzrosło.

Opublikowano

...to teraz rozumiem!Zmyliło mnie to "raptem". Ale producenci tego specyfiku doradzają aby dziennie pH podnieść właśnie o 0,2 na 100 litrów. Ponoć jest to najbardziej bezpieczny skok. Ja myślę ,że od 0,1 do 0,2 dziennie jest bezpiecznie.Z tego wynika ,że masz prawidłowy skok ( 0,2 pH) tylko nie wiem na ile litrów.Problemem może być na tę chwilę utrzymanie tego poziomu. Ale jeżeli masz w kuble jeden kosz grysu koralowego to powinien dać radę jako stabilizator. Ja w 240l akwarium mam filtr 17 litrów ( cztery kosze )w tym jeden właśnie w/w gryz i on mi utrzymuje na stałym poziomie to jest 8pH. Jeżeli masz podobnie zrobiony bufor to będzie oki:)

Opublikowano
...to zwiększ dawkę..Rób to przez kilka dni z rzędu i obserwuj czy wzrasta! Czasami może być błędny odczyt z jakiś powodów.

Rybkom nie zaszkodzi taka zmiana?? właśnie dodałem 2 następne nakrętki po 20 ml i zobaczymy co będzie już prawie całą butelkę zużyłem. A sól można też jeszcze podawać czy się wstrzymać??

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.