Skocz do zawartości

Okrzemki dopadły i mnie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sławek.

Dzięki za linki do swojej galerii ale miniaturek nie da sie powiekszyc i nie wiem czemu. Niewiele wiec widac, ale moge uwierzyc na slowo;) Z tym NO3 to tak serio?

Opublikowano

tak na serio, z tym że należałoby zadać sobie pytanie:

- czy chce ryzykować nieprzyjemne skutki wysokiego no3 u ryb i późniejszą mozolną walkę o jego obniżenie wielooooma podmianami?

- czy jednak wytrzymam ten miesiąc czy dwa dłużej z innym kolorem kamieni?


negatywne skutki u ryb to (i/lub):

- ocieranie się ryb

- spadek odporności - możliwy atak patogenów

- obniżone przyrosty ryb (w kluczowym młodym wieku)

- płochliwość

itp.


jesteś na to gotowy? masz w akwarystycznej apteczce metronidazol, bactopur direct? wybaczysz sobie że za rok dwa Twoje ryby będą mniejsze niż kolegi? będzie Ci pasowało akwa z zielonymi glonami ale bez ryb, które zawsze gdy wejdziesz do pokoju pochowają się po kątach?? siur?


tak można hodować glony - ale bez ryb - weź przykład z Mutry, który wyhodował piekne zielenice bodajże przez 2-3 miesiące i dopiero jak obniżył no3 po tej akcji to wpuscił ryby...

Opublikowano

No cóż. Ryzykował z NO3 nie będe. teraz zastanawiam sie nad właściwie niskim poziomem azotanów, jak możesz zerknij na mojego posta: http://forum.klub-malawi.pl/start-600l-pierwsze-pomiary-t18228.html?p=216526#post216526

Pozdrawiam


Zgodnie z obietnicą zdaję relację z walki z okrzemkami. Informuję, że walka raczej zakończona - okrzemki w zasadzie zniknęły. W zasadzie, bo bardzo niewielka ich ilość została na kamieniach. W trzy dni od podania Aqua connect silicarbon (500ml na 600l zbiornik) okrzemki ustąpiły :) Wszystkim niecierpliwym w walce z okrzemkami, polecam to cudo ;)

Opublikowano

Slawek.

Rozumiem, to co napisaleś. Z drugiej jednak strony, wysokie, ale na bezpiecznym poziomie, NO3 nie jest potrzebne w naszych zbiornikach. Powiem więcej, po wytrąceniu krzemianów, zniknęły okrzemki, a zaczynają się zazieleniać skały :) Potem zmierzę wszystkie parametry i podam dane.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.