Skocz do zawartości

Parametry wody w moim akwa, czy są OK?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trzymam kciuki w temacie nałogu. Kolego Majkel2000, odpowiedzi udzielono już na samym początku:


slawek gorol - Bez analizy skoków no2 nie jesteśmy w stanie stwierdzić co i jak.

Koniecznie zakup kropelkowy test na No2.


Perez666 - To dobrze nie wróży, wygląda jakby cykl azotowy się nie ustabilizował.

Opublikowano
Nie chodzi mi o czyjeś argumenty, może ktoś jest równie mocno poddenerwowany jak ja (bo od świąt rzuca palenie np).


Zadałem przecież kilka prostych pytań, na które chciałem zdobyć odpowiedź, najpierw rozbroiło mnie to, że bez podania stanu no2 nie możecie nic doradzić, to tak, jakby nie dało się wymienić jednego koła w samochodzie, bez zdjęcia WSZYSTKICH!


Zapytałem o to, czy parametry są ok. TE PODANE, nie te których nie znam. CZY KTOKOLWIEK POTRAFI NA TO ODPOWIEDZIEĆ?? Odsyłam do pierwszego postu.


Zrobiło się w tym temacie źle, żeby nie powiedzieć bardzo źle, zamiast spróbować pomóc, wymądrzacie sie przez siebie, a nie umiecie odpowiedzieć na pierwsze pytanie, które zadałem, jak chcecie się bić o racje, to do sejmu!!


Albo inny temat załóżcie, taki np: KTO MA RACJE.



parametry wody miałbyś ok, gdyby nie informacja że Twoje akwa ma dopiero kilka tygodni - w takim wypadku każda normalna osoba zapyta o no2, bo ten parametr nie musi być w takim wypadku wcale ustabilizowany


ph,kh,gh masz w normie...


w no3 nie dowierzam z uwagi na młody baniak...


za to obsadę masz do d... tzn nie do tego baniaka... niedobraną w żaden rozsądny sposób, słowem beznadzieja - pozbawiasz się tego co w hodowli tych ryb jest najfajniejsze, ale to Twoja sprawa



a kolega chamaeleo powinien się uspokoić - w piątym poście nie wypada wyzywać kogokolwiek z historią tysięcy postów - zwyczajne buractwo kolego - kariery tu nie zrobisz ;)

Opublikowano
parametry wody miałbyś ok, gdyby nie informacja że Twoje akwa ma dopiero kilka tygodni - w takim wypadku każda normalna osoba zapyta o no2, bo ten parametr nie musi być w takim wypadku wcale ustabilizowany


ph,kh,gh masz w normie...


w no3 nie dowierzam z uwagi na młody baniak...


za to obsadę masz do d... tzn nie do tego baniaka... niedobraną w żaden rozsądny sposób, słowem beznadzieja - pozbawiasz się tego co w hodowli tych ryb jest najfajniejsze, ale to Twoja sprawa



a kolega chamaeleo powinien się uspokoić - w piątym poście nie wypada wyzywać kogokolwiek z historią tysięcy postów - zwyczajne buractwo kolego - kariery tu nie zrobisz ;)



Co z tego że niektórzy napisali kilka tysięcy postów , jeżeli większość jest na niskim poziomie ( np. " ochotka nie występuje w jeziorze Malawi " .)


Jeżeli ktoś oglądał "Lake Malawi&Tanganyika Cichlids Mutant Planet " to wie , że mam rację .

W tym filmie jest dobrze wyjaśnione o występowaniu ochotki w malawi itp.

Taki argument wystarczy .

W BTN na stronie 30 rys 1 .

Wiecie co to jest ?

Jeżeli tak to tego tematu nie powinno być .

Opublikowano

Są to przedstawiciele grupy muchówek,ale na pewno nie ochotka.

W tej samej książce 5 stron dalej masz napisane dlaczego nie wolno podawać ochotki(to co wcześniej napisałem).

Opublikowano
Są to przedstawiciele grupy muchówek,ale na pewno nie ochotka.

W tej samej książce 5 stron dalej masz napisane dlaczego nie wolno podawać ochotki(to co wcześniej napisałem).



Akurat ochotka .

Ochotka to naturalny pokarm wielu pyszczaków w jeziorze Malawi .

Wodzień to jedna z najlepszych mrożonek dla pyszczaków.

Możesz nie podawać rybom ochotki i to pisać na forum , ale nie takie rzeczy , że ochotka nie występuje w jeziorze Malawi bo to nie jest prawdziwe .

Natomiast w BTN jest napisane o filtracji 400l akwarium przy pompie 1200l/h i gąbce 10x10x45h .

Zgadzasz się z tym ? Według mnie taka filtracja jest wystarczająca , ale z tego co czytam na forum macie inne zdanie w tym temacie .

Więc niech każdy ma swoje zdanie w temacie : "czy karmić pyszczaki ochotką i wodzieniem " .

Ale ochotka występuje w jeziorze Malawi i w tym temacie nie masz racji.

Opublikowano
Jeżeli ktoś oglądał "Lake Malawi&Tanganyika Cichlids Mutant Planet "


Szczegóły, minuta filmu. A na dodatek spójrz na swój sposób pisania, perez ładnie pokazuje nam, wyjaśnia, a ty tylko "jest" "akurat jest" "mam racje" "ty nie masz racji" "nie znasz się" "nie pisz" itp.


Według mnie taka filtracja jest wystarczająca

Jeśli zrobiłeś testy na nh3, no2 i jest ono niewykrywalne, kupy Ci nie przeszkadzają, to czemu mamy się nie zgadzać ?


Proponuje wydzielić nowy temat o wystepowaniu ochotki w malawi :)

Opublikowano

Ochotkowatych jest ok.2000 gatunków i możemy je spotkać niemal nad wszystkimi.zbiornikami wodnymi.Jednak na bank nie znajdziesz nad j.Malawi ochotki którą karmisz swoje ryby, bo ta występuje tylko w kwaśnych wodach tak jak wodzień.Tak trudno to zrozumieć?Chyba że masz dostawę larw muszek prosto z jeziora Malawi :D

A to że robisz swoim rybom krzywdę karmiąc ochotką, nie uprawnia cię by zachęcać akwarystów aby robili tak samo.

Opublikowano
Ochotkowatych jest ok.2000 gatunków i możemy je spotkać niemal nad wszystkimi.zbiornikami wodnymi.Jednak na bank nie znajdziesz nad j.Malawi ochotki którą karmisz swoje ryby, bo ta występuje tylko w kwaśnych wodach tak jak wodzień.Tak trudno to zrozumieć?Chyba że masz dostawę larw muszek prosto z jeziora Malawi :D

A to że robisz swoim rybom krzywdę karmiąc ochotką, nie uprawnia cię by zachęcać akwarystów aby robili tak samo.



Szkoda czasu na dyskusje z tobą .

Opublikowano

To co sie roji nad malawi to Chaoboris edulis (Chaoborus edulis)

I jest to owad z rodziny w wodzieniowatych.

Ochotka nie wystepuje w malawi.

Dziękuję dobranoc. Koniec imprezy


btw. To że ochotki sie nie podaje to wiedzą wszyscy bo to syf, ale co do wodzienia to polemizowałbym.

Opublikowano
Szkoda czasu na dyskusje z tobą .


to przestań - bo narazie to Twój poziom jest żenująco niski

podałeś przykład jakiegoś filmu i jesteś zadowolony :D

bo w Twojej opinii to wystarczy żeby nas przekonać :lol:


trolem mi zalatuje i tyle

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.