Skocz do zawartości

Parametry wody w moim akwa, czy są OK?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nie podawaj rybom ochotki! Przecież większego syfu jak ochotka to nie ma.Oby ominęły twoje ryby problemy gastrologiczne...


No zgadzam się z tą tezą, nie podaje im tego normalnie, żywą kupiłem i dałem im zaledwie pół woreczka, mrożona leży w lodówce, i tak raz na jakiś czas podobno nawet dobrze... również podałem im zaledwie pół łyżeczki od herbaty, oczywiście uprzednio płukana ochotka!! Bo po rozmrożeniu raczej był to syf jakiś.. umyłem, i dałem troszkę, ale się chyba odzwyczaiły - jak juz pisałem, w sklepie gdzie je kupiłem karmili je tylko tym... Powiedziałem im że to raczej niedobrze, ale co sobie z tego zrobili to nie wiem, wiadomo sklep to sklep, chęć zysku w dzisiejszych czasach najważniejsza (no może poza wyspecjalizowanymi, takimi które mają tylko np. Pyszczaki).

Miałem nadzieję że dzisiaj jakiś sklep otwarty, ale przecież jest święto.. Dlatego nie kupiłem jeszcze testera na NO2, a tak nawiasem, od dzisiaj nie palę, ze względu na podwyższone wydatki na pyszczaki ;-) może to i dobrze... W końcu 300zl na miesiąc to spory kawałek chleba.

Opublikowano
Nie podawaj rybom ochotki! Przecież większego syfu jak ochotka to nie ma.Oby ominęły twoje ryby problemy gastrologiczne...


Dla ryb , które odżywiają się larwami owadów takie pokarmy jak ochotka i wodzień ( z dobrego źródła ) powinny być w diecie.

Więc zależy jakie ryby ma Majkel2000.

Perez , jak nie masz o czymś pojęcia to nie pisz .


no2 niewykrywalne, no3 do 50.


NO3 poniżej 20 powinno być .

Najlepiej poniżej 10 .

Opublikowano
Perez , jak nie masz o czymś pojęcia to nie pisz

No to żeś pojechał :)

Ochotka z dobrego źródła - niewykonalne wręcz.


A co do no3, pewnie, najlepiej do 20, ale w zasadzie 50 ryb nie zabije.

A no3 nie jest znowu jakimś ważnym parametrem, żeby skakać i troić się, żeby było równe 10....

Opublikowano
No to żeś pojechał :)

Ochotka z dobrego źródła - niewykonalne wręcz.


Wykonalne , mrożonki firmy Ichtyotrophic np.


A co do no3, pewnie, najlepiej do 20, ale w zasadzie 50 ryb nie zabije.

A no3 nie jest znowu jakimś ważnym parametrem, żeby skakać i troić się, żeby było równe 10....



NO3 jest bardzo ważnym parametrem w hodowli pyszczaków.

Poszukaj a dowiesz się dlaczego .

Opublikowano
NO3 jest bardzo ważnym parametrem w hodowli pyszczaków


No pewnie że ważnym...do 50 nie robi przecież nic groźnego rybą. Powyżej 50 teoretycznie, ryby które są na etapie wzrostu, nie rosną i poprostu karłowacieją.

Opublikowano
Dla ryb , które odżywiają się larwami owadów takie pokarmy jak ochotka i wodzień ( z dobrego źródła ) powinny być w diecie.

Więc zależy jakie ryby ma Majkel2000.

Perez , jak nie masz o czymś pojęcia to nie pisz .



Widzę kolego, że mało wiesz więc cię uświadomię...

A więc, ochotka zamieszkuje muliste sadzawki o stojącej wodzie i żywi się pobierając pokarm z mułu, nawet gdy woda jest zanieczyszczona chemikaliami z fabryk itp.a że dla ryb są one toksyczne...

Na dodatek ochotka podobnie jak wodzień żyje w bardzo kwaśnej wodzie, a ponieważ większość ich masy stanowi woda, jest ona wchłaniana także przez ryby.Co za tym idzie można łatwo doprowadzić ryby do bloat.

Dlatego ochotka jak i wodzień absolutnie nie powinien się pojawić w menu naszych podopiecznych.

Tak więc radzę się dokształcić a dopiero później doradzać...

Opublikowano

Poszukaj dokładniej .

--

Widzę kolego, że mało wiesz więc cię uświadomię...

A więc, ochotka zamieszkuje muliste sadzawki o stojącej wodzie i żywi się pobierając pokarm z mułu, nawet gdy woda jest zanieczyszczona chemikaliami z fabryk itp.a że dla ryb są one toksyczne...

Na dodatek ochotka podobnie jak wodzień żyje w bardzo kwaśnej wodzie, a ponieważ większość ich masy stanowi woda, jest ona wchłaniana także przez ryby.Co za tym idzie można łatwo doprowadzić ryby do bloat.

Dlatego ochotka jak i wodzień absolutnie nie powinien się pojawić w menu naszych podopiecznych.

Tak więc radzę się dokształcić a dopiero później doradzać...



Na temat hodowli pyszczaków wiem zdecydowanie więcej od ciebie.

Ale czasami można poczytać i pośmiać się np. z twoich rad .

Opublikowano
teorie jeszcze nam tu wysuniesz


Przeszukaj inne działy :)


PS. Są inne pokarmy mięsne aniżeli ochotka i wodzień. Wystarczy odejść od sklepów zoologicznych. A ty podaj przykłady, opisz tak jak perez, a nie ' poszukaj dokładnie'...

Opublikowano

Oj tam oj tam, widzę że u Was co jeden to mądrzejszy, jednen post przeczy drugiemu i kazdy wpiera swoją racje... Nie ładnie.


Ja tam się nie znam na tyle, by wybrać odpowiednie rady z pośród zamieszczonych, każdy może mieć racje, może poprostu stosuje się do innej literatury (jeśli wogole ktoś pamieta jak KSIĄŻKI się czyta, prócz internetu ;-) ) ja osobiście czytałem różne artykuły, z różnych źródeł, i łącząc informacje, wiem że od czasu do czasu można podać ochotkę (a kto upilnuje pyszczaki w naturalnym środowisku żeby sobie tak od piątku mięska zjeść?? heh).


Co do parametrów wody, postanowiłem, że kolejny test zrobię za tydzień, nie ma przecież sensu co chwilę testy robić, tym bardziej że zachowanie moich ryb nie wskazuje na jakiekolwiek złe jej parametry.


Moja obsada nie jest mi dokładnie znana, ale w pierwszym poście zdaje się wymieniłem co tam pływa.

--

A kłócicie sie o tą ochotke, a w sklepie zoologicznym gdzie kupiłem ryby, tylko tym karmili, i ryby jakoś dożyły do 7 cm, może ten BLOAT jest niebezpieczny, ale da się go leczyć przecież, druga rzecz, nie od razu bedą znowu takie chore, spokojnie, wg tego co piszecie, to najlepiej chodować w sterylnych warunkach.. :rotfl:

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.